Autor Wątek: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?  (Przeczytany 306356 razy)

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #60 dnia: Listopada 16, 2006, 07:20:53 pm »
Cytuj
Ja też byłem fanem Danikena Kru! Wiem, facet siedzi w rakiecie, nogi trzyma na pedałach, ręce na sterach, oczy wlepia w jakiś peryskop czy inny wizjer, a jak się dobrze przyjrzeć, to pod tyłkiem widać, że ma stos atomowy a z tyłu widać ogień wylotowy ;D.
ee... wątpliwe. Pod tyłkiem faktycznie coś ma, ale żeby zaraz stos... Ale za to pedałów to za Chiny nie mogę znaleźć. (Chociaż jak popatrzeć w poziomie... pedałów i tak nie widać, ale całość zaczyna się kojarzyć z rakietowymi saniami  ;) )

A teraz napiszę coś od siebie- wreszcie znalazłem czas  :D

Z Dänikena czytałem tylko "Wspomnienia z przeszłości. Nierozwiązane zagadki z przeszłości". Przedwczoraj odkryłem w biblioteczce rodziców "Oczy sfinksa". Może i na potrzeby dyskusji powinienem się z nimi zapoznać, ale nie chce mi się.
We "Wspomnieniach..." D. pisze, że hibernacja na potrzeby lotów kosmicznych jest zupełnie możliwa. Jako przykład podaje osiągnęcie radzieckich naukowców (pokazane nawet w TV): zamrozili 2 psy na tydzień a po odmrożeniu były równie ruchliwe jak przed zamrożeniem. Wydaje mi się to mało wiarygodne...
Kolejnym podawanym argumentem są rysunki naskalne bogów, którzy wyglądają jak ludzie w skafandrach kosmicznych (wielkie głowy niczym w hełmach...). Przecież małe dzieci rysują podobnie.
Następnie: (str.36 w moim wyd):"A dzisiaj krążą po orbitach okołosłonecznych sztuczne ciała niebieskie, właśnie satelity (różne próbniki), które wykonały zdjęcia marsa, a inne łagodnie lądowały na Księżycu i Wenus, by przekazać na Ziemię drogą radiową wykonane kamerami turystycznymi pierwszorzędne zdjęcia obcych nam krajobrazów." Turystycznymi  ;D
Na końcu mojej książki (PIW, wyd II , 1975) znajduje się Posłowie, w którym pan Olgierd Wołczek rozprawia się z niektórymi tezami D. Na temat psów nic jednak nie napisał (ciekawe, nieprawdaż?).

Mimo tego iż, jak wykazałem, Däniken ociera się o śmieszność, pozostają wciąż podejrzane sprawy. Myślę, że jako 1010 można zaliczyć olbrzymie budynki (fortece) Inków. Postaram się w weekend przepisać tu ich opis z książki polskiego podróżnika, Jacka Pałkiewicza pt. "El Dorado".

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13705
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #61 dnia: Listopada 16, 2006, 09:14:57 pm »
Cytuj
Maziek, ale w czym ty mi chcesz pomóc?
W zachwycie nad prawdą  :P (pewnien mój kolega zwykł mawiać, że nie należy szykać w d.pie raków skoro mozna pójść na piwo ;D) Na przykład Aztekowie mieli taki system wierzeń, że musieli składać ofiary z ludzi - bo słońce by nie wzeszło itp. Kiedy konkwista im tego zakazała, okazało się, że słońce jednak wzeszło następnego dnia. Ich religia legła w gruzach. Uważa się, że to tak na prawdę (zagubienie tożsamościna skutek upadku religii) było przyczyną zagłady ich kultury. Bo fakt jest taki, że kiedy Cortes za pomocą 500 ludzi na koniach i czarnego prochu zniszczył kulturę Azteków, zginęła ona całkowicie i trudno mówić, że dzisiejsi mieszkańcy Meksyku cokolwiek z niej mają. Zaledwie 500 lat temu zniknęła potężna cywilizacja, inna od cywilizacji białego człowieka. Inny świat, o którym żaden lud współczesnego świata nie miał żadnego pojęcia. To tak, jakby na naszych oczach wymarły dinozaury. A co tam rojenia Danikena... Z czym Ci się kojarzy ten wisiorek poniżej?


Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #62 dnia: Listopada 16, 2006, 10:27:59 pm »
To jak i tamto wcześniej (Pacal, tak?) mi przypomina niewiele, a tłumaczenia jakiegoś pana odnośnie Bogów i kukurydzy zdają się mieć podobna wartość jak te danikenowskie (szczególnie "prawdziwie" brzmi ten kawałek o waleniu w ch... kamiennym nożem przy zachowaniu stoickiego spokoju ;D). Oba chłopaki mają bujają wyobraźnię, każdy próbuje to nadinterpretować w swoją stronę i tyle. Nie wiem jak oni się tam tego wszystkiego doszukali, ja mógłbym się w tym dopatrzeć co najwyżej człowieka siedzącego w gąsiorze z winem :D. Myślę, że jest to hipoteza dobra jak każda inna.

Brak, jak dla mnie, właściwej interpretacji tego co ta płaskorzeźba przedstawia, czyni ją tym ciekawszym obiektem dociekań.


Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #63 dnia: Listopada 16, 2006, 10:34:53 pm »
Cytuj
To jak i tamto wcześniej (Pacal, tak?) mi przypomina niewiele, a tłumaczenia jakiegoś pana odnośnie Bogów i kukurydzy zdają się mieć podobna wartość jak te danikenowskie (szczególnie "prawdziwie" brzmi ten kawałek o waleniu w ch... kamiennym nożem przy zachowaniu stoickiego spokoju ;D). Oba chłopaki mają bujają wyobraźnię, każdy próbuje to nadinterpretować w swoją stronę i tyle. Nie wiem jak oni się tam tego wszystkiego doszukali, ja mógłbym się w tym dopatrzeć co najwyżej człowieka siedzącego w gąsiorze z winem :D. Myślę, że jest to hipoteza dobra jak każda inna.

Brak, jak dla mnie, właściwej interpretacji tego co ta płaskorzeźba przedstawia, czyni ją tym ciekawszym obiektem dociekań.


Daj spokój, Falcor, przecież nie możesz porównywać badań naukowych z "odkryciami" pana D. i nadawać im jednakowej wartości! Ten kawałek o kłuciu się kamiennym nożem to nie jest interpretacja naukowa, tylko cytat z inskrypcji, a możliwości są 2 - albo piszący "przesadził", żeby podkreślić męstwo i stoicyzm albo koleś, który sobie robił krzywdę przedtem się nawcinał jakiś liści czy grzybków (zważ, że to Ameryka Pd., specyfików otumaniających pod dostatkiem).

A co do opisu nt. bogów i kukurydzy będącej symbolem życia - pewnie, że jest to częściowo interpretacja, może być mylna, ale nie jest ona wzięta "z głowy", tylko przeprowadzana na podstawie wieloletnich i rozległych badań... Poza tym, kiedyś, nie tak dawno wcale, obrazy (malowidła, rzeźby, płaskorzeźby) nie były tym czym teraz, kiedy każdy idiota może komórką zdjęcia trzaskać i potem je rozpowszechniać w necie... Ich sporządzenie było czasochłonne i drogie, dlatego starano się jak najmocniej ,,upakować" je symbolami. co z naszego punktu widzenia dawało groteskowy czasem efekt. Nie szukając daleko - a przedstawienia heraldyczne europejskiej szlachty, gdzie KAŻDY przedmiot jest czegoś symbolem? Wcale nie tak daleko mu od tego rysunku...
« Ostatnia zmiana: Listopada 16, 2006, 10:43:31 pm wysłana przez ANIEL-a »

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #64 dnia: Listopada 16, 2006, 10:51:11 pm »

Osobiście nie spotkałem profesora który publicznie (w rozmowie prywatnej to co innego) przyznałby, że po 30 latach pracy nie ma pojęcia o co w tym  chodzi.


[size=18]
A cóż to za cenzura? :'( (ten post był znacznie dłuższy) Jeżeli treść z jakichś względów (jakich?) nie nadawała się do publikacji, to można już było wyciąć całą, bo ten skrawek który został stracił sens.[/size]
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2006, 10:59:04 am wysłana przez Falcor »

Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #65 dnia: Listopada 16, 2006, 10:54:44 pm »
a bo mnie się tak niefcąco pół wysłało i myślałam, że uzupełnie, zanim ktoś zauważy... ale nie doceniłam szybkości reakcji :)

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #66 dnia: Listopada 16, 2006, 10:57:45 pm »
Jestem szybszy niż hiszpańska inkwizycja... i bardziej niespodziewany ;D

Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

Kru

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 71
  • Koniec jest początkiem
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #67 dnia: Listopada 17, 2006, 09:58:59 am »
To maziek:
Powiem tak - statek kosmiczny to nie jest, ani też kukurydza. Pewnie jakiś symbol, ale czego? Nie wiem.


Aztekowie upadli własnie z tej głupiej nadziei na powrot bogów, a Hiszpanie to wykorzystali. Późniejsze wydarzenia to tylko konsekwencja poczatkowego spotkania. Ja tam uważam, że ich kultura upadała, a każde nastepne pokolenie stawało się słabszym wcieleniem poprzedników, tylko dlaczego tak się działo, skoro znali pismo.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13705
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #68 dnia: Listopada 17, 2006, 10:33:02 am »
Cytuj
To maziek:
Powiem tak - statek kosmiczny to nie jest, ani też kukurydza. Pewnie jakiś symbol, ale czego? Nie wiem
Anybody?
Taki mały teścik. Komu z czym się kojarzy. Jak z niczym oczywistym, to na zasadzie skojarzeń.
Wieczorem rozwiązanie quizu ;D
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13705
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #69 dnia: Listopada 17, 2006, 09:16:50 pm »
Rozwiązanie quizu.
To był taki mały test, co widzimy, jak nie wiemy na co patrzymy.

Kru: to przedmiot, a co ważniejsze symbol, który widujesz pewnie codziennie, nierozerwalnie związany z nasz cywilizacją, do którego wiele osób ma stosunek na plus lub minus zaangażowany, za który i przez który zginęły miliony ludzi i giną do dzisiaj, ale też i wielu od smierci ocalił. To krzyż. Widziałeś go setki i tysiące razy, budzi w Tobie całe tony skojarzeń. A jednak nie rozpoznałeś go! Dlaczego? Bo został przetworzony przez chrześcijański lud, który od III w. n.e. do XiX w. pozostawał we względnej (wcale nie całkowitej) izolacji od naszej cywilizacji, wyznając wciąż i do dzisiaj chrześcijaństwo. To Koptowie, którzy żyją w Egipcie i ogólnie na północy Afryki. Dla badaczy wczesnego chrześcijaństwa są rodzajem żywej skamieliny, ponieważ zachowali w swoim ortodoksyjnym obrządku wiele z tego, czym było chrześcijaństwo u swoich korzeni. Kilkanaście wieków rozwoju w (podkreślam) WZGLĘDNEJ izolacji zaowocowało takim przetworzeniem najoczywistszego symbolu naszej cywilizacji, że go nie rozpoznałeś.

Są jednak ludzie, którzy poświęciwszy się badaniu Koptów potrafią z takiego krzyża odczytać całą informację, kiedy, gdzie, w jakim rejonie został wykonany itp. Tak więc widzisz, jak wielkie znaczenie ma przygotowanie tego, który patrzy na to, co widzi - dla Ciebie był to jakiś nie budzący skojarzeń wisiorek. Być może wiele osób byłoby oburzonych, że w ogóle ośmielam sie powiedzieć na krzyż "wisiorek". Ale równocześnie pewnie też TEN krzyż uznałoby za wisiorek, a może i za przedstawienie pogańskiego bóstwa.

Tak też i ludzie, któży potrafią odczytać pismo Majów i Azteków, którzy widzieli setki i tysiące płaskorzeźb i w jakiś sposób, zapewne nie idealny, ale jednak, zbliżyli się do takiego patrzenia na to, co one przedstawiają, jak Ty patrzysz na krzyż albo obraz Matki Boskiej. Innymi słowy, oprócz tej pierwszej, czysto poznawczej warstwy, mają drugą, refleksyjną, gdzie zakodowane jest znaczenie obrazów i symboli. Dlatego symbolika tej płyty jest dla nich czymś zwyczajnym - tak jak Ty, gdybyś patrzył na złoty krzyż, niezwykle misternej roboty, wysadzany brylantami, inkrustowany kością słoniową, to mógłbyś być pod wielkim wrażeniem dzieła jubilera - ale znaczeniowo, o ironio, byłby to dla Ciebie zwykły krzyż. Z religijnego, symbolicznego punktu widzenia niczym się nie różniący od dwóch patyków zbitych gwoździkiem.

Dlatego facet, który przyjechał, rzucił okiem, i zobaczył w tej płycie astronautę z d.pą na stosie atomowym (choć jak obejrzysz kilka przedstawień twarzy-masek made by Azteca to z łatwością w tym stosie zobaczysz przetworzoną ludzką twarz) - więc taki facet jest ignorantem. Kimś, kto chodzi po zamarzniętym jeziorze i twierdzi, że chodzi po wodzie. A przecież ich cywilizacja nie była - jak Koptów - we WZGLĘDNEJ izolacji od naszej tylko do XV w. w CAŁKOWITEJ. I nigdy z naszą sie nie zespoliła. Aha, i płomień wylotowy - a może to korzenie tego drzewa? To chyba prostsze wyjaśnienie...

Falcor: większość opisów krwawych obrzędów Azteków i Majów pochodzi od misjonrzy chrześcijańskich. Ponieważ niezależnie od siebie wielu z nich opisało te same obrzędy, łatwo odsiać ziarno od plew (ponieważ niektórzy przesadzali, aby uzasadnić eksterminację Indian w imię krzyża). Upuszczanie sobi krwi z różnych miejsc ciała do miseczki było standardowym przedsięwzięciem w wielu obrzędach. A nie czucie bólu wiązało się ze stosowaniem narkotyków w celu jego uśmierzenia oraz wprowadzenia sie w trans.

Na koniec jeszcze kilka "nie naszych" krzyży. Na pewno teraz już zobaczycie kształt krzyża, kiedy wiecie, że to jest to...









i taki, w którym, już widać "nasz" krzyż


i na koniec taki, który nam się z krzyżem raczej nie skojarzy...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #70 dnia: Listopada 17, 2006, 09:24:17 pm »
Kurczę, miałem napisać, że kojarzy mi się z krzyżem (serio!). A poza tym z moim kolegą z ławki (niestety dzisiaj nas rozsadzono  :'( ) i ze strzałką.
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2006, 09:24:33 pm wysłana przez Mieslaw »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13705
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #71 dnia: Listopada 17, 2006, 10:01:24 pm »
Cytuj
Kurczę, miałem napisać, że kojarzy mi się z krzyżem
Brawo. Ale niestety nagrodę już skonsumowałem ;D. A co do kolegi - narozrabialiście?
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2006, 10:01:54 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Kru

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 71
  • Koniec jest początkiem
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #72 dnia: Listopada 17, 2006, 10:04:07 pm »
Z tym krzyżem to nie przesadzaj. Chrześcijanie zaadoptowali rzymski wzór, a to że coś zmienia formę na przestrzeni lat to nic dziwnego. Krzyż kojarzy mi się więc ze wzorem europejskim, a czy to co przedstawiłeś nosi miano krzyża?

Powracjąc do teamtu:
- rysowanie takich drzew z pewnością przyczyniło się do zagłady tej cywilizacji - z takimi drzewami nie mogli wiele zrobić:),
- korzeń można inaczej zaprezentować - Czemu jest taki symetryczny? Czemu taki krótki? Czemu nie ma rozgałęzień. No przecież nie powiesz, że nie widzieli korzenia. Po co ta część zewnętrzna? Czemu to wygląda jak kokon a nie drzewo? Czy gdzies jeszcze rysowano takie drzewa? Jeśli byly takie ważne czemu nie ma więcej takich rysunków, a przeciez to drzewo było ważne w ich religii?

« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2006, 10:11:51 pm wysłana przez Kru »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13705
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #73 dnia: Listopada 17, 2006, 11:32:27 pm »
Cytuj
Z tym krzyżem to nie przesadzaj. Chrześcijanie zaadoptowali rzymski wzór,
Co masz na myśli?
Cytuj
a to że coś zmienia formę na przestrzeni lat to nic dziwnego
A czy to że nie rozumiesz formy, która nie była znana Twojej cywilizacji (ta płyta) to coś dziwnego?
Cytuj
Krzyż kojarzy mi się więc ze wzorem europejskim, a czy to co przedstawiłeś nosi miano krzyża?
Tak, to ten sam "nasz" krzyż, który "przyniósł" Koptom "nasz" św. Marek... I to samo dla nich znaczy.



Cytuj
- korzeń można inaczej zaprezentować - Czemu jest taki symetryczny? Czemu taki krótki? Czemu nie ma rozgałęzień.
Może tradycja? A może u nich korzenie sie nie rozgałęziają?



Cytuj
Czemu to wygląda jak kokon a nie drzewo?
Maniera? Styl?
Cytuj
Czy gdzies jeszcze rysowano takie drzewa? Jeśli byly takie ważne czemu nie ma więcej takich rysunków, a przeciez to drzewo było ważne w ich religii?
Nie ma? Czyżby?







Zwróć uwagę na wspólne elementy... które ZAWSZE są przy Drzewie Życia... niezależnie jak jest przedstawione...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1604
  • quid?
    • Zobacz profil
Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« Odpowiedź #74 dnia: Listopada 18, 2006, 01:04:39 pm »
hehe, ukłony dla Ciebie Maziek :)
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.