http://video.teatrstary.eu/video/bitwa-o-literature-czy-stanislaw-lem-byl-pisarzem-science-fiction/
Zobaczyłam tę Bitwę. Chociaż z bitwą miała niewiele wspólnego. Raczej wszyscy ze sobą się zgadzali.
Generalnie: dobrze słucha się pani Gajewskiej - mam wrażenie, że zabrała panom to spotkanie. Może dlatego, że jej książka najświeższa?
Wzruszające podziękowania z offu - z ladnym el - za jej książkę.
Z rzepków:
- wg pani Gajewskiej - Lem (po wyczerpaniu formuły SF) pisałby kryminały - by mówić o ważnych rzeczach - uprawniona teza? bo napisał coś tak nieoczywistego jak Katar i Śledztwo?
- wg pana Płazy - Lem był pisarzem SF do Głosu Pana....później domykanie tej karty twórczości...może domykanie, ale czy Fiasko, Pokój..., Wizja...to nie lemowe SF? Czy mozna go wypisać z tego gatunku?
Przy okazji rozmowy o literaturze jako takiej i SF (traktowana jednostronnie - a przecież ma podgatunki) całkowicie wypadła państwu z głów książka "Mój pogląd na literaturę"
- trochę mi skóra cierpła kiedy mówiono o możliwym odbiorze Solaris... bo pani Gajewska mówiła o feministycznej interpretacji Solaris - w dodatku przez pryzmat psychoanalizy (że takowa jest, ale, że są również bardziej polubowne, ale nie tłumaczone na język polski -
lemologu wiesz coś o nich może?) - waginalny ocean i te tropy...oj!
Zgadzam się, że wątek kobiet u Lema nie zamyka stwierdzenie, że są lekceważone, pomijane i zdyskredytowane. Już kiedyś tutaj napisałam, że - wbrew obiegowej opinii - lubię te wątki i warto może by ktoś podjął ten temat w jakiejś pracy - niekoniecznie nacechowanej feministycznie;)
[muszę powiedzieć, że kompletnie uciekł mi - nie sprawdziłam - przywołany przez panią G. motyw biblioteki z Solaris - że Harey wyciągając książkę - wyciąga ze stosu naukowych dzieł...książkę kucharską...hm...muszę sprawdzić:)]
Ze zdziwień - z innej beczki:
- zaskoczyła mnie wymowa - znowu przez panią Gajewską - nazwiska Orszulki - myślałam, że coś na granicy: LeGłin, Le Gwin - ostatecznie LeGłę, ale Lugę?
Dzięki
lemologu za aktualizację bibliografii:)
Zaciekawiła mnie ta pozycja o przyszłości polskiej SF - tutaj inna próbka odautorska:
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Acta_Universitatis_Lodziensis_Folia_Litteraria_Polonica/Acta_Universitatis_Lodziensis_Folia_Litteraria_Polonica-r2007-t9/Acta_Universitatis_Lodziensis_Folia_Litteraria_Polonica-r2007-t9-s173-186/Acta_Universitatis_Lodziensis_Folia_Litteraria_Polonica-r2007-t9-s173-186.pdfA w tej rosyjskiej pozycji? Kim są autorzy?
EDIT: faktycznie - Harey studiuje "Kucharza Miedzyplanetarnego"
)
Harey też znalazła sobie jakąś książkę - ponad jej ramieniem odczytałem kilka linijek druku. Była to jedna z nielicznych książek, należących do pierwszej wyprawy, bodaj że nawet ongiś własność samego Giesego - „Kucharz Międzyplanetarny"... Nic nie powiedziałem widząc, z jaką uwagą Harey studiuje przepisy kulinarne, przystosowane do srogich warunków kosmonautyki, i wróciłem do szacownej księgi, którą miałem na kolanach. „Dziesięć lat badań Solaris" wyszło w serii „Solariana" jako pozycje od czwartej do trzynastej, podczas gdy obecne mają liczby czterocyfrowe.Podczas żadnego czytania nie przykuło to mojej uwagi:)