Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 1955367 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2265 dnia: Listopada 14, 2008, 04:24:49 pm »
Jednokomórkowce bardziej złożone to jeszcze pół biedy maźku, najgorzej jest z bakteriami, które w dodatku z lubością wymieniają się między sobą materiałem genetycznym, przez co dochodzi jeszcze kolejny problem, bo ich "tożsamość genetyczna" ulega ciągłej zmianie (wspomnijmy też o zjawisku transformacji, gdy bakteria pobiera "po prostu" gen z otoczenia).

A od dżdżownicy jeszcze lepsza jest stułbia, pokroisz dwie na kawałki, zrobi Ci się jedna, a może dwie, a może trzy, poskładane jak w "Przekładańcu". Dźdźownica, którą szpadlem można "rozmnożyć" to na tym tle jeszcze pikuś.

Do tego dodajmy wirusy, które nawet nie wiadomo, czy za żywe uznać... (Miałem o tym na "swoim" forum dwudziestostronicową dyskusję dwójki biologów. Dyskusję bez jednoznacznej konkluzji rzecz jasna)

Po co przypominam te (było nie było) truizmy? Aby pokazać, że działalność naukowa (do której mam zresztą niebotyczny szacunek) jest (m.in.) ciągłym mozolnym przykładaniem dość arbitralnych, uproszczonych, definicji do faktów. Inna rzecz, że to i tak najlepsze co da się zrobić w danej sytuacji... A czemu mówię o arbitralizmie? Bo oglądałem akurat w TV audycję o autystycznych sawantach, z której wynikało, że nasz obraz rzeczywistości jest zawsze subiektywny (dzielimy rzeczy na "ważne" i "nieważne" wg. jakiegoś apriorycznego klucza)... Sawanci są od tego wolni co tłumaczy ich fenomenalne umiejętności.
« Ostatnia zmiana: Listopada 14, 2008, 04:32:03 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2266 dnia: Listopada 14, 2008, 05:21:12 pm »
...nasz obraz rzeczywistości jest zawsze subiektywny (dzielimy rzeczy na "ważne" i "nieważne" wg. jakiegoś apriorycznego klucza)... Sawanci są od tego wolni co tłumaczy ich fenomenalne umiejętności.
Dzi chyba tez tak ma.
Ale powaznie - ich zdolnosci wynikaja tez z tego, ze (ludzie nieuposledzeni tez tak maja) pewne czesci mozgu niedomagaja, ale inne sa rozwiniete nad wyraz, troche na zasadzie przejmowania defektywnych czesci. Tak samo u ludzi niewidomych rozwija sie wyjatkowo sluch itp.
Ciekawe, czy ten sam program widziales - pokazywali miedzy innymi niedorozwinietego i niewidomego chlopca, ktory nie potrafil rozroznic ktora reka jest lewa, a ktora prawa, ale mial iscie Mozartowska (lub Saint-Saensowska, jesli ktos woli) pamiec muzyczna, powtarzal wszystko idealnie po pierwszym uslyszeniu i dowolnie improwizowal na temat. I autystyczny facet, ktory mial fenomenalna pamiec wzrokowa (typu wystarczy mu rzucenie okiem na Hotel Marriot, by narysowac go z kazdym szczegolem, iloscia okien wlacznie).
Zupelnie zadziwiajace do czego zdolny jest mozg...

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2267 dnia: Listopada 14, 2008, 05:44:15 pm »
Ale powaznie - ich zdolnosci wynikaja tez z tego, ze (ludzie nieuposledzeni tez tak maja) pewne czesci mozgu niedomagaja, ale inne sa rozwiniete nad wyraz, troche na zasadzie przejmowania defektywnych czesci. Tak samo u ludzi niewidomych rozwija sie wyjatkowo sluch itp.

Tam sugerowano, że akurat w ich wypadku wynika to z "równouprawnienia" półkul, z tego, że lewa nie dominuje u nich nad prawą.

(Co nie znaczy, że zamierzam tu głosić New Age'owski bełkot o prawej półkuli.)

I nawet prawadzi się badania nad chwilowym "wyłączaniem" przewagi lewej półkuli, w Sidney bodajżee.

Ciekawe, czy ten sam program widziales - pokazywali miedzy innymi niedorozwinietego i niewidomego chlopca, ktory nie potrafil rozroznic ktora reka jest lewa, a ktora prawa, ale mial iscie Mozartowska (lub Saint-Saensowska, jesli ktos woli) pamiec muzyczna, powtarzal wszystko idealnie po pierwszym uslyszeniu i dowolnie improwizowal na temat. I autystyczny facet, ktory mial fenomenalna pamiec wzrokowa (typu wystarczy mu rzucenie okiem na Hotel Marriot, by narysowac go z kazdym szczegolem, iloscia okien wlacznie).

Tego drugiego pokazywali, zresztą robi on trochę za gwiazdę (i nie jest typowym autystą, raczej aspergerowcem).

Więc może to ta sama audycja, bo oglądałem od połowy.

BTW: świetny portret psychiki aspergerowskiej zawiera powieść SF "Obcy brzeg" C.S. Friedman (poza tym wątkiem jest to zresztą takie sobie kosmiczne "zabili go i uciekł", trochę zżynające z "Diuny", trochę z cyberpunku, trochę idące w ślady "Klanów księżyca Alfy").

Zupelnie zadziwiajace do czego zdolny jest mozg...

Z gatunku: stare ale jare: zapłaciliśmy za ten rozwój mózgu jednak straszną cenę...
« Ostatnia zmiana: Listopada 14, 2008, 05:57:47 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2268 dnia: Listopada 14, 2008, 05:54:01 pm »
No wlasnie:
They found that expression levels of many genes and metabolites that are altered in schizophrenia, especially those related to energy metabolism, also changed rapidly during evolution.
Bardzo ciekawe a propos tego, o czym wspomniall Maziek - jak bardzo rapidly zaszly zmiany, czyli czy predkosc ewolucji jest stala dla wszystkich gatunkow, w tym niezalezna od stopnia zaawansowania ewolucyjnego, czy moze nie.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2269 dnia: Listopada 14, 2008, 06:23:55 pm »
Z tym "zaawansowaniem" to arbitralizm, widzę arbitralizm ;), aktualnie przyjmuje się, że cokolwiek istnieje i "radzi sobie" jest równie "zaawansowane" (czy też raczej przystosowane). Wszystko jedno: człowiek, baobab czy bakteria...

Radziłbym mówić raczej o stopniu komplikacji organizmów.

ps. cieszę się, że się podobało :).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2270 dnia: Listopada 14, 2008, 06:59:47 pm »
A od dżdżownicy jeszcze lepsza jest stułbia, pokroisz dwie na kawałki, zrobi Ci się jedna, a może dwie, a może trzy, poskładane jak w "Przekładańcu".
Nie słyszałem o tym?

Cytuj
Dźdźownica, którą szpadlem można "rozmnożyć" to na tym tle jeszcze pikuś.
Nie da sie jej rozmnożyć, ponieważ część "dupna" obumiera nie mogąc jeść.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2271 dnia: Listopada 14, 2008, 07:17:14 pm »
Nie słyszałem o tym?

Uczyli mnie tego w szkole, ale podstawowej więc może to być nieprawda ;). (Choć w książce "Podróże mikrokosmiczne profesora Rembowskiego" - taka SF z mocno popularyzatorskim zacięciem -  którą również w wieku pacholęcym czytałem, stało to samo jak byk, w jednym z ostatnich rozdziałów.)

(Tak serio: sprawdziłem aż w starym podręczniku, tym razem uniwersyteckim: też stoi jak byk, że jest tak jak pisałem.)

Cytuj
Dźdźownica, którą szpadlem można "rozmnożyć" to na tym tle jeszcze pikuś.
Nie da sie jej rozmnożyć, ponieważ część "dupna" obumiera nie mogąc jeść.

Dlatego właśnie mówię, że moja wiedza szkolna może być niedokładna ;) (i dziękuję za uzupełnienie jej :)).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2272 dnia: Listopada 14, 2008, 08:18:39 pm »
Możesz podać tytuł i autora (dokładnie) albo moze skan? Bardzo mnie to zainteresowało  :o.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2273 dnia: Listopada 14, 2008, 09:48:31 pm »
W podręczniku to też było wspomniane jako ciekawostka (z zastrzeżeniem, że mechanizm nie jest dokładnie zbadany), więc tytuł nic Ci nie da. (Mówiłem, podręcznik stary jest, i do zoologii ogólnej.)

Poszukałem natomiast dostępnych źródeł w sieci (stułbia to po angielsku hydra, tak jak po łacinie) i wygrzebałem (m.in.) takie dwa cosie:
http://epub.ub.uni-muenchen.de/3402/1/038.pdf
http://epub.ub.uni-muenchen.de/3356/1/014.pdf

Może będą Ci pomocne?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2274 dnia: Listopada 15, 2008, 03:45:32 am »
Cytuj
Dźdźownica, którą szpadlem można "rozmnożyć" to na tym tle jeszcze pikuś.
Nie da sie jej rozmnożyć, ponieważ część "dupna" obumiera nie mogąc jeść.

Dlatego właśnie mówię, że moja wiedza szkolna może być niedokładna ;) (i dziękuję za uzupełnienie jej :)).

lol, ja myślałem że ten cudzysłów znaczył, że autor żartuje. to Ci heca. rozbuduję Twoją biologiczną
wiedzę Q o to, że aby dżdżownica przeżyła podział musisz ją przekroić za siodełkiem :]
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2275 dnia: Listopada 15, 2008, 06:57:20 pm »
No dobra Q, ale gdzie tam jest napisane, że jak potniesz i zmieszasz, to one się pozłażą i pozrastają? Czy coś źle zrozumiałem?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2276 dnia: Listopada 15, 2008, 11:09:10 pm »
maźku, tam było (w "Rembowskim", w "Zoologii ogólnej" i na lekcji w szkole) +/- to samo co w tym fragmencie z kreacjonisty Johnsona który przewrotnie zacytuję ;D:

Słodkowodna stułbia wydaje się być samym żołądkiem z włosowatymi wyrostkami, którymi chwyta pokarm i zgodnie ze swą budową żyje właściwie tylko żeby jeść, a robi to bardzo żarłocznie. Z drugiej strony potrafi pościć przez wiele miesięcy i mimo to przeżyć. Gdy się ją wywróci "na lewą stronę", funkcjonuje dalej, jakby się nic nie stało. Gdy się ją potnie wzdłuż na kilka kawałków, to po 24 godzinach każdy z nich staje się pełnym osobnikiem, jakby nigdy nie był pocięty. Jeżeli się potnie kilka stułbi! i ich kawałki wymiesza, kawałki te łączą się i powstaje nowy osobnik składający się z części należących przedtem do różnych stułbii.
"Creation"

Czyli, że się dzieje, nigdzie niestety nie piszą konkretnie jak. (Ryję internet i wszystkie dostępne książki i też nie opisują konkretnie, ze szczegółami, tego nieszczęsnego mechanizmu, za to dorzucili jeszcze fakt, że stułbia "podarta" na pojedyncze komórki potrafi też "zebrać sie z nich do kupy").

Natomiast tamte dwie prace zlinkowałem jako źródło wiedzy o "mechanizmach funkcjonowania" stułbi licząc, że ułożysz to sobie w sensowną całość.

ps. draco, chyba czytając emotów nie zauważyłeś ;).

ps.2. ludziska piszcie coś na Forum, ja naprawdę nie chcę by znów było całe zaQrzone!
« Ostatnia zmiana: Listopada 15, 2008, 11:10:44 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2277 dnia: Listopada 16, 2008, 02:55:43 pm »
Mi też mówili w podstawówce że jak się dżdżownicę przetnie na pół to się zrobią dwie (że ma takie zdolności regeneracyjne). O dziwo nigdy nie spróbowałem.

This user possesses the following skills:

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2278 dnia: Listopada 17, 2008, 01:00:06 am »
ja też nie spróbowałem, ale wiedziałem które dobijać jak wujek przejechał rozkopywarką ziemniaków.

a to:

http://deser.pl/deser/1,83453,5952240,Kosmiczny_dom_pogrzebowy_przyjmuje_rezerwacje_na_Ksiezyc.html

jest super pozytywny news =)
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2279 dnia: Listopada 18, 2008, 01:36:21 pm »
Mam pozytywniejszy:
http://www.polskatimes.pl/rozmaitosci/60419,udany-test-genowego-eliksiru-dlugowiecznosci-na-myszach,id,t.html

W końcu ktoś się za telomerazę bierze.

ps. draco: z tymi pogrzebami, to SF jak zwykle przewidziała - czytałeś "Requiem" Heinleina?
« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2008, 08:37:24 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki