Autor Wątek: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)  (Przeczytany 1672 razy)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1414
    • Zobacz profil
Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« dnia: Sierpnia 02, 2024, 05:06:27 pm »
Z okazji 1 sierpnia wznowiono po 86 latach komiks "Błysk Gordon"
(I królowa błękitnej magii)
Czytany był przez młodych powstańców.

Błysk Gordon to inaczej Flash Gordon a ten już chyba każdy zna, przynajmniej jako film z muzyką Queen.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 02, 2024, 05:27:06 pm wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16450
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 02, 2024, 07:02:20 pm »
Błysk Gordon to inaczej Flash Gordon a ten już chyba każdy zna,

Zna, zna, Lem też znał ;):
https://forum.lem.pl/index.php?topic=505.msg22210#msg22210

Jeśli miałbym coś polecić z komiksów SF - poza rodzimymi historyjkami ze scenariuszami Weinfelda, i "Funky'm" z cyklem dänikenowskim, o których gadaliśmy, no i adaptacją "Niezwyciężonego", oczywiście - to wspomniałbym "Wieczną wojnę" Marvano według Haldemana, japoński "Ghost on the Shell" (jeśli Ci podejdzie, możesz potem - opcjonalnie - sięgnąć po "Appleseed", by zobaczyć jak się rozwijał talent Shirowa), i może jeszcze - z myślą o milośnikach filmowych pierwowzorów - oryginalną miniserię "Aliens versus Predator" (u nas w jednym tomie wydaną); "Aliens: Labyrinth" też jest niezły. Nad "Akirą" też bym się zastanawiał, choć to SF raczej mało naukowa, z narracją - z europejskiego punktu widzenia - b. powolną i rozciagniętą. I nad "Incalem" z "Metabaronami" - choć to SF w sensie, w jakim są nią "Gwiezdne wojny", "Piąty element" i "Diuna". Wreszcie - da się wspominanych już "Watchmen", koronę i dopełnienie trykociarskiej konwencji, i jako fantastykę naukową czytać.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 04, 2024, 12:27:51 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1414
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 03, 2024, 10:03:58 pm »
Ja to na niszowej niedbale rysowanej małpie w kosmosie czyli Tytusie głównie wychowałem się.
Autor najpierw go wysłał w kosmos a harcerze dopiero później go uziemili.
H.J.Chmielewski miał talent i do dialogów i do rysunków, do pojazdów też.
A poza tym bzikotyki to też jego neologizm.
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16450
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 03, 2024, 11:17:42 pm »
Ta małpa to może i niszowa była - w skali światowej. W naszym zakątku Globu(sa)*, w lata nasze młode, to mainstream był. Zresztą faktycznie bliski wrażliwości SF - te wszystkie loty kosmiczne, pojazdy, wynalazki. No i ojciec w/w Tytusa syna - biologicznego - na pracownika NASA (JPL konkretnie) wychował, co chyba też coś znaczy...

* Pomysł wart analiz - przekształcić planetę w spółkę akcyjną 8).

ps. Jak o uczłowieczanych mowa... Niezłe jest też "We3".
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 04, 2024, 12:15:53 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1414
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 06, 2024, 10:03:52 am »
Ten cały "Błysk Gordon" (reprint LTW, MPW) to ckliwa love story i obraza majestatu.
Nic a nic naukowego, tylko żądze i chucie.
(Romansidło)
No ale chińskie reggae i chińskie disco to znacznie później obmyślono/ułożono/ogarnięto.
(Kiedy Ace Of Base stało się popularne to ich styl nazwano chińskim reggae).

Za to "Saga" (Vaughan, Staples) to znacznie więcej.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Saga_(comics)

« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 08:31:47 am wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13585
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 06, 2024, 12:37:18 pm »
Nic a nic naukowego, tylko żądze i chucie.
Jednakże z naukowego punktu widzenia żądze i chucie to jeden z dwóch głównych powodów, dla których istniejemy ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16450
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 06, 2024, 05:28:29 pm »
Za to "Saga" (Vaughan, Staples) to znacznie więcej.

Nie wiem czy Mistrz by uznał, że się tak bardzo od "Błyska" różni, gdyby na protagonistów popatrzył:
https://comicvine.gamespot.com/a/uploads/scale_small/10/108980/2260155-saga__1__2012_.jpg
...toteż wahałem się wspomnieć. Ale jak już tak szeroko granice gatunku zakreślasz - może na poniższej liście znajdziesz więcej dla siebie:
https://figcat.com/lists/science-fiction-comics/

z naukowego punktu widzenia żądze i chucie to jeden z dwóch głównych powodów, dla których istniejemy ;) .

"Mruknie ciotka w pasji szewskiej: «Wciąż ten łajdak Przybyszewski!»."

(Znów z automatycznych skojarzeń.)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1414
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 06, 2024, 10:27:43 pm »
Ale jak już tak szeroko granice gatunku zakreślasz - może na poniższej liście znajdziesz więcej dla siebie:
https://figcat.com/lists/science-fiction-comics/
Bardzo sympatyczny spis. Niektóre tytuły są dostępne też po polsku.
Ciekawe czemu nie ma na nim: Rozbitków czasu*, Barbarelli, Hansa/Yansa, Armady.
Luc Orient też nie wymieniony.
(Szninkiel lub Thorgal to możliwe że nie pasowałby)

A jeszcze te wszystkie: Batmany, Supermany, Fantastyczne Czwórki, XMen, itd..
(Niepopularne?)
Np. She Hulk (niedawno o jej istnieniu dowiedziałem się)

A co do granic gatunku...
"Błysk Gordon" w połowie to nowela a w połowie (nieparzyste strony) rysunkowe kadry. Biorąc pod uwagę że to przed wynalezieniem dymków, to i tak jest mniej archaiczne niż "Wanda leży w naszej ziemi", która w podobnym czasie została narysowana.
Za dużo w tym "Flashu" magicznych mixtur. Dobrze że chociaż pistolety mają elektryczne, czyli też jest trochę technologii.
Format jest też szokujący.

*Jednak jest: "Lost In Time" (1974-1989) z oceną tylko 2.5 (hę? czemu?)

z naukowego punktu widzenia żądze i chucie to jeden z dwóch głównych powodów, dla których istniejemy ;) .
A o tym tam nic nie ma, czyli o płodzeniu chociaż są różne gatunki.
Tytułowy bohater ulega czarowi dwóch rywalek i sam nie wie, która laska to ta jedyna i którą kocha.
Wymiękam, żenada.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 08:33:00 am wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16450
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 07, 2024, 12:02:40 am »
A jeszcze te wszystkie: Batmany, Supermany, Fantastyczne Czwórki, XMen, itd..
(Niepopularne?)
Np. She Hulk (niedawno o jej istnieniu dowiedziałem się)

A, bo - choć da się korzenie tego gatunku w tanich pisemkach SF wyśledzić - traktowany jest zwykle jako osobna konwencja:
https://en.wikipedia.org/wiki/Superhero_fiction
A i z realizmem naukowym tam nienajlepiej (ba, nawet teoretycznie realistycznawy Batman od początku okazjonalnie walczył z czarownikami i wampirami):
https://www.kheper.net/topics/scifi/grading/

A co do granic gatunku...
"Błysk Gordon"

To też w sumie pierwowzór (jeden z kilku, obok np. "Księcia Valianta" czy "Małego Nemo") późniejszych komiksów europejskich z przerostem formy (graficznej) nad treścią i gładkim mieszaniem stylistyk i konwencji (w "Thorgalu" np. historia, SF dänikenowska, fantasy z bogami i innymi magicznymi istotami), oraz pseudo-realizmu z oniryzmem. Amerykanie skręcili w superherosów, Europejczycy (także nasi z "Funky'm...") zostali przy wzorcach wczesno-amerykańskich, wysubtelniając je, m.in. z tej przyczyny, że wojna i okupacja oddzieliła rynek francusko-belgijski od amerykańskiego. (Japonia to osobna historia. Wpływ tego, co przyszło z okupacyjną US Army jest niewątpliwy, ale wymieszał się z rodzimymi tradycjami mitycznymi i drzeworytniczymi.)

To zresztą pętli cokolwiek do poprzedniego akapitu - typowy komiks (super- czy nie) lubi mieszać i odlatywać, komiksy SF są rzadkością - bo aby je tak określić muszą być czyste gatunkowo, albo mieszania musi być w nich relatywnie niewiele, a i rzeczywistości powinny trzymać się bardziej, niż standard tej odmiany twórczości przewiduje.
(Daleko nie sięgając - "Sen potwora" Enkiego Bilala to - w warstwie fabularnej - porządna SF z realistyczno-wojennymi podtekstami, ale też pierwsza część cyklu, a im głębiej w cykl, tym dziwniej...)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 02:11:45 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1414
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 07, 2024, 08:28:28 am »
Rzeczywistość w komiksie to w ogóle jest w kompletnie innej bajce...
(Co by było gdyby Stany Zjednoczone Meksyku wygrały z Ameryką i Teksas byłby meksykański, Luizjana francuska, Floryda hiszpańska, itd.)...
W takiej stylistyce jest np.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Steampunk
Wtedy nowoczesne byłoby lokalne rzemiosło a nie masowa produkcja a świat byłby nadal feudalny.
Bez muzyki syntetyczno mechanicznej to już byłoby ubogo. (Byłaby inna i inne byłyby produkty przemysłu muzycznego)
Tak sobie poczytałem o tym 'steampunk', że to Czesi go bardzo upowszechnili.
Zapewne ci:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Karel_Zeman
https://cs.m.wikipedia.org/wiki/Old%C5%99ich_Lipsk%C3%BD

A odnośnie gatunku - komiks to punkty akcji (niekiedy to punkty zwrotne) a linię akcji układa sobie w głowie czytelnik.
Akcja jest m i ę d z y kadrami.
Kadr to wzorowe ujęcie.

Może doczekam się albumowej edycji "W służbie galaktycznej" i "Powrotu z gwiazd"?
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 08, 2024, 01:04:39 am wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16450
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 07, 2024, 11:57:23 am »
Rzeczywistość w komiksie to w ogóle jest w kompletnie innej bajce...

Tak. China Miéville, nominowany - m.in. przez Dukaja - na mesjasza fantasy takie rozwazania snuł ustami jednego ze swoich bohaterów, zresztą monstrualnego (Jabba wysiada) gangstera:

"Oto, na czym opiera się świat, panno Lin, co go napędza: zespolenie tego, co obce. Punkt, gdzie jedna rzecz staje się drugą. Dzięki temu ty, miasto, świat są, czym są. Oto, co mnie interesuje: obszar, gdzie przeciwieństwa stają się jednością. Miejsce hybrydyzacji."
"Perdido Street Station"

Pytanie czy uświadamiał sobie, że - zanim wygłosił powyższe credo - dostał jego realizację - w komiksach właśnie.

W takiej stylistyce jest np.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Steampunk

Biorąc pod uwagę, że steampunk - w jego nowożytnej ;) formie - wymyślili cyberpunkowcy - których tu o komiksowość posądzaliśmy - wszystko zostaje w rodzinie ;).

Tak sobie poczytałem o tym 'steampunk', że to Czesi go bardzo upowszechnili.
Zapewne ci:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Karel_Zeman
https://cs.m.wikipedia.org/wiki/Old%C5%99ich_Lipsk%C3%BD

Tak, ci.

Może doczekam się albumowej edycji "W służbie galaktycznej" i "Powrotu z gwiazd"?

Tego pierwszego właśnie się doczekałeś, poniekąd:
https://www.kickstarter.com/projects/polishcomicart/rosinski-fantastyczny
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2024, 02:06:37 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1414
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 08, 2024, 01:02:51 am »
Przecież tam nie ma części Janusza Stannego i Jerzego Majewskiego.
Tylko całość ma dla mnie znaczenie, bo przerywana historia  była już 40 lat temu a o tym projekcie*, na który zbierają, to coś tam pisałem do Libertago.
*Chyba mi na tym nie zależy. Zwłaszcza kupowanie kota w worku to nie te czasy.

Odnośnie steampunk
Parowcowa mechanika bez lampy katodowej i indukcji z przekaźnikami mechanicznymi...
Do tej pory pomijałem ten alternatywny świat ale biorąc pod uwagę jak można zrobić inny świat w "Człowieku z wysokiego zamku" to steampunk może być całkiem ciekawy fabularnie.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 08, 2024, 12:29:27 pm wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16450
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Komiksy, opowieści obrazkowe (preferowane SF)
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 08, 2024, 03:56:52 pm »
Przecież tam nie ma części Janusza Stannego i Jerzego Majewskiego.

Dlatego zastrzegłem, że poniekąd.

Do tej pory pomijałem ten alternatywny świat

To jest w sumie cały zbiór światów, bo co autor/ka to inna wizja. Tylko założenie z grubsza wspólne.

steampunk może być całkiem ciekawy fabularnie.

Zwłaszcza od strony scenograficznej pomysłowości, aczkolwiek wolę gdy SF analizuje możliwe scenariusze, a nie ubarwia krajobraz niemożliwymi (z różnych przyczyn) machinami. Stąd mój krytyczny stosunek do tych wszystkich modnych -punkowych alternatyw, widzę w nich futurologiczną kapitulację, i pójście w czystą zabawę.
Skoro jednak o zabawach machinami z lamusa mowa, może przypadnie Ci do gustu komiks "Vinci" (autorstwa Chailleta, który - wydawaną u nas kiedyś - serię "Vasco" stworzył)? To też jest w sumie fantastyka, bo realnie wynalazki Leonarda nie działały, o ile wiemy...
https://esensja.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=35445
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki