I zdaje się, że - jak na dobrego katolika przystało - sprawami rozwodowymi się zajmuje...
Oh, Q, Ty i ten Twoj odruchowy antykatolicyzm...
Wstrzykujesz go nawet, jak sie nie wiaze to z poruszanym tematem.
A jak juz wrzuciles takie zdjecie, to cos dla rownowagi:
No i antypisowcy niech sie maja na bacznosci!: