Autor Wątek: Ludzkość jako gatunek  (Przeczytany 254632 razy)

TYTAN

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 250
  • TYTAN
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #330 dnia: Grudnia 06, 2006, 11:17:36 am »
No ale, oprócz tych potworności istnieje też pokój, stabilizacja, dostatek i miłość. Weźmy np. takie zakony jezuitów, przytułki miłosierdzia, organizacje charytatywne, pożyczki kredytowe, emerytury i renty, becikowe, niepohamowaną chęć robienia dobrze innym przez polityków. Jednak świat nie jest taki zły.

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #331 dnia: Grudnia 06, 2006, 08:44:13 pm »
Albo można to też ująć i tak: Dobro i zło są na tym świecie tak starannie wymieszane, że "biez poł litra nie razbieriosz" (jak mawiają nasi przyjaciele zza wschodniej granicy).

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #332 dnia: Grudnia 06, 2006, 09:29:12 pm »
Cytuj
No ale, oprócz tych potworności istnieje też pokój, stabilizacja, dostatek i miłość. Weźmy np. takie zakony jezuitów, przytułki miłosierdzia, organizacje charytatywne, pożyczki kredytowe, emerytury i renty, becikowe, niepohamowaną chęć robienia dobrze innym przez polityków. Jednak świat nie jest taki zły.

Dzięki, pocieszyłeś mnie  ;D

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #333 dnia: Grudnia 08, 2006, 03:25:27 am »
Cytuj
W czasach Średniowiecza gdy w bitwie, flaga, poczet, czy chorągiew, które przedstawiały jakiś znak, wartość, oznaczenie, zostawała przejęta, wojsko traciło animusz do walki. Zatem z reguły strategicznym celem było właśnie podbicie znaku, wyznacznika czy symbolu przeciwnej armii.
Chorągiew była właśnie elementem scalającym strukturę wojska np. Chorągiew pułku czy jazdy konnej itd. Z drugiej strony, celem ataku w bitwie były przede wszystkim jednostki dowodzące więc myślące strategicznie. Gdy działanie militarne przeniosły się na całe społeczności, jak w zimnej wojnie, symbole oznaczające pewne grupy, przeobraziły się w skomplikowane ideologie, gdzie intelektualiści właśnie, reprezentując dany światopogląd są celem takim jak chorągwie w bitwie. Różnica polega na tym że nie jest to sensu stricte pole walki lecz raczej manipulacja w celu zmiany sposobu myślenia z użyciem różnych metod, gdzie mordowanie również wchodzi w grę. Obecnie mamy już takie pomieszanie pola walki i stron konfliktu że prócz wyznawania wartości intelektualnych wywodzących się z religii dochodzą też rozłamy naukowe jak również manipulacje finansowe między wielkimi korporacjami. Czyli podsumowując, dzisiaj mamy to samo co 40000 lat temu z dostawką społeczno intelektualno finansowo naukowych nacisków, które prowadzą ludzkości równocześnie w dwóch kierunkach na raz, pierwszy ku zjednoczeniu się, a drugi ku całkowitemu rozpadowi. Tak jak z tym nieszczęsnym kotem. He he.

Z tymi choragwiami, to nie calkiem o ideologie chodzilo, bo dzieki choragwi bylo widac na polu bitwy gdzie jaka formacja sie znajduje i dowodzic nimi. Oczywiscie jak ktos ma na tyle nasr*ne we lbie, zeby z piesnia na ustach mordowac i dawac sie mordowac, to i do kawalka szmaty potrafi sobie dorobic ideologie  ;D
Ogolnie, faktycznie; ludzka mentalnosc nie zmienila sie zbytnio przez caly ten czas, a jedynie srodki. I caly czas sa jednostki ambitne, pazerne, cyniczne i bezlitosne, glupie masy dajace sie manipulowac, a pomiedzy nimi cale morze roznych pogmatwanych ideologii, sluzacych tym pierwszym, jak kierat dla drugich. Jak to Kazik spiewal:
"Jedna rewolucja niszczy druga rewolucje
Zrozum: To tylko walka instytucji
W imie tej walki co jakis czas ponury
Ruszaja na podboje armie kute w zbroje"

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #334 dnia: Grudnia 08, 2006, 03:58:27 am »
Jeszcze apropos cynizmu przywodcow:
U mnie w pracy, w recepcji byly wylozone gazety. W jednej z nich na pierwszej stronie wielkie zdjecie umierajacego Litwinienki, ktory opowiada kto go zabil i dlaczego (Putin i jego ludzie, bo mial dowody na to ze byl zamieszany w atak terrorystyczny na wiezowiec w Moskwie, by ulatwic sobie wybory... hm...cos Wam to przypomina?). I druga gazeta, wielkie zdjecie na pierwszej stronie sciskajacego sie, wyszczerzonego Blaira z Paputinem, przy okazji przedluzenia umowy na dostawy gazu. A teraz wielkie trzepanie piany, wspolne sledztwa: Kto zabil Litwinienke?! Moze arabscy terrorysci? Moze Czeczency? Moze k***a kosmici? Kontrole na lotniskach pod katem subst. radioaktywnych... Ciekawe czy bagaz dyplomatyczny tez kontroluja...
« Ostatnia zmiana: Grudnia 08, 2006, 03:59:23 am wysłana przez NEXUS6 »

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #335 dnia: Grudnia 08, 2006, 09:19:44 am »
Cytuj
Oczywiscie jak ktos ma na tyle nasr*ne we lbie, zeby z piesnia na ustach mordowac i dawac sie mordowac, to i do kawalka szmaty potrafi sobie dorobic ideologie  ;D
Ty naprawde myslisz ze my (Ty?) jestesmy madrzejsi niz ludzie kiedys?

This user possesses the following skills:

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #336 dnia: Grudnia 08, 2006, 09:36:23 am »
No przeciez napisalem, ze nie... ::)

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #337 dnia: Grudnia 10, 2006, 01:28:19 am »
Cytuj
Ty naprawde myslisz ze my (Ty?) jestesmy madrzejsi niz ludzie kiedys?
no.
Chyba nie zaprzeczysz Heglowi  :-?
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #338 dnia: Grudnia 10, 2006, 12:48:26 pm »
Tytan mowi, ze z tymi choragwiami chodzilO o to, ze widac BYLO. A teraz jest inaczej? W przywiazaniu do kawalka materialu i w ogole patriotyzmie na pokaz (reka do serca, salwy i flaga na trumnie podczas pogrzebu) celuja chyba najbardziej Amerykanie. Moze na polu bitwy juz sie nie musza oznakowywac choragwiami, bo maja GPSy, ale do prostych umyslow piesni, mundury i gwiezdzisty sztandar nadal przemawiaja. I nie mysle, zebysmy byli w tym cokolwiek madrzejsi od ludzi kiedys.

Posted by: draco_volantus Posted on: Today at 00:28:19
Quote from dzi on 08.12.2006 at 08:19:44:
Ty naprawde myslisz ze my (Ty?) jestesmy madrzejsi niz ludzie kiedys?

no.
Chyba nie zaprzeczysz Heglowi    

Slownik Jezyka Polskiego mowi, ze madrosc to "wiedza nabyta przez naukę lub doświadczenie i umiejętność jej wykorzystania";
Mnie sie tam wydaje, ze Einstein, Planck, Heisenberg i paru innych wcale glupsi od nas nie byli...
« Ostatnia zmiana: Grudnia 10, 2006, 12:50:33 pm wysłana przez Evangelos »

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2959
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #339 dnia: Grudnia 10, 2006, 02:07:58 pm »
Ale od Hegla jesteśmy mądrzejsi. I w tym jednym chociaż Hegel miał rację  ;D

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #340 dnia: Grudnia 10, 2006, 02:48:21 pm »
Cytuj
W przywiazaniu do kawalka materialu i w ogole patriotyzmie na pokaz (reka do serca, salwy i flaga na trumnie podczas pogrzebu) celuja chyba najbardziej Amerykanie.
To nie jest kawałek materiału. To symbol. Symbole są dla ludzi bardzo ważne. Czasami ich znacznie jest przekręcane i wtedy wypadają śmiesznie. - dziękuję :)

Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #341 dnia: Grudnia 10, 2006, 04:05:31 pm »
IMHO Falcor ma rację. Patrzenie na symbole typu sztandar, godło, hymn itp. poprzez pryzmat USA strasznie zniekształca optykę. Nie należy wylewać dziecka z kąpielą. Kiedy się czyta o np. Powstaniu Warszawskim to można odczuć, ile na prawdę mogą znaczyć dla ludzi symbole. Symbole po prostu powinny znaczyć coś dla człowieka, a nie być wykorzystywane do sterowania ludem.

BTW nic mnie tak nie wkurza jak pijackie śpiewanie hymnu na zawodach...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #342 dnia: Grudnia 10, 2006, 05:45:24 pm »
Owszem, chyle czola, poruszyliscie mnie tym Powstaniem Warszawskim. Oczywiscie godlo niechaj bedzie symbolem wolnosci i wolnego panstwa, gdy dla ludzi ma szczegolne, osobiste znaczenie zwlaszcza w okolicznosciach, o ktorych mowi Maziek. Mysle, ze wiele w tym poswiecenia, heroizmu, idealizmu i piekna. Mnie jednak chodzilo bardziej o odpowiedz do posta Dzi, ktory twierdzi, ze ludzie potrafia miec tak "znieksztalcone myslenie", ze i do kawalka szmaty dorabiaja ideologie. No i z tymi Amerykanami, jednak dla mnie wyglada nierzadko, ze jest to zjawisko tak nadmuchane i przesadzone, jak Swiety Mikolaj z reklam Coca Coli.
Niemniej subtelna roznice, o ktorej mowicie rozumiem, odbieram i dziekuje slicznie za jej przypomnienie.
A mnie "Hej Sokoly" na podmiejskich weselach  :-?

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #343 dnia: Grudnia 10, 2006, 06:21:06 pm »
Cytuj
Slownik Jezyka Polskiego mowi, ze madrosc to "wiedza nabyta przez naukę lub doświadczenie i umiejętność jej wykorzystania";
Mnie sie tam wydaje, ze Einstein, Planck, Heisenberg i paru innych wcale glupsi od nas nie byli...

Ale sam mi rację przyznałeś.
Mamy przecież doświadczenia kilku tysięcy lat istnienia najpierw kilku milionów, a teraz kilku miliardów ludzi...
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #344 dnia: Grudnia 10, 2006, 07:12:23 pm »
Absolutnie nie wierzę w to, żeby np. taki Sokrates albo Euklides był głupszy ode mnie. Nawet Platon, chociaż być może ma w sobie coś z Hegla. A czy potrafiłbym wynaleźć koło gdybym go nie znał? Nie mam pewności.

Ale mam pytanie, bo tu jest coś czego nie całkiem rozumiem:

Dlaczego amerykański pogrzeb żołnierzy zabitych w Iraku (trumny okryte sztandarem, przemówienia, paradny krok wojskowy, hymn, ręka na sercu, ksiądz lub polityk wygłaszający kazanie o bohaterstwie i patriotyzmie ma być przejawem jakiejś degeneracji czy deformacji a identyczny pogrzeb w wykonaniu polskim - przejawem zrozumienia i głębokiego szacunku dla symboli?
Rozumiem, że amerykanie nigdy nie zaznali obcej okupacji ani rozbiorów, ale jeśli to ma być kryterium, to czy to znaczy że parada wojskowa czy pogrzeb państwowy w Czechach (długo pod panowaniem Austrowęgierskim) lub w Bułgarii (panowanie tureckie) są jakoś "lepsze" niż np. w Paragwaju albo we Francji?