1186
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Marca 23, 2021, 10:36:40 pm »Bo te przekazują kod i bez dodatkowych uprawnień?Czy ja wiem? Presja, zdaje się, jest zawsze i wszędzie. A rozwój? Pod tą presją znikały z powierzchni Ziemi całe gatunki i rodzaje, jak np. tygrysy szablastozębne czy inne mamuty. Wolały zdechnąć, byle tylko, nie daj Bóg, nie wyhodować sobie sprawniejszej mózgownicy.
Ich budowa, przystosowanie do środowiska nie wymagają dodatkowej pomocy? Nie było presji na rozwój?
A człek? Dwunożna naga małpa? Zszedł z drzewa, stanął twarzą w twarz z tym krwiożerczym światem i co? Zostawało kombinować, by przeżyć;)
Co do naszych szanownych przodków, istnieje teoria, że nie tyle presja ze strony wrogów naturalnych, co właśnie arborealne modus vivendi mocno przyczyniło się do rozwoju ich inteligencji. Rzecz w tym, że życie w koronach drzew zakłada umiejętność szybkich i bezbłędnych skoków z gałęzi na gałąź, a do tego potrzebne jest potężne urządzenie obliczeniowe. A kto nie zaopatrzył się przezornie w takie urządzenie, ten skończył kolejny skok na ziemi i nie mógł już przekazać dalej swego niedoskonałego kodu.
Prawa ewolucji są surowe lecz sprawiedliwe, jak regulamin RKKA. Wojska radzieckie w 1944 forsowały Dniepr na tym co się nawinęło pod rękę: na deskach i wydętych jak bańki mundurach. Jak ktoś utonął, to znaczyło, że był złym żołnierzem i nie nadawał się do Armii Czerwonej.
Sorki za dygresję
Ale skoro już do tego doszło - niezły użytek z tego nieoczekiwanego wyróżnienia...dobić inne gatunki i środowisko ziemskie? Ewolucja wyhodowała sobie mordercę kodu na zlecenie? Z premedytacją?Trudne pytanie zadajesz...
Cóż, miejmy nadzieję, że istnieją naturalne mechanizmy zapobiegania zagładzie ziemskiego środowiska; że zanim tak się stanie, mądra pani E. sprzątnie do diaska ohydny gatunek Ohydków:
There will come soft rains and the smell of the ground,
And swallows circling with their shimmering sound;
And frogs in the pools singing at night,
And wild plum trees in tremulous white,
Robins will wear their feathery fire
Whistling their whims on a low fence-wire;
And not one will know of the war, not one
Will care at last when it is done.
Not one would mind, neither bird nor tree
If mankind perished utterly;
And Spring herself, when she woke at dawn,
Would scarcely know that we were gone.
(Sara Teasdale. There Will Come Soft Rains)
Jakie cele miał Golem?No, nie wymagaj ode mnie, bym swoim podrzędnym rozumkiem ogarnął cele i intencje umysłu z definicji nadrzędnego