Autor Wątek: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?  (Przeczytany 307075 razy)

dzi

  • Gość
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #45 dnia: Listopada 13, 2006, 12:50:03 pm »
ja jetstem na etapie szukania faceta

edit: znaczy na obrazku!!!!!!!!!  :D
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2006, 12:50:32 pm wysłana przez dzi »

maziek

  • Gość
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #46 dnia: Listopada 13, 2006, 01:27:36 pm »
Cytuj
... Brakuje mu tylko patelni by sobie na tym stosie odgrzewać fasolkę po bretońsku ::)
A to nie była wołowina, co się Tichemu spaliła?

Cytuj
ja jetstem na etapie szukania faceta


Cytuj
edit: znaczy na obrazku!!!!!!!!!  :D
Uff! A już się zacząłem nerwowo za siebie oglądać...
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2006, 01:32:26 pm wysłana przez maziek »

Kru

  • Gość
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #47 dnia: Listopada 14, 2006, 03:21:26 pm »
Cytuj
"Pod tyłkiem ma stos atomowy" - i wszystko jasne ::)
Brakuje mu tylko patelni by sobie na tym stosie odgrzewać fasolkę po bretońsku ::)


Co nie zmienia faktu, że taka kontrukcja latająca jest obecnie możliwa do skontruowania.

NEXUS6

  • Gość
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #48 dnia: Listopada 14, 2006, 07:46:50 pm »
Nie spodziewalem sie takiej hiszpanskiej inkwizycji!

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #49 dnia: Listopada 14, 2006, 07:53:36 pm »
Cytuj
Nie spodziewalem sie ...
Działamy z zaskoczenia, a potem...

Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Gość
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #50 dnia: Listopada 15, 2006, 02:00:32 am »
Cytuj
Co nie zmienia faktu, że taka kontrukcja latająca jest obecnie możliwa do skontruowania.


Jest także możliwy do skonstruowania telefon komórkowy w kształcie berła lub jabłka koronacyjnego, a mimo to nikt nie twierdzi, że przedstawiani na dawnych olejnych sztychach monarchowie byli abonentami gsm. A dziwne czemu? Może po prostu jesteśmy ślepi?? Może boimy się prawdy !!??




maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #51 dnia: Listopada 15, 2006, 09:42:15 am »
Tak na poważnie, to chyba jeszcze nie dałoby się skonstruować pojazdu kosmicznego o napędzie z reaktora jądrowego. Poza silnikiem jonowym, ale to inna bajka. W ogóle to chyba z tym reaktorem to nie za bardzo, bo jest problem, skąd miałaby się wziąć masa wyrzucana jako odrzut. Taką masą mogłoby być światło (fotony) ale do tego trzeba syntezy termojądrowej jeśli nie anihilacji - żeby gdzieś na tym dolecieć dalej niż za Maćkową gruszę... (chodzi o MOJĄ gruszę a nie mojego imiennika prof. (tfu) .G)
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Kru

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 71
  • Koniec jest początkiem
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #52 dnia: Listopada 15, 2006, 09:02:38 pm »
Jeśli mowa o kontrukcji...
Wszystko cacy, ale nie zauważacie, że jest to pojazd jednoosobowy, a więc służy jako np. pojazd zwiadowczy bądż do szybkiego przemieszczania (myśliwiec?), w ten sposób rozumując może bazować na bardziej konwencjonalnych paliwach.
Statki matki to już inna historia, jesli już mamy omawiać rodzaje pojazdów.

Na rysunku widać i to chcialem ukazać, że:

- coś jest w tezach Danikena,

- twórca tego dzieła albo mial fantastyczną fantazję, albo coś faktycznie widział,

- mógł to byc odrzutowy balon meterologiczny jakby to mogli powiedzieć archeolodzy :)

- musiłbyć geniuszem typu Vinci, ale wtedy podejrzane jest, że tak cicho o tym nieznanym superczłowieku (a nagłośnienie mu się należy nawet za wartość artystyczną i wizję, bo to przecież pierwszy udokumentowany przypadek literatury sci-fi - i to tak wiarygodny :)

Pozdrawiam

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #53 dnia: Listopada 16, 2006, 09:47:39 am »
Cytuj
twórca tego dzieła albo mial fantastyczną fantazję, albo coś faktycznie widział,
Twórca tego dzieła poruszał się w ramach wyznaczonych jego kulturą i religią używając powszechnie zrozumiałej dla jego ludu symboliki. Cytat z książki, która Ci zapodałem:

Wróćmy teraz do Świątyni Inskrypcji i płyty na sarkofagu Pacala Wielkiego. Wyobraża ona nie statek kosmiczny, lecz symbo­liczną kompozycję, odnoszącą się do majowskiej koncepcji życia pozagrobowego, a konkretnie podróży zmarłego do Xibalby, Pań­stwa Zmarłych. Dla łatwiejszego wyjaśnienia tego programu iko­nograficznego na rys. 135 opisane są poszczególne elementy przedstawienia.
Najogólniej mówiąc, chodzi tu o to przeciwstawienie żywiołu śmierci życiu oraz wiarę w powtórne narodziny człowieka, któ­rej symbolem jest jego identyfikacja z rośliną. Zmarły król spo­czywa na czaszce, symbolizującej demona ziemi; jego ciało obej­mują wyrostki czaszki, tworzące granicę Xibalby - Państwa Śmierci. Ze strefy tej wyłania się tylko głowa zmarłego oraz wy­rastający z Jego ciała pień Drzewa Świata, które Daniken oczy­wiście uważa za [ch8222]szereg niezidentyfikowanych przyrządów kon­trolnych".
Warto może przypomnieć, że prawie identyczne przedstawie­nie Drzewa Świata w postaci tzw. Liściastego Krzyża - pędu ku­kurydzy - znajdujemy również w innej świątyni w Palenque, zwanej Templo de la Cruz Foliada (Świątynia Liściastego Krzyża), w scenie przekazania przez Pacala władzy jego synowi. Chan Bahlumowi (rys. 140). Dla zilustrowania symbolicznego znacze­nia tej sceny zacytujmy fragment z Popol Vuh, świętej księgi Ma­jów Qulche, na którą skądinąd tak chętnie powołuje się Daniken:
(...] z żółtej kukurydzy i z białej kukurydzy zostało uczynione jego ciało; z ciasta kukurydzianego powstały ramiona i nogi człowieka. Jedynie ciasto kukurydziane złożyło się na ciało naszych pierwszych rodziców, czterech ludzi, którzy zostali stworzeni.72
Taka identyfikacja człowieka z rośliną, a co za tym idzie zmar­łego z nasieniem, zarodkiem nowego życia. Jest wspólna wszyst­kim ludom rolniczym; cała górna partia reliefu (rys. 135) symbolizuje życie, wyrywające się z granic Państwa Śmierci Xlbalby i odradzające się dzięki współdziałaniu dwóch życiosprawczych elementów - Słońca i wody. Na Drzewie Świata widnieje stylizo­wany glif Słońca, na jego szczycie zaś siedzi solarny ptak quet-zal, przebrany w maskę boga deszczu. Wokół sceny biegnie pas gllfów, zawierający m. in. listę dynastyczną władców Palenque.
Nie tylko sam relief na płycie, ale cała ornamentacja i wypo­sażenie krypty (których Daniken przezornie nie opisuje) nawią­zują z jednej strony do tematyki dynastycznej, z drugiej zaś do koncepcji rezurekcyjnej. I tak na bokach sarkofagu wyobrażono znakomitych przodków Pacala, w tym dwukrotnie jego rodziców. Panią Zac Kuk i Kan-Bahlum-Mo' (na przedniej l tylnej ścianie sarkofagu), oraz dwukrotnie prababkę. Panią Kanał-łkał (na obu bocznych ścianach).
Wgłębienie, w którym spoczęły zwłoki, ma kształt symbolizu­jący macicę i jest pomalowane na czerwono (rys. 136), nato­miast sam zmarły miał w ustach i w zaciśniętych dłoniach ka­wałki Jadeitu. Jego twarz przykryta była maską, wykonaną również zjadeitu i z muszli,73 miało to bowiem być Jego wiecz­ne, niezniszczalne oblicze w zaświatach. Zmarłemu potrzebna była również służba, toteż przed kryptą pochowano we wspólnym grobie 5 lub 6 młodych osób,74 w tym jedną kobietę, które miały towarzyszyć swemu panu w drodze do Xibalby.
Centralnym momentem ceremonii pogrzebowej Pacala był ry­tuał krwawej samoofiary, dokonany w Świątyni Inskrypcji na szczycie piramidy przez Jego syna i następcę, Chan-Bahluma. Celem tej ceremonii było wywołanie wizji, w trakcie której, jak wierzono, nowy władca komunikował się ze swymi przodkami, przebywającymi w Xibalbie. Samoofiary mogli dokonywać za­równo mężczyźni, jak i kobiety. Możemy tu pokusić się o zre­konstruowanie jej przebiegu na podstawie licznych inskrypcji i przedstawień na stelach.
Gdy ukończono zasypywanie tunelu, zmęczony kilkudnio­wym postem Chan Bahlum, odziany tylko w spódniczkę, wszedł do głównej sali Świątyni Inskrypcji. Czekali tam już na niego kapłani, z których jeden podał mu ostre jak brzytwa obsydia-nowe ostrze, Chan-Bahlum zaś chwycił je i, rozchyliwszy spód­niczkę, ujął drugą ręką własny p.e.n.i.s (znów samocenzura?), naciągnął skórę napletka i trzykrotnie przebił ją na wylot kamiennym nożem. Trysnęła obficie krew. Nie zdradzając żadnych oznak bólu, Chan Bahlum oddał ostrze, wziął do ręki sznur z brązowego papieru i przecią­gnął go przez rany, a papier jął szybko nasiąkać krwią (por. rys. 141 i 142). Teraz, w oparach płonącego w kadzielnicach kopa­lu, Chan Bahlum rozpoczął powolny taniec, stopniowo zapadająć w trans, w którym miał mu się objawić przebywający już w Xibalbie ojciec.


Daniken kłamie też mówiąc, że pismo Majów nie jest odczytane. Są tam inskrypcje, więc pewnie by napisali że król polatał sobie F-16 na koszt kosmitów ;D

Daniken jest ignorantem, który nie pochylił się nad żadnym elementem swojej układanki, bo pochylenie się nad jakimkolwiek jej kamyczkiem wymagałoby wieloletnich studiów, a przestudiowanie przez jednego człowieka samej tylko cywilizacji Egiptu do poziomu szczegółów które dyskutują osoby "siedzące" tylko w jednej dynastii jest po prostu niemożliwe - bo życia zbraknie. A on "zna się" na wszystkim. Dlatego to co pisze D. to nie jest synteza, bo brak mu podstaw do takiej syntezy, to czysta fantazja.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Kru

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 71
  • Koniec jest początkiem
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #54 dnia: Listopada 16, 2006, 10:55:02 am »
Dziekuję Maziek, ale w tym przytoczonym tekście nie ma niestety odniesienia do płomienia (a to niestety jest najważniejsze  na tym obrazku) i nic tekst nie wspomina o tym, że płyta była starsza niż krypta. W związku z tym nie ma co rozpatrywać otoczenia, jeśli jest datowane na zupelnie inny okres niż ta plyta.

Dodatkowo Daniken wspominał o krypcie i jej kulcie, ale zaznaczal róznice w pochodzeniu, tak jakby pochodziły z innych epok. Więc lepiej zwróć mu honor w tym punkcie :).

Nie negował też faktu roszyfrowania symboliki Majów.

Dla mnie ten opis jest zwyczajnie bardziej absurdalny niz teksty Danikena, przecież gołym okiem widać, że nie mamy doczynienia z kukurydzą i roślinami.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #55 dnia: Listopada 16, 2006, 11:00:44 am »
No to chyba nie mogę Ci pomóc ;D. Pocieszam się (na swoim przykładzie), że ma szansę samo przejść.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

TYTAN

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 250
  • TYTAN
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #56 dnia: Listopada 16, 2006, 12:33:30 pm »
Cytuj
Nie - ja pisałem o piramidzie bodajże w Serbii, która wielkoscią może dorywnywać tej tzw. Cheopsa.

Teraz dodam  ilustrację, ale nie do piramid, lecz do tematu 888). Polecam interpretację :)

[img=http://img140.imageshack.us/img140/6721/palenquecv2.th.jpg]

Ej, ja takie sprzedaje, nazywa się to Pacal i jest za 999.99 zł, jest to element kolekcji Maya.
Nazwy firmy nie podam bo to kryptoreklama.
Zaiteresowanych kupnem zapraszam na Priva. 8-)
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2006, 12:43:16 pm wysłana przez TYTAN »

Kru

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 71
  • Koniec jest początkiem
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #57 dnia: Listopada 16, 2006, 12:57:13 pm »
Maziek, ale w czym ty mi chcesz pomóc? W tym, że nie ufam wszystkim teoriom archeologów. Wiesz... może brałbym je za prawdziwe, gdybym miał pewność, że nie żyjemy na zakłamanym świecie :).

TYTAN żartujesz sobie czy prawdę powiadasz?
Czemu taka cena, a nie np. 1111,11 albo 666,66? Bo jak bajerujesz teraz to hiszpańska inkwizycja zrobi porządek.
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2006, 01:01:12 pm wysłana przez Kru »

TYTAN

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 250
  • TYTAN
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #58 dnia: Listopada 16, 2006, 01:04:30 pm »
Cytuj
Maziek, ale w czym ty mi chcesz pomóc? W tym, że nie ufam wszystkim teoriom archeologów. Wiesz... może brałbym je za prawdziwe, gdybym miał pewność, że nie żyjemy na zakłamanym świecie :).

TYTAN żartujesz sobie czy prawdę powiadasz?
Czemu taka cena, a nie np. 1111,11 albo 666,66? Bo jak bajerujesz teraz to hiszpańska inkwizycja zrobi porządek.

Na prawdę, cena jest podana na szybkiego, jeśli jesteś zainteresowany zapraszam na priwa.
I dodam że posiadanie własnego Pacala umożliwi dokładniejszą interpretację tego zagadnienia, bo według mnie może być to sprawa otwarta.
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2006, 01:05:14 pm wysłana przez TYTAN »

TYTAN

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 250
  • TYTAN
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #59 dnia: Listopada 16, 2006, 04:26:18 pm »
A z piramidami to było tak, najpierw pra ludzie jeli kulgać ziemię, następnie ukulgawszy zauważyli jak ona twardnieje na słońcu. I tak ukulgali piramidy, katedry, wreszcie wieżowce. ;)