Opcja pierwsza, ale z pewną dodatkową zmienną. Gracz może zostać ludobójcą do woli... o ile etyka (w grze
wygląda tak) kierowanego przezeń gatunku mu na to pozwoli. Oczywiście, wybór systemu etycznego zależy od gracza (ale ograniczany jest znów przez reguły gry i cenę jaką przyjdzie w grze za wybór danej ścieżki zapłacić
*).
* Znając, jednak, życie znajdą się tacy, co zechcą sobie, po prostu, pograć ludobójców niezależnie od ceny. Będzie to dla nich atrakcyjniejsze niż wygrana. (Inni, najpewniej, będą używać tego jako jednego z iluś dostępnych narzędzi by wygrać.)
(Przy czym trzeba odnotować, że już poprzednia głośna produkcja tej firmy, Europa Universalis IV określana była mianem
best genocide simulator of the year, acz opcje tego typu nie były w niej tak jawnie zaakcentowane. Widać spodobało im się to określenie i postanowili wyjść mu naprzeciw.)