Polski > Organizacja forum
Koncepcja Forum
maziek:
Musisz być twardy jak chcesz być modem.
Q:
Chcę, czy nie chcę, jest - jak mawia Borg (najbardziej, chyba, udany startrekowy koncept) - irrevelant, ważne czy jest na to realne zapotrzebowanie... ::)
tzok:
Nie było mnie kilka dni, więc dopiero teraz odpowiadam.
Uważam, że Lem to nie tylko pisarz, ale też sposób myślenia oraz pewna rozpiętość tematyczna. W takim sensie pojmuję forum Solaris i w konsekwencji dyskusje o przyszłości, kosmosie, sztucznej inteligencji, itp. są moim zdaniem on-topic. Uważam nawet maźkową i VOSM-ową próbę dyskusji o katastrofie smoleńskiej za on-topic. Zacytuję tu założycielskie słowa tematu "Przyczyny katastrofy", które pokazują dlaczego tak myślę:
--- Cytat: Stanisław Remuszko ---Chętnie porozmawiałbym w tym miejscu - zgodnie z # 7.2 - o hipotetycznych przyczynach smoleńskiej katastrofy. Ale TYLKO o przyczynach twardych, konkretnych, potwierdzonych przez jawne weryfikowalne źródła, rozsądnych fizykalnie i technicznie. Bez polityki.
Rzecz jasna, ze specjalnym uwzględnieniem przypadku (w tym ludzkich błędów) jako ulubionej kategorii filozoficznej pana Lema.
--- Koniec cytatu ---
W Hyde Parku widzę miejsce na własne opinie (książka, muzyka, film) i na dyskusje zupełnie nie-okołolemowe. Z racji szerokich perspektyw Mistrza nie jest łatwo ocenić co do tej ostatniej grupy należy :), ale póki co wychodzi nam to zbiorczo całkiem dobrze. Choć są też i błędy jak np. wymienione przez liva "cytaty, cytaty, ..." w HP.
Druga sprawa, maziek napisał, że nie mamy do czynienia z trollami, bo nie zachodzi niszczenie forum. Olkapolka z kolei napisała, że dziwi ją ten temat, który wynikł z niemożności porozumienia się kilku dorosłych osób... Jeszcze na trzecią osobę się powołam, mianowicie na Q, który przypomina o tym by spojrzeć z perspektywy ;). Otóż stosując się do tego zalecenia widzę, że to co opisała olkapolka to jest właśnie niszczenie forum. Nie mamy do czynienia z prymitywnym obrzucaniem się błotem, ale przez to co się ostatnio dzieje, na forum rośnie jakieś niezdrowe napięcie, czego choćby przykładem jest ten temat. Ja już dawno uznałem Smoka Eustachego i wiesiola za trolli i nawet jeśli zabieram głos w "ich" wątkach, to nie w odpowiedzi na ich prowokacje. Ale czytam ich posty i jeśli są merytoryczne to mogę odpisać (np. wg mnie wątek o patriotyzmie zapowiadał się ciekawie i zabierałem tam głos), natomiast na całą resztę reaguję po prostu milczeniem.
Jeśli chodzi o karmę, zaproponuję jeszcze inne rozwiązanie. Mogę jako wolontariusz ;) napisać wtyczkę np. do Mozilla Firefox, którą będzie można schować wszystko o karmie przy każdym poście. Robiłem kiedyś podobne wtyczki i oceniając to zgrubnie wydaje mi się bardzo prostą sprawą do zrobienia w krótkim czasie. Wtyczka działałaby wyłącznie po stronie użytkownika, więc na forum nie wymagałoby to żadnych zmian - o widoczności karmy decydowałby każdy z osobna bez wpływu na to jak tę karmę widzą inni. To taki luźny pomysł, ale może wart rozważenia :)
Wreszcie w najważniejszej kwestii moderacji. Kluczowe słowa mówiła olkapolka, że liczy się konsekwencja. Q ocenił swoją surowość moderacyjną, gdzieś pomiędzy maźkiem i Terminusem. Uważam, że obecni moderatorzy dobrze działają w sensie właśnie tej konsekwencji i spójności - próba wymuszenia na nich zmiany mogłaby się skończyć niechęcią do lem.pl, a tego nie chcemy :) [ale sugestie i dyskusje nad sposobem moderowania powinny być!]. W takim układzie moderator o pośredniej surowości by się przydał, więc popieram kandydaturę Q - zresztą zgadzam się z zaletami wymienianymi już wcześniej.
olkapolka:
Najpierw muszę powiedzieć, że nogi się mi ugięły, bo w poście tzoka przeczytałam:
--- Cytuj ---Otóż stosując się do tego zalecenia widzę, że to co opisała olkapolka to jest właśnie niszczenie forum.
--- Koniec cytatu ---
Zrozumiałam, że to co ja piszę to niszczenie forum...pufff i ufff...chociaż sądzę, że w niektórych oczach - tak.
Rozumiem, że prawie wszyscy przychodzimy tutaj jak do kawiarni. W tych, do których mnie się zdarza trafić, nie ma ochroniarzy pouczających mnie co mi wolno wypić, co zjeść, a czego nie. Jest przyjazny barman, kelner, z którym można zamienić parę słów. Jest być może dyskretny Pan Henio, który wyprowadzi klienta awanturującego się, ale w taki sposób, by inni nie musieli tego słuchać. Po prostu nie chodzę na dyskoteki do remizy:)
Widzę, że u wielu użytkowników forum jest zapotrzebowanie na to, co mnie napawa wstrętem - jak wiemy - różnimy się zasadniczo. Tak właśnie; zasadniczo:) Stąd nie zamierzam - oraz stąd, że widzę, iż Q bardzo chce zostać moderatorem - rejtanowo bronic drzwi tej kawiarni. Chociaż mi na niej zależy. Może w Q wstąpi konsekwencja stulecia...i nie będzie dowodził innym błędów przy użyciu fucków...co Q?:)
Powiem jeszcze jasno - też uważam, że Smok jest monotematyczny i niereformowalny - chociaż z podwójnymi standardami utrafił w sedno:)
Tak liv- do just można dopisać literkę/ literki. Do tego dążyłam (o ile mamy na myśli sprawiedliwość ). Chociaż nie w tym słowie - a w tym co pisałam. Subiektywna ta sprawiedliwość.. Ja sprawy widzę tak, jak napisałam. Zdania nie zmieniam.
Pomimo tego - jak to może wyglądać - myślę, że Q dokładnie wie co mam na myśli. I nie musi beczeć, że personalnie go ktoś tutaj nie chce - ja nie chcę metod, które uważam za niezgodne z moimi zasadami.
Na koniec:
--- Cytuj ---Wreszcie w najważniejszej kwestii moderacji. Kluczowe słowa mówiła olkapolka, że liczy się konsekwencja. Q ocenił swoją surowość moderacyjną, gdzieś pomiędzy maźkiem i Terminusem.
--- Koniec cytatu ---
Nie ma konsekwencji "pomiędzy". Konsekwencja jest zero - jedynkowa. Inaczej - mój punkt pierwszy.
Niewykluczone, że we wszystkim się mylę i przesadzam. Jak to baba:)
wiesiol:
Tia ...banować,banować i jeszcze raz banować.Jak sie raz słoiczek otworzy i trochę tlenu wpuści to co ... wsio prapało.Szkoda tylko,że w tym słoiczku jest parę ogóreczków takich jak Olkapolka,Liv i ... Idę ogłądać kabaret na polsacie choć nie szanuje tej tivi i w ogóle "współczesnego" prześmiewiania.Idę oglądać, co by koszmary odreagować na jawie.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej