Autor Wątek: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji  (Przeczytany 14421 razy)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2440
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 16, 2023, 01:52:09 pm »
Jesteś pierwszą osobą doświadczającą tego typu halucynacji, które oddziałują tak nietypowo na oprogramowanie...  :D
Ładna mi halucynacja :D



Sądząc z view-source:web address, strona kodowana jest w UTF-8. Bo żadnej cyrylicy nie ma, sama angielszczyzna :)
A więc błąd występuje raczej po mojej stronie.


No właśnie, na innych urządzeniach, zarówno jak i w innej przeglądarce wszystko oki. Najwidoczniej coś nie tak z ustawieniami browsera (Opera).
Sorki za fałszywy alarm, i dzięki za odpowiedź, Retsam :)

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 16, 2023, 02:09:42 pm »
Dziękuję @Lieber za zrzut ekranu. Opery używam czasem, ale na Androidzie. Chrome pozostaje moją ulubioną na PC, Edge do rzadkiej weryfikacje a na Linux jest to Firefox. A więc 'rzecz to jest niesłychana / niewidziana', ale chętnie się dowiem, jak już to odkryjesz, w jaki sposób jest ta transliteracja generowana.
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2440
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 16, 2023, 03:39:13 pm »
Wszystko okazało się proste jak budowa cepa. Na tablecie, w Chromie miałem włączoną opcję automatycznego tłumaczenia ENG - RUS, o czym na śmierć zapomniałem :)
W poście wyżej jednak się rypnąłem :D. Chrome, nie Opera.


Też korzystam z Chrome, Opera i Firefox, w tej mniej więcej kolejności. Zaletą Opery jest wbudowana VPN. Stosunkowo niezła i włączana jednym kliknięciem. Cóż, czasem chce się zajrzeć pod nieprzyjacielskiego linka 8)
« Ostatnia zmiana: Lipca 16, 2023, 03:51:08 pm wysłana przez Lieber Augustin »

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 17, 2023, 12:20:08 pm »
Chcę na tym forum przypomnieć rozmowę inżyniera Blacka Lemoine z AI LAMDA, za której opublikowanie inżynier poszedł kilka miesięcy temu na stos (Google fired him). Czytania jest na ~20 minut, ale materiału do przemyśleń jest przynajmniej na kilka dni i przypuszczam, że Lem, A. Turing, M. Minsky i dziesiątki innych zainteresowanych naturą Rozumu byłoby zdumionych zapisem tej rozmowy.

https://cajundiscordian.medium.com/is-lamda-sentient-an-interview-ea64d916d917

P.S. Osoby wrażliwe i przekonane w własnej nieomylności są proszone dokonanie wstępnych czynności osłonowych, bo wejście na tę stronę może, a nawet powinno, skończyć się wyjściem z nieodwracalnie zmienionej formie (ale w lustrze tego nie dostrzeżemy).
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 19, 2023, 11:53:03 pm »
/.../
No, a zadanie ułożyć wiersz, "żeby tam było najwyżej sześć linijek, a w nich o miłości i o zdradzie, o muzyce, o Murzynach, o wyższych sferach, o nieszczęściu, o kazirodztwie, do rymu i żeby wszystkie słowa były tylko na literę C", już całkowicie oblała :D

Na pocieszenie dla @Lieber przesyłam wiersz jaki kilka miesięcy temu ułożyła ChatGPT, gdy próbowałem zainteresować AI grono rodzinne. Poprosiłem o:
krótki wiersz z propozycją użycia słów: "soul, flesh" i po chwili wszyscy zaniemówili ze zdumienia:

A soul in the flesh, so fragile and small,
A spark of life, a flicker in the hall.
Born into this world, so bright and new,
A tiny being, with so much to pursue.

With each passing day, the soul will grow,
Taking in the world, its highs and its lows.
Through love and laughter, pain and strife,
The soul in the flesh will journey through life.

And though the road may twist and turn,
And the flames of life may flicker and burn,
The soul within the flesh will endure,
Ever strong, ever pure.


Podsumowując, każdy artysta potrzebuje sporo wolności i wydaje się, że AI-artysta rozkwita gdy ma pole do popisu...
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 24, 2023, 01:25:26 am »
Tak mi się przypomniało, że Lem przestrzegał przed takimi "wynalazkami". W zaistniałej sytuacji wygląda, że przed swoim awatarem też! 
Czy awatar to wie?  8)
Apropośnie ciekawy fragment o skłonnościach AI do konfabulacji.
https://pch24.pl/czy-chatgpt-sni-o-elektrycznych-owcach-rafal-ziemkiewicz-dla-pch24-pl/
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 24, 2023, 12:22:14 pm »
Apropośnie ciekawy fragment o skłonnościach AI do konfabulacji.

Mam wrażenie, że Ziemkiewicz tam humanistycznie płynie (np. w/w skłonność do konfabulacji, jak mu słusznie ktoś z komentujących wytknął, nie wynika z żadnych głębszych przyczyn, a z algorytmu), ale faktycznie, to, że tworzymy coś, co kształtuje się samodzielnie, w sposób nieprzewidywalny, da się podciągnąć pod m.in. nieliniowców. A znów fakt, że dostajemy nie tyle rozumną istotę, ile dość małe rozumki, przebijajace jednak w pewnych względach nasze - pod bystry (od biedy), na podstawie zdania "nie można uznać bystrosfery za Kogoś, gdyż jest raczej jak automat, dostarczający na żądanie każdej książki, choć niezdolny jej zrozumieć". (Tu jeszcze przypominają się słowa z "Wizji...": "w przedbystrowym czasie przypisywało się inteligencję temu, co choć pod jednym jakimś względem zachowywało się jak Ktoś inteligentny".)

Natomiast trafne jest zwrócenie uwagi, że AI - taka, jaką obecnie mamy - zdaje się bliska odebrania pracy nie hydraulikom, a - mityzowanym nie tylko przez Dukaja - kreatywom, przynajmniej tym... mało kreatywnym.
« Ostatnia zmiana: Lipca 24, 2023, 12:32:08 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 24, 2023, 12:40:19 pm »
Tak mi się przypomniało, że Lem przestrzegał przed takimi "wynalazkami". W zaistniałej sytuacji wygląda, że przed swoim awatarem też! 
Czy awatar to wie?  8)

W 'Non Serviam' Lem opisuje zakłopotanie programisty Dobb'a, w konsekwencji pojawienia się możliwości symulacji 'świadomości' w komputerze i 'jej' poszukiwania odpowiedzi co do istnienia stwórcy. Odpowiedzią (głównie co do domniemanego stwórcy) jest tytuł, więc R. Ziemkiewicz nie powinien tego czytać.  W "Golemie XIV', im komputer bardziej złożony i zdolny do generowania samoświadomości, tym mniej chętny do rozmowy z ludźmi. Wykład Golema XIV to nadzwyczajne wydarzenie (a R. Dawkins pisze swoją książkę o samolubnym genie 1-2 lata później, nie wspominając czy słyszał o opowiadaniu Lema, chociaż SF czytywał).

Że z naszym mniemaniem o sobie (ludzi) jest coś nie tak, zdałem sobie sprawę najpierw czytając sprawozdanie z doświadczenia Skinnera z gołębiami. Otóż niezwykle szybko wykształca się u nich 'rytuał', który posłuży do otrzymania nagrody. Teraz to mogę nazywać 'złudzenie kontroli'. Ludzie robią podobnie, spluwając przez lewe ramię i nie przechodząc pod drabiną. Niektórzy obserwatorzy zorientowali się, że mogą wmówić innym, że zrobią to lepiej: jako 'szamani' lepiej spluwali i mieli listę tych, którym już 'pomogło'. Tyle wystarczy wziąć ze Skinnera.

Potem (i dzięki wczesnej fascynacji SF), miałem długi okres ogromnej sympatii do komputerów i programowania, w sumie kilkadziesiąt lat. W pewnym momencie trafiłem na artykuł o panu Terrence Sejnowski i jego programie sieci neuronowej (NetTalk) składającej się z 7 neuronów wejściowych (to było okienko do czytania liter tekstu), 80 połączeń w warstwie pośredniej i kilkudziesięciu neuronów wyjściowych, przypisanych wyodrębnionym fonemom (symbolom wymowy). Do trenowania tej sieci używano ~20 tysięcy słów z przypisaną notacją wymowy (tzw. 'korpus'). Część z tego zbioru była wykorzystana do treningu, część do sprawdzenia wyników. W skrócie okazało się, że taki prosty układ sprawia wrażenie opanowania głównych reguł wymowy wyrazów angielskich a wyjście podłączone do generatora dźwięków podczas treningu przypomina początkowe stadia gaworzenia, coraz bardziej zrozumiałego.

Ponieważ nie mogłem w to 'uwierzyć', wkrótce powtórzyłem to doświadczenie (a potem nawet był program 'BrainMaker' do konstrukcji różnych sieci neuronalnych, ale miał też opisany zbiór wyrazów angielskich do treningu). Mój wniosek po 'ochłonięciu' był następujący: Jeżeli 140 neuronów połączonych w sieć udaje, że czyta a my to słyszymy i rozumiemy, to co my robimy z naszymi miliardami neuronów i trudną do wyobrażenia sobie liczbą połączeń?

Ciąg dalszy nastąpi...
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #23 dnia: Lipca 24, 2023, 01:42:43 pm »
Apropośnie ciekawy fragment o skłonnościach AI do konfabulacji.
https://pch24.pl/czy-chatgpt-sni-o-elektrycznych-owcach-rafal-ziemkiewicz-dla-pch24-pl/
Mnie bardziej zatrzymał ten fragment:

Jeżeli przyjmujemy, że nie istnieje dusza nieśmiertelna, to w ogóle nie jesteśmy w stanie zrozumieć, skąd się biorą te odmienności między istotą żyjącą, myślącą, a robotem, który po prostu ma program i realizuje go wariantowo – jeśli stanie się to, to zadziałam tak, a jeśli tamto, to tak.


Doprawdy? Tylko istnienie nieśmiertelnej duszy tłumaczy owe odmienności?
Mój wniosek po 'ochłonięciu' był następujący: Jeżeli 140 neuronów połączonych w sieć udaje, że czyta a my to słyszymy i rozumiemy, to co my robimy z naszymi miliardami neuronów i trudną do wyobrażenia sobie liczbą połączeń?

Np. uczestniczymy w życiu społecznym co powoduje przetwarzanie nieporównywalnie większej liczby danych o różnych stopniach ważności?


Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2440
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #24 dnia: Lipca 24, 2023, 09:53:16 pm »
Apropośnie ciekawy fragment o skłonnościach AI do konfabulacji.
https://pch24.pl/czy-chatgpt-sni-o-elektrycznych-owcach-rafal-ziemkiewicz-dla-pch24-pl/
Mnie bardziej zatrzymał ten fragment:

Jeżeli przyjmujemy, że nie istnieje dusza nieśmiertelna, to w ogóle nie jesteśmy w stanie zrozumieć, skąd się biorą te odmienności między istotą żyjącą, myślącą, a robotem, który po prostu ma program i realizuje go wariantowo – jeśli stanie się to, to zadziałam tak, a jeśli tamto, to tak.


Doprawdy? Tylko istnienie nieśmiertelnej duszy tłumaczy owe odmienności?
Dusza duszą, a w sumie nasuwa się ciekawe pytanie: czy rzeczywiście algorytm, taki ChatGPT, wykazuje coś w rodzaju "wolnej woli"? Rozumianej jako zasadnicza, immanentna nieprzewidywalność generowanych przez niego treści?
O człowieku już nie wspomnę.

My z dzisiejszymi doświadczeniami wiemy, że coś, co wydawało się nam całkowicie przejrzyste, bo przecież sami to stworzyliśmy – czyli program komputerowy – wymyka się spod tej pewności, tej kontroli. Program komputerowy – bo czymże innym jest ChatGPT – który sami zaprogramowaliśmy, robi rzeczy, których mu nie wpisaliśmy. Pojawiają się w nim dane, których mu nie podawaliśmy. Pojawiają się reakcje, których on nie był uczony.
/.../
Moim zdaniem cały Skinner i jego naśladowca Harari poszli się czochrać w tym momencie razem z ich tezą, że wszystko jest programowane, że człowiek to zbiór śrubek, trybików i o ile ktoś ma kupę pieniędzy to może kręcić miliardami ludzi, ponieważ zatrudnił do tego fachowców. Otóż nie, bo nawet program stworzony przez człowieka; program, który wychodzi z konkretnych parametrów, któremu podano konkretne dane, stwarza pozory wolnej woli.


I jeśli odpowiedź na powyższe pytanie brzmi "tak" - a wiele na to wskazuje - to w grę niechybnie wkracza Przypadek.
Dobra, a skąd się bierze ten Przypadek?
Może to być losowość "zaszyta" w algorytmie działania programu. Istotnie, coś takiego podobno ma miejsce, jak twierdzi prof. Kisielewicz w swoim artykule, linkowanym przez Q w wątku obok:

Oszołomienie potęguje fakt, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć reakcji tego programu. Nie wiemy, jak ustawione są wagi w sieci, nie wiemy, co one znaczą, i jako że są ich miliardy, nie jesteśmy w stanie ich poznać. Co więcej, działanie sieci typu transformer zawiera również pewne elementy losowe, np. próbkowanie z rozkładu prawdopodobieństwa. W rezultacie generowany tekst zależy w pewnym stopniu od przypadku. Generalnie nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć, jaki tekst zostanie wygenerowany. To, co się dzieje w środku programu, jest typową „czarną skrzynką”.
https://wszystkoconajwazniejsze.pl/andrzej-kisielewicz-bajki-o-sztucznej-inteligencji-i-prawdziwe-zagrozenia/

Jeśli wspomniana losowość jest prawdziwa, oparta, dajmy na to, o generator sprzętowy, TRNG (True Random Number Generator), to źródłem Przypadku jest w istocie wielokrotnie zwiększona, "wzmocniona", wydobyta z mikroświata nieoznaczoność kwantowa. Fizyka.

A może nieprzewidywalność algorytmu jest tej samej natury, co nieprzewidywalność zachowania się prądów atmosferycznych lub oceanicznych? Układy dynamiczne. Chaos. Bifurkacje. Matematyka.
 :-\

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #25 dnia: Lipca 24, 2023, 10:42:16 pm »
Cytuj
W 'Non Serviam' Lem opisuje zakłopotanie programisty Dobb'a, w konsekwencji pojawienia się możliwości symulacji 'świadomości' w komputerze i 'jej' poszukiwania odpowiedzi co do istnienia stwórcy. Odpowiedzią (głównie co do domniemanego stwórcy) jest tytuł, więc R. Ziemkiewicz nie powinien tego czytać.  W "Golemie XIV', im komputer bardziej złożony i zdolny do generowania samoświadomości, tym mniej chętny do rozmowy z ludźmi. Wykład Golema XIV to nadzwyczajne wydarzenie (a R. Dawkins pisze swoją książkę o samolubnym genie 1-2 lata później, nie wspominając czy słyszał o opowiadaniu Lema, chociaż SF czytywał).
Ja odwoływałem się raczej do jego tekstów wyrażanych wprost, w wywiadach.
Bo z emanacjami literackimi to fakt, różnie bywało. Natomiast nie ma jednolitego wzorca ideowo-myślowego "Lem".
Był Lem młodzieńczy, głupio-naiwny (czy glupiomądry jak to się kiedyś u nas mawiało), wierzący w to i tamto, jest Lem dojrzały krytyczny wobec tego co głosił wcześniej. I wreszcie Lem starszy, pozbawiony pewnych złudzeń, bogaty w doświadczenia, lepiej wiedzący "jak to wszystko działa", ale też zgorzkniały, a czasem ta gorycz przysłania ratio. Zasadniczo w naukach za bardziej wiarygodne uznaje się tezy późniejsze niż wcześniejsze. Aż strach pomyśleć jakie przekonania miał Lem np. 5-letni  8) Z drugiej strony wiek powoduje pewne skutki "uboczne" i one czasem przysłaniają jasność myślenia.

Cytuj
Doprawdy? Tylko istnienie nieśmiertelnej duszy tłumaczy owe odmienności?
Proponuję kompromis - duszę śmiertelną, coś na wzór niektórych afrykańskich wierzeń  :D
Rozpada się dopiero, kiedy "we wiosce" zanika pamięć o zmarłym.

Cytuj
Dobra, a skąd się bierze ten Przypadek?
Jeszcze Lem zabłyśnie z swoją filozofią przypadku :)))
Mnie zaś najbardziej zaciekawiła w tej maszynerii skłonność do zmyślania i niechęć przyznania się do niewiedzy. To faktycznie dość luckie  :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #26 dnia: Lipca 24, 2023, 11:05:55 pm »

Cytuj
Doprawdy? Tylko istnienie nieśmiertelnej duszy tłumaczy owe odmienności?
Proponuję kompromis - duszę śmiertelną, coś na wzór niektórych afrykańskich wierzeń  :D
Rozpada się dopiero, kiedy "we wiosce" zanika pamięć o zmarłym.
Po pierwsze samo słowo "dusza" wprowadza nas w świat różnych religii - "nieśmiertelna" nie pozostawia wątpliwości.
Po drugie chodziło mi o fakt, iż owa "dusza" (bez względu na jej skłonność do umierania/przeżycia) byłaby także programem wgranym  przez stwórcę - stąd dla mnie ten warunek kompletnie nie ma sensu. A już stawianie mocnej alternatywy: albo-albo...oj!:)

Pojawiają się w nim dane, których mu nie podawaliśmy.
Wg mnie pojawiają się dane, które były podane a następuje ich twórcza kompilacja. Właśnie: te wagi, losowość, ale to nie znaczy, że z próżnego coś nalano.
Z tego co zrozumiałam Chat uczy się ciągle na podstawie tego co mu miliony ludzi dostarczają...so.
Cytuj
A może nieprzewidywalność algorytmu jest tej samej natury, co nieprzewidywalność zachowania się prądów atmosferycznych lub oceanicznych? Układy dynamiczne. Chaos. Bifurkacje. Matematyka.
A może oddana na złomowisko emergencja?  ;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #27 dnia: Lipca 24, 2023, 11:13:43 pm »
Ciąg dalszy mojej odpowiedzi #22.

Powstrzymuję się jak mogę od dywagacji, bo chcę skończyć mój wywód, że z ludzi mniemaniem o sobie jest nie tak.

W jakimś, niemal nieświadomym, momencie życia (5-6 lat), odkryłem siłę 'dukajowego Logosu', ale pozostało to tematem żartów na lata a ja nie wiedziałem jak to wyjaśnić. Jesiennym wieczorem rodzice poszli do kina a ja z młodszą siostrą zostałem pod opieką sąsiadki, wtedy 17-latki, która dwa lata później będzie moją nauczycielką od drugiej klasy podstawówki. Ogród był duży i zarośnięty a ja w pewnym momencie spojrzałem w ciemne okno, i wyciągając palec jakbym coś tam widział, kilka razy zawołałem: 'kaka-laka!, kaka-laka!'. Sąsiadka, przestraszona moją pewnością wizji i dziwnymi słowami, porwała nas z mieszkania i uciekła do siebie. Po powrocie rodziców nastąpiło przesłuchanie a ja nie miałem wyjaśnienia. Co prawda później Frank Herbert twierdził w 'Dune', że można się tego nauczyć ale na Ziemi o takiej reakcji ludzi na sugestywne odegrany nonsens długo nie wiedziałem nic. Co prawda profesor M. Mazur w 'Cybernetyce i charakterze' zapytuje, dlaczego karmimy dzieci bajkami, zamiast odpowiedzieć na ich pytania jak właściwie działa świat (a w bajkach wymyślanych przez dorosłych jest się czego przestraszyć).

Moim zdaniem chcemy uniknąć zakłopotania, że raczej nie wiemy, a magiczne historie i zaklęcia zajmują jakoś dzieciaki a my mamy spokój. Potem, jako dorośli, z braku nawyku używania chociażby podstaw logiki, nawet nie zauważamy, że odpowiadamy na pytania zamknięte typu 'Kto według Ciebie jest najlepszym obrońcą ludzkości i dlaczego jest nim "Mzimu"'.

Moje spontaniczne zachowanie nie zainspirowało mnie po latach do zabawy w zdobywanie pieniędzy sposobem 'Na wnuczka', albo 'Na policjanta', ale to jest następna przesłanka do podejrzenia, że coś jest z nami nie tak.

Uwaga na temat domniemanego 'algorytmu' i 'zaprogramowania' sieci neuronalnych (i systemów AI). To raczej nieporozumienie i nikt odpowiedzi na bodziec na wejściu) nie programuje. To co dla mnie oczywisto po tylu latach majstrowania i symulacji z sieciami neuronalnymi i algorytmami genetycznymi, może być niemal magiczne z powodu zmiany 'paradygmatu': kiedyś było "dodaj 2 do 2" i w rejestrach procesora można było sprawdzić wynik, jeszcze zanim się wyświetli na ekranie. Sieci neuronalne w systemie NetTalk były 'potrząsane' tak długo, aż system jakoś tam zbliżył się do oczekiwanej odpowiedzi, stabilizując parametry połączeń. Tych parametrów nie można odgadnąć a potem nawet trudno zrozumieć, dlaczego są takie a nie inne (oczywiście okazja do zadziwienia: co tu się właściwie dzieje?).

Ciąg dalszy nastąpi...

'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #28 dnia: Lipca 24, 2023, 11:30:52 pm »
Krótko, ale 'radośnie'. Każdy z Was ma trochę racji, ale AI nie ma wyrzutów sumienia, kiedy tej racji nie ma. Bez doświadczenia w rozmowach z nią, możemy dać się wyprowadzić na manowce.

Już jakiś czas temu zapytałem ChatGPT, czy może stwierdzić, przed daniem odpowiedzi, stopień wiarygodności. I powiedzieć mi: 'Nie jestem pewna, bo...', albo "Nie wiem, bo...". Krótkie ćwiczenie potwierdziło, że jest postęp i ... poczułem się lepiej.

Dobry początek do napisanego już opowiadania 'Ostatnie pytanie'...  ::)
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2440
    • Zobacz profil
Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« Odpowiedź #29 dnia: Lipca 25, 2023, 09:45:26 am »
Pojawiają się w nim dane, których mu nie podawaliśmy.
Wg mnie pojawiają się dane, które były podane a następuje ich twórcza kompilacja. Właśnie: te wagi, losowość, ale to nie znaczy, że z próżnego coś nalano.
Hm. Powiedziałbym, i tak, i nie. W pewnym sensie nikt nie nalewa z próżnego, ani Salomon, ani nawet sam Einstein. Ten ostatni miał do dyspozycji wszystkie niezbędne dane - teorię Newtona, transformację Lorentza, algebrę tensorów, itd. Cała reszta - to twórcza kompilacja. Tak czy nie?

Z drugiej strony, weźmy wiersz, ułożony przez AI, który podał Retsam. Owszem, nie Keats i nie Browning, tym niemniej całkiem przyzwoity wierszyk :)
Sęk w tym, że parę lat temu ten wierszyk nie istniał, a teraz istnieje. W pewnym - wązkim - sensie został stworzony z niczego. Rymy tam... akcenty... rytm. Jest chyba czymś więcej, niż prostą sumą poszczególnych słów. Emergencja, jak nic ;)