Stanisław Lem - Forum

Polski => DyLEMaty => Wątek zaczęty przez: dzi w Listopada 17, 2004, 04:42:15 pm

Tytuł: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Listopada 17, 2004, 04:42:15 pm
a taki sobie artykulik...

http://info.onet.pl/1010118,18,item.html
http://newsroom.chip.pl/news_118025.html

dyskusja?
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Listopada 18, 2004, 02:59:38 am
Interesujące.

Nie wypowiem się na niektórych niepoważnych stwierdzeń tego człowieka (,,Wy...pozostaniecie podgatunkiem"...). Niemniej należy zgodzic się, iż jeśli czyjś organizm będzie współpracował z jakims programowalnym obwodem elektrycznym, to obwód ten (mini-system komputerowy) będzie mógł spraliżowac jakiś wirus.

Nie jest to jednak stwierdzenie bardziej odkrywcze niż to, że każdy programowalny system komputerowy może byc ,,zarażony''. A propo, w ostatnim numerze Świata Nauki znajduje się artykuł nt. tzw. Internetu-0, czyli rozszerzenia powszechnie znanego Internetu na urządzenia domowe (żelazka, żarówki - wzbogacone o układy interpretujące pewien protokół sieciowy). Jest to krok na drodze do skonstruowania domu, składającego się wyłącznie z takowego sprzętu. Oczywiście daje to perspektywę, że przyszły właściciel takiego sterowanego domu będzie mógł go (dom) kontrolowac nt. za pomocą oddalonego komputera (czy też komórki (gprs. etc.)).
Proszę sobie wyobrazic, co w takim systemie mógłby sprawic porządny hacker, czy napisany przez takowego wirus!

Człowiek ganiałby po domu sokowirówkę, goniony przez odkurzacze i wyrzymaczki, a żelazka wpęłzały by mu do łóżka.

Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Listopada 18, 2004, 09:17:53 am
ja z kolei obaw nie mam... zbyt duzych przynajmniej ;)
poki co najlepiej obserwowac rozwoj komorek, szczegolnie tych z symbianem - jesli tam rozwina sie wirusy to znaczy ze cos trzeba zmienic i nikt na wszczepy czy internetowy sprzet AGD sie nie zdecyduje;
ludzka masa jest na tyle fajna jako calosc ze jej elementy ze soba rozmawiaja i nawet nie majac rzadnej wiedzy na jakis temat wyciagaja wnioski; dlatego np poczatkowy boom na wszczepy (zalozmy) moze byc bardzo gwaltownie wychamowany po pierwszej szokujacej informacji o wirusie ktory np polamal wlascicielowi rece i sytuacja sie momentalnie unormuje bo Kowalski bedzie myslal "lepiej nie, to przeciez ma jakies wirusy, jeszcze mnie udusi"; i od tego momentu by cos stalo sie popularne musi byc tak przekonujaco bezpieczne by przekonac nawet tego Kowalskiego;
analogicznie teraz jest (IMHO) np z uslugami dostepu do kont bankowych przez internet, technologia istnieje dawno ale przez obawy ludzie powoli do niej sie przyzwyczajaja bo nie moga sobie pozwolic na 1% szansy na niepowodzenie, to samo bedzie w tej dziedzinie :)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Listopada 24, 2004, 12:33:45 am
Cytuj
analogicznie teraz jest (IMHO) np z uslugami dostepu do kont bankowych przez internet, technologia istnieje dawno ale przez obawy ludzie powoli do niej sie przyzwyczajaja[...] to samo bedzie w tej dziedzinie :)


No cóż, mam tylko nadzieję w rozsądek ludzkości (choć nieraz się już zawiodłem) o tyle, że nie będą oni wierzyć reklamom obiecującym np. lepszy słuch po wszczepieniu tego a tamtego...

Poza tym, nawet gdyby dowiedziono iż konstrukcja i uruchomienie takowych wszczepów jest w ogóle możliwa, to i tak musiałaby nastąpić wieloletnia procedura  mająca na celu sprawdzenie długofalowych skutków zdrowotnych ingerecji. Bo skąd na przykład można być pewnym, że nie będzie problemów z układem nerwowym poddawanym długotrwałemu ,,wspomaganiu'' ?


Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Listopada 24, 2004, 08:50:44 am
no, zawsze sa jeszcze operacje nielegalne ;)
zaloze sie ze najpierw wszczepy rozwina sie w bogatych grupach przestepczych (aktualnie najbardziej pasuja mi terrorysci)
no i w armii oczywiscie
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Listopada 25, 2004, 04:44:09 am
Hm... To już tylko spekulacje.

Współcześni terroryści w części rekrutują się spośród fanatyków religijnych. To może, przynajmniej w przypadku tej części z nich, zmieni nieco sytuację: główne (liczebnie) religie Ziemii zajmą stanowiska przeciwne wszczepom.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 01, 2005, 10:47:49 am
hehe, tak sobie czytam stare posty :)
wirus na Symbiana juz jest ;)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lutego 02, 2005, 02:18:01 pm
A no pewno, ledwie jakiś system znajdzie zastosowanie komercyjne to od razu pisze się wiruski...
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Lutego 02, 2005, 05:43:16 pm
Ciekawy temat.

Myślę, że podobnie jak  w temacie eugeniki, cyborgizacja jest nieunikniona. To kolejny sposób na poprawę naszego organizmu. Może słowo "poprawa" nie jest najwłaściwsze, użyłbym raczej sformułowania "ulepszenie" lub "modyfikacja".  Modyfikacja bowiem jest słowem, które jest neutralne znaczeniowo, a więc można mówić o modyfikacji na korzyść i na niekorzyść. Może się także zdarzyć, że komuś coś wszczepią, a ta osoba nie będzie o tym wiedzieć.
Ładnie taki przypadek był opisany w książce Steve'a Perry'iego "Mrowisko" (a być może w "Azylu" - już nie pamiętam). Opisany był tam najemnik (doskonale wyćwiczona maszynka do zabijania), który pod czaszką miał wszczepiony mały nadajnik oraz materiał wybuchowy. Oczywiście sam najemnik nic o tym nie wiedział - do czasu. Gdyby nagle stał się "komuś" niewygodny - to "pożegnanie z głową".  :P
To akurat jest przykład banalny, ale wyobraźmy sobie, że  sporo tajnie działających żołnierzy lub agentów wywiadów, będzie miało podobny wszczep. Przechwycenie aparatury bądź kodów aktywujących takie zdalne detonatory będzie najpilniej strzeżoną tajemnicą. A co by się stało, gdyby ktoś wpuścił do sieci takiego systemu wirusa.....

A co z nanobotami? To też niezły temat. Ludzie (już mocno zmodyfikowani) posiadaliby specjalny centralny system zarządzania armią nanobotów, których oddziały penetrowałyby określone  terytoria organizmu. W pewnym momencie człowiek taki dotkliwie się kaleczy. Odpowiedni sygnał wysyłany jest do centralnego systemu zarządzania. Nanoboty wysyłane są w miejsce "awarii" i dokonują reperacji. Oczywiście osobnik taki (jako, że posiada taki powiedzmy System NANO), co jakiś czas będzie musiał np: "zreplikować" dane z głównym systemem medycznym swojej korporacji, armii czy jeszcze czegoś innego.... I w momencie linkowania się łapie bardzo przykrego wirusa, który wprowadza zamieszanie w jego systemie NANO.

Co o tym sądzicie?
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 03, 2005, 10:18:19 am
Napisal bym cos ale sie poprostu zgadzam wiec mi ciezko :)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Rachel w Lutego 03, 2005, 11:53:31 am
Cytuj
To kolejny sposób na poprawę naszego organizmu.


A co rozumiesz dokładnie pod pojęciem "poprawa"?
Jak dla mnie to jest ,to lekka (a może nawet nie lekka) przesada.
Czy człowieka, który będzie posiadał takie wszczepione procesroki i mini robociki, będzie można nadal nazywać człowiekiem, w pełnym tego słowa znaczeniu?
Mam tu pewne wątpliwośći. Obawiam się, że zatraci się granica pomiędzy ludźmi, a wytworami, które sami tworzymy i powołujemy do działania.
Czyż tą cudowną różnicą nie jest właśnie, to że My Ludzie jesteśmy "naturalnymi" postaciami, że nie działamy, tak jak  nam "nakazują" prcesorki umieszczone gdzieś tam....w Nas?
Wiem, że te robociki, które opisujesz są dużą szansą dla organizmu, który zaatakuje choroba itp. Ale czy nie lepiej jest, jak organizm sam (ewentualnie z pomocą leków) zwalcza wirusy?

Dużo pytań, przed tym co nieuniknione.

Pozdrawiam
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 03, 2005, 12:03:32 pm
Ale te procesorki nie beda nas kontrolowaly. Przynajmniej nie w pomysle Deckarda.
A kwestia nazewnictwa? No dobrze, nie bedziemy "tego" nazywac czlowiekiem, i co? ;) (pozatym dejavu z watku "eugenika" mam ;) )
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Lutego 03, 2005, 12:34:30 pm
Tak. Temat jest rzeczywiście bardzo podpobny do eugeniki.
Jak napisał dzi, te wszczepy nie będą nami kierować (przynajmniej taką mam nadzieję na dzień dzisiejszy). Dadzą nam nowe możliwości. Myślę jednak, że zcyborgizowany człowiek ma prawo szczycić się określeniem "człowiek" dużo bardziej niż osobnik poddany wielopokoleniowej modyfikacji DNA.
Człowiek zcuborgizowany nadal jest człowiekiem, natomiast człowiek zmodyfikowany genetycznie moim zdaniem już nie.  Ale pozostawiam to do dyskusji.
Oczywiście moje podejście może być błędne, bo przecież może się okazać, że w przyszłości, system NANO (pozostanę przy tej nazwie), w pewnym sensie będzie nami kierować. Wtedy człowiek zostanie ubezwłasnowolniony. Popuszczę znowu wodze fantazji.
Wyobraźmy sobie znów militarną przyszłość projektu cyborgizacji. Mamy spory oddział ludzi z cybernetycznymi wszczepami, które dają im niezwykłą przewagę nad "zwykłym" przeciwnikiem. W pewnym momencie coś idzie nie tak, nie ważne co.  :-/
Oddział mógłby podjąć pewne kroki, które miałyby wyprowadzić ich z patowej sytuacji. Być może mogłoby się im to udać (może nie wszystkim). Ale o ich sytuacji doskonale wie siedzący sobie w wygodnym fotelu generał (wie wszystko przecież właśnie dzięki wszczepom). Nakazuje systemom NANO wymuszenie zbiorowego samobójstwa wszystkich żołnierzy. Żołnierze oczywiście robią to nieświadomie. System NANO uruchomił bowiem proces uwalniania trucizny.
Takie negatywne rozwiązanie jest moim zdaniem wielce prawdopodobne.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 03, 2005, 12:58:39 pm
Owszem, ale jak musial by wygladac swiat by dochodzilo do takiego zniewolenia ludzi? Przeciez takie wszczepy (potencjalnie szkodliwe) musialy by odbywac sie albo bez wiedzy "nosiciela" albo pod przymusem. No albo na podstawie umowy ale wtedy owo "zbiorowe samobojstwo" jest objete umowa wiec nie wchodzi w dyskusje bo jest kwestja wyboru.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Lutego 03, 2005, 01:15:18 pm
No tak - wizja takiego świata jest ponura, ale dążenie do władzy nad innymi jest wpisane w świadomość wielu ludzi równie mocno jak pragnienie życia.
Cyborgizacja (w negatywnym ujęciu) zdecydowanie taką władzę daje.

Przy okazji przypomniał mi się film Robocop, gdzie Murphy został przecież zcyborgizowany kompletnie. Z ludzkiego ciała została tylko głowa. Dodatkowo miał w swoim systemie operacyjnym zaszyte tajne dyrektywy, które powodują paraliż, jeśli dojdzie do ich aktywacji.
Jak wiemy do tej aktywacji dochodzi i rozpoczyna się w cyborgu jego wewnętrzna walka między maszynowym i człowieczym JA. Maszynowe JA chce doprowadzić do pełnego paraliżu, natomiast ludzkie JA chce za wszelką cenę temu zapobiec - bo wie, że postąpił właściwie.
Z tego powodu sądzę, że zcyborgizowany człowiek może być bardziej człowieczy niż ten, który jest zmodyfikowany genetycznie.
To tak na marginesie.


Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Rachel w Lutego 03, 2005, 01:32:29 pm
 Zgodzę się ze stwierdzeniem, że człowiek - cyborg jest bardziej ludzki, niż istota przez lata modyfikowana genetycznie. Zkładam bowim, że "baza wyjściowa" pozostaje ludzka. Wiem, że to określenie niezbyt trafne, ale w tym momencie nic bardziej odpowiedniego nie przychodzi mi do głowy.
Nadal myślę, że jest w tym procesie cyborgenizacji  ???
więcej zagrożeń (po części takich, których siedząc  teraz i pisząc nie możemy sobie nawet wyobrazić) niż pożytku.
Przypuszczam, że mogłyby się sprawy potoczyć tak, że z biegiem lat powstanie odrębna rasa ludzi-cyborgów.
Czy wszczepianie nawet poszczególnych układów do ludziego organizmu, nie będzie miało żadnego wpływu na funkcjonowanie tego organizmu???
Chociaż największe moje obawy wzbudza możliwość inwigilacji, którą dają takei systemy NANO, jak to ładnie nazwałeś. Może będzie tak, że nikt nie przyjmie Cię do pracy, jeżeli nie pozwolisz sobie wszczepić takeigo małego cacka, które będzie informowało gdzie się znajdujesz, z kim, co mówisz i co czujesz i myślisz?
Racja, ludzie są bardzo chorobliwie żądni władzy i nie można nad tym zapanować.

Mi na marginesie przypomina się "Raport mniejszości" i niezbyt to miła wizja, że nawet reklamy znają twoje imię...

Niemniej jednak zgadzan się, że prędzej czy później przyjdzie nam stanąć oko w oko z NANO People
;D
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Rachel w Lutego 03, 2005, 01:37:08 pm
 A potem spotkasz się z takim na ulicy, a on Ci powie:
"I've seen the things, that You people woludn't believe..."
I już nie będzie na to żadnego argumentu w rękwie  ;)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 03, 2005, 01:47:14 pm
Deckard: mi sie wydaje ze ludzie latwo sie na to nie zgodza, tak jak i nie zgadzali sie do tej pory NIGDY :)

Rachel: no pewnie ze bedzie czasem niebezpieczne, ale nie mowimy o przypadkach nieudanych. Czy wydaje Ci sie ze aktualna protetyka nie moze stanowic zagrozenia gdy bedzie zrobiona nieumiejetnie? Oczywiscie, ale nie o tym mowimy.
A co do przymusu to o tym samym pisalem, w przypadku umowy o prace jest to kwestia wyboru, jedna osoba uzna ze dla zaoferowanych warunkow warto byc inwigilowanym, inna ze nie warto, dla mnie w takiej sytuacji nie ma problemu.

Zreszta, mi wydaje sie, ze nadejda czasy w ktorych dobrowolnie damy sie kontrolowac, i to dla naszego bezpieczenstwa. W dobie terroryzmu juz w dowodzie osobistym w USA kazdy ma odcisk palca, na lotniskach jest sprawdzana jednoznacznie tozsamosc itd. Normalne jest ze wejscie do niektorych miejsc jest sprawdzane technikami biometrycznymi (siatkowka oka np). Sporo bardziej normalne jest ze mamy karte czy klucze uprawniajace do wejscia gdzies. Kiedys bedziemy mieli wszczepy i to nic nie znaczy. Bo WSZYSTKO mozna kontrolowac. Nie jest tak i nie bedzie (bo ludzie na to nie pozwola) ze jakas wielka korporacja bedzie komus cos wszczepiala bez jego zgody, zawsze mozna wytworzyc organy kontroli (nawet nielegalne). Nie zdziwie sie jednak gdy powstanie prawo ktore bedzie wszczepialo costam noworodkom, np. jego informacje medyczną i tozsamosc (PESEL powiedzmy ;) ) ze wzgledow "praktyczynych". Powtarzam jednak, nie bedzie tak jesil sami nie bedziemy tego woleli od sytuacji odwrotnej.

O i jeszcze cos :D
Ludzie poprostu boja sie zmian, stad cala literatura dark future itp. ktora w dodatku ten lek poglebia. A potem zmiany nadchodza i sa albo wyproszone przez ludzi albo niezauwazone przechodza do codziennosci. Tak samo bedzie z wszczepami, obiecuje Wam ;)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Rachel w Lutego 03, 2005, 01:55:56 pm
Przyzanję, że niudolnie wykonana protetyka może być nieprzyjemna w skutkach  ;D
Nie będę wspominać o całej masie operacji plastycznych, po których widać, że chirurg miał, że tak powiem odrobinę inną wizję....wzór piękna  ;D

Praca...tak, dla mnie to byłby wielki problem, nic nigdy i żadnego powodu nie dam sobie wszczepić. Nie ma takiej oferty parcy, dla której oddałabym swoją prywatność, część samej siebie... :o

P.S. Może za bardzo się unisłam? ;)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 03, 2005, 02:27:42 pm
ja tam lubie kobiety w uniesieniu ;)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Rachel w Lutego 03, 2005, 06:25:09 pm
 ::) A te odczucia są jak najbardziej naturalne, niezmącone żadnymi cyber - coś tam.

Tak na marginesie, to ciekawe jaki wpływ będą miały NANO wszczepy na uczucia ludzi, które będą takowe posiadać.
Jest to też pewnie "lekarstwo" dla wszystkich cierpiących na depresję. Na pewno pojawi się taki nanobocik, który gdzieś tam odpowiednio umiejscowiony będzie regulował nastrój.
A potem ktoś wpuści wirusa i miejsce w domu bez klamek murowane  ;D
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Falcor w Lutego 03, 2005, 07:45:36 pm
Jak mawiał pewien filozof - nic nie jest wieczne. Ludzkość też nie. Nie sądzę abyśmy mieli wybór. Albo się samo unicestwimy albo ewoluujemy, choćby przez cybernetykę, i także przestaniemy być ludźmi. Sama idea mnie nie przeraża (będziemy mogli się w pewien sposób rozwinąć). Przerażają mnie natomiast wszelkie możliwe nadużycia w tym temacie.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 04, 2005, 09:02:03 am
Mnie tam nic nie przeraza :) Fascynuje raczej :)
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lutego 04, 2005, 01:34:14 pm
   Dzi bardzo mi przykro to zauważyc, ale twój technokratyzm jest dla mnie zupełnie niezrozumiały a poza tym wydaje się łączyc z jakąś niezdrową fascynacją.
  Twoje przekonanie o nieuchronności nadejścia upowszechnienia się pewnych mechanizmów uważam także za dziwne.
  Weź przecież pod uwagę, że poza ludźmi takimi jak Ty, którzy ślepo wierzą w to, że elektronika pochodzi od bozi, są także ludzie tacy jak Rachel (i Ja), którzy nigdy, przenigdy, za żadne pieniądze i za żadne obietnice bezpieczeństwa nie zgodziliby się wszepiac sobie żadnego metalowego draństwa. Czy to będzie nadajnik, który powie mojej przyszłej żonie, że właśnie śpię pijany pod schodami dworca; czy zestaw robocików, które mój nieznośny bratanek przeprogramuje tak, żeby mi co rano zapychały arterie powodując chwilowy knockout...
  Czy ty nie rozumiesz, że każdy mechanizm kontroli obiecuje bezpieczeństwo tym, którzy go sobie narzucą? Jak można dobrowolnie się na coś takiego zgadzac? To, co robią Amerykanie z odciskami palców to ich sprawa, powiedzmy że mi ich żal, chociaż ogólnie mam do Amerykanów bardzo chłodne uczucia z powodu historii ich kraju, opartej na morderstwie Indian ... ale nawet ten ich system nie opiewa wszczepiania w ciało jakichś urządzeń identyfikujących.
  To, co człowiek ma z natury ,,na pokładzie'' musi wystarczyc do jego identyfikacji. To przecież oczywiste. Poza tym każdy kretyn zrozumie, że jeśli identyfikują cię na podstawie chipu, to ów chip jest właśnie identyfikowany, tak więc każda identyfikacja o podstawie elektronicznej może byc pozbawiona autentyczności, ponieważ funkcjonalnośc każdego ukłądu elektrycznego może byc skopiowana w innym układzie.
  Dobra... kończę optymistyczną konkluzją, że mam nadzieję nie dożyc tego, gdy te twoje wizje zaczną się spełniac.
  Jest takie mądre przysłowie, które mówi, że im człowiek ma więcej rzeczy, tym ma więcej problemów. Zastanów się nad tym, dzi, bo zdaje się, że twoja fanatyczna miłośc do high-tech zamroczyła ci serce. Nie mózg, lecz serce właśnie.
  Idź kiedyś w góry, odejdź 20 km od jakichkolwiek ludzkich osad, usiądź na brzegu strumienia i poczujesz, że oprócz czegoś do zjedzenia i miejsca do spania człowiek nie potrzebuje niczego - tylko dla swojej wygody. Ale potrzeba tej wygody jest też stymulowana przez ludzi, którzy chcą cię kontrolowac.

  To właśnie, jak myślę, w Polsce, te mżonki nigdy się nie ziszczą. Polacy cenią wolnośc chyba najwyżej; i to nie taką, jaką ją rozumieją Amerykanie (że człowiek jest wolny tylko wtedy, gdy jest Amerykaninem)... ale taką, jak ją rozumiem ja - że dla własnej wolności można obrócic się przeciwko każdemu systemowi, który przebiera swoje faszystowskie ciało w dobroduszne ciuszki. Ja wiem, dzi, że ty myślisz że wszystko, co elektroniczne można kontrolowac, ale ja w to po prostu nie wierzę. I nie jest to jakiś zabobon ciemniaka. Mam techniczne wykształcenie, programuję, rozumiem zasady działania urządzeń. I wiem, że nawet jeśli sam stworzę jakieś urządzenie programowalne, to zawsze kto inny niż ja może mu wydac polecenie. I zamiast kodowac sygnały do tego urządzenia, lepiej wywalic je na śmietnik, wyjąc z kieszeni kiełbasę, zagryśc cebulą i idź na piwo (albo sok).
Nikt nie ma prawa mi kazac sobie czegokolwiek wszczepiac. To się nazywa nietykalnośc osobista.

Pozdrawiam, przyjaciele.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 04, 2005, 02:59:31 pm
OK, czyli Twoim zdaniem powinienem sie dolowac tym ze bedzie tak jak bedzie :)
A powazniej, mi sie wydaje ze zmiany te sa nieuchronne, jedynie ich tempo bedzie sie zmienialo, i to wlasnie tym tempem steruja ludzie tak jak powiedziales tacy jak Ty czy Rachel. Jednak pokolenia przemijaja i podejscie do roznych rzeczy sie zmienia, kiedys ludzie za nic nie dali by sobie rozciac ciala, teraz to ratuje zycie. Mi wydaje sie ze dojdzie do rzeczy o ktorych piszemy, i kazdy w dodatku bedzie tego chcial i nikt zmuszany do tego nie bedzie. A nie przygnebia mnie to bo nie mam na to wplywu, tak samo jak nie przygnebia mnie topniejacy snieg czy konczace sie lato, poprostu obserwuje zmiany i tyle. Nie przygnebia mnie rowniez dlatego, ze wiem ze ludzie tacy jak Ty i Rachel nie pozwola sobie "w kasze dmuchac", i to zapewnia ze zmiany nastapia wtedy gdy wszyscy beda tego chcieli, nikt nigdy ludzkosci do niczego nie zmusi, to napisalem na poczatku.
Mysle ze poprostu inaczej podchodzimy do problemu, ja mowie o tempie niezauwazalnym a Ty przerazajacym. Co do urzadzen np. czyz nie korzystasz powszechnie z bankomatow? Czy w ktorymkolwiek momencie czujesz ze przez to Twoje pieniadze sa przez to zagrozone? Nie. Co wiecej, sam chcesz z nich korzystac bo widzisz ze warto. A przeciez na poczekaniu moge wymyslic leki zwiazane z pomyslem bankomatu kilkanascie lat temu.
Podsumowujac, zmiany nie nastapia na sile, to jest pewne, dla mnie rownie pewne jest to ze kiedys nastapia (mowimy o czasie nieskonczonym przeciez), zatem mozemy sobie o nich porozprawiac, jak to wyglada oczami kazdego z nas, ale stresowac sie tematem nie ma co, bo nas nawet bezposrednio nie dotyczy (prawdopodobnie). Chociaz kto wie, czy za 40 - 60 lat, ktoremus z nas nie uratuje zycia jakas proteza ktorej jeszcze nikt nie wymyslil, i wtedy jedyne czego bedziemy chcieli to ta proteza i wszelkie obawy znikna jakby ich nigdy nie bylo.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Lutego 04, 2005, 03:13:08 pm
E tam, jak powiada mój kolega z pracy: "Ta technologia nas kiedyś zabije."
I co najśmieszniejsze to sporo w tym prawdy. Już dzisiaj jesteśmy zależni od komputerów w dużym stopniu - a jesteśmy całe 100 lat za Ameryką, której co niektóre miasta są wręcz w 100% zależne od miejskich sieci komputerowych. Czy to Cię nie przeraża dzi? Co prawda równolegle buduje się rozwiązania redundantne - na wypadek jakieś lokalnej energetycznej plagi, ale to na dłuższą metę nie wystarczy.
Budując coraz bardziej zaawansowane technologie coraz bardziej się uwsteczniamy. Jak to sam Lem nazwał  wkraczamy "w elektroniczną epokę jaskiniową".
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 04, 2005, 03:57:54 pm
Ale przeciez nikt nas do tego nie zmusza, cos zyskujemy cos ryzykujac, moim zdaniem warto. (chociazby po to bym teraz mogl tu z Wami porozmawiac na te tematy ;) )
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Lutego 04, 2005, 05:31:10 pm
Ależ oczywiście dzi  ;) Czy mi się to podoba czy nie, rozwój wszelakich technologii jest nieunikniony - wszyscy co do tego się zgadzamy. Co z tego się wykluje w ostateczności - tego nikt nie wie.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Falcor w Lutego 04, 2005, 10:56:37 pm
Tak ogólnie co do wizji świata przyszłości, bo do tego chyba powoli zmierza ten topic, to myślę, że albo będzie ona podobna do tej w Star Trek (czyli happy :)), bo nikt w wersji z ponurych filmów sf nie będzie chciał żyć i ludzie będą dążyć do zmiany świata na bardziej kolorowy  :), albo też w którymś momencie przegniemy i będzie po wszelkich kłopotach ;)

A zależni to chyba zawsze od czegoś jesteśmy. Akurat w tym stuleciu wypadło na komputery i energię elektryczną  :D
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lutego 06, 2005, 01:01:08 am
Trzeźwy i zdrowy punkt widzenia. Mam nadzieję, że masz rację.

Obyśmy tylko nie przegięli... chyba że to już się stało ! (Wiem, że pewno chodziło Ci o jakąś bombę atomową, albo coś, ale zauważmy, że przecież ekologiczna dewastacja planety także już nastąpiła i milczy się o niej tylko dlatego, że jest mało medialna. )
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Falcor w Lutego 06, 2005, 02:32:13 am
Faktycznie, pierwszym skojarzeniem jakie mi się nasunęło, gdy pisałem mą wcześniejszą wypowiedź, był wielki, radioaktywny grzyb  ;D
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Lutego 09, 2005, 06:04:07 pm
Kumpel z pracy ma takie powiedzonko: "Cały ten świat jest popie......, tylko atom może to naprawić". Kto wie może atomowy grzyb wszystkich nas wybawi z kłopotów (żart :-)) ;D ;D ;D

Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: nty_qrld w Lutego 09, 2005, 06:36:07 pm
Jeśli będzie dostatecznie duży lub zwielokrotniony to na pewno.
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lutego 09, 2005, 08:54:56 pm
   Weźcie pod uwagę jeszcze wędrujący po wybuchach opad radioaktywny, skażenie... Myślę, że eksplozji nie musiałoby być aż tak wiele. Krytyczne raczej byłoby ich umiejscowienie: wszakże amerykanie (kiedyś) dokonywali w zasadzie bez ogromnych konsekwencji eksplozji zmiatających całe wyspy z powierzchni oceanu (i wszystko inne do 300 m wgłąb morza) przy pomocy bomb wodorowych; i nikt się nie odezwał z zażaleniem (wiadomo, ryby i rdzenni mieszkańcy atolu Mururoa głosu nie mają) a tym czasem w Czarnobylu, gdzie notabene nie doszło do eksplozji jądrowej (eksplodowała jedynie para z  reaktora, wyrzucając do atmosfery radioaktywny grafit ze rdzeni) sami wiemy jakie były konsekwencje...

   
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Rachel w Lutego 10, 2005, 09:31:50 am
Cytuj
Jeśli będzie dostatecznie duży lub zwielokrotniony to na pewno.J


:D A grzyb byłby taki, żeby na zupę z oceanu starczyło  ;D ;D
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lutego 22, 2005, 02:55:03 pm
Ale nie byłoby już nikogo żeby tą zupę skonsumować...
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Socrates w Lutego 23, 2005, 01:52:17 am
Slyszal cos ktos o wirusach ktore atakuja telefony komorkowe?  Co dalej?  Mikrofalowki?

Socrates
Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Lutego 23, 2005, 10:39:08 am
Jeśli chodzi o telefony komórkowe to jestem z tą technologią na bakier. Naprawdę! Mimo że kiedyś skonstruowałem system zarządzania siecią poprzez telefon komórkowy. Tak naprawdę to nienawidzę telefonów komórkowych!!! (Dla mnie to po prostu smycz)

Czy się pojawią wirusy? Myślę że tak.
Czy już są? Nie wiem.

Terminus wspomniał tu niedawno o pewnym wynalazku pt: Internet-O (chyba tak to się pisało). Nowy protokuł sieciowy sterowania urządzeniami domowymi. Prędzej czy później i ta sieć doczeka się wirusa (może strach będzie czasem wrócić do domu  ;D ;D ;D)


Tytuł: Re: wirusy beda grozne dla cyborgow
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 23, 2005, 11:22:45 am
Pojawil sie pierwszy na Symbiana (czytajcie thread ;) ).
Jak sie dowiedzialem od kolegi to jest megabiedny (jak to zazwyczaj bywa), by go sciagnac i uruchomic trzeba dwa razy potwierdzic w telefonie zapytanie. No ale my programisci, niestety mamy wplyw jedynie na oprogramowanie, nie na mozgi i decyzje uzytkownikow...
I jak zwykle temat konczy sie na tym, ze wszystko jest zabezpieczone jak sie da, a to czlowiek jest glupi :)
Ale juz przed wynalezieniem elektroniki tak bylo (niezapinanie pasow w samochodach itp) wiec czemu mialo by sie zmienic...