Polski > Prezentacje maturalne
[M] Temat maturalny z polskiego
maziek:
Ta, tamta trója... Jak to ktoś powiedział, przed wojną zapałki dzielili na czworo, ale jak jeden znalazł taką ćwiartkę sanacyjną za Gierka to mało cała wieś z dymem nie poszła ;) ... Pewnie mógł czytać Cycerona płynnie tłumacząc, ale jak mu dyktowali to sadził byki ;) ...
olkapolka:
Nie wiem jak było z łaciną i inkszymi, bo nie miałam okazji sprawdzić. Ale sobie myślę...czy go tam za karę nie wysłali?;) Był tam tylko 2 lata. Dziwna ta szkoła - z tego co znalazłam utworzona w 1921 z seminaryjnym zamiarem (hm...chyba że dziadek poczuł powołanie i na szczęście się mu odwidziało, bo linia by padła;) ) - borykała się z kadrą i państwowymi pozwoleniami. Po ukończeniu szkoły wychowankowie musieli zdawać dodatkowe egzaminy państwowe...to potwierdza wersję z karą;) Nie wiem jak było - było po plebiscycie i 3 powstaniu. Może spokój, może niepokój - mam takie papierki z następnych lat kiedy było ciężko z pracą: huta zwalniała, zatrudniała, zwalniała i tak co miesiąc - ze wz. na niepewną sytuację gospodarczą. Później pojawiają się pisma dwujęzyczne: polsko - niemieckie.
Ta szkoła zaś działała tylko kilka lat - wojna i stała się szkółką dla Hitlerjugend - potem no way - zlikwidowana - teraz jest tam seminarium.
Mnie tylko chodziło o zestaw obowiązkowych przedmiotów i odnotowanie zmian:)
liv:
No, to Eternia zaciera ręce z radości. Tyle materiałów. :)
A wudeżet, gdzie, a peło, a przedsiębiorczość, a włos, a prołetyka?
Chyba, co wszystko w tych "obyczajach".
olkapolka:
--- Cytat: liv w Września 19, 2012, 11:32:06 pm ---A wudeżet, gdzie, a peło, a przedsiębiorczość, a włos, a prołetyka?
Chyba, co wszystko w tych "obyczajach".
--- Koniec cytatu ---
Takie świństwa u salezjanów?;) Chociaż...chyba nastąpiła zmiana - sądząc po otrzęsinach, jakie się tam teraz odbywają ::)
W sumie tamten świat jest już tylko w cyberprzestrzeni zeskanowanej - to E.E. ma jak znalazł:)
Q:
--- Cytat: liv w Września 15, 2012, 11:42:08 pm ---Od cyber tu jest Q.
--- Koniec cytatu ---
Nie jestem, całe wakacje uczciwie papyrowe książki czytałem niczego skomputeryzowanego zbytnio nie tykając...
Ale dobra, skoro wywołujesz mnie do pomocy leniom zdezorientowanym (z sygnaturką swą jakby w zgodzie pozostając ;)), to polecę tymże (częściowo powtarzając po Przedpiścach):
Mistrz Lem, "Ze wspomnień Ijona Tichego" o Corcoranie (oczywiście),
Philip K. Dick "Podróż",
William Gibson, "Neuromancer" (oczywiście nie mniej) i tomy dalsze ("Graf zero", "Mona Lisa turbo") tudzież opowiadania ze zbioru "Burning Chrome" (po naszemu - dla niepoznaki - "Johnny Mnemonic"),
Adam Wiśniewski-Snerg "Anioł przemocy",
Jacek Dukaj "Irrehaare",
Greg Egan, powieść "Miasto permutacji", opowiadanie "Dywany Wanga",
Norman Spinrad, opowiadanie "Byty",
John Varley, opowiadanie "Czek in blanco na bank pamięci",
A. & L. Wachowscy, "Matrix".
Lenie niech się zapoznają i analizę se machną. Niektóre pozycje mówią podobnie o podobnym, więc można ich używać wymiennie.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej