Autor Wątek: Przyczyny katastrofy  (Przeczytany 678726 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1050 dnia: Października 28, 2015, 12:16:17 pm »
Dawaj, nie wiem czy dam radę, ale poczułem napływ siły witalnej :) .

P.S. O w mordę, napaliłem się jak szczerbaty na orzechy (albo łysy na grzebień, czy też gruźlik na puzon). Myślałem, że cały referat dostanę w łapki, a Ty tylko tytuł :(  :'( .

Jakoś "Co uległo - skrzydło, czy pień brzozy. Ślady katastrofy okiem sceptycznego astrofizyka". Tak niedosłownie, tylko żeby bardziej po polskiemu.

P.S.2 - a P.S.1 napisałem przed Twym uroczym pytaniem o moje organa zmysłowe!

« Ostatnia zmiana: Października 28, 2015, 02:53:52 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1051 dnia: Października 28, 2015, 02:45:10 pm »
Panie, Ty nadal ślepy jezdeś?
R.
pjes: no, niech będą bryle takie jakie miał docent Pietajew, ten od Fronczewskiego i Pszoniaka :-)
« Ostatnia zmiana: Października 28, 2015, 04:00:44 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1052 dnia: Października 28, 2015, 06:04:06 pm »
Nie kombinuj tylko załatw od mesje Prószyńskiego ten elaborat.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1053 dnia: Października 28, 2015, 06:11:34 pm »
Zrobiłem to pół godziny temu
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1054 dnia: Października 28, 2015, 06:24:40 pm »
Mi załatw, cholera jasna, wszystko trzeba młotkiem do głowy...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1055 dnia: Października 28, 2015, 09:16:23 pm »
No CI przecież, nikomu innemu. Lecz właśnie rzeczony Beamon wyjawił, że nie spisał tego, co wówczas miał w głowie, więc ten tekst fizycznie nie istnieje. K'sażalenju...
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1056 dnia: Października 28, 2015, 09:36:59 pm »
Może sobie przypomni? Ty taki postawny jesteś...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1057 dnia: Października 28, 2015, 10:04:21 pm »
Radzisz zastosować persfazję VI stopnia?
R.
pjes: ja, owszem, jestem dwa razy cięższy, lecz on się wspina i skacze ze spadochronem, a ja prędzej bym się z..., no, zsikał.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1058 dnia: Października 28, 2015, 10:27:57 pm »
Zamknij w piwnicy. Się nie wespnie i nie wyskoczy. Może sobie przypomni.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1059 dnia: Października 30, 2015, 01:17:10 pm »
Maźku, sama ewentualność piwnicy jako perswazji VI stopnia podziałała!!!

Czytaj, co mi przed chwilą przysłał pan Mieczysław Prószyński:

Na konferencji miałem zamiar opowiedzieć o swoich dwóch wizytach na miejscu katastrofy, w sierpniu i październiku 2010 roku. A także pokazać zdjęcia z pierwszej wizyty Siergieja Amielina, który dotarł tam 13 kwietnia, w trzy dni po katastrofie, i opisał to w pierwszych rozdziałach swojej książki (Siergiej Amielin, „Ostatni lot. Spojrzenie z Rosji”, Prószyński Media, grudzień 2010). A także o tym, jak dobrze to, co zostało odsłuchane z nagrań z rejestratora głosu w kokpicie (wysokości nad ziemią czytane z radiowysokościomierza) zgadza się danymi z MSRP i z rzeźbą terenu. Miałem też zamiar opowiedzieć, że równolegle do dwóch oficjalnych śledztw toczyło się także wielkie śledztwo obywatelskie, głównie na rosyjskich forach internetowych, opisane przez Amielina w jego ksiażce. A także że razem z dwójką dziennikarzy i wieloletnim dowódcą pułku, do którego należał samolot, który się rozbił, postanowiliśmy przeprowadzić własne śledztwo, które nazwaliśmy dziennikarskim. I że pierwsze jego wyniki opublikowaliśmy w postaci książki w grudniu 2010 roku, równolegle z książką Amielina, nieco ponad miesiąc przez opublikowaniem przez MAK swojego raportu końcowego.

A wracając do mojej pierwszej wizyty w Smoleńsku, to wtedy, w sierpniu, przeszedłem z dwoma GPS-ami wzdłuż toru lotu od dalszej radiolatarni prowadzącej (tej po wschodniej stronie) do bliższej radiolatarni i dalej do brzozy Bodina oraz do miejsca upadku samolotu. Rozmawiałem wtedy z Niokołajem Bodinem, właścicielem działki z brzozą. Opowiedział, co widział. A ja zmierzyłem obwód pnia rzeczonej brzozy u podstawy. Potem obszedłem całe lotnisko po północnej stronie, przechodząc po wschodniej stronie jakieś 100 metrów od wschodniego progu pasa startowego. Nie odważyłem się tam wejść na beton, bo to miejsce dobrze widać z zabudowań lotniska. Chodziłem natomiast po zachodnim końcu pasa (wiedzie przezeń ścieżka). na tym drugim końcu lotniska zrozumiałem, dlaczego są dwa punkty dowodzenia (dwie wieże kontrolne): wschodni i zachodni. po prostu ze wschodniego nie widać zachodniego końca pasa, a z zachodniego nie widać wschodniego. Pas nie jest poziomy. Zachodni koniec pasa jest jakieś 12 metrów poniżej najwyższego punktu pasa, a wschodni dwa metry poniżej. Potem poszedłem do bliższej radiolatarni prowadzącej po stronie zachodniej i jako pierwszy stwierdziłem naocznie, że jest ona od dawna nieczynna, a jej zabudowania są już solidnie zdewastowane, więc od tej strony lądować w niepogodzie się nie da (chyba żeby ktoś chciał łamać przepisy i lądować według GPS-ów). To wszystko zostało opisane w książce Amielina. Jako anegdotę dodam, że komisja Millera uwieczniła mnie w swojej pierwszej oficjalne publikacji, a mianowicie w polskich uwagach do raportu MAK, zamieszczając tamże zdjęcia zrobione przez Siergieja Amielina w czasie mojej wizyty. na jednym z nich jestem bardzo dobrze widoczny jako cień faceta z plecakiem.

Notabene w 2011 roku tego nie wiedziałem, ale teraz wiem, że polski dziennikarz, Wiktor Bater, chodził w dniu katastrofy po łące między bliższą radiolatarnią a działką Bodina. Opowiedział o tym Teresie Torańskiej  („Smoleńsk”, Wielka Litera, 2013, s. 85-98). Widział tam dwa pasy trawy powalonej podmuchem silników. Te pasy powalonej trawy trzy dniu później sfotografował Siergiej Amielin (zdjęcie 4.12 na s. 91 jego książki). Prowadzą wprost na barak/daczę Bodina i na feralną brzozę.

A jeśli chodzi o pomiary GPS-em, to podstawowy wniosek był taki, że rzeźba terenu zgadza się (z dokładnością do wysokości drzew w obszarach leśnych), z tym, co podaje serwis Google’a i można spokojnie z niego korzystać, pamiętając jednak, że dostaje się wartości uśrednione dla obszaru rzędu 50x50 metrów.


Natomiast o tym, co opowiedział nam Bodin podczas mojej drugiej wizyty, w październiku 2010 roku, można dowiedzieć się za jedną złotówkę (brutto), kupując nasz e-book o katastrofie („Anatomia katastrofy smoleńskiej. Ostatni lot PLF 101”, Prószyński Media, kwiecień 2015):

http://ksiegarnia.proszynski.pl/product,72708

Relacja Bodina jest na samym początku, książka zaczyna się od niej.

MPr


R.

pjes: dodam, że obie książki można też kupić za jakieś grosze w wersji papierowej w tej samej księgarni
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2015, 01:19:33 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1060 dnia: Października 30, 2015, 01:46:22 pm »
Dzięki. To gdzie Bater chodził to też mi się spasowało po książce Torańskiej.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1061 dnia: Października 31, 2015, 08:12:26 pm »
31-X-2015, 19:13. Nic pewnego wciąż nie wiadomo. Oczywiście zaraz będą setki spekulacji. Jutro w Rosji żałoba narodowa...
R.

"GW":

Czarne skrzynki airbusa będą odczytywane w Rosji - zapewnił anonimowy przedstawiciel rosyjskich władz, cytowany przez gazetę "Kommiersant". - Nie ma w tej sprawie wątpliwości, bo to była maszyna należąca do rosyjskich linii lotniczych. Czarne skrzynki muszą być odczytane w Rosji - wyjaśnił urzędnik.
Nie jest to jednak takie proste. Zgodnie z Konwencją Chicagowską wyjaśnianiem katastrofy lotniczej zajmuje się komisja badania wypadków lotniczych kraju, w którym doszło do wypadku. Państwo, z którego pochodziła maszyna, może akredytować swojego przedstawiciela przy komisji badającej katastrofę, który ma wgląd we wszystkie dokumenty i prawo do uczestnictwa w dochodzeniu. Swoich przedstawicieli mogą też wysłać m.in. firma, która zbudowała samolot oraz każde państwo, z którego pochodziły ofiary.
Odstępstwa od tej zasady są dwa: jeśli kraj, w którym doszło do katastrofy, nie ma odpowiedniej komisji badającej katastrofy lotnicze, lub jeśli ma, ale sam zgodzi się oddać śledztwo krajowi, z którego pochodził samolot lub innemu państwu, np. temu, z którego pochodziła większość ofiar (tak było po zestrzeleniu nad wschodnią Ukrainą w lipcu 2014 r. malezyjskiego boeinga - Ukraina przekazała śledztwo Holandii, bo aż 198 ofiar było obywatelami tego kraju).


http://wyborcza.pl/1,107448,19118317,katastrofa-rosyjskiego-samolotu-na-pokladzie-byly-224-osoby.html#ixzz3qAgtidUg
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2015, 08:27:54 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1062 dnia: Listopada 01, 2015, 11:17:23 pm »
Strata czasu. Według moich źródeł, najmniejszy świstek z dokumentacji smoleńskiej nie zostanie zniszczony.
Co się natomiast ruskiej strasznej katastrofy tyczy, to jedynym pomysłem wydaje mi się arcysabotaż, czyli taki niezauważalny przekręt (raczej softłerowy, bo po hardłerowym mogłyby zostać ślady) przed startem, który umożliwiłby zdalne i nieodwracalne wyłączenie obu silników naraz na wysokości przelotowej. Ale to chyba znacznie więcej niż SF...
R.
pjes: dlatego więcej niż SF, gdyż wydaje mi się niemożliwe, aby ludzkość (konstruktorzy i użytkownicy maszyn) - na obecnym etapie - zdecydowała się na odsunięcie od stuprocentowego władztwa biologicznych pilotów. Dwóch, dodajmy.
R. 
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1063 dnia: Listopada 02, 2015, 11:03:00 am »
Wyłączenie obu silników na wysokości przelotowej nie powoduje bezwarunkowo katastrofy. Doskonałość aero takiego samolotu to jest co najmniej jakieś 1:10 czyli z wysokości 10 km samolot taki może bezpiecznie lądować na lotnisku odległym o 100 km. Ponadto utrata obu silników nie powoduje utraty zasilania w energię elektryczną, ponieważ takie samoloty mają dodatkową turbinę spalającą paliwo lotnicze, niezależną od silników. Nawet, gdyby i ta padła, to następuje automatyczne wypchnięcie RAT, turbiny napędzanej przepływającym powietrzem, zasilającej podstawowe układy samolotu, a nawet gdyby i RAT zawiódł, to akumulatory pozwoliłyby załodze oprócz wszystkiego innego przynajmniej poinformować, co się dzieje. W każdym razie, załoga podjęłaby próbę awaryjnego lądowania.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Przyczyny katastrofy
« Odpowiedź #1064 dnia: Listopada 02, 2015, 02:22:29 pm »
Dzięki. Jasne. W takim razie co - czysto teoretycznie, pomysły; z wyłączeniem woli pilota(ów), rzecz jasna - mogłoby spowodować runięcie jak kamień?
Nie mówię, że tak runął (choć, ze względu na fly24 wydaje się to mocno prawdopodobne). Jednak fly24 rejestruje tylko sygnały z transpondera, o ile wiem. Jeśli natomiast szczątki znaleziono w odległości kilku kilometrów, to - na moją archaiczną pamięć fizyka - dobrze wcześniej (wysoko) musiało dojść do przynajmniej częściowego rozpadu maszyny.
Rozsądne (twardawe) hipotezy-spekulacje uprzejmie poproszę.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )