Tak, ale katapulta w Wostokach nie była urządzeniem ratunkowym, tylko z góry założoną, jedyną możliwością lądowania w jednym kawałku, bo spadochrony kapsuły nie zapewniały prędkości przyziemienia bezpiecznej dla kosmonauty. Wostoki, a także Woschody były sferyczne i niesamoorientowały się po wejściu w atmosferę tylko kręciły się jak popadło. Rodziło to więcej problemów niż rozwiązywało, Gagarin też mało się na tym nie przejechał. Katapulta w jakimś stopniu zapewniała ewakuację i bezpieczny powrót niezależnie od sytuacji. Już w Woschodach, które były nieco przerobionymi Wostokami ją wywalono żeby zmieścić 2 lub 3 załogantów, poprawiono nieco spadochron a głównie doposażono kapsułę w rakiety łagodzące uderzenie w ziemię.