76
Lemosfera / Odp: Biblioteka Stanisława Lema
« dnia: Maja 09, 2016, 08:03:51 pm »Ale wersja z "Dziadami", czy bez?
z "Dziadami": lista w 1 poście jest uaktualniona, tam są wszystkie tytuły wymienione
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Ale wersja z "Dziadami", czy bez?
Czy ta debata została nagrana/zapisana?
Można się zapoznać z jej treścią?
ułomność naszej małpiej „aparatury pojęciowej”, za pomocą której usiłujemy (naiwnie) oswoić m.in. światy wielkości nieskończenie małych (jak kwarki) i wielkości nieskończenie wielkich (jak „czarne dziury”) nieuchronnie obce nam, jako istotom wyrosłym w zupełnie innej niszy ekologicznej
Planuje być na tej imprezie...
Spotkanie-debata w przyszły czwartek z udziałem Jerzego Jarzębskiego, Jacka Dukaja i Wojciecha Orlińskiego. Arteteka Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej (ul. Rajska 12, wejście od ul. Szujskiego), godzina 18.30, 7 kwietnia 2016 roku. Zapowiada się co najmniej ciekawie! Cytuj Muszę powiedzieć, że mam bardzo złe mniemanie o futurologii. Wszystkie jej proroctwa to kupa śmiechu. Zbyt dużo tego kupowałem i czytałem, ażeby mieć jeszcze jakiekolwiek złudzenia. Futurologom najbardziej zależało na takim przewidywaniu, które było w najwyższej cenie lub gwarantowało estymę u polityków. A ponieważ przewidywanie zajść polityczno-militarnych, za które oni przede wszystkim się brali, jest absolutnie niemożliwe, więc nic mądrego z tego wyjść nie mogło. Natomiast to, co ma rzeczywiste, choć upośrednione oddziaływanie, to znaczy technologiczne skutki badań podstawowych w nauce, nie interesowało ich zupełnie. Po pierwsze, problem ten w ogóle nie wydał się im istotny, a po drugie, nie mogli się z nim wybrać do szerokiej publiczności. |
ps. Nawiasem: skrzacie, dlaczego mamy z olką pod napisem "Globalny" zielone znaczki na "Forum po polsku", a wszędzie indziej niebieskie, zaś Term i liv wszędy się błękicą? I czemu pod prywatnymi wiadomościami - macie z maźkiem pod słówkiem "Administrator" czerwień, a na Forum - zieleń? Od czego to zależy, tak z ciekawości?
Co do Poppera - jestem za.
Biblia - jakkolwiek Lem rzeczywiście często odwołuje się do aktu stworzenia świata, idei boga itd. - wydaje mi się przewrotna - w tym zestawieniu:)
W pierwszym odruchu - nie, a w drugim; jednak wpłynęła, więc może?
Z trzeciej - Lem - nomen omen - polemizuje również z np. Arystotelesem, Platonem, Tomaszem z Akwinu - też by?
Uzasadniam Witkacego "Nienasycenie":
1)Cytuj- Bardzo - muszę powiedzieć - imponował mi zawsze swoją świetnością i wynalazczością leksykograficzną Witkacy. Jego wszystkie chondrołaje przepuklinowe i glątwy niezwykle mi się podobały. Poza tekstem aktualnie pisanego utworu nigdy nie potrafiłem wymyślać takich nazw.2)
"Tako rzecze Lem. Stanisław Bereś rozmawia ze Stanisławem Lemem", rozdział "W pajęczej sieci" str. 91CytujDobrze, że o niego pan zahacza, bo to wybitny umysł i postać dużego formatu.3)
"Tako rzecze Lem. Stanisław Bereś rozmawia ze Stanisławem Lemem", rozdział "Gusta i dyzgusta" str. 191CytujPod jego powieściami podpisuję się mocno. W sensie predykcyjnym może tylko jednego nie udało mu się zrobić - to znaczy nie wprowadził pierwiastka technologicznego, lecz ustabilizował świat na poziomie swoich czasów. Ale może też go to zupełnie nie interesowało. Jeśli chodzi o wyobraźnię socjologiczną - której na ogół brakuje w science fiction - to on miał nieprawdopodobnego nosa. Miał to, co najbardziej potrzebne jest pisarzowi: cudowne predyspozycje intelektualne plus kolosalne doświadczenie życiowe.4)
"Tako rzecze Lem. Stanisław Bereś rozmawia ze Stanisławem Lemem", rozdział "Gusta i dyzgusta" str. 192CytujFilozofowanie powinno być sprawą namiętności tak palącej i silnej, jakiej doświadczał na przykład Witkacy. Jesli jednak komuś ta pasja jest obca, to nie będzie mógł odnależć satysfakcji w wielu mych książkach.
"Tako rzecze Lem. Stanisław Bereś rozmawia ze Stanisławem Lemem", rozdział "Pasja filozofowania" str. 352
Mam nadzieję, że cbdo;)
Inna beczka: ośmieliłem się dziś napisać do pana Stanisława Beresia, i on mi życzliwie odpisał, że gdy chodzi o TRL, to raczej tylko allegro.
Dlaczego takich książek się nie dodrukowuje?
R.
P.S. Mam prośbę - moglibyście Wasze cytaty uzupełnić stronami, z których pochodzą? Łatwiej byłoby je odnaleźć:)
Być może rozwścieczę Adwersarzy (i innych prawdziwie zainteresowanych), lecz są to spory i sprawy mi raczej obce i dlatego nic tu po mnie aktywnym.
Natomiast jako biorca jestem zaciekawiony jak najbardziej, czego dowodem jest wczorajszy zakup polecanego sir Russela. Dzięki, Ol, i Mister Skrzat :-)
R.