Wczoraj nad ranem zmarł - wspominany parę razy na Forum - Harry Harrison:
http://www.bbc.co.uk/news/entertainment-arts-19270109Nie byłem wielkim miłośnikiem jego twórczości, ale w kategoriach SF niewątpliwy klasyk.
"Stalowy Szczur", jak "Stalowy Szczur", takie pół pastiszowe, dla kasy tłuczone "Bondy" kosmiczne, ale "Planeta śmierci" to klasyka, niepotrzebnie dopisał/dał dopisać kolejne w sumie (od t. 3 wzwyż
murzyn dlań tworzył i to Rosjanin), rozmieniając oryginał na drobne.
Miał jeszcze b. znane opowiadanie "Skalny nurek" na koncie, napisał "Przestrzeni! Przestrzeni!" - antyutopię sfilmowaną jako "Soylent Green", trylogię "Eden" o historii alternatywnej i dinozaurzej biotechnologii (z b. mocnym konsultantem naukowym, również na Forum wspominanym, Jackiem Cohenem, który w sumie wymyślił mu śwat), opowiadanie z Aszkelonem (vel Askalonem) w tytule (mówię tak, bo ze dwa czy trzy polskie przekłady tytułu były), o ewangelizowaniu Obcych (wtórne wobec wiadomej "Podróży...", ale na Zachodzie znane i cenione), cykl "Bill, bohater galaktyki" (parodia militaryzmu, zwł. Heinleina; pierwszy tom słynny, klasyczny, reszta jest, bo jest, również dopisana na siłę), powieść hard SF o perspektywach powstania i rozwoju SI "Opcja Turinga" (tu on robił za
murzyna, samemu Minsky'emu!), oraz - ładnie antyklerykalny - cykl łączący historię alternatywną i fantasy "Młot i krzyż" (a jest tego znacznie więcej, bo płodny był wielce).