Autor Wątek: Fakty medialne  (Przeczytany 499853 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #300 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:00:31 am »
No to jaka dla Ciebie różnica "gwarantować", "obiecywać" czy "przyrzekać", jeśli rzecz tyczy pisemnego zobowiązania się AG do wypłacenia sztywnych odsetek od kapitału wpłaconego im przez Iksińskiego? Na co firma nie miała pokrycia (co teoretycznie głosił od pewnego czasu ten lub ów, a co praktycznie wylazło obecnie w praniu)?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #301 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:01:50 am »
Cytuj
- Firmy zagraniczne (czyli takie, które jedynie importowały sprzęt), z którymi konkurował zarówno Optimus jak i JTT też były zwolnione z cła i podatku VAT. Innymi słowy, gdyby wspomniane dwie firmy polskie nie znalazły rzeczonej luki prawnej, to po prostu nie miałyby szans konkurować z zagranicznymi koncernami.
Cytuj
Miazo, ale to nie zmienia postaci rzeczy.
Według mnie zmienia radykalnie.
Co to za państwo, które tępi własnych przedsiębiorców na rzecz zagranicznych? Niee Maziek, to nie było przeoczenie. Aż tacy idioci tam nie pracują. Wręcz przeciwnie -  rzekł bym.  :)
To był, jak pamiętam olbrzymi przetarg na komputeryzację oświaty. Dlaczego zagraniczni mieli taki bonus - zwolnienie z części(?) podatku?
Kluska prawa nie złamał. Nie było zakazu wywożenia, a potem sprowadzania.
Nie był "swój" i tyle.
Ale wszystko wróciło w stare korytko.
Optimus jest twórcą największego polskiego portalu internetowego – Onet.pl. Po sprzedaży udziałów w firmie przez jej założyciela Romana Kluskę portal internetowy został przekazany do spółki-córki Onet.pl S.A., która następnie została przejęta przez grupę ITI, a w 2012 roku trafiła w ręce grupy Axel Springer Polska. Nazwa Onet.pl pochodzi od słowa OptimusNET.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 21, 2012, 12:04:37 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #302 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:16:27 am »
Na temat bandyckich czy debilnych przepisów wiem to i owo "naskórnie", jednak nie zmienia to postaci rzeczy w tym sensie, że ich przestrzegam. Według mnie Kluska obchodził przepisy. Wobec osób, które ich nie obchodziły była to nieuczciwa konkurencja.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #303 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:28:08 am »
Ty (Maziek/maziek) to masz smykałkę do zmiany tematu!
Oto pierwotny temat małego sporu (sporku) między nami:
Cytuj
ponieważ nie miał po temu żadnej podstawy
Uważam, że nie Ty tylko nie masz, lecz i nie możesz mieć na temat tego twierdzenia wiedzy żadnej, a już tym bardziej - pewnej.
Staszek
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #304 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:59:16 am »
Jaki spór? Jaka miana tematu? Wiedzy nie mam żadnej, prócz medialnej, minus 2 tygi urlopu. Z tej wiedzy wynika, brzydko mówiąc, "na dzień dzisiejszy", że obietnice były gołosłowne, bowiem majątek AG jest za mały, aby zwrócić klientom kapitał (nie mówiąc o odsetkach). Pomijając ten fakt (zastrzegając, że nie wiem, czy twardy czy medialny) to dość dawno można było przeczytać, że nie istnieje mechanizm finansowy gwarantujący obecnie odsetki obiecywane przez AG. Oczywiście można założyć, że w mniemaniu piszących nie istniał gdy to pisali, a szef AG wziął i go wymyślił - ale przeczy temu twardo manko. Tzn. jeśli jest faktem, że AG nie ma łącznie w pieniądzu, papierach, kruszcu, nieruchomościach itd. wpłaconego kapitału klientów - to jest to oczywisty dowód na to, że odsetek owych obiecanych łącznie z kapitałem zwrócić AG nie mógł - jednoznacznie obalający Twą tezę, że szef AG "jest w porzo pod względem formalno-prawnym".
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #305 dnia: Sierpnia 21, 2012, 01:07:35 am »
Maziek, nie ma czegos takiego jak obchodzenie, omijanie przepisow, czy znajdowanie luk w prawie. Jest jakies prawo, obowiazujace na danym terenie i ono:
a) cos nakazuje
b) czegos zakazuje
c) reszte dopuszcza (co nie jest zakazane, jest dozwolone)
Jesli prawo jest pokretne, niespojne, niejasne, sprzeczne, czy jak piszesz bandyckie lub debilne,to jest to 100 % wina ustawodawcy i nie mozna karac w tegoz prawa majestacie osoby, ktora prawa nie lamie. A Kluska prawa nie lamal. Wykonczyl go aparat panstwa, ktorego psim obowiazkiem bylo wlasnych praw przestrzegac. Liv ma zapewne racje, iz takie a nie inne prawo w tej kwestii bylo zrobione nieprzypadkowo. Ktos z mojej rodziny pracowal w kontroli w US i ja nie musze sie domyslac, ja wiem, ze urzednicy dostaja prikaz: Tego uwalic na smierc, a tamtemu podarowac wszelkie nieprawidlowosci. Plus maja absolutny zakaz mowienia delikwentowi o obowiazujacych przepisach, zeby zawsze byla wieksza szansa na uwalenie.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #306 dnia: Sierpnia 21, 2012, 01:41:51 am »
Ale ja mówię o moim ludzkim odczuciu. Ja nie kwestionuję przecież, że pana Kluskę uniewinniono. Mówię tylko o biznesie p. Kluski i tym, jakie budzi on we mnie odczucia. A z tym co piszesz nie zgadzam się do końca, ponieważ nie istnieje takie prawo, które nie wymaga interpretacji.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #307 dnia: Sierpnia 21, 2012, 01:55:03 am »
Ale przyznasz, ze jesli dane prawo mozna interpretowac na dwa, przeciwne sposoby to jest to prawo zle? Natomiast jesli Twoje ludzkie odczucie jest negatywne, wobec procederu Kluski, to do kogo wypadalo by miec pretensje? Do Kluski, czy prawodawcy? Co do nieuczciwej konkurencji, to kto zabranial innym, zeby nie robili tego co Kluska? A moze wiedzieli, ze mimo nielamania prawa lepiej tego nie robic? No i jeszcze to uniewinnienie... Co mu po tym, kiedy go zniszczono? Tfu, tfu, "panstwo prawa" >:(

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #308 dnia: Sierpnia 21, 2012, 02:49:48 am »
Odnośnie pierwszego pytania, to mogę Cię z całą odpowiedzialnością i pod słowem honoru zapewnić, że w dziedzinie którą się param, to jest ogólnie mówiąc w budownictwie, nie ma według mnie najmniejszej możliwości stworzenia jednoznacznych przepisów ze względu na złożoność i rozmaitość rzeczywistości w tym względzie. Dążenie, jakie obserwuję od kilkunastu lat ku temu, aby wszystko zostało szczegółowo uregulowane w mojej branży doprowadziło jedynie do nieprawdopodobnego rozdrobnienia przepisów, których nikt już nie jest w stanie ogarnąć (co będąc pierwotnie skutkiem, obecnie jest przyczyną). Efekt jest dokładnie odwrotny do zamierzonego, mnożą się sprzeczności i postępuje to nadal. Śmiem mniemać, że podobnie jest w innych tak "renesansowych" dziedzinach, jak medycyna itp. Tym niemniej prawo (przepis) to jest tylko pewien element wymiaru sprawiedliwości i zgadzam się z Tobą, że jego "całokształt" (wymiaru s.) powinien być jednoznaczny. To znaczy obywatel nie powinien otrzymywać sprzecznych sygnałów, a także nie czekać wieki na wyrok.

Co do drugiego pytania, to pretensje mogę mieć tylko do siebie, bo mam głupie odczucia ;) . Co do tego, że nikt nie zabraniał innym, by robili jak Kluska to primo, wielu zapewne tak robiło, tylko na mniejszą skalę albo może szybciej po łapach dostali, secundo równie dobrze możesz zapytać, dlaczego nie prostytuuje się ktoś, kto ma mieszane odczucia względem prostytucji (także przecież, przynajmniej w Polsce, nie zakazanej).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #309 dnia: Sierpnia 21, 2012, 03:32:07 am »
Maźku Bezcenny, argument, że tak stało w mediach, jest przecież zupełnie bez znaczenia. Może to prawda, może nieprawda, a może wymieszane w dowolnych proporcjach? Nie wiadomo. Ten wątek nie bez kozery nazywa się, na cześć ś.p. Autora, "fakty medialne". Dla mnie doniesienia medialne mają wagę o tyle, o ile są pozamedialnie weryfikowalne. Otóż Twoja/medialna teza o rzekomym manku jest klasycznym przykładem takiej nieweryfikowalności. Na tym etapie śledztwa nie wiesz i nie możesz wiedzieć NIC o tym, co pan Plichta "ma", ani o tym, co jest "winien". Dlatego im prędzeju wycofasz się z tezy, że Amber Gold nie mógł spełnić swoich obietnic, tym więcej zaoszczędzimy czasu na lody, kino, spacer albo sen, albo na swobodne fantazjowanie o niebieskich migdałach, co ludziom też bywa potrzebne dla duchowego odprężenia - pod warunkiem, iż jest takim właśnie świadomym bujaniem w obłokach. Wiedza o majątku AG i prywatnym pana Plichty oraz o długach dopiero powstaje, na razie jest niedostępna dla Ciebie, dla mnie i dla wszystkich, łącznie z ABW, CBA i prokuraturą. Więc lepiej przyznaj się od razu, że błądziłeś, pisząc o manku firmy, skoro nic o nim wiedzieć pozamedialnie nie możesz.
VOSM
O, i jakoś nikt nie odniósł się dotąd do mojego drugiego pytania...
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 21, 2012, 03:38:54 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #310 dnia: Sierpnia 21, 2012, 10:44:46 am »
Nie no, toniemy w oparach absurdu 8) . Postawiłeś tezę (przypuszczenie), że AG jest "wporzo" i tylko okazał pewną wynalazczość - na podstawie czego? Bezpośredniego wglądu Twej jaźni w rzeczywistość, jaką ona rzeczywiście jest ;) ? Dostępu do tajnych materiałów prokuratury lub ABW? Czy jedynie na podstawie tego co stało w mediach i się mówi na mieście? Bo jeśli tylko na podstawie tej trzeciej ewentualności, to może to prawda, może nieprawda, a może wymieszane w dowolnych proporcjach, na tym etapie śledztwa nie wiesz i nie możesz wiedzieć NIC o tym, co pan Plichta "ma", ani o tym, co jest "winien"* co pan Plichta wymyślił a tym bardziej że jest "wporzo". Dlatego im prędzej wycofasz się z tezy, że Amber Gold nie mógł spełnić swoichje obietnice i "jest w porzo", tym więcej zaoszczędzimy czasu na lody, kino, spacer albo sen, albo na swobodne fantazjowanie o niebieskich migdałach, co ludziom też bywa potrzebne dla duchowego odprężenia.

Jesteśmy równi co do prawa interpretacji informacji i stawiania hipotez, czy nie?

*Co jest winien wiadomo bardzo dobrze a w każdym razie łatwo to ściśle policzyć - winien jest zwrócić kapitał wraz z obiecanymi odsetkami swoim klientom.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #311 dnia: Sierpnia 21, 2012, 11:22:33 am »
Maźku, brniesz w zaparte ORAZ zmieniasz temat dyskusji.
Tematem poprzednim (pierwszym) było Twoje twierdzenie o manku i moja uwaga, że dla tego twierdzenia nie masz i nie możesz mieć żadnych podstaw (poza nieweryfikowalnymi doniesieniami medialnymi).
Tematem bieżącym (drugim), którym usiłujesz zastąpić poprzedni (wytłuszczony) temat, są źródła mojej tezy o wporzącości AG.
To są z całą pewnościa dwa różne tematy.
Chętnie odniosę się teraz do Twoich uwag z zakresu tematu drugiego: swoją tezę (przypuszczenie) opieram na intuicji, życiowym doświadczeniu oraz wikipedycznej wersji historii pana Kluski.
A teraz może wrócimy do tematu pierwszego?
VOSM  
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #312 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:40:17 pm »
Cytuj
Według mnie Kluska obchodził przepisy. Wobec osób, które ich nie obchodziły była to nieuczciwa konkurencja.
Dał nam przykład mały kapral... ze swym przybocznym spryciulem też Lechem.
Taki wuef. ;)
http://wosnastoprocent.pl/slownik/falandyzacja-prawa/
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #313 dnia: Sierpnia 21, 2012, 12:47:18 pm »
Święta prawda, Liv. Znakomite określenie "falandyzacja prawa" wymyśliła pani Ewa Milewicz z "GW". [Notabene, bardzo lubiłem pana profesora, dziś ś.p., ale nie ze względu na tę falandyzację...]
W świetle Twojej uwagi, jeszcze aktualniejsze staje się moje Drugie Pytanie, na które - przypominam drugi raz - nikt dotąd odpowiedzieć nawet nie próbował.
VOSM

[Last edit] Dopiero teraz zajrzałem do tego zalinkowanego przez Ciebie słownika i w tym haśle jest oczywisty błąd: tym, który powołał i odwołał, nie był prof. Falandysz lecz jego Nadprycypał. Pryncypałem był szef Kancelarii Prezydenta, prof. Janusz Ziółkowski; prof. Falandysz nie był szefem (jak w haśle), tylko wiceszefem. To jakiś słaby słownik, jak na tak krótkie hasło :-)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 21, 2012, 12:53:35 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #314 dnia: Sierpnia 21, 2012, 02:19:42 pm »
Nie mam VOSM do Ciebie siły :) . Ja nie widzę zmiany tematu, bo rozmawiamy o Amber Gold ale teraz już rozumiem, że Tobie chodzi precyzyjnie o jedno sformułowanie, OK, może ja mam za małą precyzję wyrażania się, natomiast nadal nie rozumiem, dlaczego na podstawie DOKŁADNIE TYCH SAMYCH ŹRÓDEŁ INFORMACJI Ty możesz stawiać hipotezę i ona jest OK, a ja nie mogę. Ty mówisz, że na podstawie "intuicji, życiowego doświadczenia oraz wikipedycznej wersji historii pana Kluski"* AG "jest w porzo", a ja opierając się na tym samym (jakościowo) mówię, że Amber Gold nie jest wporzo. Ponieważ jak wynika z dotychczasowych doniesień ma manko. Daje się, że zamierzasz mnie "zajeździć" tym, że nie ma wyroku sądowego, że to manko jest - jeśli Ci o to chodzi to masz absolutną rację, wyroku takowego nie ma i w związku z tym moja teza jest bezpodstawna. Tylko dlaczego mnie mierzysz inną miarką, skoro nie ma także wyroku sądowego, że manka nie ma, a mimo to Ty niebezpodstawnie hipotezy stawiać możesz  8) ? Tym bardziej, że w moim wypadku poza medialnymi doniesieniami (całym ich szeregiem, w tym zawierającymi oświadczenia organów ścigania, ile czego przejęto) są także niezbite fakty - w rodzaju takich, że ludzie nie dostali pieniędzy, a skoro ich nie dostali to prawdopodobnie dlatego, że ich nie ma, czytaj zmieniły właściciela, bo pieniądze nie parują. 

Czy znajdujemy się na sali sądowej, gdzie każda wypowiedź powinna być poprzedzona wyważoną asekuracją by nie powiedzieć za dużo? Czy raczej prowadzimy dość luźną gadkę w towarzystwie? Niemalże żałuję, że się odezwałem, ale masochistycznie zapytam, o jakie drugie pytanie Ci chodzi bo nie jestem w stanie go wyodrębnić.

*a, swoją drogą, widzę związek między sprawami p.p. Kluski i Plichty jak między pałacem i kaczką - to i to ma skrzydła.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).