Hm... nie no ok, ja pochodzę z byłego Słupskiego, Ukrainy, Austrii, Anglii i Rosji jednocześnie, przy czym jestem właściwie Ślązakiem, chodź nie znam prawie śląskiej gwary
Bywa.
Acha, a co do nazwiska, to rozwinięte też brzmi nieco z węgierska
Więc kto wie? W każdym razie teraz już rozumiem, że nie chodziło o rodzaj żeński od ,,pasztet''.