Cetarianie osobiście mam kontynuację dyskusji za bezcelową skoro spór został (mam nadzieję) załatwiony, ale...
Reply #5 on: October 22, 2008, 01:01:18 pm
„Cetarianie, muszę zgdzić się z Przedmówcą, że w istocie Twoim postom pod względem konstrukcji zarzucić nic nie można i czyta się je miło”
« Reply #19 on: October 23, 2008, 01:03:09 am
„ps. ogólnie jednak muszę Ci podziękować za rozpętanie porządnej merytorycznej dyskusji, do jakiej tęskniłem ”
Reply #78 on: October 30, 2008, 11:57:29 pm
„Dla mnie też dlatego chętnie się do niej włączyłem, to jedna z ciekawszych dyskusji na Forum ostatnimi czasy ”
Czyli to, że byłem wobec ciebie kurtuazyjnie uprzejmy, ma być wykorzystane przeciwko mnie, urocze i znamienne.
a dyskusja zakończyła się, a raczej została przerwana na tym, że poprosiłem cię grzecznie, ale stanowczo
(w poniższym i następnym poście
Reply #370 on: August 01, 2008, 02:05:29 am)
żebyś wskazał źródła dwóch twoich wcześniejszych stwierdzeń:
1/- że tylko na Księżycu można zbudować teleskopy większe od Hubble’a,
2/- że istnieją znaczące praktyczne pożytki z Programu Apollo.
Po pierwsze - odesłałem cię do źródeł, nie jestem podręcznym leksykonem ani googlownicą.
Po drugie - spór zakończył się kiedy kilkakrotnie odmówiłeś spojrzenia na sprawy w szerszym kontekście, stronniczo zawężając pole dyskusji w sposób dla siebie wygodny.
kosmicznego harlequina
Gdybyś zachciał zapoznać się z w/w powieścią, może byś wycofał tę powierzchowną i krzywdzącą ocenę. (A wydźwięk cytatu był jasny, nie udawaj, że nie zrozumialeś.)
#- CYWILIZOWANE REGUŁY DYSKUSJI POLEGAJĄ NA TAM, ŻE OSOBA WEZWANA DO WSKAZANIA ŹRÓDEŁ, NA KTÓRYCH OPIERA SWOJE STWIERDZENIA ALBO PODAJE TAKIE ŹRÓDŁA ALBO PISZE „POMYLIŁEM SIĘ”.
Zakładam, że osoba chcąca występować w roli osoby kompetentnej jest obeznana ze wszelkimi źródłami, nie tylko dobranymi "pod tezę". (Wiem, prostoduszne to z mojej strony.)
#- Dodatkowo akurat z twojej strony Q, stwierdzenie „nie bardzo mi się chce odpisywać” jest bardzo mało wiarygodne.
Kimże jesteś by oceniać moją wiarygodność?
#- Jest taka zdroworozsądkowa reguła, że jak komuś pięć osób mówi, że jest pijany, to ten ktoś powinien iść do domu i się położyć.
A twoja reakcja jest taka:
Sześć osób, Dzi, Maziek, Terminus, Luca, Draco i ja – nie tymi samymi słowami, ale jednoznacznie mówi ci, że coś jest nie w porządku w twoim zachowaniu, a ty na to:
„Musicie być pijani, skoro tak wokół mnie wirujecie”.
Pomijając fakt, że analogia była bardzo mało elegancka, zechciaj zauważyć, że są też Forumowicze, którzy mają do mnie stosunek znacznie pozytywniejszy lub są zgoła niezainteresowani sprawą mojej na Forum obecności (co oznacze, że nie pdnosi im ona ciśnienia krwi). Zauważ też, że
Luca krytykując mnie, bronił mnie przy tym przed zarzutami
dzi i
Terminusa (za co złożyłem mu zresztą wyrazy szacunku);
maziek zaś krytykując bronił przed zarzutami
Luki z kolei.
(By być uczciwym: do listy moich najostrzejszych krytyków trzeba dodać
miazo.)
ps. ciekawe przy tym, że moja osoba nie budziła nigdy aż takich kontrowersji na startrek.pl - przeciwnie, awansowałem tam z prostego usera, na jednego z administratorów serwisu przy poparciu forumowiczów (by była jasność - na lem.pl nie przejawiam ambicji tego typu, a gdyby ktoś z Forumwiczów miał kiedyś tak "awansować" znalazłbym znacznie godniejszych od siebie kandydatów - właśnie
maźka czy
Lucę m.in.)
Tak czy siak - ustępuję przed
Terminusem jako przed gospodarzem i jak dla mnie jest to koniec tej historii, przyjmuję tutejsze obyczaje, nawet gdy chwilami ich nie rozumiem. (Co nie znaczy, że zamierzam zniknąć z Forum, przy moim wręcz bałwochwalczym szacunku dla Lema byłoby to dla mnie zbyt przykre.)