Ta, jestem na tej liście. Wszystko prawda co jest w artykule. Strumienie meteoroidów zwykle z wolna się rozchełstują, zwłaszcza kiedy blisko takiego sznureczka koralików przejdzie Jowisz. Ale jeśli spotkanie z Jowiszem wychodzi zawsze w tym samym punkcie orbity (a tak jest przy rezonansach), to następuje utrwalenie. Generalnie co orbituje dąży do takiego rezonansu (patrz nasz Księżyc), ponieważ to jest stan o najniższej energii. Ponieważ ciała orbitujące trace energię (pływy itd.) to ich energia może się tylko zmniejszać, więc jak dojdzie do rezonansu, to się to już nie zmienia, ponieważ zmiana wymagałaby dostarczenia energii. Dlatego jeśli ten wyodrębniony strumień w rezonansie istnieje, to jest stabilny. A ponieważ jest, bo widzimy to na kamerach - to jak orzeczono w sentencji.