Stanisław Lem - Forum
Polski => Konkursy => Lemosfera => Konkurs z Lemem => Wątek zaczęty przez: skrzat w Listopad 08, 2018, 04:00:08 pm
-
W jakim języku tłumacz powinien był pozostawić bez zmian, czyli w oryginalnym brzmieniu, okrzyk bojowy rodu Selektrytów?
-
Tutaj preferowaną odpowiedzią jest język węgierski, w którym można było zostawić po prostu AVRUK, ale tłumaczka tego nie zrobiła. Jak pisze Wojciech Orliński w książce "Co to są sepulki":
Okrzyk bojowy rodu Selektrytów, stanowiący zarazem wyrafinowaną pułapkę na tłumaczy Lema, zastawioną na samym początku Bajek robotów w opowiadaniu Jak Erg Samowzbudnik bladawca pokonał. Pułapkę tę skrywa pozornie niewinne zdanie: „Dosyć, że Triody znikł, ledwo »Awruk!« krzyknąć zdołał, słowo ulubione, zawołanie bitewne rodu”. Co znaczy to słowo odczytane od tyłu, nie trzeba wyjaśniać żadnemu dorosłemu Polakowi, u nas również jest to ukochany okrzyk bojowy. Spośród wszystkich tłumaczy Lema jednak jeden tylko Michael Kandel stanął na wysokości zadania, tłumacząc to na tickuf! Reszta najwyraźniej nie doszukała się w nim ukrytego znaczenia i albo zostawiła „awruka” bez przekładu, albo, co gorsza, wymyślała własne dziwne twory.
Pierwszą drogą poszła m.in. tłumaczka rosyjska, Ariadna Gromowa ("Skazki robotów") - co jeszcze nie jest złym rozwiązaniem, bowiem w Rosji "awruk" nie cieszy się aż tak wielką popularnością jak np. "ciamujowtboj", ale powinien być zrozumiały. Gorzej, że tłumaczka węgierska, Beatrix Muranyi - choć dla Węgrów "awruk" też jest zrozumiały - umieściła tutaj niemądry okrzyk "Bit-bit Hurra!".
więcej: https://solaris.lem.pl/o-lemie/ksiazki-o-lemie/wojciech-orlinski/272-fragment-sepulki (https://solaris.lem.pl/o-lemie/ksiazki-o-lemie/wojciech-orlinski/272-fragment-sepulki)
Uzasadnione odpowiedzi, wskazujące inne języki, też mają szansę na zdobycie punktów.