Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]  (Przeczytany 540761 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #555 dnia: Września 24, 2013, 10:38:11 am »
Cytuj
Bo?:)
Z tej samej innej tragedii. ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fortinbras
A mięsko na obiad sobie zostawiam. Początek apetyczny.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #556 dnia: Września 24, 2013, 10:43:05 am »
Uuu...do kąta, za karę, na groch :-[
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #557 dnia: Września 24, 2013, 10:58:02 am »
Cytuj
:D...i przez wieki kontempluje strukturę kryształu;)
;D
Uświadomiwszy nędzę życia rodzinnego.

A skoro już tak odczapnie się porobiło, to jednego z ulubionych Herbertów wkleję, choć kawałek...

Teraz masz spokój Hamlecie zrobiłeś co do ciebie należało
i masz spokój Reszta nie jest milczeniem ale należy do mnie
wybrałeś część łatwiejszą afektywny sztych
lecz czymże jest śmierć bohaterska wobec wiecznego czuwania
z zimnym jabłkiem w dłoni na wysokim krześle
z widokiem na mrowisko i tarczę zegara
Żegnaj książę czeka na mnie projekt kanalizacji
i dekret w sprawie prostytutek i żebraków
muszę także obmyślić lepszy system więzień
gdyż jak zauważyłeś słusznie Dania jest więzieniem
Odchodzę do moich spraw Dziś w nocy urodzi się
Gwiazda Hamlet Nigdy się nie spotkamy
To co po mnie zostanie nie będzie przedmiotem tragedii

Ani nam witać się ani żegnać żyjemy na archipelagach
A ta woda te słowa cóż mogą cóż mogą książę

Hihi...zmieniłem Herbertowi jedną literkę....konkurs?
« Ostatnia zmiana: Września 24, 2013, 11:05:13 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #558 dnia: Września 24, 2013, 05:11:20 pm »
Cytuj
Hihi...zmieniłem Herbertowi jedną literkę
Wyraz, który się nadaje do szybkiej, jednoliterkowej zmiany: afektywny-efektywny;)
Cytuj
A mięsko na obiad sobie zostawiam. Początek apetyczny.
W ciągu dalszym bezmięsny zastanawiająco często wzywa...nadaremno;) Może to tylko aberracja zaszczepiona przez mięsnego konstruktora?;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

HAL 9000

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 158
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #559 dnia: Września 24, 2013, 07:48:42 pm »
@olkapolka
Z tym anarchizmem to trochę przesadziłem w celu zdystansowania się od tej ideologii :)
A skąd wiadomo, że Melania to kobieta?  ;) Przecież skoro w świecie "Pralniczej" robot to nie człowiek* a kobieta to człowiek[citation needed], to w takim dickowskim klimacie, gdy nie wiadomo ile pozostało ludziów w ludzkości, ona (onu?) też może nie przejść próby dwu- i półfuntowego młotka bądź kompasu  ;)
A tak swoją drogą to ten dickowski klimat społeczeństwa robotów myślących, że żyją wśród ludzi i z tego powodu udających ludzi (i symetryczna sytuacja z "jedenastej") bardzo mi się podoba :)

*cytat (niedokładny, bo z pamięci) z "Ghost in the shell 2": "Twierdzenie, że człowiek nie jest maszyną, jest artykułem wiary" :)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #560 dnia: Września 24, 2013, 11:37:24 pm »
Cytuj
Wyraz, który się nadaje do szybkiej, jednoliterkowej zmiany: afektywny-efektywny;)
:)
Z grochu - Powstań!!!
Ale nie obracaj...się.
Tak mi nie pasował ten "efektywny sztych", myślałem jeszcze, efektowny...aleć.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

HAL 9000

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 158
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #561 dnia: Września 25, 2013, 11:10:12 am »
Tak swoją drogą, to czy sytuacja z "Pralniczej" i "jedenastej" nie przypomina (poza dickowską niepewnością wszystkiego) też pewnych pomysłów Orwella? Przecież nawet jak ktoś widzi, że coś jest nie tak, to nie może nic zrobić, bo jest szachowany przez wszystkich innych (z których wielu też może widzieć, co jest grane). Jak widać Lem potrafi sprawić, by czytelnik się śmiał (bo w końcu "Dzienniki" zabawne są w formie, choć niekoniecznie w treści) z czegoś, co powinnno go przerażać  :)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #562 dnia: Września 25, 2013, 01:18:35 pm »
Z grochu - Powstań!!!
Ale nie obracaj...się.
Tak mi nie pasował ten "efektywny sztych", myślałem jeszcze, efektowny...aleć.
Groch-proch-metagramowo można...się- nie, ale w ogóle to - oczywiście - nieuniknione:) Stety-nie-stety. A sztych grzyta:)

A skąd wiadomo, że Melania to kobieta?  ;) Przecież skoro w świecie "Pralniczej" robot to nie człowiek* a kobieta to człowiek[citation needed], to w takim dickowskim klimacie, gdy nie wiadomo ile pozostało ludziów w ludzkości, ona (onu?) też może nie przejść próby dwu- i półfuntowego młotka bądź kompasu  ;)
Racja. Może płeć to tylko przeżytek z lepniaczego świata;) Ale - troszkę - przeczą temu roboty do zadań specjalnych - o których wspomniał wcześniej Q:) Wygląda na to, że roboty też się różnicują;)
Tak swoją drogą, to czy sytuacja z "Pralniczej" i "jedenastej" nie przypomina (poza dickowską niepewnością wszystkiego) też pewnych pomysłów Orwella? Przecież nawet jak ktoś widzi, że coś jest nie tak, to nie może nic zrobić, bo jest szachowany przez wszystkich innych (z których wielu też może widzieć, co jest grane). Jak widać Lem potrafi sprawić, by czytelnik się śmiał (bo w końcu "Dzienniki" zabawne są w formie, choć niekoniecznie w treści) z czegoś, co powinnno go przerażać  :)
Trafne spostrzeżenie (w ogóle HAL - dobrze kombinujesz;)) ) - jeno...w kwestii pomysłów Orwella jestem w tym punkcie uparta;) Zamiatin i jego pomysły - on był pierwszy:)



Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #563 dnia: Września 25, 2013, 06:50:43 pm »
Cytuj
Może płeć to tylko przeżytek z lepniaczego świata;) Ale - troszkę - przeczą temu roboty do zadań specjalnych - o których wspomniał wcześniej Q:) Wygląda na to, że roboty też się różnicują;)
Wszak na obraz i podobieństwo stworzycieli powstały.
 I tego nie przeskoczą.
A może nawet nie zrozumieją z swym zero-jedynkowym rozumkiem i pancerną skórką. ;)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

HAL 9000

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 158
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #564 dnia: Września 25, 2013, 09:50:03 pm »
Zamiatina nie miałem jeszcze okazji przeczytać, ale dziękuję za zachętę :)
A co do tych "robotów do zadań specjalnych" (nie ma to jak eufemizmy  ::) ) - to czy odrobina hydrauliki w strategicznym miejscu pozwala już mówić o płci? ??? Ja z takimi wnioskami wstrzymałbym się do momentu, gdy roboty zaczną się reprodukować. Wtedy będzie można spojrzeć jak to robią (widzę tu nowe poletko do uprawy dla różowego biznesu  ;) ) i jeśli się okaże, że do stworzenia małego robociątka potrzeba zróżnicowanych pod względem konstrukcyjnym rodziców, to będzie można wyodrębnić jakieś płcie :)

A tak na poważnie to sądzę, że maszyny przyszłości odziedziczą po tych współczesnych wyraźny rozdział ciała od ducha (czyli hardware'u od softu) i z tego powodu nie będzie można tak łatwo przyłożyć do nich naszej biologicznej miarki :)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #565 dnia: Września 26, 2013, 02:05:13 pm »
Hmm...:
A co do tych "robotów do zadań specjalnych" (nie ma to jak eufemizmy  ::) )
A to:
odrobina hydrauliki w strategicznym miejscu
...przyganiał kocioł garnkowi - eufemizem?;)
Cytuj
Ja z takimi wnioskami wstrzymałbym się do momentu, gdy roboty zaczną się reprodukować. Wtedy będzie można spojrzeć jak to robią (widzę tu nowe poletko do uprawy dla różowego biznesu  ;) ) i jeśli się okaże, że do stworzenia małego robociątka potrzeba zróżnicowanych pod względem konstrukcyjnym rodziców, to będzie można wyodrębnić jakieś płcie :)
Oj, przecież mówimy o lemowej grotesce, paradoksach - to wszystko jest w wielkim nawiasie z mrugaczem w tle. W Pralniczej roi się od deerotyzatorów, czynów nierządnych, spraw płci, rozmnażania (oczywiście, że przez kompletowanie części zamiennych - Radek Dekiel?;), ale przy groteskowym zachowaniu człeczego podziału ról i schematów zachowania ), spraw rodzicielstwa itd. - stąd takie interpretacyjne nadużycia;)
O Melanii - de facto - nie wiemy nic :) Skoro jednak została powołana przez adwokata Mattrassa na świadka, to można wnioskować, że nie ryzykowałby rozprawy z robotem;) Chyba, że z niewiedzy:) Dick by przy tym osiwiał;)
Poważniej - co do biologicznej miarki - zgoda:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

HAL 9000

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 158
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #566 dnia: Września 26, 2013, 08:08:55 pm »
Jakie tam przyganiał - zauważył po prostu, że wszyscy lubimy eufemizmy, w końcu "polityka równych szans" brzmi lepiej niż "dno" (to tak a'propos wątku "Zapaść polskiej Edukacji Narodowej") :)
Czy Dick by osiwiał? Moim zdaniem on lepsze rzeczy widział na co dzień, co z tego, że we własnej głowie (ale on sobie z tego nie zdawał sprawy).
Jeszcze taka smutna refleksja co do Zamiatina/Orwella - czy warto się sprzeczać, który z nich co wymyślił jako pierwszy, skoro wzorowali się na tym, co już było i wiele tych "najciekawszych" pomysłów niestety nie powstało jako fikcja literacka?

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #567 dnia: Września 26, 2013, 08:38:09 pm »
Cytuj
A co do tych "robotów do zadań specjalnych" (nie ma to jak eufemizmy  ::) ) - to czy odrobina hydrauliki w strategicznym miejscu pozwala już mówić o płci? ??? Ja z takimi wnioskami wstrzymałbym się do momentu, gdy roboty zaczną się reprodukować. Wtedy będzie można spojrzeć jak to robią (widzę tu nowe poletko do uprawy dla różowego biznesu  ;) ) i jeśli się okaże, że do stworzenia małego robociątka potrzeba zróżnicowanych pod względem konstrukcyjnym rodziców, to będzie można wyodrębnić jakieś płcie :)

A tak na poważnie to sądzę, że maszyny przyszłości odziedziczą po tych współczesnych wyraźny rozdział ciała od ducha (czyli hardware'u od softu) i z tego powodu nie będzie można tak łatwo przyłożyć do nich naszej biologicznej miarki :)
A nawet wcale. :)
Reprodukować się można też na "zimno". Wtedy nici z biznesu różowego. Elementem płciowości człowieka jest mózg.
 Dość istotnym. ;)
Ten ma naturę elektryczno-chemiczną. Podejrzewam bardziej chemię o związki "różowe".
Mózgi robocie - elektryczne wyłącznie.
Stad napisałem, pewnych spraw nie przeskoczą. Mogą co najwyżej elaborat wysmażyć.
 Logiczny i precyzyjny...w jakimś lepszym BASICu. Oczywiście, wyjdzie im, że bezsens, z jakiegoś względu uprawiany przez stwórców-lepniaków.
I jako zbędny gdyż niezrozumiały, do kosza.
A wypustki na poszerzenie zwoju centralnego. Żeby precyzyjniejsze...te elaboraty... :-X
Cytuj
co do Zamiatina/Orwella - czy warto się sprzeczać, który z nich co wymyślił jako pierwszy, skoro wzorowali się na tym, co już było i wiele tych "najciekawszych" pomysłów niestety nie powstało jako fikcja literacka?
To ty sprzeczek tutejszych nie widziałeś. 8)
« Ostatnia zmiana: Września 26, 2013, 09:13:26 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #568 dnia: Września 26, 2013, 09:40:07 pm »
Czy Dick by osiwiał?
Dyć ja tam mrugałam:) Licytacja na temat przyczyn dickowej siwizny? To ja pass;)
Cytuj
co do Zamiatina/Orwella - czy warto się sprzeczać, który z nich co wymyślił jako pierwszy, skoro wzorowali się na tym, co już było i wiele tych "najciekawszych" pomysłów niestety nie powstało jako fikcja literacka?
To ty sprzeczek tutejszych nie widziałeś. 8)
Ależeco? 8) Aha...noootaaa...jak z livem się sprzeczamy, to wióry z plastikowych klawiatur - lecą ::)
Ad rem - jaka tam sprzeczka HAL:) W temacie Zamiatin/Orwell odpiszę Ci słowami Gombricha (nie mylić z Gombrowichem;) ) - on co prawda o malarstwie, rzęźbie itp.,  ale pasuje do szeroko pojętej sztuki (w tym: muzyki, literatury). Nie chodzi wcale o umniejszanie (tłumaczyłam to już pisząc w muzyce o "oklepańcach"), oryginalność pomysłów, ale o odnotowanie tego:
Kiedy młody Mozart przybył do Paryża, zauważył - jak napisał do swojego ojca - że wszystkie modne tam symfonie kończą się szybkim finałem, postanowił więc zaskoczyć swoją publiczność powolnym wprowadzeniem do ostatniej części. Jest to błahy przykład, pokazuje on jednak kierunek, w którym powinna zmierzać historyczna ocena sztuki. Potrzeba bycia innym nie jest może najważniejszą ani najgłębszą cechą artysty, ale rzadko jest całkowicie nieobecna. Docenienie tej celowej inności często otwiera nam najprostsze podejście do sztuki przeszłości. Starałem się uczynić z tej ciągłej zmiany dążeń klucz do mojej narracji i pokazać, jak każde dzieło związane jest, przez naśladownictwo bądź zaprzeczenie, z tym, co działo się wcześniej.
(...)
O pułapce: chodzi o naiwne i opaczne tłumaczenie ciągłych zmian w sztuce nieustannym postępem. To prawda, iż każdy artysta czuje, że przewyższył poprzedzające go pokolenie i że ze swego punktu widzenia dokonał postępu w stosunku do wszystkiego, co znano przedtem. Nie możemy nawet marzyć o zrozumieniu dzieła sztuki, nie umiejąc dzielić poczucia wyzwolenia i triumfu, jakie odczuwał artysta, patrząc na swoje osiągnięcie. Ale musimy zdawać sobie sprawę, że każde udoskonalenie czy rozwój w jednym kierunku pociąga za sobą stratę w innym i że ten subiektywny postęp, mimo swej ważności, nie odpowiada obiektywnemu pomnożeniu wartości artystycznej.
E.H. Gombrich "O sztuce" z przedmowy.

Po prostu wolę Zamiatina - ot, subiektywne:) I ilekroć ktoś pisze o Orwellu - zapala się żaróweczka i wyskakuje Delta:)

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

HAL 9000

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 158
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« Odpowiedź #569 dnia: Września 26, 2013, 10:56:50 pm »
@liv
Czy na pewno to taki bezsens? W końcu chodzi o przedłużenie gatunku, a to ważna sprawa, przyjemność jako nagroda i motywator jest uzasadniona. Rytuały godowe - też, chodzi o wybór najlepszego kandydata do reprodukcji. Chociaż faktycznie, jak tak czasem się zastanowię, to człowiek sobie w tej kwestii nadmiernie pokomplikował życie ;)
Dodanie do reprodukcji mieszania genów też jest uzasadnione - pozwala to na uzyskanie osobników o nowych cechach. Niewykluczone, że rozwój maszyn pójdzie w tym kierunku - w końcu mamy algorytmy genetyczne.
Nie jestem też przekonany, czy sztuczne inteligencje aby na pewno będą takie obiektywnym, czystym intelektem. Bliżej mi tu raczej do stanowiska Mistrza, którego GOD był zarażony antropocentryzmem i Dukaja, który zauważył, że programy się nawarstwiają i w związku z tym system operacyjny superzaawansowanego kła może kryć w swoim jądrze MS DOSa ;) Takie relikty pełniłyby wówczas funkcję irracjonalnych instynktów, analogicznych do tych posiadanych przez "trzeciego szympansa".
Nawet wykorzystanie wypustek na poszerzenie zwoju centralnego już od dawien dawna jest stosowane przez ludzi - niejeden z dumnych człeków, koron stworzenia, panów świata, itp., itd., etc. używa do myślenia nie głowy, lecz główki ;)

@olkapolka
To ja tam się nie będę licytował, sprzeczał, ani nic, tylko się pokornie zgodzę ze wszystkim, wcale przy tym nie mrugając ;)