A są tacy co nie piją?
Odnośnie samego zamaczania w zbiorniku małosolnym, to można by kiedyś spróbować co to takiego. Nie obiecywałbym sobie jednak zbyt wiele. No i nie popadałbym w uzależnienie. Jeśli chodzi o wizje to już lepiej się snami bawić.
HIPNAGOGI RULES!
ostatnio byłem w willi szalonego czarodzieja/naukowca, były tam schody na kształt tych ze szkoły Hogwartu, sęk w tym że po tych schodach biegały sarenki i wskakiwały do takiej dziury, znikały zaraz pod sufitem i teleportowały się zaraz nad ziemię. Chodziliśmy sobie po tej willi i w pewnym momencie mój kumpel zdenerwowany tym, że nie mogliśmy znaleźć schodów na dół skoczył za sarenką. Zdążyłem się wydrzeć, że jest chyba głupi, że coś takiego może działać jak teleport ile to musi pochłaniać energii, może jest przystosowane tylko do masy sarenek itp. no i przeleciał przez ten teleport i przez wszystkie piętra i spadł na sam dół i się zabił, okazało sie że sarenki były zwykłą iluzją/hologramem. Zacząłem wrzeszczeć na naukowca/czarodzieja, że beknie za to i jeszcze śniło mi się, że się obudziłem
I śniło mi się jeszczejak byłem dzieckiem, że w piekle byłem i tam strasznie zimno było i byłem uwiązany łańcuchem jak krowy do korytka i śniło mi się jeszcze kiedyś że się z matrixa wydostałem i biegałem z takim pudłem na głowie po polu
Dobrze, że to hyde park
Aha i bardziej od derywacji sensorycznej myślę ciekawsza byłaby deprawacja sensoryczna z osobnikiem oczywiście płci przeciwnej.
Cheers
27