Autor Wątek: Fakty medialne  (Przeczytany 481017 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #510 dnia: Października 15, 2012, 05:14:54 pm »
Oczywiście, że nie zakładam - z góry - że każda sprawa wyłudzenia czegoś na skradziony dokument kończy się tym, że okradziony płaci wszystkie zobowiązania.
Natomiast Męber zakłada, że to lipa i tak się w ogóle nie dzieje - tzn. nikt nie spłaca długów zaciągniętych przez złodzieja dokumentów. Wystarczy jedna wizyta w sądzie i po sprawie:)
Owszem - polepszyły się statystyki, generalnie banki zaostrzyły warunki udzielania kredytów, ale nie lichwa czyli wszystkie firmy chwilówkowe! To trzeba odróżnić (tylko niech Męber nie mówi, że to nowy system udzielania kredytów, luka na rynku i się na bidoków zawzięli...;) ).
Te firmy właśnie na tym żerują: nikt Ci nie da - my Ci damy. Na piękne oczy. Przyjedziemy do Ciebie. Procent jest lichwiarski. Na kolejne wizyty - jeśli Męber nie płaciłby im tygodniówki - przestaje przychodzić miła Pani, a przychodzi rozbudowany jegomość. To są fakty i nie medialne. Te firmy mierzą w biednych, którym brakuje do pierwszego, skompromitowały się w bankach albo zwyczajnie nie mają zdolności kredytowej itd. Dlatego procedury są "na skan", bo wiadomo, że do nich po kredyt nie przychodzi król lokalnego biznesu. To jak ruchomy lombard.
Cytuj
2. Przypuszczam, że w pozostałych przypadkach (żaden prawdopodobny nie przychodzi mi do głowy, ale niech tam!) wystarczy jednorazowa wizyta w sądzie.
Oki...z mojego podwórka: jedna Pani (rencistka) wynajmuje lokal od Oli - dostaje pożyczkę z PFRON na rozpoczęcie działalności gosp - sporo lat temu: 20 tys. - to było coś. Ola umowę na prąd z energetyką. Pani nie ma jeszcze nr REGON - nie mogła takiej umowy z energetyką podpisać. Korzystała więc z Olicznika, żeby nie tracić czasu. Po miesiącu zapewniła Olę, że już przepisała umowę w energetyce i zużywa prąd na swoje nazwisko. Kochanie moje, Olu kochana wszystko gra:)
Moja wina - nie sprawdziłam. Ona nie płaciła za mój licznik. Ponaglenia przychodziły na tamten adres i ona je odbierała:)W końcu licznik zdjęli, ale zaraz powiesili - już na jej nazwisko. Pani okazała się większą naciągaczką - mniejsza. Ola po ponad roku dostała decyzję sądu (rozprawa była zaoczna), że ma do zapłacenia tyle i tyle wraz z odsetkami za zdjęty licznik numer...itd... kilowaty Pani, ale licznik Oli:)
Otóż miałam wszystkie umowy najmu, papiery tej Pani na 100 okoliczności, że to ona korzystała z lokalu, wpis do ewidencji, odbiór z PFRONU, całą tekę papierów - oryginalnych, nie skanowanych, że Oli tam nie było, świadków...owszem, wizyta była jedna - w sądzie (odwołałam się od decyzji). Wynik: zapłaciła Ola, bo licznik był jej:) Pomimo, że udowodniłam, że to ta Pani tam urzędowała. Nikogo to nie obchodziło.
Z dowodem podobnie - za dowód Mębera odpowiada Męber - jeśli sie zgubi - trzeba zastrzec. Jeśli Męber nie zrobi tego, to naprawdę jedna wizyta w sądzie nie załatwi sprawy. Po pierwsze proszę udowodnić, że to była kradzież dokumentu, a nie wypożyczenie - słup - w celu wyłudzenia i nie dostał Męber swojej działki:)
Naprawdę nie życzę Seniorowi, by musiał to kiedyś udowadniać w sądzie:)
Na upartość nie ma lekarstwa - wiem, bo bywam;) Alele...poniekąd zazdroszczę Męberowi optymizmu i wiary w działanie systemu:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #511 dnia: Października 15, 2012, 05:27:22 pm »
Olu, poddaję się. Trzy razy prosiłem o odniesienie do tego, co napisałem i nieodnoszenie się (przynajmniej chwilowe) do tego, czego nie napisałem - ale widzę, że to groch o ścianę, czyli Mureszko o Olę albo Maźka...
Dla spokoju sumienia przypomnę na odchodnym: http://forum.lem.pl/index.php?topic=734.msg47391#msg47391
sługa
Staszek
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #512 dnia: Października 15, 2012, 07:10:56 pm »
Na poparcie swych tez nie masz nic konkretnego - prócz swego przekonania (wierzę, że głębokiego).
Z przezorności, aby nie męczyć sie na darmo zapytam: co to byłoby dla Ciebie "coś konkretnego"? Skoro wyniki google zaszczepionego z frazami typu "podał cudze dane do mandatu" Ci nie starczają? (Np. żebyś nie musiał nawet pisać: http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/277831-mandat-karny-ktos-podal-cudze-dane.html albo http://www.wykop.pl/ramka/540901/mandat-za-nic-przypadek-z-radomia/). Jeśli to i wiele więcej nie starcza Ci, żebyś uznał, że można mieć kłopoty, szczególnie jeśli się nie ma czasu ni chęci na jeżdżenie i tłumaczenie przy całkowicie bezumnym działaniu instancji - to ja pasuję. Do wyroków akt policyjnych, sądowych i tak dalej dostępu nie mam niestety.
Cytuj
1. Jeśli bank niesłusznie wpisze mnie na listę dłużników - wtedy, jako stary pieniacz, natychmiast z satysfakcją wysymuluję (i udokumentuję z pomocą papugi tak, że mucha nie siada!) ze trzy albo i z pięć odrzutów próśb o kredyt, na ich podstawie podam bank do sądu i zażądam krociowego odszkodowania. W ten sposób zamienię mały kłopot na wielki zysk.
Możliwe, że Twoje samookreślenie w powyższym zdaniu jest jednoznaczna przesłanka, że kłopoty to dla Ciebie coś innego, niż dla innych ludzi... ;) . Może i wysymulujesz, może nie. Słyszałem, że diablo ciężko się wypisać z tego. Nie słyszałem, żeby ktoś dostał odszkodowanie z takiego tytułu. Zresztą nieważne, co sobie potem wysymulujesz - zdajesz się nie przyjmować do wiadomości, że będziesz żył w nieświadomości tego faktu a potem jak Ci trzeba będzie kasy w nagłym przypadku to jej nie dostaniesz. To nie kłopot? Dajmy na to maziek z nagła kopnie się na Ursynów i zechcesz kwieciem ulice umaić?
Cytuj
2. Co mnie obchodzi, co bank zrobi z fikcyjnym długiem? Kupi, sprzeda, wyrzuci - niech se robi cochce.
Nie będę tego komentował, patrz wyżej. Kłopot polega na tym, że dla banku to Ty będziesz stroną póki Ty nie udowodnisz, że nią nie jesteś. Ale skoro upie... przepraszam, uciążliwość sytuacji nie jest dla Ciebie kłopotem to OK.
Cytuj
3. Dla Ciebie wszystko, nawet definicja: kłopot dla mnie to byłoby powtórne pójście do sądu (przy założeniu, że pierwsza rozprawa merytorycznie się odbyła). No, skoro dla Ciebie wszystko, to niech będzie, że potrójne :-)
Sądzę, że jeśli tak stawiasz sprawę (choć tego w istocie nie napisałeś), że kłopotu nie póki możesz przed sądem wykazać, że to nie byłeś Ty/Twój dowód - to rzecz jest bezprzedmiotowa, albowiem w sprzyjających warunkach nawet gdyby to był Twój dowód miałbyś szanse wykazać, że było to oszustwo. Czyli czas i nerwy nic a nic Cię nie kosztują i nie jest kłopotem ich zużycie...
Cytuj
4. Skan dowodu nie jest ani zupełnie ani odrobinę wystarczający, itd. (szeregowiec Fama naprawdę jest gupi).
Ale do czego? Do postawienia na nim pieczątki i uwierzytelnienia, jeśli uwierzytelniający jest przestępcą? A czego jeszcze potrzebuje? Bujanego fotela ;) ?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #513 dnia: Października 16, 2012, 10:30:55 am »
1. Dobrze się składa, bo tutaj http://wyborcza.pl/1,75248,12677244,_Wprost___Za_Amber_Gold_stoi_legendarny_Tygrys__byly.html podają opowieści tak samo prawdziwe i pewne (od: pewność), jak te, od których roi się w guglach (czytaj: w mediach). To są klasyczne fakty medialne, Panie Globalny, i dziwię się (nie od dziś), że człowiek z Twoim umysłem bezkrytycznie prześlizguje się nad absolutną niewiarygodnością* takich relacji. Notabene, to bodaj ten sam "Wprost", który parę lat temu wykrył (i ciągnął przez kilka numerów), że księdza Jerzego nie zamordowali 19.10.1984, lecz znacznie później, inaczej i gdzie indziej. Największymi smakoszami takich potraw są ludzie prowadzący, jak to genialnie ujął Jan Rurański, życie pozaumysłowe. Tacy są wszędzie, na przykład w USA do dziś kwestionują ustalenia komisji Warrena, pomalowany na zielono małpi płód (Mistrz) uznają za ufuludka z Roswell, a w Polsce wierzą święcie w smoleński zamach. To jest całkiem liczna grupa w bodaj każdym społeczeństwie, rzędu 10% a może i więcej. Cognovi naturam rerum!
2. Pytasz:
Cytuj
Ale do czego? Do postawienia na nim pieczątki i uwierzytelnienia, jeśli uwierzytelniający jest przestępcą? A czego jeszcze potrzebuje? Bujanego fotela 
No to musisz zapytać samego siebie, skoro wcześniej napisałeś:
Cytuj
skan dowodu jest zupełnie wystarczający, jeśli przestępstwo chce popełnić osoba, która skan (ksero) Twego dowodu uwierzytelnia (zakładając konto itd).
3. Startowe pytanie brzmi: W jaki sposób - ale konkretnie! - posiadacz danych z twojego dowodu osobistego (ze skanem włącznie) może sprawić Ci kłopoty? Skoro wyjaśniłeś już sobie, czym są/niesą kłopoty dla Remuszki, to teraz odnośnie do konkretów: opisz, proszę, w krótkich żołnierskich słowach, co - KONKRETNIE I PO KOLEI - robi przestępca, chtóren pragnie mnię okraść/oszwabić/okpić/oszukać za pomocą danych z mojego dowodu osobistego (może być skan). Tylko zastanów się, dobierz argumenty i gramatykę, bo będę Cię logicznie ciągnął za konsekwencje napisanego !!!
VOSM
--------------------
*nie twierdzę, że one są niezgodne z rzeczywistością. twierdzę, że one "z definicji" są obarczone wadą nieweryfikowalności. może prawda, a może nieprawda (w dowolnych szczegółach i proporcjach). właśnie o tym jest ten wątek.
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2012, 11:51:34 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #514 dnia: Października 16, 2012, 01:10:33 pm »
Nowy podwątek:
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=1876
Spotkali się Państwo kiedykolwiek z podobnym faktem medialnym?
VOSM

Jeszcze nowszy podwątek, sprzed chwili:
Pani dziennikarka TVP1 Maria Stepan powiedziała w głównym wydaniu "Wiadomości", że panele słoneczne pracują również wtedy, gdy jest pochmurno, a nawet pada. Odwołuję się do samego Pana Inżyniera: prawdali to? Na mój rozum - nieprawda (co do praktycznego energetycznego sedna).
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2012, 08:57:47 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #515 dnia: Października 16, 2012, 09:05:30 pm »
Cytuj
3. Startowe pytanie brzmi: W jaki sposób - ale konkretnie! - posiadacz danych z twojego dowodu osobistego (ze skanem włącznie) może sprawić Ci kłopoty?
Tobie nie może. Innym się zdarza: http://www.rmf24.pl/fakty/news-skradzione-dane-osobowe-sluzyly-do-wyludzen,nId,111829 . Ale nie martw się, to tylko Google. A Ciebie to nie dotyczy, bo prawdopodobnie więcej niż trzy razy do sądu pójść nie będziesz musiał. Na wszelki wypadek wytłumaczę, że wzmiankowany w artykule pośrednik to ktoś, kto ma własną działalność gospodarczą i pośredniczy między bankiem a klientem w udzielaniu kredytów. On sprawdza dane osobowe (weryfikuje oryginały), nie bank. Jest to też odpowiedź na Twoje pytanie po co komu skan dowodu. Na przykład po to, że jeśli bank wymaga jako załącznika do wniosku o pożyczkę uwierzytelnionej kopii dowodu - to taki pośrednik mając kopię czyjegoś dowodu ją uwierzytelnia i nic nie musi kombinować.

Nawiasem mówiąc straszliwie zawęziłeś swą interpretację materiału jaki zalinkowałeś. Całość podsumowujesz "Na mój rozum, to jest jeden wielki straszliwy bełkot, pomieszanie z poplątaniem, rozsądek wymieszany z idiotyzmami" ale w gruncie rzeczy nie odnosisz się w ogóle do tego artykułu, bo tam nie ma opisanej sytuacji (posłużenia się samymi danymi z dowodu czy jego kopią). Sedno artykułu zawarte jest w kilku słowach:

Wśród najpoważniejszych zagrożeń związanych z kradzieżą tożsamości wymienił nieautoryzowane użycie kart płatniczych i kredytowych oraz możliwość zaciągania kredytów konsumenckich za pomocą skradzionego dowodu osobistego. GIODO podkreślił, że przestępstwa związane z wykorzystaniem danych osobowych mogą być również skutkiem użycia dokumentów pozostawionych w zastaw, zagubienia ich bądź zabiegów socjotechnicznych zmierzających do wyłudzenia danych, np. phishingu.

Ani słowa o skanach dowodu. Mowa o wyłudzaniu danych służących do płatności kartą, które są alfanumeryczne i posiadając je można przeprowadzić każdą operację do limitu karty, a dalej mowa o posługiwaniu się skradzionymi dokumentami. Skąd więc Twoje pytanie? I dlaczego uważasz, że to bełkot? Czy to nie za ostre słowa - w dodatku jakby kulą w płot.

Nie wiem (na koniec) co jest "nieweryfikowalnego" w licznych doniesieniach prasowych czy w prośbach o poradę prawną. Jak zaznaczyłem, nie posiadam dostępu do akt policji czy wymiaru s., więc wszelką wiedzę czerpię z gazet bądź internetu. Jeżeli za wiadomość pewną uznałbym jedynie znalezioną w tych aktach - to muszę rzec szczerze, że nie posiadam żadnych wiadomości, poza metryką, aktem ślubu i kilkoma świadectwami. Jeśli zaś doniesienia prasowe mają jakąkolwiek wartość, to po przepuszczeniu ich przez filtr Bayesa nie mam wątpliwości, że kłopoty można mieć. Ty, podkreślam, nie, najwyżej do trzech razy pójdziesz na rozprawę, która się skutecznie odbyła.

Tyle  8) .

P.S. Z panelami - jak zwykle - pytasz jak Pytia i każda odpowiedź jest/może być błędna (niepotrzebne skreślić). Niby pytanie jest proste, ale w tle mamy coś pt. "energetyczne sedno". A cóż to, jeśli możesz prostymi słowami wyjaśnić? Ja bym rozumiał, że "energetyczne sedno" to "jądro sprawy" czyli "mechanizm działania". Tak, działają nawet przy świetle gwiazd. Ale przez skórę czuję, że się, jak zwykle, mylam...
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2012, 09:17:45 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #516 dnia: Października 16, 2012, 10:45:13 pm »
Maźku,
1. Odniosę się do Twoich uwag dopiero wtedy, gdy Ty odniesiesz się do moich. A one brzmią (byłeś łaskaw zacytować wybiórczo):
Cytuj
3. Startowe pytanie brzmi: W jaki sposób - ale konkretnie! - posiadacz danych z twojego dowodu osobistego (ze skanem włącznie) może sprawić Ci kłopoty? Skoro wyjaśniłeś już sobie, czym są/niesą kłopoty dla Remuszki, to teraz odnośnie do konkretów: opisz, proszę, w krótkich żołnierskich słowach, co - KONKRETNIE I PO KOLEI - robi przestępca, chtóren pragnie mnię okraść/oszwabić/okpić/oszukać za pomocą danych z mojego dowodu osobistego (może być skan). Tylko zastanów się, dobierz argumenty i gramatykę, bo będę Cię logicznie ciągnął za konsekwencje napisanego !!!
VOSM
2. Odnośnie do paneli: przypuszczałem, że - jako inżynier - rozumiesz doskonale, co znaczy "energetyczne sendo". Ale widać myliłem się. Wyjawiasz, że nie rozumiesz, i ja przyjmuję to do wiadomości. Więc uprzejmie wyjaśniam Ci, jako fizyk podstawowy (po podstawówce), że dla mnie energetycznym sednem jest ISTOTNY bilans dodatni. Uzysk mocy deszczowej rzędu niechby 10% mocy pełnosłonecznej. Intuicyjnie wydaje mi się to niemożliwe. Lecz konkretnie - nic nie wiem na ten temat. Ale może Ty wiesz, JAK WYDAJNE sa panele podczas ulewy (która teraz uniemożliwia mecz Polska-Anglia)? Na mój obśmiany rozum - nie są wystarczająco wydajne, czyli - mówiąc precyzyjniej - nakłady na ich budowę nie zwróciłyby się za pochmurnego życia budowniczych.
Czy nadal nie rozumiesz, o czym mówię?
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #517 dnia: Października 17, 2012, 12:05:59 am »
Nie masz się do czego odnosić, bo przecież napisałem, że dla Ciebie kłopotów nijakich nie będzie, więc masz rację. Nawet jak opublikujesz skan obu stron swojej karty płatniczej/kredytowej to nic się nie stanie, bo prawdopodobnie po trzech skutecznych rozprawach pieniądze Ci zwrócą. Mogą być pewne skutki, jakby akurat Cię nie było na hawirze, ale prawdopodobnie także do odwrócenia, jak nie przed sądem ziemskim, to przed tym drugim.

Co do paneli to zważ, że wbrew Twemu osądowi, to ja trafnie przypuszczałem, że na pewno się mylam - i widzisz? Mylam się :) . Jedno wiem na pewno - nie mam zielonego pojęcia, jakie są nakłady, które mają się zwrócić, ale wiem, że kto inny poniósł nakłady, a komu innemu się one zwracają. Ten drugi więc zarabia, jeśli Ci o to biega, żeby nie wiem co (ale pewnie się mylam, że o to biega?). W dalszym ciągu, jak widzisz, niezwykle nieprecyzyjnie pytasz ;) ... Mimo, że mi bardzo rozjaśniłeś (bo ja bym to określił ekonomicznym a nie energetycznym sednem, ale się mylam) - sytuacja jest bardziej skomplikowana niż Twoje pytanie.

Na ścisłą (w miarę*) część Twego pytania odpowiedź brzmi, że jeśli uznajesz 10% mocy ogniwa przy zachmurzeniu za wystarczającą sprawność przy 100% mocy określonych jako uzysk przy bezchmurnej pogodzie o tej samej porze i dacie - to owszem taka minimalna moc jest jest generowana. Nie wiem wszakże na licho Ci moc "maksymalna" czy "minimalna" skoro sprzedaje się kilowaty, więc jedynym słusznym parametrem jest "średnia" moc, jaką można uzyskać w roku podatkowym.

*bo wprowadzasz ulewę. Jaką? Nie wiem jak pada w Warszawie. U mnie wcale. Ale wczoraj padało, a świeciło słońce.

Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #518 dnia: Października 17, 2012, 11:08:49 am »
1. Uważam, że pytam jak najbardziej precyzyjnie:
a) jak na język potoczny wykształconych ludzi z wyobraźnią,  którzy znakomicie władają polszczyzną (gramatycznie i semantycznie), swobodnie rozmawiając sobie na wolnym Mistrzowym forum
b) jak na bieżącą potrzebę merytoryczną (ogólnego, zgrubnego i pobieżnego zorientowania się na temat pracy ogniw w zależności od stopnia/rodzaju nasłonecznienia)
Na pewno natomiast nie jest to precyzja wymagana na sali sądowej, na seminarium albo na forum www. fotoogniwa. pl
2. Byłbym Ci - albo Komukolwiek Innemu - naprawdę bardzo wdzięczny za spełnienie mej powtarzanej/wałkowanej prośby. Oto ona:  opisz, proszę, w krótkich żołnierskich słowach, co - KONKRETNIE I PO KOLEI - robi przestępca, chtóren pragnie mnię okraść/oszwabić/okpić/oszukać za pomocą danych z mojego dowodu osobistego (może być skan). Niebieska prawda wynika z faktu, iż budzący zaufanie człowiek, którego poznałem przez internet, zaproponował mi biznes za 1500 zł (wpłaciłem na wskazane konto), ale startowym warunkiem tego przedsięwzięcia było wysłanie mu skanu z dowodu osobistego, co, po zastanowieniu, uczyniłem. Nadal ufam temu miłemu panu, nadal nie widzę zagrożeń ze strony skanu - ale skoro inni ludzie mówią, że jestem pijany, to może faktycznie pójdę spać zamiast upierać się, żem trzeźwy jak gwizdek. Mój sen, wyjaśnię zgryźliwie, to uzyskanie odpowiedzi na wytłuszczone pytanie oraz poddanie tej odpowiedzi krytycznej analizie w rozumie własnym (innego nie mam) oraz innych P.T. Forumowiczów.
Małą przestępczą spekulacyjkę-symulacyjkę poproszę. Wyobraźnia, twierdził jeden gościu, jest ważniejsza od wiedzy!
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #519 dnia: Października 17, 2012, 11:43:11 am »
Nowy podwątek sprzed chwili:
http://wyborcza.pl/1,75248,12684580,Jest_blisko_Ziemi_planeta_wielkosci_Ziemi_.html
Cytuj
Planetę odkryto przy Alfa Centauri B. Obiega tę gwiazdę po wyjątkowo ciasnej orbicie. Pełne okrążenie - tamtejszy rok - trwa tylko trzy dni i pięć godzin. Z powodu bliskości gwiazdy na jej powierzchni panuje prawdopodobnie mordercza temperatura, którą astronomowie oszacowali na ponad 1200 stopni C. Jeśli tak jest, to życie, takie jakie znamy, byłoby tam raczej wykluczone. Ale równie dobrze może być inaczej.
"Raczej"? "Równie dobrze"? Piotr Cieśliński?
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #520 dnia: Października 17, 2012, 06:28:45 pm »
a) jak na język potoczny wykształconych ludzi z wyobraźnią,  którzy znakomicie władają polszczyzną (gramatycznie i semantycznie), swobodnie rozmawiając sobie na wolnym Mistrzowym forum
no sam widzisz, nie załapuje się na to ;) . A na poważnie - bo nie chcę żebyś myślał, że jeno jaja sobie robię (tak troszkę) to wyjaśniam: zawsze jak próbuję się domyślić, co poeta miał na myśli, to się dowiaduję, że nie to, że poeta tak nie powiedział, że dyskutuję z kimś innym, że nie czytam ze zrozumieniem i tak dalej. Taki masz paskudny charakter - dlatego przestałem się domyślać. Ściśle na pytanie, czy zależnie od zachmurzenia fotoogniwa mają co najmniej 10% wydajność (gdzie 100% jest przy bezchmurnym niebie o danej porze i dacie) nie da się odpowiedzieć, ponieważ zdarzają się czarne chmury i tak dalej, aliści jak mnie uczono na jednym szkoleniu przeważnie wydajność tak określona waha się od 20-80%, a średnio zakłada się, że ogniwo powinno wykrzesać z siebie ponad połowę możliwych watów. Czyli półściśle wydaje mi się, że jeśli chodzi o aspekt techniczny, to jest jasność. Natomiast na Twoje jądro, tfu, sedno, to nie wiem co  odpowiedzieć, bo przecież doskonale wiesz, że gmina, która sobie założyła to cuda pozyskała jakąś grubą unijną kasę i prawdopodobnie z tego powodu to się opłaca jej jak jasny pieron. Przynajmniej do czasu - bo jak uwzględnimy koszty usunięcia i rekultywacji to może już nie. Idąc dalej, dobrze wiesz, że prócz dotacji bezpośrednich takie rzeczy są dotowane niejako podskórnie, chodzi o te całe "kwoty emisyjne" i tak dalej. Wiesz przecież, że Polska w ramach Unii jest zobowiązana ileś tam procent energii pozyskiwać ze źródeł odnawialnych (a niebawem każdy dom będzie musiał ten warunek spełnić). Na razie głównie polega to rżnięciu równo z glebą niedorośniętego drzewostanu, co ochoczo wykonują np. Lasy Państwowe, a następnie spalaniu tych drzew w kotłach rozmaitych elektrociepłowni czy innych fabryk (jak np. w chełmskiej cementowni). Pali się też w tych urządzeniach belami słomy, spala rzekomo organiczne śmieci (rzekomo, bo jak zawieje to czuć smród plastiku). Jest to głupie na różne sposoby w tym ten, że kotły źle reagują na niestandardowy opał. To taka dygresyjka, ale wydaje mi się, że w polskich warunkach siłownie słoneczne wpisują się mniej więcej w ten segment.

Cóż więc można odpowiedzieć? Przypuszczam, że w życiu im by to się nie opłaciło, gdyby nie te dotacje i zwolnienia, tzn. gdyby nie one, to opłacałoby się zainwestować raczej w sianie pietruszki. Ale to moje prywatne, nieściłe, ani nawet nie półścisłe zdanie. Mniemam tak, bo o ile ludzie bez dotacji sieją pietruszkę, o tyle nie widać, aby zakładali ogniwa fotowoltaniczne (choć kolektory - tak. Aczkolwiek przeważnie też za dopłatą)

Cytuj
startowym warunkiem tego przedsięwzięcia było wysłanie mu skanu z dowodu osobistego
Moim zdaniem oszukanie Cię w sensie (o jaki rozumiem pytasz) podebrania Twojej kasy z Twego konta (prawdziwego, założonego przez Ciebie) jest znikomo małe i w razie czego będzie polegało na błędzie człowieka (kasjera). Mi się to raz w życiu zdarzyło, to znaczy poszedłem do banku pierwszy raz do danego oddziału, podałem w kasie nazwisko (bo nr konta nie pamiętałem), kasjerka ustaliła nr konta (nazwisko, ulica, bo było kilku maźków) i zapomniała poprosić o dowód. Pieniądze wypłaciła. Myślę jednak, że złodziej raczej w ten sposób działać nie będzie, a jak będzie to po prawdzie i dowód mu nie potrzebny.

Skoro natomiast innego rodzaju kłopoty (typu założenie "na Ciebie" konta w innym banku i wzięcie kredytu, podanie Twoich danych do mandatu, wpisanie do KRD i tak dalej) uważasz, że nie są kłopotami (bo nie Ciebie okradają, tylko banki a Ty jedynie z prawdziwą satysfakcją "starego pieniacza" dasz odpór w sądzie) - to w zasadzie, moim zdaniem, jesteś bezpieczny. Pomimo, że wraz z dowodem poszedł Twój PESEL oraz podpis odręczny.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #521 dnia: Października 17, 2012, 08:26:41 pm »
Co do paneli dachowych, to w UK przecietny system dachowy zwraca sie na zero (zakladajac ze nie ma jakis dodatkowych kosztow napraw etc) w 12-13 lat. Uzupelnienie: Biorac pod uwage te rozne, dziwne doplaty. Na ktore zapewne wkrotce skoncza sie pieniadze i ktore i tak sa przeciez robione z naszych pieniedzy. Jezeli bierzemy pod uwage tylko oszczednosci na darmowym pradzie, to bedzie to jakies... 85 lat.
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2012, 08:43:14 pm wysłana przez NEXUS6 »

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #522 dnia: Października 17, 2012, 10:32:23 pm »
A, to ciekawe. Jeżdżę od lat wokół Lasu Kabackiego, i tam, od niedawna, rosną jak grzyby po deszczu rozmaite wille, dworki i pałacyki (szczęka opada), często wyposażone w panele. Mam wrażenie, że to raczej moda i snobizm (na zasadzie: jak mam na Rolls-Royce'a, to i mam na benzynę do niego), niż rozsądek i ekonomika.
Zapraszam na przejażdżkę od najbliższego weekendu (przez tydzień musiałem pauzować rowerowo spowodu wyrwanej weny).
Miał ktoś kiedyś wenę wyrwaną?
VOSM
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2012, 10:46:25 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #523 dnia: Października 17, 2012, 10:42:57 pm »
Na pewno mają też pompy ciepła. Albo kotłownie na słomę. Tak, słoma jest bardzo tania.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #524 dnia: Października 17, 2012, 11:00:48 pm »
A robiles Maziek gruntowe wymienniki ciepla? Ja kiedys mieszkalem na wakacjach w willi, gdzie byly dachowe grzejniki wody i faktycznie dzialaly. Tylko ze to byl srodek lata, Gozo. W naszym klimacie to pewnie pare tygodni w lecie jedynie. Ta sloma tez ciekawa, widzialem ze ja maszyna szarpie na drobniutkie kawalki i rozpyla w piecu, prawie jak paliwo w silniku i to wydaje sie byc bardziej ekonomiczne, niz zwykle wrzucanie.