A o co chodzi, za przeproszeniem? Co widać w Polsce?
Zwarte kolumny maszerują z pochodniami i wrzeszczą.
Marsze skrajnej prawicy?
A kto, Twoim zdaniem, popiera i finansuje ową prawicę? Czy czasem nie z Moskwy wiatr wieje?
https://www.fronda.pl/a/prorosyjska-prawica-pozyteczni-idioci-putina-podkopuja-polska-panstwowosc,122982.htmlPrzestępczość wśród imigrantów jest na pewno niebagatelnym problemem, ale uważam, że jest to problem o wiele bardziej złożony od np. w/w braku wdzięczności dla opiekunów.
Zresztą...pozostaje przedmiotem badań w wielu krajach:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Imigracja_a_przest%C4%99pczo%C5%9B%C4%87
Tu próbka analizy niemieckiego raportu o przestępczości:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1735114,1,przestepczosc-imigrantow-w-niemczech-fakty-i-mity.read
Taa...statystyki nie wydają się zbyt pocieszające.
Od 2014 do 2016 r. liczba uchodźców Dolnej Saksonii wzrosła o 117 proc. Tymczasem liczba zabójstw i rozbojów z ich udziałem – 2,5-krotnie, ciężkich pobić – ponad 3,5-krotnie, gwałtów – nawet 5-krotnie. Niemniej jednak naukowcy-kryminolodzy są nastawieni optymistycznie. Rzucają magiczną formułę, która nieuchronnie doprowadzi jeśli nie do całkowitej, to przynajmniej do częściowej likwidacji bandytyzmu. Oto, co trzeba robić:
Autorzy raportu przekonują, że części takich konfliktów i dramatów można by uniknąć, gdyby uchodźcy trafiali do mniejszych ośrodków i mieszkań socjalnych. To oczywiście wymaga poważnych nakładów finansowych. „Nie powinniśmy oszczędzać i ciąć, tylko inwestować” – mówił Pfeiffer w wywiadzie dla dziennika „Passauer Neue Presse”. Będzie to – jak zapewnia – dobra inwestycja w bezpieczeństwo.
/.../
„Potrzebne są też zachęty finansowe, na przykład w formie świadczeń wypłacanych w gotówce po przybyciu na miejsce (po dobrowolnym powrocie w strony ojczyste – LA)” – dopowiada Baier.Ale przyznają, że istnieją pewne problemy:
Ilu skorzysta? Ilu wróci, a później jeszcze raz uda się do Niemiec? Ilu przybędzie do Europy tylko po to, by wyłudzić środki?Prawdę mówiąc, mnie osobiście takie podejście nieco dziwi. Oględnie mówiąc.
Bezczynność i nuda potęgują frustrację i prowadzą do agresji. Dobra organizacja czasu wolnego może temu przeciwdziałać.Bezczynność i nuda? Jakże to tak? Przecież rynek pracy w Niemczech cierpi na poważny brak robotników, zwłaszcza niewykwalifikowanych, w gospodarce rolnej. Choćby na tamtych wspomnianych szparagach.
Nic nie rozumiem. Niemcy zachęcają do pracy Polaków i Ukraińców, a jednocześnie gotowi są inwestować pieniądze w organizację czasu wolnego (sic!) dla miliona z hakiem darmozjadów?
Cóż to się dzieje na świecie? Co to takiego? Współczucie? Dobroć?
Jeśli tak, granica pomiędzy dobrocią a głupotą jest naprawdę cienka.
Sorry za niepoprawność polityczną
Natomiast jestem przeciwna nakręcaniu medialnej spirali nienawiści - takiej, jak ta ze zdjęciem śmiejących się chłopaków. To tylko eskaluje problem. Nic więcej.
Zgadzam się z Tobą w stu %
Marginesikiem, nieco dziwne to wyrażenie – „nakręcać spiralę”, nie?
Przecież spirala powiedzmy Archimedesa rozszerza się, średnica spirali zwiększa się podczas
rozkręcania?
A może wyraz wywodzi się od nakręcanej sprężyny zegara?
Przy okazji Oriany i Wietnamu oraz odczytu zdjęć:
http://historiajednejfotografii.blogspot.com/2017/01/egzekucja.html
Ciekaw jestem Twojej opinii, olka. Jak oceniasz czyn generała Nguyen Ngoc Loana, usprawiedliwiasz go czy potępiasz?
Chcę powrócić na chwilę do eseju Eco. Chociaż pytanie nieco odbiega od tematu dyskusji i chyba bardziej pasuje do Poradni
Zaciekawił mnie ten oto fragment z przypisem:
Innym typem wroga jest obcokrajowiec. Już na rzymskich płaskorzeźbach barbarzyńców przedstawiano jako płaskonosych brodaczy, a samo określenie „barbarzyńca", jak wiadomo, odnosi się do wady wymowy, a dalej, przez przeniesienie, do upośledzenia umysłowego*.
* Łacińskie barbarus pochodzi od greckiego barbaros, bełkotliwy, a więc niezrozumiały (przyp. tłum.).Natomiast czytałem gdzieś, że słowo „barbarus” wywodzi się nie od greckiego βάρβαρος, jak podaje m.in. wikipedia, tylko od łacińskiego
barba – broda. Zatem "barbarzyńca" w pierwotnym znaczeniu znaczy "brodacz". Por.
Barbarossa, Ahenobarbus itp.
Więc która wersja, Twoim zdaniem, jest poprawna?