1
Hyde Park / Odp: Pożegnania
« dnia: Grudnia 28, 2020, 11:13:47 pm »
Żegnaj Staszku, dziękuję za życzliwą przyjaźń.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Wg wiki [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirusy ], definicja wirusa Andrégo Lwoffa z 1957 zwykle uważana jest za pierwszy wyczerpujący ich opis. Mistrz musiał być bardzo na bieżąco, skoro - jak donosi sławny statysta Stefan Kruczkowski (syn Leona) oraz słynny lemolog Wiktor Jaźniewicz - o wirusach Lem pisał już w "Obłoku Magellana" wydanym w roku 1954!!! Strona 355-56.
pjes: mniej więcej ile wirusów (liczba) przeciętnie potrzeba, by kogoś zarazić, niechby powszednią grypą? Czy w sprzyjających wirusowi okolicznościach do skutecznego zarażania wystarczy jeden?
Nie widze zwiazku. Liczba potomstwa nie jest tutaj decydujaca. Byc moze substancje mialy wplyw i na mozg rodzicow i na to jak sie organizowal i rozwijal mozg ich potomstwa, a z czasem efekt sie potegowal. Mysle ze mozna to zalozyc z duza szansa prawdopodobienstwa.Tak działa dobór naturalny. Żeby efekt się potęgował, geny odpowiedzialne za receptory środków psychoaktywnych musiałyby współgrać z innymi genami w taki sposób, że im bardziej podatny jest osobnik na owe środki tym większy bonus ewolucyjny (=liczba potomstwa).
Skłonność (lub jej brak) do środków psychoaktywnych musiałaby jakoś bardzo mocno wpływać na średnią liczbę potomków. A wg mnie była to po prostu za mała skala. Dla większość ludzi w historii, liczba potomków zależała od wielu czynników, ale nie akurat od tego czy posiada się zestaw genów kodujących lepsze receptory THC czy innego środka psychoaktywnego.CytujWiadomo, że niektóre zwierzęta zażywają rośliny psychoaktywne (może grzyby też? nie wiem). Raczej to więc była koewolucja genów odpowiedzialnych za syntezę tych związków chemicznych i genów odpowiedzialnych za ich receptory. I raczej działo się to w czasach przedludzkich.A dlaczego tylko przedludzkich? Przeciez ewolucja sie nie zatrzymuje.
Jak rowniez ze nie jest wykluczone ze po tysiacach lat uzywania ludzki mozg mogl sie w okreslony sposob zmienic pod ich wplywem.Wiadomo, że niektóre zwierzęta zażywają rośliny psychoaktywne (może grzyby też? nie wiem). Raczej to więc była koewolucja genów odpowiedzialnych za syntezę tych związków chemicznych i genów odpowiedzialnych za ich receptory. I raczej działo się to w czasach przedludzkich.
Np. jest w nas receptor nie sluzacy niczemu innemu jak tylko reagowaniu na THC. Przypadek?To nie jest prawda... To by była ewolucyjna niemożliwość.
1. Nieśmiertelność (praktyczną) może dać nam tylko, jak głosi Mistrz, przesięście się w metal. To na razie nam nie grozi. Czy rysują się konkretne perspektywy znaczącego (o kilkadziesiąt lat) przedłużenia obecnego ludzkiego życia w zdrowiu i sile?Cały czas pojawiają się nowe odkrycia, dzięki którym lepiej rozumiemy mechanizmy rządzące tzw. zaprogramowaną śmiercią komórki (nagroda Nobla w 2009 roku). Rozwijane są też technologie do manipulacji komórkami macierzystymi co być może kiedyś pozwoli na regenerację całych organów in vitro albo z wykorzystaniem organizmów zwierząt jako inkubatorów. I wreszcie względną nowinką są terapie genowe, które na razie powstają aby zwalczać choroby, ale skoro wiadomo, że proces starzenia ma swoje odzwierciedlenie w ekspresji genów to i na tym polu pojawiają się przyszłe możliwości. To są przedłużacze sprawności organizmu oraz potencjalne lekarstwa na nowotworzenie i inne anomalie działania organizmu pojawiające się głównie w starszym wieku. Opanowanie tego, mogłoby pozwolić na spowolnienie procesu starzenia bardzo znacząco, nawet w mojej opinii o te kilkadziesiąt lat postawione w pytaniu. Chociaż może się okazać, że każdy kolejny rok życia będzie kosztował wielokrotność dotychczas poniesionych kosztów (czym innym przedłużenie życia o lat 10 niż o lat 50). Mimo więc wiedzy i technologii, tylko najbogatsi wydłużą życie o kilkadziesiąt lat, a przeciętny człowiek będzie raczej myślał o uprawianiu sportu i zdrowej diecie oraz ewentualnie o zbieraniu funduszu na wykup przedłużki o kilkanaście lat.