Chciałem napisać, że pierwszy utwór na płycie SBB z muzą z filmu, mimo odmiennego rytmu, nieodmiennie przypomina mi czołówkę wytwórni XX CENTURY FOX. Do stopnia, że sądzę, że może dlatego nie dali go na przód filmu (choć jest na początku płyty), żeby nie podpaść za bardzo.
Mi kojarzy się [tylko rytmicznie] z fanfaronadą, czyli mikropolonezem z Polskiej Kroniki Filmowej filmowej wytwórni "Czołówka".
(autor - Władysław Szpilman, używany przed seansami kinowymi w latach 1952 - 1995)
To jakby galopada (nie "chodzony taniec" [polonez jest inaczej zwany chłodzonym], a raczej gnany), czyli sygnał do "łowów".
Z kolei serwis telewizyjny z wiadomościami podawanymi przez Irona Idema ma sygnał, który mi się skojarzył (ale po wielu latach) z czołówką dziennika telewizyjnego z lat 1958 - 1972 (do 30 kwietnia, potem już był utwór Wojciecha Kilara). Ta czołówka, też Władysława Szpilmana pochodziła z propagandowego dokumentu filmowego "Zawsze pierwsi" z roku 1953.
Piotr Szulkin (pośrednio, bo realnie to Józef Skrzek z gośćmi) muzycznie też drwił sobie z tego, czym system urabia/formuje masy ludowe.
Dygresja :
Akurat niedawno na "cda" obejrzałem sobie film: Slavoj Žižek "Perverts Guide to Ideology".
Komentuje wpływ filmów, reklam, różnych -izmów na ludzi - gada o schematyzowaniu skojarzeń, zachowań, które niszczy samodzielność myślenia.
Inspirujący utwór.