Fenotyp rozszerzony. Dalekosiężny gen (The Extended Phenotype)
Richard Dawkins
Opis wydawcy
[ch8222]Fenotyp rozszerzony[ch8221] to dzieło klasyczne. Powstałe na początku lat osiemdziesiątych XX wieku jako kontynuacja słynnego Samolubnego genu jest, zdaniem samego autora, jego najciekawszą próbą nowego spojrzenia na organizację życia. Świat bowiem, jak uważa Dawkins, wcale nie składa się z niezależnych od siebie, całkowicie odrębnych istot. Przeciwnie [ch8211] każdy osobnik wywiera istotny wpływ na inne organizmy, a oddziaływania te zaprogramowane są przez jego geny. Geny bowiem pozornie zamknięte w jednym organizmie decydują nie tylko o wyglądzie i zachowaniach swojego właściciela, ale sięgają znacznie szerzej, wpływając na cechy innych współżyjących z nim istot. Na poparcie swojego poglądu Dawkins przytacza wiele fascynujących opowieści. Największe autorytety biologii ewolucyjnej od lat dyskutują nad sformułowanymi przez Dawkinsa koncepcjami. Dla każdego, kogo interesują problemy powstania i funkcjonowania ożywionego świata, to lektura obowiązkowa. Jak pisze sam autor: [ch8222]Możecie nie przeczytać żadnej innej mojej książki, ale tę przeczytajcie koniecznie[ch8221].
Samolubny gen - koncepcja zaproponowana przez Richarda Dawkinsa, zgodnie z którą jednostką doboru naturalnego nie jest osobnik, gatunek (biologia czy populacja (biologia), lecz gen.
Pierwotnie koncepcja ta opisana została przez Dawkinsa szeroko w jego książce z 1976 roku pt. Samolubny gen (ang. The Selfish Gene). W roku 1982 ze względu na krytykę zbyt metaforycznego języka, jak również założenia koncepcji, Dawkins bronił tez "samolubnego genu" w pozycji Fenotyp rozszerzony (ang. The Extended Phenotype).
Przy uzasadnianiu swej koncepcji, użył w jednym z rozdziałów pojęcia mem, który zdefiniował jako replikator kulturowy, przyczyniając się w ten sposób do powstania nowego nurtu w nauce - memetyki.
Hipoteza samolubnego genu opiera się m.in. na obserwacji, że osobniki różnych gatunków nie zawsze zachowują się zgodnie z własnym interesem. Na przykład owady społeczne (mrówki, pszczoły, termity) potrafią poświęcić życie jednostki dla dobra społeczności. Innym przykładem są zachowania altruistyczne niektórych zwierząt w stosunku do osobników spokrewnionych, np. opieka nad rodzeństwem. Tego typu zachowania były (i są nadal) często tłumaczone "dobrem gatunku". R. Dawkins przekonuje, że nie ma mechanizmu, który dbałby o dobro całego gatunku. Istnieją natomiast mechanizmy, które bronią "interesów" poszczególnych genów.
Geny ulegają zmianom w wyniku mutacji i krzyżowania. W przypadku rozmnażania płciowego mieszają się również z innymi genami, tak że dany gen może występować u różnych osobników w towarzystwie różnych innych genów. Osobnik, który ma więcej "dobrych" (ułatwiających przetrwanie) genów, ma zwykle większe szanse na przetrwanie niż ten, który ma ich mniej. Stąd lepszy gen statystycznie częściej będzie przekazywany następnym pokoleniom. W ten sposób osobniki stają się sprawdzianem przystosowania genów i umożliwiają im przetrwanie. Dawkins nazywa osobniki "maszynami przetrwania", podkreślając, że w tym ujęciu jedyną ich rolą jest przedłużenie istnienia genów.
toż to stek truizmów, jak można o tym książkę napisać? :o
i tak dziwne, że darwin na to od razu nie wpadł.
normalnie teoria gier się kłania),
Ten temat to nie jest czasem jakiś dubel "Właśnie przeczytałem"?