Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 1955140 razy)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2355 dnia: Stycznia 22, 2009, 03:34:52 pm »
Ostatnio przypadkiem dowiedzialem o pewnej medycznej procedurze: Partial birth abortion. Jest to zabieg dokonywany w zaawansowanej ciazy, 20-25 tyg.
http://en.wikipedia.org/wiki/Partial_birth_abortion#.22Partial-birth_abortion.22
O ile nie mam okreslonej opinii na temat aborcji jako takiej, to ta procedura dosc mna wstrzasnela:
http://video.google.com/videosearch?q=partial+birth+abortion&emb=0&aq=f#q=partial%20birth%20abortion&emb=0&aq=f&start=30
Jedyne sensowne uzasadnienie moze byc takie, ze jesli czaszka ma znaczny przerost i nie przejdzie przez kanal rodny, a cesarka jest niemozliwa, to trzeba to zrobic. Ale podobniez uzywano/uzywa sie tej techniki by wykozystac luke prawna.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16100
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2356 dnia: Stycznia 24, 2009, 05:50:14 pm »
O ile nie mam okreslonej opinii na temat aborcji jako takiej, to ta procedura dosc mna wstrzasnela:

Mna też, ale z dość banalnego powodu - po prostu nie lubię wszelkich niehumanitarnych metod, i mieści się to dla mnie +/- na tym samym poziomie skali obrzydliwości co np. znęcanie się nad zwierzętami, czy niehumanitarne metody uboju.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 24, 2009, 06:06:13 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2357 dnia: Stycznia 25, 2009, 11:19:29 am »
Jako kilkuletnie dziecko (myślę, że 1-2 klasa SzP). dorwałem się do książek mojego ojca lekarza i m.in. te obrazki widziałem. To dziwne, ale własnie zdałem sobie sprawe, że musiało mnie to uodpornić. Są sytuacje, w których jest to procedura medyczna o minimalnej szkodliwości dla matki - m.in wówczas, kiedy dziecko jest martwe. I podobnie jak wszystko moze być źle użyte.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16100
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2358 dnia: Stycznia 26, 2009, 02:11:38 am »
m.in wówczas, kiedy dziecko jest martwe.

Przy czym akurat w takiej sytuacji chyba nikt (nawet panowie w czarnych sukienkach) nie będzie podnosił jakichkoliwek wątpliwości (estetyka procesu jest wtedy najmniej istotna).

ps. b. zaciekawił mnie wątek Twojego Ojca (który - jak skądinąd wiemy - "opowaidał Ci Lema")... wyszło na to, żeś syn lekarza, który zaraził Cię dziełami (wykształconego medycznie) Potomka lekarskiej rodziny... nie wiem, czy masz ochotę na szersze autobiograficzne zwierzenia, ale chętnie bym ich posłuchał...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2359 dnia: Stycznia 26, 2009, 11:30:55 am »
nie wiem, czy masz ochotę na szersze autobiograficzne zwierzenia
Czułbym się niezręcznie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16100
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2360 dnia: Lutego 01, 2009, 08:53:12 pm »
Rozumiem maźku, zawszeć to sprawy osobiste...

ps. Park jurajski coraz bliżej, aż łapy zacieram:
http://www.telegraph.co.uk/scienceandtechnology/science/sciencenews/4409958/Extinct-ibex-is-resurrected-by-cloning.html
http://zaragozasalvaje.blogspot.com/2008/12/pues-ya-veis-parece-que-se-retoma-el.html (ja tam nie znam hiszpańskiego, ale w Was wierzę)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2362 dnia: Lutego 03, 2009, 12:24:32 pm »
Bardzo ciekawe. Czego się spodziewają. W zasadzie schemat jest stary: zakładamy, że do jakiegoś dobra znienacka będzie nieograniczony dostęp. Załóżmy, że istotnie maszyny będą w jakimś sensie mądrzejsze. Powiedzmy lepiej będa kojarzyły fakty w wielkich bazach danych. Czy trzeba się do tego strukturalnie przygotowywać?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2363 dnia: Lutego 03, 2009, 04:04:58 pm »
dzi nie interesuje się niczym, dopóki nie zainteresuje się tym google :)
Nie wydaje mi się, żeby chodziło im o strukturalne przygotowania. Raczej o zaplanowanie ciastek, które im to AI upiecze...

Zważywszy na to, że nowoczesne systemy operacyjne stają się - przynajmniej dla większości użytkowników komputerów, czytaj takich, którzy nie używają specjalistycznego oprogramowania ani go nie tworzą - mniej ważne od przeglądarki internetowej, bo coraz większa ilość 'twórczości elektronicznej' odbywa się via Internet albo jest w całości online (np. google docs), spodziewam się, iż Google szykuje się do zajęcia pozycji Microsoftu na fotelu z napisem 'Director', że się tak metaforycznie wyrażę. Nic zatem dziwnego, że to właśnie oni, biorąc pod uwagę ich otwartość na nowe możliwośći (główna przyczyna ich sukcesu), chcą mieć udział w 'ujarzmianiu' AI.

Za to ten Kurtzwell jakoś nie budzi mojego podziwu.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16100
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2364 dnia: Lutego 03, 2009, 05:05:06 pm »
dzi, fajny newsik, ale sprzeczność widzę, sprzeczność...

Pojęcie Osobliwości Technologicznej (o czym już pisałem) ukuł Vernor Vinge - matematyk, komputerowiec i (niezgorszy) autor SF. Chodziło tam o taki punkt rozwoju technologii powyżej którego - za sprawą błyskawicznego rozwoju inicjowanego przez AI - wszelkie prognozowanie staje się niemożliwe. Tak jak - per analogiam - nie da się językiem fizyki opisać Osobliwości Kwantowej.

Wobec tego nie wiem co oni na tym Uniwersytecie będą robić, bo chyba powieści SF czytać, albo z fusów wróżyć...

ps. Terminusie, mojego też nie budzi...

"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2365 dnia: Lutego 03, 2009, 06:44:55 pm »
dzi nie interesuje się niczym, dopóki nie zainteresuje się tym google :)
;D
Cytuj
Nie wydaje mi się, żeby chodziło im o strukturalne przygotowania. Raczej o zaplanowanie ciastek, które im to AI upiecze...
Mylisz, że robia naukowy skok na kasę? Co do czucia pisma nosem masz rację, ja pamiętam jak szczałem (z przeproszeniem dam) po nogach jak dosiadłem ZX Spectrum a dziś - kto uzywa komputera inaczej niż do grzebania w necie. Tylko z tego wynika, że nijaka AI nie jest potrzebna bo kase robi gawiedź żądna igrzysk a nie kilku porąbańców. Przypomina mi to wcześniejsze próby naukowego odkrycia, jakie wynalazki zostaną dokonane za jaki czas i co wtedy. I myślę, że tym samym się skonczy. Może zbytni defetyzm ale akurat zdanie Lema o futurologach pasuje jak ulał.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2366 dnia: Lutego 03, 2009, 07:01:56 pm »
Q: Cóż, może oni chcą się właśnie do tego jednak przygotować ;)

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16100
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2367 dnia: Lutego 03, 2009, 07:13:39 pm »
Przypomina mi to wcześniejsze próby naukowego odkrycia, jakie wynalazki zostaną dokonane za jaki czas i co wtedy. I myślę, że tym samym się skonczy.

Gorzej, maźku, gorzej. Oni chcę przewidywać to co z definicji ma być nieprzewidywalne, nawet częściowo, bo Osobliość ma wszystkie dotychczasowe trendy pozmieniać. Tamci przynajmniej mogli usiłować bazować na dotychczasowych "tryndach".

Może zbytni defetyzm ale akurat zdanie Lema o futurologach pasuje jak ulał.

Nie tylko Tobie, ale tu można móiwć o impossibilitate prgnoscendi do kwadratu.

ps. dzi chcą się przygotować do tego do czego przygotować się nie sposób? W fajne łamigłówki będą się tam bawić ::) i chyba jakie smoki ujemnego prawdopodobieństwa wyprodukują... ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2368 dnia: Lutego 03, 2009, 07:31:28 pm »
ps. dzi chcą się przygotować do tego do czego przygotować się nie sposób? W fajne łamigłówki będą się tam bawić ::) i chyba jakie smoki ujemnego prawdopodobieństwa wyprodukują... ;)
That's Google ;)

Ostatnio jak szedłem do domu stwierdziłem że przydałoby mi się dla zabawy takie zestawienie: zebrać modele wszystkich samochodów, wziąć max szerokość i max wysokość, pomnożyć przez siebie i przez współczynnik oporu, posortować. Sam rzecz jasna tego nie zrobię, poczekam aż google wprowadzi agentów. Na uczelni trochę bawiliśmy się tematem, masz swojego "przedstawiciela" w sieci z którym się komunikujesz i on wykonuje dla Ciebie zadania. Oczywiście przyda się rozumienie języka naturalnego a w przyszłości sztuczna inteligencja (zamiast zwykłego wyszukiwania informacji gotowej). Jestem pewien że jako pierwsze wprowadzi to google i to w dodatku w takiej formie że "zwykła" przeglądarka nagle zacznie nas "bardziej rozumieć". Niesamowite jest że oni ciągle wymyślają nowe funkcjonalności które mają faktyczny sens, wydaje się, że ich ilość przyrasta wykładniczo i w dodatku w ogóle o tym nie trąbią, po prostu to robią i dodają. (Np. wczoraj gdy szukałem kiedy grają pewien film w kinie i którym wyskoczył mi jakiś moduł movies z bazą danych repertuarów kin w Szczecinie  ::) ).

A co do reszty to nie zdziwię się jak AI zbuduje Google. Nie zdziwię się też jak przejmą kontrolę nad światem, pisałem o tym nie raz ;).  Założyłem raz nawet bloga Google Worship który to miał przedstawiać nowinki w funkcjonalnościach Google w kontekście ich możliwych konsekwencji. Nie miałem jednak czasu ani wigoru uaktualniać i skasowałem  :-\
« Ostatnia zmiana: Lutego 03, 2009, 07:40:09 pm wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16100
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2369 dnia: Lutego 03, 2009, 07:48:43 pm »
A co do reszty to nie zdziwię się jak AI zbuduje Google.

Jeśłi, to najpewniej przypadkiem (o ile Minsky ma rację, i w złożoności algorytmu rzecz), po prostu wymyślą tak zmyślną wyszukiwarkę, że nie zauważą kiedy próg świadomości przekroczy.

ps. było zostawić nieaktualny blog, chętnie bym poczytał z ciekawości...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki