Wierszyk śliczny. Ile poeta dostał za to?
PS tak w ogóle to nie chodzi o to, że odchody idą do przerobu. Na ISS, którą można uznać za hipernowoczesny wyrób cywilizacji, ponad 90% wody spod prysznica, z sików (tym z sików szczurów laboratoryjnych) jest odzyskiwana. Cykl tak czy tak się zamyka, w przeciętnym mieście płynie to do oczyszczalni, gdzie woda odcieka do natury zaś reszta, w postaci ożywczego osadu, jest sprzedawana rolnikom jako nawóz. We współczesnych projektach dużych budynków stopniowo uwzględnia się odzysk tego lub owego (na przykład ciepła z moczu). O ile pamiętam to u Suworowa też był motyw nawożenia ogródka dygnitarza partyjnego zawartością jego własnej latryny
. Chodzi o to, że w KRLD jest jak za faraonów - większość społeczeństwa to niewolnicy gnący kark pod pejczem i żyjący mniej więcej na takim właśnie poziomie jak wówczas, a równocześnie faraon buduje sobie współczesne "piramidy"
.
Apropos cyklu - zdjęcie "z cyklu"
:
https://forum.optyczne.pl/album_pic.php?pic_id=10943