16276
DyLEMaty / Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« dnia: Września 04, 2007, 05:39:34 pm »Cytuj
W angielskiej wersji jest akurat bardzo dużo dobrych artykułów
Wiem. Czytam ja b. często, linkuję często, a i sam coś do niej wnoszę czasami...
Cytuj
to tylko u nas każdy się kończy formułką: "ten artykuł wymaga dopracowania" albo "to jest tylko zalążek artykułu"
Bo też nasza wersja jest "młodsza" i chyba przez większych amatorów robiona...
Edit: dorwałem w końcu opis tej chałupy, od której się nasza teleportacyjna dyskusja zaczęła:
"Mój dom ma trzydzieści osiem pokoi na trzydziestu sześciu planetach. Żadnych drzwi: łukowo sklepione przejścia są jednocześnie portalami transmiterów. Niektóre przesłaniają mleczne zasłony, inne są otwarte dla każdego. Każdy pokój ma wielkie okna, a w co najmniej dwóch ścianach znajdują się portale. Siedząc w wielkiej jadalni na Renesansie, widzę brązowozłociste niebo i grynszpanowe wieżyce twierdzy wzniesionej na skałach poniżej wulkanicznego szczytu, na którym jestem. Wystarczy jednak, bym zwrócił głowę w lewo, ku wejściu do najbliższego transmitera, a moim oczom ukaże się wyłożona białym dywanem podłoga pokoju gościnnego na Nigdy Więcej, za nią zaś spienione fale Morza Edgara Allana, rozbijające się z hukiem na pionowych ścianach Przylądka Prospera. Z biblioteki roztacza się panorama lodowców i zielonego nieba Nordholmu, ale uczyniwszy zaledwie dziesięć kroków, mogę zejść do zacisznego gabinetu na szczycie wieży w Karakorum, skąd często podziwiam skaliste zbocza i poszarpane wierzchołki wznoszące się w odległości dwóch tysięcy kilometrów od najbliższej ludzkiej siedziby w Republice Jamnu na Denebie Drei.
Obszerna sypialnia, którą dzielę z Helendą, kołysze się łagodnie na konarach trzystumetrowego Światodrzewa na zamieszkanej przez templariuszy Bożej Kniei i ma bezpośrednie połączenie z solarium usytuowanym na Hebronie, na jednej z jego słonych równin. Rzecz jasna, nie otaczamy się wyłącznie głuszą; jeden ze średnich pokojów sąsiaduje z lądowiskiem śmigaczy na 138. piętrze jednej z wieżyc na Pierwszej Tau Ceti, nasze patio zaś jest położone na tarasie w najstarszej, niezwykle rojnej i gwarnej części Nowej Jerozolimy. Architekt - uczeń legendarnego Miliona DeHaVre - zawarł w projekcie kilka żarcików: schody prowadzące w dół na szczyt wieży, bezpośrednie połączenie jej z pokojem rekreacyjnym na jednym z najniższych poziomów Kopca na Lususie, a przede wszystkim przeznaczona dla gości łazienka z miską klozetową, bidetem, umywalką i kabiną prysznicową zainstalowanymi na pozbawionej wszelkich ścian tratwie, dryfującej po fioletowych wodach Mare Infinitum.
Początkowo trochę przeszkadzały mi nagłe zmiany ciążenia przy przechodzeniu z pokoju do pokoju, ale szybko przyzwyczaiłem się do tego, odruchowo napinając mięśnie przed wkroczeniem na Lususa, Hebron i Sol Draconis Septem, gdzie przekraczająca ziemski standard grawitacja była dwu- a nawet trzykrotnie większa niż na pozostałych planetach."
Simmons, "Hyperion", oczywiście
Położona jednak na mniej niż 100 planetach