Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - xetras

Strony: 1 ... 47 48 [49] 50 51 ... 90
721
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Października 17, 2022, 06:14:58 pm »

722
DyLEMaty / Odp: Między Żuławskim a Lemem
« dnia: Października 16, 2022, 03:11:10 pm »
Tego nie umiem przewidzieć.
1.
Mi spodobała się wizualna bystrość autora, który wyłapał wizualnego "sobowtóra"..
Tzn. podobieństwo Jerzego i Awija.
[Pytanie na stopklatce - czy Trela to głos Awija ?]
2.
Nie wiedziałem, że bardzo długo nie było przekładów tekstów literackich. A skoro teraz są i przekład listy dialogowej filmu na angielski też jest, to znaczy że te wizje są odczytywalne nie tylko dla polskich fanów SF. Przyszłość pokaże, czy wyniknie jakiś ciąg dalszy.
3.
Reżyser skondensował opowieść też w 3 okołogodzinne części.
Druga- od lądowania Marka
Trzecia - od uniku Jacka względem Azy po przerwaniu kontaktu z Markiem.

Mnie boli najbardziej brak finału (odczytany przez reżysera nie domyka konstrukcji filmu).
Jacek jakby wypełnia funkcję powieściowego Nyanatiloki (nie jako dawny skrzypek Serato, bo przecież jest racjonalny, ale opowiedziane zakończenie na to mi wskazuje).

Czy młodzież (dorosła) potrafi teraz poskładać z tego "obłędu" surrealistycznego reżysera strzaskane fragmenty i myśleć przy interpretacji obrazu ?
Może w Japonii ?
Rodzina Żuławskich to chyba mocno orientalna jest i to na daleki orient zorientowana.

PS. Partnerkę Xawery też ma twórczą.
https://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1146719
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Maria_Strzelecka#:
Każdy wizerunek ma inny.


723
DyLEMaty / Odp: Między Żuławskim a Lemem
« dnia: Października 16, 2022, 01:40:00 pm »
Reżyser "wykasował co zbędne, a zostawił esencję" (tak Jerzy (Stary Człowiek, czyli odpowiednik powieściowego Jana Koreckiego) omówił swoją twórczą rolę w przekazie).

No i AŻ zlepił w logiczną jedność ocalałe strzępki (postaci z trylogii - Aza, Jacek, Roda, Mataret - to uczestnicy części finalnej), ale ...
Czytany choćby przez samego autora scenopis to nie obraz.

Remake* (a właściwie sfilmowanie scenopisu) dałby sens opowieści - może też spopularyzuje samą trylogię księżycową.
~Przyda się nieco obłędu~
Kawał porządnej mądrości życiowej jest zawarty w uniwersum Jerzego Żuławskiego.
*Film z wklejonego linka to półgodzinny apel w temacie "remake'u" do potencjalnych producentów - po angielsku.

724
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Października 15, 2022, 08:49:34 pm »
Q, ależ unikasz potocznego "zakrzywienia".
Powiedzmy, że obecność na niniejszym Forum zobowiązuje i do językowej inwencji (pewnie zachwycasz się charakterystycznym brzmieniem lemowskiego słownictwa nie mniej niż reszta z nas).
Kiedy już przygoda i fabuła spowszednieje, to właśnie uroda nowotworów słownych i spiętrzonych konstrukcji zdaniowych zachęca do  powtórnych lektur.
Autor chycił ducha postępu słownego :)
I trzymał go krótko.

Star Treka nie śledzę. To byłoby zbyt wiele zainteresowań, a czas wolny mam ograniczony.

PS. Żebym mógł swoje neologizmy stosować muszę walczyć z podpowiedziami słownika - ależ to irytuje.

725
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Października 15, 2022, 01:32:40 pm »
Daszek można wbić  w grunt i wtedy model miałby sens fizyczny.
Q, ależ unikasz potocznego "zakrzywienia". Podobnie i ja - tych oklepanych do znudzenia terminów unikam i czasami własne stosuję.

726
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Października 15, 2022, 10:41:40 am »
Warhol z popularnym fabrycznym gadżetem też w postaci puszek z zupkami też mi skojarzył się.
Tak samo wygląda - a napiswmawia różne treści zupek.
Plakatowe powielanie reklam dla mas.
Autor trochę wykpił, a trochę zilustrował mechanizację konsumpcji.

Performans, zdarzenie - ale jak lekceważenie "oil" zapobiegnie zmianie klimatu ?
Nijak nie układa mi się to razem - emocje nie uzdrawiają (klimatu również).


727
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Października 15, 2022, 10:21:56 am »
L.A. wskazał błąd (słuszny) - dla układu "desek" na kształt litery T, a mi wykombinował się ∆ "daszek".

Skoro "deski" są w treści, to nie tylko "wymiary powierzchni" ograniczają dobór metody odpowiedzi.

728
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Października 15, 2022, 09:43:55 am »
Już ta nieścisła wyobraźnia obu modelatorów - Bolyaia i Łobaczewskiego - wykracza poza "pewnik" 5 postulatu Euklidesa (i podważa pewnik dowodu w modelu geometrycznym czyli filozoficzne ograniczenia), a wspominasz jeszcze umysł Riemanna ("O podstawach geometrii"*)
"O hipotezach, jakie leżą u podstaw ..."(1854)
lub:
"O faktach, które leżą u podstaw ..." (1868)
Fizykowi (Helmholtz) zależało na publikacji - mógł dowolnie wybierać odpowiednią geometrię (co uznano za poprawne).

Zagadka nr 10 jest raczej prostsza filozoficznie i pojęciowo i wystarczy (w modelu) "myk" - z ustawieniem jako daszek. Przyjmuję tylko te zawarte w jej treści warunki/ograniczenia.
https://www.matemaks.pl/zagadki.html#:~:text=Zagadka%2010%20%2D%20Kwadratowa%20wyspa
Q
Zmyłkamii piętrzysz trudności :)
To niby "trolling" - bo bez kompletnej odpowiedzi to żarcik dla zmyłki.

729
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Października 14, 2022, 09:48:00 pm »
Zatrzymanie malarstwa olejnego jako zapobieganie zmianom klimatu.
Teraz ma być biodegradowalne. :)

Szum w mediach jest.
(Oil to i ropa i olej - skojarzyły spontanicznie).
https://tvn24.pl/kultura-i-styl/sloneczniki-van-gogha-oblane-zupa-pomidorowa-przez-aktywistki-klimatyczne-6163610?source=rss
Wybrały c e n n ą i słynną powszechnie ozdobę pokojów.


730
DyLEMaty / Odp: Ludzkość jako gatunek
« dnia: Października 14, 2022, 09:23:41 pm »
Dzięki - tu pasuje.

731
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Października 14, 2022, 09:20:19 pm »
Spróbujcie to jeszcze policzyć w ramach geometrii sferycznej (Łobaczewskiego) lub geometrii eliptycznej ;).

To model kameralny i nie na geodezyjną skalę. Tu przestrzeń nie jest aż tak zakrzywiona.
Brrr... Obaj romantycy matematyki marnie skończyli, kiedy zaczęli tykać tego, czego im Gauss zabronił. [Podważyli geometryczny pewnik {właściwie był to rygor* filozoficzny "a priori" ]. Ale do geodezji geometrie nieeuklidesowe bardzo przydały się.
PS.
Oczywiście może ktoś prostszy algorytm ułoży niż ten z daszkiem.
*rozważanie istnienia lub nieistnienia powstrzymywano jako pozornie bezużyteczny i nieobyczajny bełkot i usprawiedliwiano określając zajęcie jako gimnastyka intelektualna.

Sam autor (Bolyai na studiach) przechwalał się o odkryciu "światów" równoległych - i w dodatku "z niczego". Po mojemu - odkrył rozmaite spojrzenia, a nie światy. (Ale może i jedno i drugie ?).

Żarty żartami, ale L.A.nieco podważył celowość wskazówki do tej zagadki - wskazując na same wymiary bliźniaczych powierzchni i pokonywany przez nie odstęp w podanym kształcie.



732
DyLEMaty / Odp: Ludzkość jako gatunek
« dnia: Października 14, 2022, 06:26:12 pm »
Svante Pääbo nagrodzony Noblem (2022).
To, że (fizjologia, biologia, [to tak], ale: medycyna [czy aby na pewno?])
I tak:
https://oko.press/ile-w-nas-z-neandertalczyka-svante-paabo/
Chodzi o podmiany  "cegiełki" w kodzie.
najprawdopodobniej m.in. dzięki nim nauczyliśmy się mówić i mogliśmy osiągnąć uprzywilejowaną pozycję wśród istot żywych.
Podmiana u myszy: Jeśli się ją odpowiednio »uczłowieczy«, a więc zaopatrzy w ludzką wersję genu FOXP2, powinna pomóc rozwikłać zagadkę”.
„Czy uczłowieczona mysz przemówi?”

Ciekawstwo dziennikarza świadczy o jakimś darwinistycznym pojmowaniu "powstawania gatunków drogą doboru naturalnego czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt".

Dla mnie człowiek jest na tyle człowiekiem na ile odnosi się czlowieczo/ludzko do otoczenia, a nie tak jakby "mechanicznie".

[Ja to jestem kompletny laik w temacie, mimo że pani Magdalena Fikus pięknie popularyzuje, to i tak - nie ogarniam sprawy].
Przy okazji tej nagrody to akurat zszokował mnie użyty termin (metafora):
"uczłowieczona mysz".
Kompletnie wynaturzoną wyobraźnię ma ten autor z oko.press.

Komentarze są kuriozalne (agitacyjno ideologiczne i pełne eliminacyjnych emocji).
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02wtivw5CkrYKUYWdZCMwHXSgRtqmRg8NYCfTsQKeaeEZKUdJMynbMQUE2gWqdof2wl&id=1683534065241470&eav=Afbt5EKZ6s60JR1a4gNQRCCoySs_UqNkTc-pZnBgoKwQpuogSJptZHObtqD1-4gi4CQ&ref=content_filter&paipv=0

Mi H.s.erectus kojarzy się z jakimś łucznikiem, Masajem, elfem, Legolasem, itd., a neandertalis z kowalem Gimlim. Jakoś tak.
 
 

733
Lemosfera / Odp: Wokół Lema się dzieje
« dnia: Października 14, 2022, 05:41:57 pm »
Nie można pominąć gier z CD Projekt, tzn. "Witcher" i całego grona współpracowników - muzyczka: Percival Schuttenbach, moda na slowiańszczyznę, itd. i jakiś inny podobny obłęd*.
Sporo też graczy i jakoś programiści też liczą się - jakiś cyberpunk 2077 powstał.
Ja to jeszcze mechanicznymi flipperami się bawiłem, a potem różnymi grami na odwróconym do góry ekranem telewizorze z dżojstikiem.
Za tymi z lat 80 nadążałem, te obecne to już inny świat.

*Obłędu u Sapkowskiego dostatek, a u Lema z kolei - ironiczny dystans. Czyli lud żąda rozrywkowej wyszalni, a nie wyzwań pojęciowych.
 (Lema się czyta, żeby mieć pojęcie  - gra się, aby sobie ulżyć - to chyba jakoś tak jest).
Odnośnie wskazań:
"Złote popołudnie" - chyba było w antologii "Trzynaście kotów", a "Maladie" - w "Świecie króla Artura". (Chodzi o masówki a nie kolekcjonerskie wydania).
[Przy okazji - niby "supernowa" to dla NOWa tylko mniej znaczący brand, ale dla rynku i krajowego poletka istotna seria].
PS.
Oczywiście stale sobie życzę, żeby wreszcie zobrazowali (widowiskowo) "Powrót z gwiazd".

734
DyLEMaty / Odp: Między Żuławskim a Lemem
« dnia: Października 14, 2022, 01:45:09 am »
Andrzej Żuławski o sobie i o kinie jako koneser gatunku.
Na czym polega psychologia filmu? Mnie bardziej interesują granaty, jeżeli części składowe tych granatów są prawdziwe, a w sumie razem to nie musi być prawdziwe, to musi być eksplodujące, żeby pana poraniło między uszy i między oczy i żeby panu otwarły się te oczy na coś.

Można byłoby nazwać to też surrealizmem, gdyby się bardzo chciało. Dlatego że ten surrealizm, ten kierunek w sztuce polegał na tym, żeby ze zlepienia ze sobą rzeczy prawdziwych powstała rzecz nieprawdziwa, czyli sztuczna, czyli dzieło sztuki. Ale rzeczy same w sobie są totalnie realne.

Trzeba naprzód, żeby świat się panu rozprysł i pan go skleił z powrotem, tylko nie wedle tego pierwszego porządku rzeczy, ale zupełnie innego porządku, który jest obłąkany.
[...]
Kino to jest nic, ale właśnie to nic jest tak ciekawe. Jak wiecie, daleki jestem od wszelkiej metafizyki, słowo „tajemnica” nic dla mnie nie znaczy, ale obejrzenie filmu, zwłaszcza obejrzenie filmu w kinie, powoduje, że zaczynam w sobie czuć coś na podobieństwo duszy. Coś we mnie łka, jak małe dziecko. I nawet kiedy oglądam swoje filmy, to dziwuję się wielce, jak to możliwe, że ten obraz przed moimi oczyma w sposób tak magiczny się materializuje. Dla mnie kino to będzie zawsze „coś więcej” niż życie, intelekt, rzeczywistość.

Z:
https://pleograf.pl/index.php/filmowy-kosmos-andrzeja-zulawskiego/
Rzeczowe i mimo, że subiektywne to też i obiektywne te jego wypowiedzi.

735
Lemosfera / Odp: Wokół Lema się dzieje
« dnia: Października 13, 2022, 09:59:13 am »
Kojarzy się z fantastyką tego, kogo lepiej się czyta.

Wiedźmińskie uniwersum ma więcej atrakcji, błyskotek, przygód, relacji uczuciowych - chłodne opisowe spekulacje są mniej emocjonujące (bo świat jest zbyt pospieszny na  czytanie zdań wielokrotnie złożonych - takich jak u Lema).

Porównując obu autorów to Lem dla początkującego konesera stanowi trudniejsze wyzwanie  (np. eksperymentowanie z formą gawędy, przygód - jest trudne).
Nauki mniej, a wiedźmińskiej gry bardziej się pożąda - takie czasy dla mas.

Strony: 1 ... 47 48 [49] 50 51 ... 90