Autor Wątek: Sprawy różnakie  (Przeczytany 507107 razy)

nty_qrld

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 309
  • . . . . ...
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #225 dnia: Lipca 13, 2006, 10:59:42 pm »
Witam państwa!
Wreszcie znalazłem trochę czasu by dorwać się do forum. ;D
Co do autentyczności piorunów kulistych - http://www.myzlab.pl/eim/pkulisty . Niestety z powodu braku mikrofali niesprawdzone :/

pzdr
PS. Do niczego nie namawiam  ;)

W dniu N o godzinie entej, w entym sektorze entego rejonu zostaniecie wyentowani z pokładu jednostki N."
Pamiętnik znaleziony w wannie

Terminus

  • Gość
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #226 dnia: Lipca 13, 2006, 11:55:00 pm »
To już wiem w jaki sposób zakończy życie moja pierwsza kuchenka mikrofalowa... o ile kiedykolwiek będę taką miał. ::)

Rachel

  • Gość
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #227 dnia: Lipca 14, 2006, 07:45:16 am »
Hehehe... no i nareszcie ktoś wymyślił ciekawe i pożyteczne zastosowanie dla kuchenki mikrofalowej ::)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13345
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #228 dnia: Lipca 14, 2006, 08:39:47 am »
dzizus, to Wy jednak żyjecie? A ja myślałem, że się samiuteńki zostałem  :'(
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Gość
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #229 dnia: Lipca 14, 2006, 08:54:11 am »
Człowieku, nie wiesz jakie okresy posuchy ja już tu przetrwałem ::) Nie martw się że ktoś rzadziej pisze... wchodzę tu wciąż codziennie...

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #230 dnia: Lipca 14, 2006, 09:21:43 am »
Tak, ja też żyję maziek i zaglądam tu codziennie. Niestety ostatnio brakuje mi czasu, więc ograniczam się prawie wyłącznie do czytania coniektórych postów.

CU
Deck

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13345
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #231 dnia: Lipca 14, 2006, 09:31:29 am »
Ide dać na msze żem zwątpił grzeszny... ;D
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Gość
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #232 dnia: Lipca 14, 2006, 10:46:07 am »
Bez wątpliwości nie ma prawdziwej wiary ::)

Sokratoides

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 390
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #233 dnia: Lipca 14, 2006, 11:29:29 am »
I ja tu czasem zum zeit zu zeit wpadam... hmm, dzisiaj chyba kościółek niezłą zapomogę dostanie  ;)

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #234 dnia: Lipca 14, 2006, 01:05:10 pm »
Ja także tutaj zaglądam :), aczkolwiek rzadziej mam teraz dostęp do sieci.

Cóż zapanował marazm wakacyjny i nie bardzo można z tym walczyć.

Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #235 dnia: Lipca 14, 2006, 02:01:42 pm »
hm... mam codziennie pisać post z zapewnieniem, że żyję? Da się zrobić ;)

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #236 dnia: Lipca 14, 2006, 02:28:26 pm »
Dorze, że jako Automat NIELiniowy nie muszę udowadniać, że żyję... bo wiadomo, że nie  ;D

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13345
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #237 dnia: Lipca 14, 2006, 06:51:32 pm »
W nagrodę że żyjecie mam taką anegdotke o LEMie. Mam nadzieję, że jeszcze jej tu nie puszczano. Niestety nie mogę jej dokładnie przepisać z książki, bo chałupa w remoncie a książki w paczkach.

Słyszeliście pewno o misji Apollo 13? Teraz zresztą chyba ma być powtórka filmu o tym tytule, zrealizowanego na podstawie książki autorstwa głównego bohatera wydarzeń - dowódcy misji Jima Lovella. Książka jest oczywiście lepsza, bo więcej w niej smaczków. Dla tych co nie są zorientowani: W trakcie misji Apollo 13, w której trakcie miało mieć miejsce trzecie lądowanie na Księżycu, już po starcie, kiedy Apollo 13 nieodwołalnie oddalał sie od matki Ziemi, modułem załogowym targnął wybuch. Z początku astronauci sądzili, że to jeden z nich robi kawały, bo już parę numerów wykręcił, jednak rzut oka na przyrządy - ucieka życiodajny tlen! Wtedy właśnie padły te słynne słowa, które wielu powtarza, choć niewielu wie kto je powiedział pierwszy: HUSTON, MAMY PROBLEM!

W centrum kierowania lotem w Huston postawiono wszystkich i wszystko na nogi, okazało się że eksplodował jeden ze zbiorników z tlenem, powodując duże zniszczenia w Module Dowodzenia a także wyrywając dziurą w jego burcie, powodując w dodatku nieskoordynowany boczny ciąg (kojarzycie z Rozprawą i Calderem?). Moduł Dowodzenia był na szczęście dalej hermetyczny i astronautom nie groziło bezpośrednie niebezpieczeństwo, jednak zostali pozbawieni części akumulatorów (a więc ogrzewania, a na dworze zimno trochę), tlenu no i w ogóle było do d...

Zapadła decyzja, że wszyscy trzej mają się przenieść do dwuosobowego LEMa (Lunar Excursion Module), który był doczepiony na czubku Modułu Dowodzenia i miał służyć - jak sama nazwa wskazuje - do wycieczki i lądowania na Księżycu. Oba moduły były połączone hermetyzowana klapą. LEM miał własne zasilanie z własnych akumulatorów, własne układy podtrzymania życia, własne zasoby tlenu itd. Co prawda miał być ciasną łupiną dla dwóch astronautów, a musiało się w nim zmieścić trzech, ale jakoś sobie radzili - choć utkwiło mi w pamięci, że pod koniec misji wszędzie walały się "próbki" w torebkach foliowych - jak astronauci nazywali własne ekskrementy. Dzielni astronauci pokonali te i inne trudności (kubatura Modułu wynosiła 6,5m3), dygotali z zimna (klapa została otwarta, bo gdyby w Module Dowodzenia wszystko zamarzło nie zdołali by powrócić na żiemię) etc itd itp... Dość, że po bodaj trzydniowej eskapadzie Apollo 13 okrążył Księżyc, a siła jego grawitacji zakręciła statkiem i pchnęła go w objęcia (grawitacyjne) matki Ziemi, do której doleciał po następnych trzech dniach. Korygując nieskoordynowany boczny ciąg astronauci tuż przed wejściem w atmosferę przeszli do Modułu Dowodzenia, włączyli na resztkach akumulatorów elektrykę, zaśrubowali klapę, odrzucili LEMa i ustawiwszy się osłoną ablacyjną w kierunku lotu odbyli "ognisty rajd" prosto w fale Pacyfiku, spadochrony zadziałały, zostali wyłowieni i wszystko się dobrze skończyło.

A teraz anegdota o LEMie.

Kiedy napięcie w Huston opadło i wszyscy już wszystkim rzucili się trzykrotnie w objęcia, ktoś komuś wetknął kartkę:

Rachunek za holowanie pojazdu.
Holownik: LEM
Holowany pojazd: CSM (Command/Service Module - Moduł dowodzenia)
Wystawca: Grumman (Grumman Aircraft Engeneering)
Odbiorca: NAA (North American Aviation)

Kilometrów: 800 000
Cena za kilometr: 5$
Razem: 4 000 000$

Oczywiście kwoty wziąłem z sufitu, bo ich nie pamiętam.
NAA wykonała dlan NASA Moduł Dowodzenia, a zainteresowani na pewno znają takie samoloty ich produkcji jak P-51 Mustang, B-25 Mitchel (ostatnio był film o odwetowym nalocie na Tokio po Pearl Harbour, to właśnie na tych maszynach) czy X-15 (samolot rakietowy, pułap 80km, ich pilotów wg niektórych standardów zalicza się do osób, które były w przestrzeni kosmicznej)

Grumman z kolei sfabrykował LEMa, a znany jest z F-14 Tomcat, A-6 Intruder czy eksperymentalnego X29-A...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #238 dnia: Lipca 14, 2006, 07:15:14 pm »
A to fajny film jest. kiedy to ma być i na jakim kanale?

Terminus

  • Gość
Odp: Sprawy różnakie
« Odpowiedź #239 dnia: Lipca 14, 2006, 07:18:06 pm »
Hmm fajna anegdotka, w swojej naiwności pomyślałem że może chodzi o Lema Stanisława - no sam nie wiem skąd mi to przyszło, ot... Ale ciekawe, ciekawe. A opis Apolla toś waść wyciął tak zmyślnie, żem się nogami nakrył i z emocyj rozlicznych serdecznie rozbeczał. Piwa! ::)