Polski > DyLEMaty

Tytan

(1/5) > >>

Terminus:
Kopiuję temat z anglojęzycznego forum...
-----------------------------------------------------

Jak zapewne wszyscy wiedzą, niosący wyprodukowane w CBK PAN Warszawa spektrometry próbnik Huyghens wylądował wczoraj na Tytanie; największym księżycu Saturna, znajdując ślady chińskiej ekspedycji sprzed 2000 lat oraz kupony do McDonalds.

I jak oczywiście wszyscy wiedza, mr. Lem opisał Tytana ( w sposób zresztą porywający) we ,,Fiasku'' (pierwszy akt powieści).

Chciałem zapytać, jak się Wam wszystkim widzi porównanie ,,jednego z drugim''. Tj. wizji Lema z rzeczywistością.

Ja osobiście (,,Fiasko'' powstało w 1987, więc Lem dysponował już pewnymi danymi) jestem zachywcony tym, że Lem potrafił opisać księżyc tak udatnie, dając obrazy zarówno jego ukstształtowania powerzchni (jak się okazuje, trafne), jak i wspominając o niskich temperaturach i sposobie w jaki oddziałują. Oczywiście formacji zmrożonego metanu, ani wypluwających go gejzerów na razie nie stwierdzono (choć to niewykluczone (i to jest piękne)), ale i tak opisy są intrygująco bliskie.

Czyż to nie miło?

dzi:
kurcze, nie czytalem Fiaska...
a masz gdzies w sieci jakis fajny opis co ta sonda tam wybadala?

nty_qrld:
Żałuj synu, żałuj!  ;D
Osobiście zaliczam Fiasko do 3ech najlepszych powieści Lema.
http://news.astronet.pl/news.cgi?4623
pzdr

dzi:
dzieki za material, myslalem ze wiecej zobaczymy przez ta sonde ;) co ona tam przez te pol godziny robila! :D

a Fiasko pewnie przeczytam... :)

Terminus:
Spodziewano się, że Huyghens będzie po wyladowaniu sprawny przez jakieś 30 sekund (tyle było wymagane), więc i tak trzeba się cieszyć z tego co przysłał. Głównym celem wyprawy było zbadanie atmosfery... Reszta to bonus.
A  z tego co wiem ESA otrzymała od Huyghensa o wiele więcej zdjęć, więc mimo ich małej jakości ilość może conieco zrekompensować.

Na Huyghensie każdy sytem był dublowany (na wszelki wypadek) więc z racji oszczędności miejsca i ograniczeń w trybie przesyłania danych nie możnabyło wyposażyć go w sprzęt fotograficzny taki, jaki ma Cassini (który wysyła kilka GB dziennie do NASA). Zresztą nawet gdyby Huyghens zgromadził więcej danych to nie zdążyłby tego wysłać przed zamarznięciem (a tak właśnie skończył).

A jeśli chodzi o ,,Fiasko'' to dzi musisz uważać, bo to beletrystyka :o).
Genialna coprawda.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej