Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 1955552 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3555 dnia: Grudnia 01, 2012, 02:59:26 pm »
A ja się wczoraj dowiedziałem od pana redaktora Sznuka (mój ulubiony teleturniej "Jeden z dziesięciu", kulturalny i edukacyjny), że żadna planeta nie jest zwrócona cały czas ku Słońcu tą samą stroną.

Ano nie jest. Wiem od dawna, paskudnie sfalsyfikowało mi to "Słoneczną stronę Merkurego" Nourse'a i jeden fajny wątek "Wysp na niebie" Clarke'a.

Nie reflektuje Pan na książkę nową w twardej oprawie z serii "Solaris" za - w sumie - 10 zł (wraz z przesyłką)?

Dziękuję, niech kto inny skorzysta. "Władców..." od lat mam.

ps. Tymczasem w sprawie Marsa, lemowato:
http://wyborcza.pl/1,75476,12951401,Mars_jest_swinia__Nic_tam_nie_odkryto.html
Mówiłem?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3556 dnia: Grudnia 06, 2012, 02:59:19 pm »
A ja się wczoraj dowiedziałem od pana redaktora Sznuka (mój ulubiony teleturniej "Jeden z dziesięciu", kulturalny i edukacyjny), że żadna planeta nie jest zwrócona cały czas ku Słońcu tą samą stroną.
VOSM 
Trochę zbyt ogólne to twierdzenie. Merkury jest w rotacji synchronicznej 3:2, czyli obraca się 3 razy na każde 2 orbity wokół Słońca. To już nietrywialna synchronizacja; chciałoby się rzec, że mało brakuje to "spięcia" (podoba mi się angielski zwrot tidal lock) planety i gwiazdy w 1:1, jak Ziemia i Księżyc. Zatem oczywiście Sznuk ma rację, ale niewykluczone - nawet praktycznie pewne - że w innych układach gwiazdowych znajdują się pary planeta/gwiazda zsynchronizowane w 1:1.

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3557 dnia: Grudnia 06, 2012, 04:01:13 pm »
Przypuszczam, że w kwestii Sznuka mogło paść dodatkowo (żadna planeta) "...Układu Słonecznego"/ "naszego układu" - tylko ja źle zapamiętałem. Dzięki!
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3558 dnia: Grudnia 08, 2012, 10:16:23 am »
Wczoraj czytałem art. w WiŻ i jest taka planeta, w dodatku być może w "strefie życia", która jest przypuszczalnie zsynchronizowana.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gliese_581_c
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3559 dnia: Grudnia 08, 2012, 12:58:10 pm »
Na stałe zsynchronizowana?  ::)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3560 dnia: Grudnia 08, 2012, 01:09:09 pm »
Zasadniczo, przypuszczalnie, na śmierć. Wszechświata.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3561 dnia: Grudnia 08, 2012, 01:24:05 pm »
I co, "ta sama strona" nigdy się nie przesunie?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3562 dnia: Grudnia 08, 2012, 01:42:29 pm »
Teoreticznie nie. To jest położenie równowagi. Z tym, że tej planety jeszcze nikt na oczy nie zobaczył ;) ... Postulowana jest jedynie jako przyczyna tłumacząca kolebanie się gwiazdy. Prawdę mówiąc, to wnioskowanie z wnioskowania (to synchro). Np, nie wiadomo, jak się ma oś obrotu planety do płaszczyzny orbity. Może planeta się "toczy" po orbicie jak Pluton albo w każdym razie występuje silne odchylenie, a więc precesja.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3563 dnia: Grudnia 08, 2012, 01:52:33 pm »
Dobra, niech będzie. Trochę mi ta "synchronizacja" brzmiała na wyrost, bo to zbyt ścisłe, "położenie równowagi" - co innego. Chociaz już postulowane przez terma 3:2 to chyba sie nie da inaczej niż zbieg okoliczności  :)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3564 dnia: Grudnia 08, 2012, 02:36:29 pm »
Zwykle (zawsze?) jak dane wskazują na proste proporcje 1:2, 2:3 czy 3:4 to stoi za tym jakieś zjawisko fizyczne a nie zbieg okoliczności. W tym wypadku jest to dążenie do minimalizacji energii jaką pochłania zjawisko pływów. Pływy odkształcają ciało i jeśli obraca się ono względem masy je powodującej, to odkształcenie musi wędrować po jego powierzchni, jest więc stałe rozpraszanie ciepła z tarcia, a energia do tego pochodzi z hamowania ruchu obrotowego. Minimum strat jest kiedy jest 1:1 ale są lokalne minima (jak 2:3). Podobnym zjawiskiem jest rezonans orbitalny (np. Neptun i Pluton są w takim rezonansie 2:3).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3565 dnia: Grudnia 08, 2012, 05:50:11 pm »
Nic dodać nic ująć - nie ma w tym żadnego zbiegu :)
A swoją drogą, założywszy że taka planeta w 1:1 miałaby atmosferę, byłby niezły kociołek. W sensie, że powstałyby jakieś megalityczne komórki Rayleigha-Benarda, i w ogóle trudno mi sobie to wszystko wyłożyć:) Gliese brzmi ciekawie.

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3566 dnia: Grudnia 08, 2012, 07:43:31 pm »
Jeśli nie ma zbiegu, to wszystkie planety/księżyce po odpowiednio długim czasie powinny ustawiać się w takich proporcjach. Tak jest? Bo wydaje mi się, że to pewna idealizacja, która trafia co jakiś czas, a większość przypadków "pływa".

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3567 dnia: Grudnia 08, 2012, 08:58:53 pm »
Tak jest. Ziemia zwalnia obrót. Dodawane są sekundy przestępne - co jakiś czas wydłuża się rok o kilka sekund, żeby zjawiska astronomiczne wypadały w zgodzie z czasem UTC. Zegary atomowe są za dokładne i wyłapują ten efekt, więc od czasu do czasu trzeba je "spóźniać". Jednakże pływy to nie jest jedyne oddziaływanie. Niektóre układy są za młode albo za szybko ewoluują w inną stronę. Im większe siły pływowe (niższa orbita) i mniejsze ciało, tym szybciej to działa (np. Fobos i Deimos są zsynchroniczne księżyce Saturna i Jowisza są zsynchronizowane, Pluton i Charon także). Nie wiem, czy wszystkie księżyce Saturna i Jowisza są zsynchronizowane, ale te większe i ważniejsze tak, a ogólnie brak synchronizacji poczytuje się za dowód, że satelita został przechwycony niedawno.

P.S. odnośnie picia w Rosji...
http://studioopinii.pl/artykul/20891-ernest-skalski-picie-rusi-wesele
http://studioopinii.pl/artykul/21171-jan-rozdzynski-ruski-standard
http://studioopinii.pl/artykul/17261-slawomir-popowski-skapani-w-wodce
« Ostatnia zmiana: Grudnia 08, 2012, 09:12:32 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3568 dnia: Grudnia 09, 2012, 08:14:02 pm »
Przypuszczam, że w kwestii Sznuka mogło paść dodatkowo (żadna planeta) "...Układu Słonecznego"/ "naszego układu" - tylko ja źle zapamiętałem. Dzięki!

No to "do Slonca" (duza litera) domyslnie wskazywalo na nasz, inaczej by byla mala... Pytanie jednak jakiej litery uzyl Sznuk ;).

(Faktem jest natomiast, ze byl czas gdy posadzano Merkurego o 1:1, na czym bazowaly w/w SF'y.)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #3569 dnia: Grudnia 10, 2012, 01:29:33 pm »
Jak wiadomo, koniec świata nastąpi w najbliższą środę w południe. Dokładniej, stanie się to niespełna kwadrans po dwunastej: o godzinie dwunastej minut dwanaście i dwanaście sekund. Zapis cyfrowy tej chwili wygląda tak: 12:12:12, a po podzieleniu przez 2 ujawnia swą prawdziwą naturę: 6:6:6. Co zaś oznacza liczba 666 – nikomu pełnoletniemu, kulturalnemu i światłemu tłumaczyć nie trzeba: to liczba diabelska, zwana też liczbą Bestii (wpisz w gugle).
Ta wiedza jest pewna jak dwa razy dwa równa się cztery – tym bardziej, że pojutrzejszy dzień ma w kalendarzu identyczną notację! Najbliższa środa, to przecież dwunasty grudnia dwa tysiące dwunastego roku, co, wedle powszechnie stosowanych reguł, zapisuje się skrótowo tak: 12.12.12. Dalej postępujemy jak wyżej, przez co nasza pewność natychmiast dubeltowo wzrasta, bo moment końca świata precyzyjnie wyznaczają już teraz dwie liczby diabelskie: 666 pochodzenia kalendarzowego oraz 666 pochodzenia zegarowego.
Dlaczego zaś trzeba dzielić przez właśnie przez 2, a nie przez 3, przez 4 albo przez 6, skoro są to również dzielniki liczby 12? To akurat jest proste jak drut: tylko podział przez dwa ujawnia podwójną diabelskość notacji czasu w tym przełomowym momencie: tę kalendarzową i tę zegarową, a przecież czas – w aspekcie końca świata – jest najważniejszy! Nie masa, nie odległość, nie stan zdrowia, stan konta ani inne takie duperele, tylko czas, a precyzyjniej: jego kres…
W takich terminalnych okolicznościach ludziom zazwyczaj przesuwa się przed oczami całe życie, i chcą zrobić coś dobrego, by zrównoważyć swoje grzechy, swoje pomyłki, potknięcia, błędy młodości i rozmaite kiepskie uczynki, których nazbierało się, oj, nazbierało w ciągu lat ciężkiej pracy na niebiańską emeryturę. Mój pomysł na taki Państwa gest brzmi: proszę przelać połowę swoich ziemskich zasobów finansowych na rachunek niżej podpisanego (Alior Bank, 92 2490 0005 0000 4000 1014 7592), a przekonam (no dobra, przekupię) Bestię, aby odłożyła swe niecne plany na następne stulecie. Ma się w końcu te znajomości w rządowych kręgach…
Gdyby ktoś pytał, dlaczego przelać TYLKO połowę majątku, odpowiem, że nie jestem pazerny; nadto negocjacje mogą się nie powieść, a ja mam swój honor. Dlaczego zaś AŻ połowę? No, wiecie Państwo, takie rozmowy są niebezpieczne, ryzykuję życiem, i, jeśli je stracę, niech chociaż moi spadkobiercy mają lepszą przyszłość!
Jest tylko jedno „ale”: drugi możliwy termin. Z kilku niezależnych, wiarygodnych i miarodajnych źródeł, które pragną pozostać anonimowe, wiem o awaryjnym planie zakończenia świata dziewięć dni później: w piątek 21 grudnia 2012 (przebąkuje się o tym już nawet w internecie czyli wSieci). W mojej ocenie ten termin jest jednak znacznie, ale to znacznie mniej prawdopodobny, i dlatego uczciwie radzę, by nie zwlekać z przelewem.
http://www.sdp.pl/node/8158
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )