Autor Wątek: Piszemy opowiadanko - reloaded  (Przeczytany 18540 razy)

Pirx

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 10, 2005, 09:21:33 pm »
Cytuj
Eeeh Pirx...jesteś bardzo podatny na cudze opinie. Sam nie wiesz czego chcesz.


O nie! Widać, że mnie nie znasz. Akurat jestem bardzo niepodatny na zdanie innych i czasem tego żałuję. Bardzo trudno jest mnie do czegoś przekonać.
Ale nie o to się rozchodzi. Powiem krótko. Ten wątek, opowiadanie i co tam jeszcze chcesz mnie już nie obchodzi. Jak ktoś będzie chciał to coś dopisze, jego sprawa. Nie będę kogoś błagał, żeby go kontynuował  i w ogóle o cokolwiek. To nie w moim stylu.  
Cześć.

Pirx

Terminus

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 11, 2005, 02:05:55 am »
Pirx. Wydaje się, że Ty po prostu próbujesz zwrócić na siebie uwagę. Dlatego też tak żywiołowo preparujesz takie opowiadanka. Ale przecież opowiadanie jest zaczęte w dawnym wątku: jeśli czujesz, że wypełnia Cię twórcza energia, to podejmij ,,pióro'' i dopisz coś od siebie we wiadomym wątku.
Nie widzę potrzeby, żeby wątek 'opowiadanko online' jakoś, jak to powiedziałeś "reloadować", czy "reaktywować" czy jak to ująłeś. Wątek jest, wystarczy się podpiąć. Ja sam mam wkrótce zamiar zebrać wszystko, co tam ludziska napisali, i wreszcie przeczytać to od początku do końca, żeby coś dopisać, czy też może stwierdzić, że nie jestem w stanie dopisać ::) No nic, zobaczymy.
Tak czy inaczej nikt Twojego potencjału nie ogranicza. Smaruj.

Jeszcze jedno. W poniższym wątku zacząłeś pisać conieco, co miało być początkiem opowiadania. Zwróć uwagę na niekonsekwencje słowne, których się dopuszczasz. Napisałeś akapit, zakręcony niemal równie bardzo co kryminał pani Christie. Po kolei.

  •  Wszyscy członkowie mojej rodziny, jakże ogromnej z resztą byli żeglarzami. I mnie miał przypaść los pogromcy mórz i oceanów. Wybrałem jednak inną drogę. Zawsze pociągał mnie wszechświat, jego niezmierzona pustka. Zapisałem się do szkoły rakietowej.

    No więc tak. Po pierwsze, skoro wszyscy członkowie rodziny (kobiety też?) byli żeglażami, a istnieją już szkoły rakietowe, to znaczy, iż akcja rozgrywa się w czasach, w których szkoły rakietowe są na porządku dziennym. A więc nie ma sensu eksponować zdziwienia rodziny na punkcie decyzji podmiotu o pójściu do szkoły rakietowej, boż to pewnie tatuś też tam był ! Myślisz, że wszyscy pływali na tankowcach po Bałtyku, aż tu nagle hop-siup! powstały szkoły rakietowe i młodziaszek Pirx zapisał sięna pierwszy nabór?

    Po drugie: jak kogoś może pociągać nieskończona pustka ?? Może kogoś pociągać nieskończoność, nieograniczoność wszechświata, ale skoro jest pusty (jak położyłeś) to znaczy, że nic tam nie ma. Cóż więc miałoby ludzi pociągać? Równie dobrze można się zamknąć w opróżnionym z wody basenie na noc, nago, z zimną parówką w jednej ręce, i telefonem komórkowym w drugiej. Można napawać się nicością, zagryzając parówę, po czym spanikować po pięciu godzinach (kto wytrzyma dłużej) i zadzwonić po mamusię.

  • Oczywiście nie wzbudziło to entuzjazmu wśród moich krenych. Tłumaczyłem, że z pewnego punktu widzenia też jestem żeglarzem.

    Jak wyżej. Co, oni nie wiedzą, że można latać rakietami? Pewnie sami latają. Myślisz, że naprawdę rodzina żeglarzy przyszłości zdenerwowałaby się słysząc, że młode Pirksiątko wysiąka w przestrzeń? Staaary. Oni by to mieli gdzieś.  Na Alaskę, czy na Księżyc, niech se toto leci/płynie,  Bóg prowadź.

  • Jak bowiem inaczej może się poruszać statek kosmiczny bez żagla laserowego?

    Jak mówiła prof. Umbridge: Ekhem, ehem.. A jak mawiają mechanicy rowerowi: co to za nadwyżkowa szprycha? Żagiel laserowy? Jak może się poruszać statek? Ależ to przeca Chińczycy dwa tysiące lat temu opatentowali.




Piszesz, że ,,opowiadanie Terminusa'' jest za poważne, i takie to a takie. No to nie ma sprawy: dopisz doń coś śmiesznego, nikt się przed cyberiadopodobnymi eskapadami nie wzbrania !

NEXUS6

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 11, 2005, 03:11:49 am »
Pirxik, nie jedź Ty lepiej dla własnego dobra na to spotkanie do Krakowa, bo możesz z niego wrócić w plastikowym worku 8)
Padnie potem pytanie na forum:
- Where is Pirx?
- Pirx is dead, Baby. Pirx is dead...
:'(

Pirx

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 11, 2005, 09:30:56 am »
Dobra. Przyznam szczerze, że to była prowokacja, a opowiadanie napisałem tak se. I co? W ogóle to wszystko mnie dziś wkurza, łącznie z tym forum na czele, taki nastrój. Terminusie, chcesz, żebym NAPRAWDĘ coś dopisał?

Sokratoides

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 11, 2005, 10:56:29 am »
Relax... let your mind rest... look for the place of understanding... it could be here or maybe somewhere else (far, far away)...  ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2005, 01:25:41 pm wysłana przez Sokratoides »

Terminus

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 12, 2005, 01:47:06 am »
Cytuj
- Where is Pirx?
- Pirx is dead, Baby. Pirx is dead...
 :'(


AAAAAAAAAAA Buehaha... Zarąbisty tekst :) Nie no, jak ja się usmiałem, nie może być. hehe... hehe... hehehe...
masakra...hehe...

Tak w ogóle, to może nasz Pirx się właśnie wstydzi pokazać się właśnie z takowych powodów... tu jest taki mocny, a osobiście... kto wie. No nic, Pirx, nie będę się przyglądał wszystkim czternastolatkom wokoło, mogę jedynie zapewnić, że w Krakowie nic złego by ci się nie stało :] .
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2005, 01:51:27 am wysłana przez Terminus »

Terminus

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 12, 2005, 01:48:45 am »
Cytuj
Terminusie, chcesz, żebym NAPRAWDĘ coś dopisał?


W pierwszym poście wątku o opowiadanku są wyłożone zasady. Zatem jeśli je spełnisz i nie wrzucisz tam jakiegoś 'kartofla', to oczywiście, że możesz dopisać. Masz takie prawa jak wszyscy inni.



Pirx

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 12, 2005, 08:02:12 am »
Ale ja się nie pytałem czy mogę tylko czy ty chcesz? Skoro wyraziłeś swoją chęć to może ewentualnie coś dopiszę.

Deckert

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 12, 2005, 10:15:32 am »
Powiem szczerze, że dyskusja, która się tutaj toczy... napawa mnie powoli niesmakiem.... cóżeście się tak uczepili tego Pirxa, co?

Bladyrunner

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 12, 2005, 10:18:54 am »
Cytuj
cóżeście się tak uczepili tego Pirxa, co?


Jak to, nie słyszałeś o "fali"?
;)

Deckert

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 12, 2005, 10:27:13 am »
Cytuj

Jak to, nie słyszałeś o "fali"?
 ;)



hahahaha dobre....  ;D
Nie wiedziałem, że fala obowiązuje też na tym forum... ;D ;D (żal Pirxa, że to jemu pierwszemu się przytrafiło).
Life is brutal, and full of zasadzkas and kopas w du....

Ale tak na serio, to może dajcie spokój Pirksowi, bo się chłopak zniechęci do forum...




Sokratoides

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 12, 2005, 11:17:46 am »
I tak oto niewinny thread pt. Piszemy opowiadanko - reloaded stał się "kopaniną", tak jak to miało miejsce w przypadku "reloadu" pewnego amerykańskiego filmu...  no cóż, historia kółka zatacza ślepo wierząc, że jej droga biegnie prosto...  ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2005, 02:43:26 pm wysłana przez Sokratoides »

Pirx

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 12, 2005, 09:09:49 pm »
Cytuj
Powiem szczerze, że dyskusja, która się tutaj toczy... napawa mnie powoli niesmakiem.... cóżeście się tak uczepili tego Pirxa, co?


To mnie bardziej nakręca  ;D do dalszego działania i z tego powodu się nie zniechęcę. I widzicie, że b e z e m n i e byłoby tu nudno  :D

Terminus

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 13, 2005, 12:51:23 am »
No racja, Pirx, sam niewiem jakeśmy ten rok bez ciebie wytrzymali.

Nie no nikt nie chce się  na nim wyżywac, Deckard po prostu jest zabawny :'o).  

Pirx

  • Gość
Re: Piszemy opowiadanko - reloaded
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 30, 2005, 07:51:56 pm »
Nadchodzi! czy to ptak, czy to samolot, czy poseł Giertych? NIE, to PIRX!!!

wszem i wobec ogłaszam "Return of Pirx" and "Revange of Pirx" and "Attack of the Pirx's clones"  :D

Po dłuższej przerwie wracam! Wszyscy się cieszą no nie. ;)