Polski > Hyde Park

PRL - plusy i minusy

(1/6) > >>

Stanisław Remuszko:
Jako starzec, który nie zna dnia ani godziny, nie będę zwlekał i zrealizuję zapowiedź od razu: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1776.msg78071#msg78071, punkt drugi.

Trudno mi rzec, jaki jest średni wiek P.T. Forumowiczów*, ale przypuszczam czysto intuicyjnie, że przynajmniej połowa z nich większość swojego żywota spędziła w PRL. Mistrz w każdym razie przeżył tam prawie pół wieku.

PRL formalnie nie istnieje od trzydziestu lat. Niektórzy twierdzą wprawdzie, że żyjemy w PRL-bis, ale dla mnie to fałsz, skoro mamy bardzo ważne to, czego nigdy nie mieliśmy w PRL: elementarny dobrobyt, w miarę sprawne państwo, paszport w szufladzie, europejski brak granic oraz wolne pluralistyczne media. Rzekę nawet (żartem), że warto było żyć siermiężnie tyle lat po to, by mieć aż taką uciechę ze stanu obecnego.

Jako człek poglądów umiarkowanych, generalnie uważam, iż PRL nie był jedną wielką czarną dziurą, lecz stworzył wiele dobrego. Podkreślam: „stworzył”, więc „nie przypadkiem”, i nie „niechcący”, i nie „mimo to”, lecz świadomie, celowo i planowo.

Warunki brzegowe są takie: 1945 koniec DWŚ – 2019 wiadomo (wokół widać, słychać i czuć).

Gdybym miał dać PRL zbiorczą średnią bilansową ocenę w szkolnej pięciopunktowej skali (dwója-szóstka), to dałbym w pierwszym podejściu patriotyczną tróję z plusem.

Pierwsze pytanie (na zarybek): czy w latach 1945-1989 mogło być ZASADNICZO inaczej?

R.

*Jest oczywiste, że nikt z właścicieli, administratorów ani moderatorów nie poda wieku konkretnego Forumowicza, lecz jeśli przy rejestracji na Forum trzeba wpisać rok urodzenia, to GUS też nie publikuje niczego prócz STATYSTYK : -)     

maziek:
Wg mnie, z dokładnością do przypadkowych fluktuacji, po Jałcie nie mogło być lepiej. Precyzyjniej - przy zastanych warunkach zewnętrznych nie mogło być lepiej. Gorzej oczywiście mogło być w zasadzie dowolnie (patrz bratnia pomoc Węgrom, Czechosłowacji...). Mogło być lepiej, gdyby po stalinizmie nie nastąpił breżniewszczyzn. Ponoć Beria miał zupełnie inne plany wobec bratnich narodów kiedy już rządził samodzielnie, ale dostał po kulce od towarzyszy, wynieśli go w dywanie, po czym spalili, rozdrobnili a popioły dla pewności rozwiali wielkim wentylatorem, żeby nie było rezurekcji.

Q:
Pewna praca:
https://ajph.aphapublications.org/doi/pdf/10.2105/AJPH.76.6.661
I pewien raport CIjA:
https://www.cia.gov/library/readingroom/document/cia-rdp84b00274r000300150009-5
Używane chętnie przez zachodnich marksistów w roli argumentu na rzecz tezy, że (poststalinowski, rzecz jasna) realny socjalizm nie był taki zły, co się z tematem wiąże...

liv:

--- Cytuj ---I pewien raport CIjA:
https://www.cia.gov/library/readingroom/document/cia-rdp84b00274r000300150009-5
Używane chętnie przez zachodnich socjalistów w roli argumentu, że (poststalinowski, rzecz jasna) realny socjalizm nie był taki zły, co się z tematem wiąże...

--- Koniec cytatu ---
Ciekawe, co o tym raporcie powiedzieliby cenzorzy z "Mysiej".  :D
Daliby?

Swoją drogą, nie był taki zły...całkiem miło go wspominam. Ciekawe, czy "zachodni socjaliści" zamieniliby się ze mną młodym - miejscami?  8)
Utkwiło mi te zdanie z Lema "i unikać francuskich filozofów", to już druga porada po rosyjskich powieściach Baty.   :)

Stanisław Remuszko:
Raportu CIA by nie puścili (popagit trwa w najlepsze, tylko w innych kolorach), ale PRL nadal nie wydaje mi się czarną dziurą.

BTW: Mysia, to autentyczna nazwa warszawskiej ulicy. Ciekawe, notabene, czy (i co) IPN pisnął cokolwiek na temat komuszych cenzorskich zbrodni (ściganych wiecznie, ma się rozumieć).

R.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej