Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1391840 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1515 dnia: Listopada 13, 2013, 09:47:03 pm »
Cytuj
Łomatko...200 lat! Ciekawe, co z tego co tu linkujemy przetrwa tyle czasu w pamięci?
Raczej nic. Albo niewiele. Nie wchodząc w wartościowanie muzyki...się mi zdaje, że to po prostu inksza inkszość. Rockowe i okoliczne są raczej przypisane do konkret wykonawcy, wielokrotnie nagrywane, odgrywane -  z coverami różnie bywa - mniej szanowane.
Natomiast w klasycznej każde nowe pokolenie muzyków piłuje te same standardy. Autorskiego wzorca raczej nie mają. Niektórzy próbują coś swojego, ale generalnie ta gałązka oparta o interpretacje. I to dzięki nim (miedzy innymi oczywiście) się to snuje.
Cytuj
Jakoś z tym powiązane?
Aleś mnie zapętelkował:) Chciałam napisać, że nie - bo w sumie nie (do tej płyty jeszcze nie doszłam, więc nie mogłam nawet z tym wiązać:) ), ale idąc krętymi można powiedzieć, że...noo...jakoś;)
Podpowiedź: chodzi o personnel...któren zaprowadzi do...nie poddawaj się;)
Dlatego wybrałam tę płytę Levina. Nieoczekiwanie - Twoim personelem też by się dało, ale...właśnie...jakoś;)
Mówiąc wprost...prościej by było tędy (to też nieoczekiwane odkrycie;) ):
Tracy Chapman - So
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1516 dnia: Listopada 13, 2013, 10:46:48 pm »
Cytuj
...nie poddawaj się;)
Dzieżby - ja!? 8)
Miałem dwa warianty odpowiedzi, więc obmacałem (po omacku), czy też - rozpoznanie bojem przeprowadziłem.
To, teraz wiem, że nie to:
http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu=serwis&l=1
a to:
http://www.rp.pl/artykul/1063431.html
Tylko gdzieś czytałem, że bez muzykantów rockowych a z orkiestrą symfoniczną Pan zaśpiewa.
Dlatego - druga opcja była raczej.

Edyta:
A nie, to w Oświęcimiu ... było. I zmyliło. :)
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2013, 11:18:21 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1517 dnia: Listopada 13, 2013, 11:48:00 pm »
Wiedziałam, ze będzie za łatwe;) Zwłaszcza po dontgivapie i so;)
Ano...orkiestrowo to w Oświęcimiu było...to jest trasa Back to front:
http://www.genesis-news.com/c-Peter-Gabriel-Back-To-Front-So-Anniversary-Tour-s476.html
http://cjg.gazeta.pl/CJG_Lodz/1,125835,14892521,Peter_Gabriel_w_Lodzi__Znamy_szczegoly_wystepu.html

Mnie chodziło o taki tok: Levin (nawiasem ten levinowy kawałek pachnie Łajtstrajpsami albo oni nim;) ) - Katche (linkowałam - był w Katowicach na jazzie jednym;) ) - Gabriel...So  (Tracy wyszła po drodze - też panowie Levin i Katche grali tam razem i So - bonusowo;) - Łódź 2014
A z Twojego pokrętniej, ale też: Levin - Bruford - KC - Levin - Bruford - Genesis...wyszło, że coś z nimi pograł, ale chyba bez Gabriela - jeno z Filem, to trochę wyobraźni i PG w Łodzi;)
To taki obrazek - może nie najlepszej jakości;)
Peter Gabriel "This Is the Picture (Excellent Birds)" Chicago 9-27-12
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1518 dnia: Listopada 14, 2013, 10:52:51 pm »
To połączmy ulubieńców, pieszczochów.
peter gabriel and yusuf islam aka cat stevens
Znaczy bilet nabyłaś?
Uhuha, tak na udany koncert - taki gif.  :)

Co zobowiązuje do relacyji. ;)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1519 dnia: Listopada 14, 2013, 11:37:18 pm »
Nie chcesz chlać? Zemnom nie wypijesz? No to szać Twa drzewnem obrzysła, wypiskwana...
Dobranoc :-)
r.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1520 dnia: Listopada 15, 2013, 11:05:08 am »
Cytuj
Łomatko...200 lat! Ciekawe, co z tego co tu linkujemy przetrwa tyle czasu w pamięci?
Raczej nic. Albo niewiele. Nie wchodząc w wartościowanie muzyki...się mi zdaje, że to po prostu inksza inkszość. Rockowe i okoliczne są raczej przypisane do konkret wykonawcy, wielokrotnie nagrywane, odgrywane -  z coverami różnie bywa - mniej szanowane.
Natomiast w klasycznej każde nowe pokolenie muzyków piłuje te same standardy. Autorskiego wzorca raczej nie mają. Niektórzy próbują coś swojego, ale generalnie ta gałązka oparta o interpretacje. I to dzięki nim (miedzy innymi oczywiście) się to snuje.


Wzorzec nawet jakby był, nic by nie dał, bo estetyka się zmienia. Jest trochę nagrań z pierwszej połowy XXw. jak najbardziej autorskich, nieraz nawet grywanych przez autorów - i częstokroć trąci to myszką.

I to samo będzie z muzyką rockową czy popem, za sto lat oryginały będą brzmieć jak nie z tej epoki i oprócz tzw. koneserów mało kto pewnie będzie tego słuchał. Ale wtedy utwory te nie będą już chronione prawem autorskim, więc te najwartościowsze będzie się wykonywać na nowo, w nowej estetyce. Co zresztą czyniono by już dziś, gdyby było wolno.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1521 dnia: Listopada 15, 2013, 04:23:19 pm »
To połączmy ulubieńców, pieszczochów.
Fajna ta afrykańska wersja...bo taka spolszczona?;) Ja tam słyszę...oh babo, babo it's a wild world;)
Cytuj
Znaczy bilet nabyłaś?
Znaczy - tak:) Jak pojadę, to jasne, że napiszę:)
Cytuj
Uhuha, tak na udany koncert - taki gif.  :)
Aleś wycelował! Thx;) Ale skąd u Ciebie w serczu ta data i godzina? :-\  Ja tak nie mam.
Wzorzec nawet jakby był, nic by nie dał, bo estetyka się zmienia. Jest trochę nagrań z pierwszej połowy XXw. jak najbardziej autorskich, nieraz nawet grywanych przez autorów - i częstokroć trąci to myszką.
I to samo będzie z muzyką rockową czy popem, za sto lat oryginały będą brzmieć jak nie z tej epoki i oprócz tzw. koneserów mało kto pewnie będzie tego słuchał. Ale wtedy utwory te nie będą już chronione prawem autorskim, więc te najwartościowsze będzie się wykonywać na nowo, w nowej estetyce. Co zresztą czyniono by już dziś, gdyby było wolno.
Jasność. Dlatego napisałam, że raczej nie mają tego wzorca. I z grubsza się zgadzam z tym co napisałeś.
Po prostu pomyślało się mi o rozważaniach Lema nad dziełem literackim - kiedy ono się konstytuuje, jak, dlaczego te, a nie inne książki trwają. Wiadomo - Lem pisał, że z SF niewiele się ostanie i traktowana jest (często b. słusznie) jako gorszy gatunek - te uznane są zazwyczaj spoza tej gałązki.
I ja tak równolegle - muzyka rockowa (oczywiście, że ma znacznie krótszą historię) jest dosyć efemeryczna. Poza tym raczej nie przynosi chwały coverowanie (rzadkie przypadki) Natomiast klasyczna w dużej mierze na tym polega - na interpretacji - nikt nie mówi - o patrz! znowu ten kawałek Becia piłują.... Jest to niejako jej cechą.
Hm...może jednak masz rację, że za kolejne 100 lat - kiedy rockowa nabierze "historyczności" będzie się działo coś podobnego.
Sporo z  tego co puszczamy dobija - u źródeł - do setki. To bluesy z początku XX wieku.
To może - do skalnego ogródka;) - taka myszka:
Kansas Joe McCoy and Memphis Minnie When the Levee Breaks - Famous 1927 Mississippi River Flood
i kotek (chociaż już też sprzed ponad 40 lat - pozostaje wzornikiem):
When the Levee Breaks-Led Zeppelin
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1522 dnia: Listopada 16, 2013, 03:06:25 pm »
Cytuj
Aleś wycelował! Thx;) Ale skąd u Ciebie w serczu ta data i godzina? :-\  Ja tak nie mam.
Jak wklepisz, to masz. :)
Pięć dziewiątek teraz wycyrklować, choćby co do dnia - to bybyło coś.
Cytuj
i kotek (chociaż już też sprzed ponad 40 lat - pozostaje wzornikiem):
Ale ładny ten kotek. Prawda? I prawie jak inny.

Jako, że nie zapętelkowało jakoś, to zaległy Harembach:
Procol Harum - Broken Barricades - 04 - Luskus Delph
I jeszcze jeden Szwed sosie własnym, a nuż dzień na trąbkę? Albo chociaż w bszóchu? 8)
Big fat snake - Sittin` in a window
...jednak tuńczyk
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2013, 07:31:43 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1523 dnia: Listopada 16, 2013, 11:54:10 pm »
Z innej beczki  :)
"Gdy zmienią się trendy muzyczne, jednocześnie zmianom ulegają fundamentalne prawa państwa."
  - Platon
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1524 dnia: Listopada 17, 2013, 03:36:54 am »
Nawet tytułowo zapętelkowało - break - broke - broken - jak nie tamy, to barykady;)
Cytuj
I jeszcze jeden Szwed sosie własnym, a nuż dzień na trąbkę?
Aś mię nabrał;) Przyokienna trąbka wyglądała ponuro - znaczy: dobrze -  jak zwykle;) - a tu roztańczony Czekający Londyn:) Aż dziwne, że tuńczycy.
Ale ja mam na krzypce - bardzo radosne...to taka rakowina:
Believe - Tumor [Yesterday Is A Friend]
I bardziej Kolażowata:
Believe - World is Round part 2
Marg - podobno Kolaż znowu jeździ i dał ostatnio 2 koncerty.

Ciekawe jakie trendy miał na myśli - ten P:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1525 dnia: Listopada 17, 2013, 11:44:14 am »
W temacie krimzonów, to łantajma jużem tu puszczał, natrafiłem jednak na takie cóś Stick Men - Breathless - Cleveland (2013) Som tam żarówy, wtyki i sprzężenia zwrotne i bezzwrotne oraz czem to grozi. Tem czasem polecam również transmisję z http://etcc2013.com/pl/transmisja-open/ gdzie się właśnie udaję, bo jest szansa na  medal.
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1526 dnia: Listopada 17, 2013, 04:14:09 pm »
Stikmenów nie ruszałam - tylko stikmana (album Levina) - się dokopałam, że to kover z Frippa - jego też nie ruszałam - a całkiemcałkiem. I wizualia też. Super.

Ja tylko jeden -inez, bo mnie te trendy zaciekawiły - w sumie to było dosyć oczywiste: kwestia definicji;)
Zajrzałam do B. Russella i ten w oparciu o Państwo -  na str. 142/143 pisze, iżże u P. najważniejsza jest edukacja. Składa się ona z dwóch części , z muzyki i gimnastyki.(...) "Muzyka" obejmuje niemal całość tego, co my nazwalibyśmy "kulturą", "gimnastyka" zaś - nieco więcej niż to, co my nazywamy "atletyką".
(...)
Następnie przechodzimy do cenzury muzyki (w dzisiejszym sensie). Harmonia lidyjska i jońska maja być zakazane, dlatego, że pierwsza wyraża smutek, druga - rozprzężenie. Zezwoli się jedynie na harmonię dorycką (sprzyjającą odwadze) i frygijską (wspierającą umiarkowanie). Dozwolone rytmy muszą być proste i wyrażać odważne, harmonijne życie.

To ja nie wiem co by tu zagrać ::) ;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1527 dnia: Listopada 17, 2013, 05:40:19 pm »
To ja nie wiem co by tu zagrać
A choćby to Brain Salad Surgery Trza się znać na chirurgii mózgu...  ;) i łobejrzeć  film np. Metropolis, bo "Dla przeciętnego człowieka symbolika z teledysków, filmów, reklam, jest dziwna i niezrozumiała. Człowiek nie posiadający wiedzy na temat symboliki nie skojarzy tego z symboliką wpływowej sekty illuminati czy z transhumanizmem"  Ha barwny temat na dłuższe rospudy, tymczasem nas(sze) bronze pałucziły, na układy nie ma rady  :) http://etcc2013.com/pl/transmisja-kobiety/
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1528 dnia: Listopada 17, 2013, 09:37:01 pm »
To Be-live, powinienem polubić  :)...i jest...ładne. Ale da się odczuć brak Amiriana. Jednak. Owoż.
Cytuj
Som tam żarówy, wtyki i sprzężenia zwrotne i bezzwrotne oraz czem to grozi.
Fajne, te robociska Mrozem mi podjeżdżały, choć rozgrzane wielce były.
Czuć Frippa, nawet jakby Ola nie podejrzała.
On tak lubi męczyć jednego riffafifa na wszystkie strony. Charakterystyczne  te jego...friffy?
Cytuj
Następnie przechodzimy do cenzury muzyki (w dzisiejszym sensie). Harmonia lidyjska i jońska maja być zakazane, dlatego, że pierwsza wyraża smutek, druga - rozprzężenie. Zezwoli się jedynie na harmonię dorycką (sprzyjającą odwadze) i frygijską (wspierającą umiarkowanie). Dozwolone rytmy muszą być proste i wyrażać odważne, harmonijne życie.
Czyli taki starożytny Bata...Baton...Blaton?
Ciekawe, co by powiedział o rosyjskich powieściach. Ale są rzeczy, które nawet lifozofom...
Gdzieś leży na półce, poszperam w wolnej chwili, tylko indeksu nie ma, zniechęcająco - bo gruba. To może i znajdę coś...o Dostojewskim np.? Choć ta droga prowadzi w te odmęty -
http://arkapana.republika.pl/rd.html
Znaczy tak:
- Belivy lidyjskie są
- ELPy zdecydowanie jońskie,
-  Stiki hyperjońskie
Wypadałoby jakimś metalem patriotycznym, coby z dorycka, albo frygijska może?
 - ale tu, jeno...czapa.  ;)
E, tam
Cytuj
Aś mię nabrał;) Przyokienna trąbka wyglądała ponuro - znaczy: dobrze -  jak zwykle;)
Miao być smutno? Psze bardzo...lubię faceta, gdyż z takim zacięciem soulowym śpiewa i choć bliżej im do popa, to czasem zabrzmią jak dobre stare...Joełe lub Łeltony.
A głos ma.
W ikonkę płyty (skoro o popach), trzeba kliknąć.
Wtedy odtworzy.
http://grooveshark.com/#!/search/song?q=Big+Fat+Snake+Living+a+Lonely+Life
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2013, 09:45:55 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1529 dnia: Listopada 17, 2013, 11:12:29 pm »
Miao być smutno?
Wtedy odtworzy.
[
Jużem częściowo wolny od szachów, choć nie do końca, bo w Chennai jeszcze się nie dopełniło  8) Smutno, znaczy stara prawda " człek rodzi się samotnie i tenże umiera" To pojadę oklepańcem za to z wizualizacją nie od parady i wersją z 1974 Pink Floyd - Time (1974) bo jak nie ja, to kto  ;) No tak i wyświetliła się jeszcze taka wersja, można powiedzieć dla pierwszoklasistów, ale jakże przejmująca , wręcz humorystyczna  :'(  Time by Pink Floyd (Flash Animation)
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2013, 11:44:53 pm wysłana przez wiesiol »
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta