Autor Wątek: Sherlock Holmes - pomóżcie  (Przeczytany 31683 razy)

krzysq8

  • Gość
Re: Sherlock Holmes - pomóżcie
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpnia 14, 2005, 05:52:33 pm »
pogięło was dzieci?
Dla urozmaicenia dodam, że sherlock jeszcze był bujany przez rozjazdy torów kolejowych, z których to przegięć, w trakcie pisania udało się odczytać którędy jechał koleją z/do londynu.. a tak w ogóle. to radze poczytać conan doyle'a i znaleźć odpowiedź na postawione przez siebie pytanie. lenistwo pozytku nie daje a conan owszem... pozdro

Terminus

  • Gość
Re: Sherlock Holmes - pomóżcie
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpnia 15, 2005, 03:58:08 am »
Jak ci zaraz powiem, kogo tu pogięło, syneczku...
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2005, 03:58:33 am wysłana przez Terminus »

Q

  • Gość
Re: Sherlock Holmes - pomóżcie
« Odpowiedź #62 dnia: Września 09, 2007, 06:25:48 am »
Skądinąd kryminały o Holmesie są sympatycznymi zagadkami logicznymi (mniejsza o to, że Mistrz - słusznie! - wytknął, że idealna przejrzystość i rekonstruowalność okoliczności zbrodni jest absurdem) rozwijającymi zdolność logicznego myślenia. Mają też niepowtarzalny klimat. Słowem - w kategorii "czytadeł" należą do najlepszych.

(Zresztą sam Lem musiał je lubić skoro, w "Śledztwie" pozwolił sobie na nawiązanie do ich konwencji i polemikę z nią.)