Polski > Hyde Park

Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi

<< < (2/7) > >>

akond:
Sfinks, czy Kobra... ja mam wrażenie, że w ramach tych cykli powstawały dłuższe przedstawienia, o mniej więcej stałym czasie trwania - wypełniały określone miejsce w ramówce TV (czwartkowy wieczór).

The Outer Limits... pamięć płata figle, ale jestem na 99,9% przekonany, że właściwy spektakl był produkcją polską. No i nie był to odcinek serialu - raczej krótka, samodzielna, groteskowa historyjka. Przy czym scenę z odgrażającym się telewizorem sam zapamiętałem jako ostatnią, a nie pierwszą - takie podsumowanie w stylu zapowiedzi, że to dopiero początek.

Q:
W wypadku krótkiego metrażu mogłaby to być jeszcze jedna z nowel telewizyjnych, których sporo u nas powstało swego czasu, acz oscylowały one raczej w kierunku żartobliwej fantastyki grozy ("Awatar", cykl "Opowieści niezwykłe", itd.). No i pozostaje zwykły Teatr Telewizji, który wystawiał przecież Lema (wielokrotnie), Strugackich, Fiałkowskiego, Zajdla, Bułyczowa (a zdarzało mu się, rzadko, bo rzadko, prezentować dwie krótsze sztuki pod rząd).

Może nie od rzeczy też by było spytać jakichś pracowników TVP,  tym bardziej, że nie tak dawno na odgrzewanie ich wzięło:
https://www.facebook.com/tvpkultura/videos/fantastyczny-maj-paradyzja-adaptacja-sztuki-z-gatunku-science-fiction-opowiadają/1066776313370278/
https://www.facebook.com/tvpkultura/videos/fantastyczny-maj-hotel-pod-poległym-alpinistą-sztuka-na-podstawie-prozy-braci-st/1077025732345336/

Wdhiz:
Dziękuję za odpowiedzi, przekażę Autorowi pytania na fejsie :)
Jeżeli znajdę, wrzucę tutaj tytuł spektaklu.
Swoją drogą nabrałem ochoty na obejrzenie paru przedstawień z "tamtych lat". Cały czas świetnie się oglądają.

Q:

--- Cytat: Wdhiz w Września 20, 2022, 03:12:24 pm ---Swoją drogą nabrałem ochoty na obejrzenie paru przedstawień z "tamtych lat". Cały czas świetnie się oglądają.
--- Koniec cytatu ---

Służę podpowiedzią (choć nie wiem czy potrzebna):
https://culture.pl/pl/artykul/awatary-kosmici-i-szaleni-naukowcy-zapomniane-filmy-science-fiction

I dorzucę ciekawostkę - festiwal w Trieście, na którym święcili kiedyś tryumfy Majewski z Piestrakiem, zmartwychwstał czas jakiś temu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Trieste_Science%2BFiction_Festival
https://www.sciencefictionfestival.org/en/

xetras:
Niezmiernie jestem rad, że nie tylko ja podczas obecnego bezrybia i posuchy technicznej odnajduję urok kameralnych widowisk od niesamowitego rozciągania wyobraźni widza.

Co do gadających sprzętów - sieć telefoniczna, radio, auto, samolot, telewizor - był to zabieg dość popularny (vide: "Wielka, większa i największa" (1962)). Zachowanie maszyn jest tam kluczowe dla fabuły i przygody. Może ten film też doczeka się rekonstrukcji cyfrowej dźwięku i obrazu.


Pozdrawiam Was, Wdhiz , akond też jestem odkurzaczem klejnotów z niepamięci zbiorowej i błądzę właściwie raczej po ścieżkach muzyczno słownych, ale głos Józefa Duriasza jest nadal uwodzicielsko nieziemski (narrator z "Opowieści niesamowitych" - wystąpił np. w "Marsjanach" (1967).
Cieszy mnie, że jest co najmniej paru lubujących się w archiwaliach.

A co do samej scenki spróbuję nad nią pogłówkować, może jeszcze mi "główka pracuje" (?)

Na szczęście jest baza:
filmpolski.pl
z produkcjami filmowymi i tv (łódzka filmówka ją aktualizuje i PISF)
Jest też forum:
forum.polskiekino.com.pl
Gdzie można tę szukaną sprawę podać do rozwikłania.
*
Spośród tego co sam kojarzę to nijak nie potrafię do nich dopasować inscenizacji opowiedzianej przez Wdhiza w inauguracyjnym poście.

Skoro jednak pojawił się apetyt na stare polskie kino SF  bliskie szyldowi <scena Sfinks>,  to zapodam kolejne tropy:
Chichot Pana Boga1988/1990
Rachunek błędów1988
(w zasadzie to samo, co) :
Błąd w rachunku1988
Zakaz wyjazdu1986
Kwiaty dla Algernona1981
Na dobranoc1970
Współczynnik wyobraźni1966
Wierny robot1961
Koniec świata o godzinie ósmej1958
i trochę grozy:
Carmilla1980
Ja gorę, Mistrz tańca, Pożarowisko, Ślepy tor, Szach i mat
Pavoncello
Pieśń tryumfującej miłości ~1967 (około tego roku powstało te 7 krótkich widowisk, zwykle półgodzinnych).

Pasują mi do w/w Awatara czyli zamiany dusz.

Chyba jeszcze można dodać do tematu kinowe, a mniej kojarzone: Syntezę, Hydrozagadkę, Lokis, Dom Sary, Medium i czystą "poezję", czyli Czułe miejsca?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej