Zagrać by coś?
https://www.youtube.com/watch?v=HfEYNXWo5l8że w czasie wykonu wszyscy mają (muzycy i publika) słuchawki na uszach. O co biega?
Czort wie. Muzycy, to oczywiste; miazo i Ola napisali co trzeba; ale publiczność?
Zaczynam podejrzewać, że dla picu - takie czasy są; najważniejsze wyglądać. A w słuchawkach wyglądają...dostojniej?
Lub co najmniej, na takich co też biorą udział w...czymś. No właśnie - uczestniczą. Nie są tylko publicznością spędzoną na spęd. Mam na myśli koncerty studyjne, bo jeśli w plenerze też zasłuchawkowani to głupi jestem.
Każdy, kto był na "dobrym" koncercie wie, że to absurd. Czystej muzyki słucha się z płyty w domu.
Tu pogoda lejąca, wczoraj słońce dzisiaj deszcz.
Na niedzielną huśtawkę - blusidło.
https://www.youtube.com/watch?v=rB6OlJqV1rQDopsss...końcówka freszera, ta piano, mocno coś przypomina. Na tyle, że aż porównałem daty wydania.
Zagadka?