Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: Q w Marca 15, 2019, 08:49:14 am
-
Mamy pięknie rozkwitły wątek "Co wymyślił Lem", więc może dla odmiany zaproponuję coś heretyckiego ;) - topic o rzeczach, których Lem nie wymyślił/nie przewidział, choć wydawałoby się, że przy umysłowości tej klasy powinien na to wpaść, jak też o rzeczach, których przewidzieć zwyczajnie nie był w stanie (bo - jak wszyscy wówczas - dysponował zerowymi informacjami na ich temat; to są granice teoretycznej wszechwiedzy).
Na dobry początek drobiazg, którego odkrycie - gdyby lat temu -dziesiąt nastąpiło - doprowadziłoby do czynienia błyskawicznych korekt w "Astronautach", a i Pirxowi cokolwiek mapę Układu zmieniło:
https://www.space.com/dust-ring-discovered-mercury-orbit.html
https://iopscience.iop.org/article/10.3847/1538-4357/aae6cb
https://iopscience.iop.org/article/10.3847/2041-8213/ab0827
(Tajest, proszpaństwa, Merkury i Wenus mają towarzystwo.)
-
Drobiażdżek - Lem nie przewidział, że (twórczość) Tokarczuk olśni świat:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=181148670169329&id=101872754763588
-
Przewidział, nie przewidział, ale w jakiej to książce pisał o kryptowojnach?
Że będą nierozróżnialne od zjawisk naturalnych, typu ataki szarańczy, trzęsienia ziemi, gradobicia etc. , a zatem agresor będzie nieznany lub mglisty?
-
"Pokój na Ziemi"?
Albo nawet bardziej "Weapon Systems of the Twenty First Century or the Upside-down Evolution" z Biblioteki XXI wieku.
-
Albo nawet bardziej "Weapon Systems of the Twenty First Century or the Upside-down Evolution" z Biblioteki XXI wieku
Tak, to w tym. Ciekawa lektura. I nawet pada konkretna data 2040 - jest szansa sprawdzić ;D
Sztuczną nieinteligencję
-
Przewidział, nie przewidział, ale w jakiej to książce pisał o kryptowojnach?
Że będą nierozróżnialne od zjawisk naturalnych, typu ataki szarańczy, trzęsienia ziemi, gradobicia etc. , a zatem agresor będzie nieznany lub mglisty?
Akurat.
Właśnie masowe rasowe i prymitywniejsze trwały wkład odniosły. (Irak/Iran, 1979 - 1988), Rwanda, Kongo, Syria, Sudan, Jugosławia.
Pominął kuchnię polityczną typu obecnego "Black Lives Matters". Zaniedbał cały kryzys białej rasy i to, że niby ma być obecnie winna temu na co nie ma wpływu bo to było sto, dwieście lat temu.
Przemoc i strach jako narzędzie zarządu przecież dominuje, bo okazuje się praktyczniejsze. Widocznie człowiekowi
(na masową skalę) konieczny jest zły przykład dla wyrazistego odróżnienia go od dobra.
-
Jest całkiem konkretny futurolog współczesny.
Peter Turchin.
Turchin, naukowiec, którego specjalność stanowi „cliodynamika” (dyscyplina, którą sam zapoczątkował, na skrzyżowaniu ewolucji kulturowej, historii gospodarczej, makrosocjologii i matematycznego modelowania przyszłości) w roku 2010 został poproszony przez magazyn „Nature” o stworzenie prognozy na następną dekadę. Turchin napisał, że w 2020 Stany Zjednoczone czeka cykl niepokojów społecznych na wielką skalę. Nikt mu nie uwierzył, a Turchin był wręcz zdziwiony, że jego tekst został opublikowany
https://www.newsweek.pl/swiat/peter-turchin-opracowal-model-przewidywania-przyszlosci/9n74q80?tpcc=widget-dla-kategorii-swiat&src=WidgetIntext&articleuuid=e03f15b7-ec40-5436-bb9f-924a5de65975
Podobno - świat jest przewidywalny.
-
Jakby-Ci-to...
https://forum.lem.pl/index.php?topic=494.msg83820#msg83820
;)
-
Gdyby poprawić wyszukiwarkę to bym trafił w temat:
Twoje najulubieńsze urządzenie pomysł z SF
Tymczasem nie udało się trafić.
-
W "Powrocie z gwiazd" Hal Bregg poszedł z Margerem na kontrolę miejskiej selekstacji i tam robot zawołał Margera do telefonu, a Marger pobiegł do gdzieś po schodach do pawilonu, żeby odebrać ten telefon, zamiast jak normalny człowiek pogadać przez komórkę...
-
Cóż, w istocie był to pewien pomniejszy niedostatek wyobraźni technicznej u Autora, który w tym samym utworze trafnie przewidział eBooki, nowe, wydajniejsze, sposoby zapisu informacji i rosnące społeczne wydelikacenie. Przy czym odnotować warto, że uniknęli podobnego błędu - w przedmiotowym zakresie - twórcy "Star Treka", jednak pierwszeństwo nie do nich należy, a do - nie stanowiącego zazwyczaj, zwł. w owym okresie, ciekawej oferty intelektualnej - komiksu sensacyjno-superbohaterskiego:
https://www.androidauthority.com/sci-fi-smartphones-885852/
Za czym kryje się zresztą interesująca historia:
https://historydaily.org/was-dick-tracey-the-character-who-invented-the-smart-watch
ps. Trochę więcej o przywołanym podlinkowo panu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Al_Gross_(engineer) (https://en.wikipedia.org/wiki/Al_Gross_(engineer))
-
Sprostowanie plotki niekiedy sugerowanej:
Ongiś*, na początku 21 wieku (w ramach czyjegoś osobistego amatorskiego dedukowania o faktycznym autorstwie) był Autor kojarzony z książeczką wydaną pod pseudonimem "Śledź Otrębus- Podgrobelski" i zatytułowaną :"Wstęp do imagineskopii".
(wydania z lat: 1977, 1983, 1998, 2016)
Lem oczywiście nie napisał jej, bo po latach okazało się, że zrobił to Stanisław Moskal (1935-2019).
To była tylko potoczna plotka, bo książka to też przykład sprytnie obmyślonego pseudo Science-Fiction, czyli dziełko w stylu Autora, który wtedy znacznie rozciągał ramy SF, pozbawiając ją chwytliwych fabuł. "Wstęp do imagineskopii" ma humor całkiem zbliżony do "Lemowego" i mnie to fałszywe kojarzenie autorstwa u młodych entuzjastów słowa pisanego wcale nie dziwi, bo zwykle dążą na skróty do pochopnych uogólnień.
1. Skąd pochodziło to przypuszczenie odnośnie autorstwa "Wstępu do Imagineskopii" ?
2. "Imagineskopia" podobno się rozwija w dydaktyce nie tylko jako żart, ale też jako narzędzie do ćwiczeń umysłu.
Czy ktoś może to potwierdzić ?
*właściwie zetknąłem się z tym domniemaniem autorstwa dopiero przy okazji pospiesznych recenzji publikowanych w necie całkiem niedawno.
Imagineskopii Lem co prawda nie wymyślił (co mu niektórzy bezwiednie przypisują), ale zapewne ucieszyłby się z jej dydaktycznego zastosowania.
Przykłady pomyłki:
Z komentarzy :
Przyznam sie, że przez długi czas podejrzewałem Lema właśnie o autorstwo
"czartogromski"
wirtualnym promotorem doktoratu winien zostać patrzący na nas z góry ze swoim ironicznym uśmieszkiem zza okularów Stanisław Lem, duchowy ojciec chrzestny Otrembusa.
"zgaga"
Z bloga:
https://czartogromski.wordpress.com/2008/03/02/zarys-prolegomeny-wstepu-do-imagineskopii/
(2008 rok)
-
Czemu Lem nie pisał o kotkach pieskach i myszkach ?
Chyba jakieś ulubione zwierzątka pieścił ?
-
Emotikonów nie ogarnął :)
-
Przewidział powrót glinianych tabliczek ("Słowa te ryję w glinianych tabliczkach przed moją jaskinią."). W sumie od recydywy pisma obrazkowego nie tak daleko ;).
Czemu Lem nie pisał o kotkach pieskach i myszkach ?
Wolałbyś żeby "Ponieważ kot" napisał Mistrz, nie Dukaj? ;)
Ale... nieprawda, że nie pisał... Pamiętasz ten fragment "Terminusa"?
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1556.msg69890#msg69890
Chyba jakieś ulubione zwierzątka pieścił ?
Nawet liczne - psy, kot, nad myszą też się z empatią nachylał...
-
Mentaci
Tego tematu nie przewidział bo pamięć wiązał z maszynami, czyli z krystalizacją struktur jako technicznych urządzeń a nie modyfikacji genetycznych gatunku ludzkiego.
Słusznie nawiązywał bo ta jest mniej zawodna i mniej błądzi.
Frankowi Herbertowi w świecie Diuny i całej cywilizacji wokół niej (bez komputerów i z jedynie prostymi maszynami) mentaci byli konieczni jako zamienniki komputerów.
-
Że wyszalnia to jednak nienajlepszy pomysł:
https://doi.org/10.1016/j.cpr.2024.102414
https://dzienniknaukowy.pl/planeta/jak-radzic-sobie-z-gniewem
Odnotujmy też, że hypospray, którego Lem również nie przewidział (za to wiele razy na ekranie oglądał) ponoć coraz bliżej (inna sprawa, że obiecują to od lat...):
https://projects.research-and-innovation.ec.europa.eu/en/horizon-magazine/diabetes-patients-needle-free-insulin-injections-are-way
https://dzienniknaukowy.pl/aktualnosci/ciecz-ktora-stanie-sie-igla-nadzieja-nie-tylko-dla-diabetykow