Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - liv

Strony: 1 ... 318 319 [320] 321 322 ... 441
4786
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Września 22, 2013, 10:57:15 pm »
Cytuj
Oszsz...miś jak ta lala...JJ by ściagał? :o  ...bo tyle lat po...albo taki wzór - w tak odległych przestrzeniach muzycznych
Całkiem ciekawa historia białego misia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82y_mi%C5%9B
J.J. z roku 80-tego.
Więc jeśli ściągał, musiał mieć podsłuch zespołu "Dowcipnisie". Ktowiektowie...?
Cytuj
Cztery? A nie czterdzieści i cztery?;) Jak pisałam o rifififi Motylkowym w After Kremie, to wspomniałam, że trzeba też podpiąć Deep Purple i Hendrixa:)
No - wtedy...ojtamojtam. Nie rób afery o jedno cztery. ;)
Podpinam wprostnie. Ulubieńca.
Jimi Hendrix-Experience - All Along The Watchtower (2010) HQ
Obocznie zaś...
Tim Rose - Hey Joe (You shot your woman down) 1967
Nie wiedziałem, że z taką obudową. Lista wykonawców japę mi rozdziawiła.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hey_Joe
To tak. Debiutancka:
Deep Purple - Hey Joe [HQ] [Audio]
Cytuj
ale chciałam posprzątać po Hendrixie;)
Dużo do sprzątania nima. Trzy pokoje i pawlacz. Może jeszcze coś w piwnicach.
Ale gałganiarz z niego był - może jednak dużo? ;)

4787
Hyde Park / Odp: Zapaść polskiej Edukacji Narodowej
« dnia: Września 22, 2013, 10:40:08 pm »
Cytuj
Koleżanka podesłała mi zadanie domowe z matematyki
Całkiem inspirujący ten wątek. Zatem dydaktyczny wkład do systemu, autorstwa pewnego młodziana.
Idą sobie dwa słonie.
Jeden mówi cośtamcośtam...
Drugi mówi cośtamcośtam...
A trzeci mówi cośtamcośtam...
Ile słoni zostało?

4788
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Września 19, 2013, 11:06:48 pm »
Cytuj
Alele skad wiedziałeś, że Hendrix się czai?:)
Widać, ten allel dominującym był.
Gdzieś tak stron temu cztery, tam gdzie te rififif najpierwsze...Kinksy, Bluczery
 - czegoś mi brakło - tego:
Jimi Hendrix - Foxy Lady
Ech,  ładna pętelka z trzecim kamieniem u szyi, niemal jak sam on...ale, że Boney M. ::)
Cytuj
jesiennie...nasennie...trąbka...szam:)
Senna trąbka? Senna i jesienna? A może senna i wiosenna...? No, przypomniała jedną Genowefę.
Z zupełnie innej bajki:
http://w88.wrzuta.pl/audio/9JHXjCVDRmd/
annex:
Z trąbki do Genowefy - tędy poszło
http://w424.wrzuta.pl/audio/5l0RdjQ8SV0/zespol_adwokacki_dyskrecja_-sen_jak_zycie

4789
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Września 19, 2013, 09:53:58 pm »
Ewolucja telefonów komórkowych, jako żywo naśladuje one pralczane offtopy. Kombajny znaczy.
Pralki zaś - cóż jakby utknęły w miejscu?
Jak wymyślą piorący telefon - może nawet kupię? Choć raczej niebrudząca się tkanina pierwsza wyjdzie.
A pralki ślepym torem tej ewolucji będą.
Za duży bęben.

4790
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Września 17, 2013, 10:47:18 pm »
Cytuj
Tkwię w samym sercu wydarzeń.
Maziek, daj cynk - wykopaliście coś ciekawego? Np. jakiegoś Daniela?
Chyba, co tajemnica spowiedzi, wtedy oko puść. ;)
Załącznik tematyczny zara załonczę.
Zara...już
"Impresja - wschód słońca" (w kopalni soli).

4791
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Września 17, 2013, 11:24:50 am »
Cytuj
jeszcze jeden Jaco...w parze z B. Lagrene..na rozgrzewkę:)
Nice paar - nawet nie wiem który z nich bardziej. Ale intro rzeczywiście rozgrzewające, te fugatto toccato w smogu. ;)
To kolejny aneks h.
Byli już ci, co ołówkami perforowali głośniki wzmacniacza coby rzęził...czas na echo, echo, echo...
Twórca techniki gry na gitarze zwanej twang, polegającej na grze tremolo na basowych strunach gitary elektrycznej przy jednoczesnym zastosowaniu kamery pogłosowej.
Peter Gunn - Duane Eddy (Henry Mancini Orchestra)
I troszku pętelkując do umarłych tych świeżo i tych dawniej...z ukłonem w stronę tuziemskiego basu.
Śmietana,Ścierański,Czerwiński,Neal - Litle Wing
Pogodowo?
Niech tam, biały miś niech też czasem się przytuli...do tej chmury :)
CLOUDY DAY-J J CALE instr by parfo

4792
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Września 14, 2013, 06:31:29 pm »
Zawiało jesienią:
Las (fraktal)

13-sta jesień

4793
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Września 14, 2013, 02:27:53 pm »
Cytuj
P.S. Moim zdaniem nazwa łyk-end jest bardzo myląca, jako że łyk-end następuje zazwyczaj w niedzielę w późnych godzinach nocnych, a nawet niekoniecznie wczesnych w poniedziałek.
Mi wszystko się zgadza.
Łyk końcówki.
 Ostatni.
A, że jedyny, to i pierwszy.

4794
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Września 13, 2013, 11:04:39 am »
Maziek ;D ;D ;D
Nie róbmy pastwiska. Czyta się dobrze. ;)

4795
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Września 13, 2013, 10:40:42 am »
Dodać jeszcze można, że startowanie w podróż czasową z wysokości pierwszego pietra wielce ryzykownym jest.
Niby domy stoją długo, ale zwykłe przemeblowanie (a, zapomniałem, nie ma Pań ;) )...no i gniazdka powrotnego może zabraknąć w zasięgu kabla.
Jednak własne źródło energii niezbędne.
Cytuj
Trzeba z bólem przyznać, że i Mistrzowi błahostki - nonsensownej w dodatku fabuły - się przydarzały i skończyć na tym.
Pralnicza? - moja ulubiona. :)

4796
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Września 12, 2013, 11:13:04 pm »
To jeszcze poczepiam się końcowo.
Aparatura to skrzynia. Wielkości takiej, że człowiek wtacha ją na piętro. Czyli max, nieduża pralka.
W środku aparatura elektroniczna, kable, lampy...
Dobra - weszła książka, wszedł kot - ale człowiek?
"Obiema nogami wstąpił do wnętrza aparatu..." I jeszcze się wyprostował. Znaczy, korpus wystawał?
Niech tam...ale ten kabel!
Podłączony do gniazdka.  Aparatura nastawiona była, jak rozumiem sferycznie na określoną średnicę obejmującą aparat.
Czyli część kabla powinna zniknąć, część zostać.
A została "biała naga ściana z kontaktem, w którym nic nie tkwiło".
Znaczy wtyczka się przeniosła, a kontakt (gniazdko czyli) nie?
Wiem, czepiam się, może bezsensownie, zasadniczo Maziek ma rację.
 Ale "Jak wiecie, jestem pedantem i najmniejszy drobiazg ma u mnie swoje niezmienne miejsce, a już szczególną wagę przykładam do zachowania ładu w bibliotece".

4797
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Września 12, 2013, 10:21:50 pm »
Cytuj
Dobra...Zodiaki i Vermuty nie wchodzą - albo opornie.
Tak myślałem...że nie bardzo. Aneks historyczny miał być tylko.
Phoenix jako młodziutki, bodaj 62 i Zodiak, jedna z pierwszych moogowych antykoncepcyjnych (67).
Choć przyznam, że momentami ta słodycz (z)wodnicza, mi akurat, wchodzi.
Względem pierwszego jajca...ho, a nawet hohohoho.
Drugie bardziej w klasie standard.
 Ale słuchaa się.
A ucho...nie boli. ;)
Cytuj
To się już da nucić przy goleniu ;).
Zapewne...da się.
Taki jeden bohater, zdaje się, nawet spróbował. ;D
Iggy Pop - The Passenger

4798
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Września 11, 2013, 07:32:50 pm »
Cytuj
...a propos "lokalnego bąbla" - jeśli dawałby możliwość oglądu - jak na ekranie - bez możliwości ingerencji i zmian po powrocie do bezbąblowego świata - to jednak skrajny determinizm ze skrajnym wewnętrznym chaosem;)
Czy lepsze od skrzyń? Przecież  w świecie skrzyń też mógłby być taki bąbel. Pozwalający zajrzeć w bęben, przewinąc taśmę - również sterowany suwakiem. Nie do odróżnienia dla skrzynek. Czy to by coś odmieniło dla obserwującego je z zewnątrz?:)
Zniechęciłoby.
Głupio widzieć, że nie ma się wpływu na nic. I nawet ewentualne samobójstwo zostało przewidziane, a  jeszcze bardziej nawet -  już zrealizowane...determinizm antycypacyjny antypatyczny.
To powrót do planu - czyli religia.

4799
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Września 11, 2013, 07:09:10 pm »
Cytuj
(liv, wybrałem krótkie, choć kusiło mnie dać "Parsifala" w całości ;).)
Cytuj
Coś dla liva i innych ludzi  :)
Czuję się rozpieszczany. :)
Lewy sierpowy Wagnerem i poprawka prawym prostym z Mozarta.
Wprost w mostek, aż splot słoneczny zabujał się niczym w Fatimie.
Na dodatek z użyciem kobiety, która seriami robi jjiiiiaa...leżę więc na deskach niczym Jurek Sz...ex.
I nie jestem w stanie rzucić linki. ::)

dwie chwile później...
Udało się stanąć na nogi przed "...esięć". Obmazuję krew i już tylko garda została.
Mazzoll & Arhythmic Perfection - A właściwie jego cień
Po świeżo obejrzanym filmie dok "Miłość".
Dobry i smutny. Z grubsza o tym, że nie da się dwa razy wejść do tej samej...ale widok młodziutkiego Możdżera - bezcenny. ;D
http://muzyka.dlastudenta.pl/artykul/Zobacz_zwiastun_filmu_dokumentalnego_o_Milosci,93891.html

4800
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Września 10, 2013, 08:26:48 pm »
Cytuj
Q lubi Messiaena?? Koooniec świata!
Lubił nie lubił, ale Cię obudził. ;)
Ja njestetu...bliżej Olu. Do 20 sekundy też lubiłem. Ale jak zaczął szczękać zębami horrorystycznie, to mnie wytrącił.
Z lubienia.
Cytuj
chyba z przekory nie zostawiłam
Przekora - a, to uszanować cza.
Ptak ala żuk. Z głębokich 60-tych.
Phoenix - Vremuri
No i późniejszy. Bezśpiewowy. Chyba jeden z milepszych.
Phoenix - Pseudo-Morgana
I jakiś plajster na Mesjena...szybko...żeby lepki i słodki był:
The Zodiac - Cosmic Sounds: Aquarius The Lover of Life
Sorry chłopaki, widać jednak prymitywnie tonalny jestem. 8)
Edyta:
W ramach poszerzania horyzontów, posłuchałem do minuty z górką (szum wiatru). Ciekawe, czy tak da się wytrenować wyrażliwość? Będę się starał, choć Hoko - zapodałeś maraton.

Strony: 1 ... 318 319 [320] 321 322 ... 441