Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 1938549 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2160 dnia: Października 14, 2008, 02:03:28 pm »
Abstrahując od postawy Lema w okresie lat '50 i pytania w co wierzył, a co praktykował... Chcę się z Wami podzielić dwiema nowinami filmowymi, bo właśnie się dowiedziałem, że:

1. Ridley Scott zamierza sfilmować "Wieczną wojnę" Haldemana,

2. Szykuje się ekranizacja "Czerwonego Marsa" K.S. Robinsona.

Jednym słowem - jeśli się uda dostaniemy dwa przyzwoite filmy SF (tzn. film i serial).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2162 dnia: Października 22, 2008, 01:02:42 pm »
Dawkinsowi to się jednak na rozum rzuciło.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2163 dnia: Października 22, 2008, 01:18:20 pm »
sfeminizowali nam dawkinsa

Bo kto, by panie spamiętał tych amerykańskich noblistów ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2164 dnia: Października 22, 2008, 01:19:11 pm »
Dawkinsowi to się jednak na rozum rzuciło.

Nie bardziej niż innym misjonarzom...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2165 dnia: Października 22, 2008, 03:15:45 pm »
Ale chyba i nie mniej  ;D

I sprostowanie do artykulu:
"Hanne Stinson, dyrektor generalny BHA mówi: Widzimy wokół tak wiele plakatów reklamujących zbawienie dzięki Jezusowi albo grożących wiecznym potępieniem, że tego typu reklama zostanie przyjęta jak powiew świeżego powietrza." To cytat z artykulu. Nigdy nie widzialem takiego plakatu, poza okolica wejscia do kosciolow.
A teraz pytanie: Zdaje sie ze jedna z glownych przyczyn niecheci Dawkinsa i innych aktywnych ateistow jest fanatyzm religijny. Dlaczego wiec haslo nie brzmi: "Allaha prawdopodobnie nie ma". Nie mozna zaprzeczyc ze islamskich fanatykow jest wiecej i sa bardziej zazarci. Zapewniam Was, ze gdyby ktos zglosil sie z takim pomyslem, to zostalaby z niego mokra plama.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2166 dnia: Października 22, 2008, 03:54:11 pm »
Q, Daw jest Brytyjczykiem... Z Oxfordu.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2167 dnia: Października 22, 2008, 03:54:42 pm »
Offtopicowo, ale skoro jestesmy juz przy temacie, to przedwczoraj gosciem BBC Radio Oxford byl nie kto inny, jak Dawkins wlasnie. Okazuje sie, ze pare dni temu przeszedl na emeryture, ale wciaz udziela sie mocno i gdy posluchalem audycji, to wcale mu nie zazdroszcze. Niemal wszystkie osoby, ktore dzwonily z pytaniami do goscia byly umyslowymi niewypalami. Zaczelo sie tym, ze Dawkins opowiadal, jak otrzymywal listy od bylej muzulmanki, ktora zostajac ateistka narazila sie na smiertelne niebezpieczenstwo ze strony wlasnego ojca, bo ten zagrozil, ze zamorduje ja w imie honoru. Pozniej byla rozmowa z mulla z meczetu w Banbury, ktory zaczal prawic o tym jak wspaniala religia milosci jest islam. Na pytanie Dawkinsa czy ma pojecie o tym, ze mowi ona rowniez o tym, ze odstepstwo od wiary karze sie smiercia i gdzie jest w tym islamska milosc zacial sie na 5 sekund i zaczal ripostowac, ze to na pewno niemozliwe, bo tak milosciwy islam jest, a pozniej przypuscil werbalny atak grozac, ze nikt nie ma prawa drwic z jego religii, Allaha, Mohameta i innych swietosci, ze zaden muzulmanin na to nie pozwoli i oczami wyobrazni nie moglem nie widziec armii obwieszonej dynamitem. Pozniej dzwonil jakis oszolom, ktory twierdzil, ze religia dala 10 przykazan, a nauka (darwinizm) jedynie uprawomocnila segregacje rasowa stosowana przez nazistow, ze to samo zlo, jakies tam jeszcze farmazony i pozniej zmienilem stacje.
Dawkins jest moim zdaniem czlowiekiem rozsadnie myslacym, logicznym i na poziomie i jedyne, czego zada, a w czym popieram jego mysl, jest rownouprawnienie wszystkich. Bo skoro mozemy wysmiewac sie z politykow, Francuzow, Polakow, Niemcow czy Rosjan, to dlaczego Mohamet czy inny brodaty kacyk w turbanie ma byc poza jakakolwiek krytyka i ponad wszystkim? Dlaczego katolicyzm w Polsce uprawia sie za publiczne pieniadze lekcewazac inne wyznania, ateistow i agnostykow? Jesli mulla przez glosniki na okraglo opowiada o tym, ze nie ma boga procz Allaha, to ja zycze sobie, zebym mogl wystawic kolumny w przeciwnym kierunku i za pomoca stacji loopujacej prawic, ze nie ma boga wcale, albo ze jego wyslannikiem jest Koziolek Matolek, bo ja mam ochote wierzyc tak i koniec. Dlaczego jedni maja byc rowni, ale niektorzy rowniejsi? Zycze sobie, aby kazdy wyznajacy religie robil to na swoj koszt i u siebie w domu, a jesli ma ochote wyglaszac publicznie swoje wierzenia, to ja sie domagam mozliwosci wyznawania swoich niewierzen lub kontrwierzen takoz. Nie zycze sobie religijnego rozpasania, bo obawiam sie ludzi, ktorzy argumentuja przekonania "bo tak", albowiem ci najbardziej nadgorliwi sa juz zamknieci na argumenty tak, ze za nic maja wszystko inne bedac przekonanym o swojej racji na tyle, ze rozbijaja sie samolotami o budynki, detonuja w metrze, masakruja Indian, pala tych, ktorzy mysla inaczej etc etc.
Za to duzo sympatii mam dla buddystow - byc moze dlatego, ze to religia najmniej dogmatyczna, w ktorej kazdy jest zachecany do samodzielnego myslenia i jeszcze nie slyszalem o buddyjskich ekstremistach (nie liczac chinskich zrodel).
« Ostatnia zmiana: Października 22, 2008, 03:56:51 pm wysłana przez Evangelos »

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2168 dnia: Października 22, 2008, 04:16:53 pm »
Zgadzam sie z Evangelosem. Skoro mozna jechac po jednych, trzeba moc i po innych. Niestety nie mozna. I o ile rozumiem pozycje wyznawcow danej religii, ze walcza o swoje przywileje, choc ich nie usprawiedliwiam, to zupelnie nie rozumiem niesymetrycznosci przedstawicieli wladzy w tych kwestiach. Pamietacie akcje z dunskim komiksem o proroku Mahomecie? Otoz chyba z rok temu jeden z Cambridgeowskich studenciakow zamiescil fragment tego komiksu w gazetce uniwersyteckiej. I wybuchla bomba! (w przenosni ;)) Zostal zaatakowany ze wszystkich stron, od wladz uczelni, przez organy scigania, prase az do wyznawcow Allaha, ktozy grozili mu smiercia. I wiecie jaki byly komentarze tych wszystkich organizacji? Zamiast scigac i namierzac tych co mu chcieli leb obciac, bronic wolnosci slowa itd., jechali na niego. Jakze on smial, jak mogl, jak nieodpowiedzialnie sie zachowal, jak to obrazal i dyskryminowal... Czytalem to i oczy przecieralem ze zdumienia: Czy to UK, czy Arabia Saudyjska? W koncu policja wywiozla go z Cambridge, z obawy przed morderstwem.
Dlatego podtrzymuje zdanie, ze wyparcie jednej religii z kultury nie polepszy sprawy, bo na to miejsce wejdzie inna religia badz filozofia, z zalozenia bardziej agresywna.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2169 dnia: Października 22, 2008, 04:51:25 pm »
Wg można, tylko strach. My się ich boimy, a oni nas nie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2170 dnia: Października 22, 2008, 05:19:07 pm »
A teraz pytanie: Zdaje sie ze jedna z glownych przyczyn niecheci Dawkinsa i innych aktywnych ateistow jest fanatyzm religijny. Dlaczego wiec haslo nie brzmi: "Allaha prawdopodobnie nie ma". Nie mozna zaprzeczyc ze islamskich fanatykow jest wiecej i sa bardziej zazarci. Zapewniam Was, ze gdyby ktos zglosil sie z takim pomyslem, to zostalaby z niego mokra plama.

Czy to, że ateista nie ma ochoty zostać męczennikiem, to argument przeciwko ateizmowi? (Choć masz rację: nie w fanatyzmie chrześcijańskim dziś główny problem.)

Dlatego podtrzymuje zdanie, ze wyparcie jednej religii z kultury nie polepszy sprawy, bo na to miejsce wejdzie inna religia badz filozofia, z zalozenia bardziej agresywna.

A może szukać sposobu na wyparcie wszystkich religii i ideologii po prostu?
« Ostatnia zmiana: Października 22, 2008, 05:20:56 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2171 dnia: Października 22, 2008, 05:19:26 pm »
...I o ile rozumiem pozycje wyznawcow danej religii, ze walcza o swoje przywileje...
No wlasnie, a ja nie. Przywileje z jakiej racji? Rozumiec to moge przywileje dla 80-letniej babci w kolejce na poczcie, bo jest slaba i nie moze stac, wiec pierwszenstwo jest jak najbardziej na miejscu. Ale dlaczego komus ma sie cokolwiek nalezec dlatego, ze wierzy w cokolwiek?
Nie znosze politycznej poprawnosci, ktora pozwala rozpychac sie roznym szelmom lokciami i zerowac na tych, ktorzy nie maja takich ambicji. Bisurmanstwa nie toleruje - sam jestem gosciem w czyims kraju nie mniej i nie bardziej, niz wojujacy islamisci, ale zgodnie z zasadami dobrego wychowania akceptuje goszczacych mnie w takiej formie, jaka oni przyjmuja. Nie zadam, zeby przystosowywali swoje prawo do moich potrzeb lub zmieniali cokolwiek. Jak sie nie podoba, to grzecznosc nakazuje mi wrocic do domu i tyle. A jak sie nie podoba muzulmanom to, co zastali, to niech sie pakuja i jada do Iranu - beda mieli po swojemu i jak paczuszki w masle.
Ale, jak pokazuja ostatnie wydarzenia, nie ze wszystkimi da sie grzecznie i po dobroci. Gandhiemu sie udalo, bo trafil na w miare kulturalnych najezdzcow, ktorzy w koncu uznali, ze nic nie wskoraja i lepiej bedzie, jak zapakuja herbate w troki i sie wyniosa. A ciekawe jak by wygladala jego lagodna polityka pokoju i bezagresji, jakby trafil na bolszewikow na przyklad?
Jestem utopijnym anarchista i pacyfista, ale mimo wszystko nie dajmy sie tym, ktorzy sa agresywni, bo nas zadepcza i tyle bedzie naszej grzecznosci. Albo akceptujesz nasze podworko i nasz balagan, albo wracaj na swoje. Tak samo podwyzki dostali gornicy, bo przyszli z kamorami i kilofami robic rozrobe. Z pielegniarek kaczor sie nasmiewal, bo takich "argumentow" nie mialy. Albo wszystkim, albo nikomu, a na pewno nie bandytom i huliganom.
« Ostatnia zmiana: Października 22, 2008, 05:21:57 pm wysłana przez Evangelos »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2172 dnia: Października 22, 2008, 05:21:43 pm »
Q, Daw jest Brytyjczykiem... Z Oxfordu.

Wiem, maźku, to była ironia...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2173 dnia: Października 22, 2008, 05:25:55 pm »
Zaczelo sie tym, ze Dawkins opowiadal, jak otrzymywal listy od bylej muzulmanki, ktora zostajac ateistka narazila sie na smiertelne niebezpieczenstwo ze strony wlasnego ojca, bo ten zagrozil, ze zamorduje ja w imie honoru. Pozniej byla rozmowa z mulla z meczetu w Banbury, ktory zaczal prawic o tym jak wspaniala religia milosci jest islam. Na pytanie Dawkinsa czy ma pojecie o tym, ze mowi ona rowniez o tym, ze odstepstwo od wiary karze sie smiercia i gdzie jest w tym islamska milosc zacial sie na 5 sekund i zaczal ripostowac, ze to na pewno niemozliwe, bo tak milosciwy islam jest, a pozniej przypuscil werbalny atak grozac, ze nikt nie ma prawa drwic z jego religii, Allaha, Mohameta i innych swietosci, ze zaden muzulmanin na to nie pozwoli i oczami wyobrazni nie moglem nie widziec armii obwieszonej dynamitem.

To jednak Dawkins mi zaimponował. Ma odwagę mówić jasno to co myśli. Głos rozsądku zawsze się przyda.

Albo wszystkim, albo nikomu, a na pewno nie bandytom i huliganom.

Kiedy niestety bandytyzm i chuligaństwo najlepiej popłaca, kiedy najsilniejsze. Jednego bandytę można do piachu bez trudności, ale tłum bandytów (lub bandyta na czele tłumu) niestety robi wrażenie i skłania do poważnego traktowania. Chrześcijańscy fanatycy w naszym kraju mogą budzić politowanie, ale tylko dopóki ich fanatyzm nie przełoży się na sukcesy wyborcze Giertycha czy miliony Rydzyka. Fanatycy muzułmańscy mogą się wydawać osobnikami z innej epoki, niedostosowanymi do naszej rzeczywistości, ale tylko do czasu gdy nie zaczną dostosowywać naszej epoki do swoich wyobrażeń za pomocą dynamitu np.

I teraz pytanie co z tym robić? Edukować? Pójść tak daleko jak Lem z pomysłem "Sex Wars" i wymyślić jakiegoś wirusa leczącego z fanatyzmu?
« Ostatnia zmiana: Października 22, 2008, 05:34:36 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2174 dnia: Października 22, 2008, 05:27:24 pm »
Wg można, tylko strach. My się ich boimy, a oni nas nie.
Nie, nie boimy sie. Po zamachach bombowych Anglicy jakby nic podniesli glowy do gory i wsiadali do autobusow i metra. Nie pozwolmy, zeby garstka bandytow kogokolwiek straszyla, bo to nie ich jest wiecej. Troche dumy i godnosci.
Problem, mysle, jest w tym, ze w poszanowaniu dla europejskich zasad czesto pozwala sie wchodzic sobie na glowe tym, ktorzy sami ich nie wyznaja. Z Hitlerem tez kiedys probowano grzecznie i wyszlo jak wyszlo, a trzeba od razu bylo lotra zlikwidowac. Z terrorystami sie nie negocjuje. O!
Rety, jaki off topic. Ja juz obiecuje, ze nie bede, buzia na klodke. Skrzat moze niech poprzenosi, czy cos  :-\