Autor Wątek: Właśnie zobaczyłem...  (Przeczytany 1116268 razy)

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1950 dnia: Października 19, 2011, 01:24:37 pm »
&feature=player_embedded
"Ok, we got less than 4 years, HOVERBOARDS"

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1951 dnia: Października 19, 2011, 01:41:31 pm »
Haha, widzę, że to to samo, co Q wrzucił :) . Wyszło na jaw, że mało czytam forum...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1952 dnia: Października 19, 2011, 09:02:48 pm »
a propos terminusowej sygnaturki (mam nadzieję że tu jeszcze nie wklejałem):
If You Open Your Mind Too Much Your Brain Will Fall Out (Take My Wife)
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1953 dnia: Października 20, 2011, 09:29:46 am »
To jest prawie hip-hop:)

DillingerEscPlan

  • Gość
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1954 dnia: Października 21, 2011, 07:05:01 pm »
Prawie robi wielką różnicę. ;)


Właśnie zobaczyłem... http://kultura.gazeta.pl/kultura/51,114530,10515105.html?i=1

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1955 dnia: Października 21, 2011, 07:37:29 pm »
a propos terminusowej sygnaturki
Khy, khy, Term pisze o sobie w liczbie mnogiej :) . I nie chodzi mi o "we". Dowód jest gdzie indziej :) ...

Zobaczyłem to na miniaturce i wiedziałem ;) ...
http://kultura.gazeta.pl/kultura/51,114530,10515105.html?i=1
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2011, 09:55:09 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1956 dnia: Października 29, 2011, 03:30:54 pm »
My se hip-hopamy, a bohaterowie "Gwiezdnych wojen" se hopają, bez hipania:


Edit: bohaterowie "Star Treka" zresztą też:
« Ostatnia zmiana: Października 29, 2011, 11:30:43 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1957 dnia: Października 30, 2011, 09:47:21 pm »
W sumie to już dawno zauważyłem, ale nikt nie pisze...
http://www.bbc.co.uk/news/world-15391515

Mi wychodzi, ze urodziłem się kiedy populacja ludzi była ze sporą dokładnością połową obecnej... Troszku szokujące mimo wszystko.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1958 dnia: Października 30, 2011, 10:52:59 pm »
Cytuj
Troszku szokujące mimo wszystko.
Nu, troszku. Zrobiło mi się ciaśniej, a i uwierać coś zaczęło w boku. ;) Może przelatujemy (Ziemia czyli) przez jakąś anomalię grawitacyjną i wiadome wiry.
Jakoś tak za chwilę stuknie siódemka. A może już?
Chyba zrobię zapas czekolady :)

A o tym było? Stare, ale jak Bruksela zauważyła temat wrócił.
http://www.macierz.org.pl/artykuly/czytelnia/zagadki_mechaniki.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lucjan_%C5%81%C4%85giewka
http://www.networkmagazyn.pl/europa-wreszcie-nagradza-odkrycia-lagiewki
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2011, 10:57:30 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1959 dnia: Października 31, 2011, 01:21:11 pm »
Jeśli chodzi o Łągiewkę to należy rozróżnić dwie sprawy - jedna to jest "zderzak Łągiewki" czyli mityczne urządzenie, które rzekomo odbiera (zmniejsza, niweluje) bezwładność obiektów będących w ruchu, a drugie to są realnie działające urządzenia w tzw. technologii EPAR (bariery energochłonne itede).

To pierwsze (działające) oznaczałoby podważenie całej fizyki od czasów Newtona, a konkretnie jego zasad dynamiki. Wynalazca utrzymuje, że jeśli dwa identyczne pojazdy, poruszające się z taką samą prędkością, zatrzymają się na identycznej drodze, w czasie zatrzymywania mając w każdej chwili czasu taką samą prędkość chwilową - to na pojazd wyposażony w jego zderzak działać będą w każdym momencie mniejsze przyspieszenia (a więc - biorąc pod uwagę identyczność pojazdów - mniejsze siły). Podważa to zasadę iż F=ma. O ile wiem, nigdy czegoś takiego nie wykazano doświadczalnie, a jestem przekonany, że super-Nobla dostałby ten, kto by taki efekt pokazał - tym samym po z górą 300 latach obalając empirycznie dynamikę Newtona.

Jeśli zaś chodzi o technologię EPAR jest to technologia, w której zamiast elementów odkształcalnych stosuje się układ mechaniczny (rozkręcający koło zamachowe) mający tą samą funkcję. Zadaniem każdego zderzaka jest (w stosunku do chronionego nim obiektu) zwiększenie jego drogi hamowania. Normalnie odpowiadają za to elementy sprężyste a częściej trwale odkształcalne (zamiana energii kinetycznej w ciepło). Jeśli chodzi np. o osobę w pojeździe to nie ma znaczenia jak i na co zostanie zamieniona energia kinetyczna przy zderzeniu - czy pójdzie na łamanie blach, czy na rozkręcanie kół zamachowych, czy na rozciągnięcie elastomerów w pasach bezpieczeństwa - ważne jest na jakiej drodze osoba się zatrzyma, oraz jaki jest przebieg przyspieszeń chwilowych. I drogę i przyspieszenia można optymalizować na wiele sposobów a technologia EPAR akurat do samochodów to (moim zdaniem) słabo się nadaje, bo jest czuła na kierunek zderzenia. Bardziej do pociągów czy innych sytuacji, gdzie kierunek uderzenia jest ściśle przewidywalny.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1960 dnia: Listopada 02, 2011, 09:50:08 pm »
Ja to juz zamieszczalem:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=898.0

No i faceci z Politechniki twierdzili, ze wlasnie sily bezwladnosci dzialajace na cialo w pojezdzie, wyposarzonym w  zderzak Lagiewki sie zmniejszaja. Czyli moje poprzednie pytanie pozostaje aktualne: Durnie, czy klamcy?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1961 dnia: Listopada 02, 2011, 10:13:46 pm »
Obejrzyj sobie part3 - tam koło 7:00 jest "rozstrzygający eksperyment". Przyjrzyj się i wyciągnij wnioski.

A jeśli naprawdę masz chęć: http://mlodyfizyk.blox.pl/2011/01/Zderzak-Lagiewki-analiza-publikacji.html .
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2011, 10:31:56 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1962 dnia: Listopada 03, 2011, 12:47:32 am »
Obejrzyj sobie part3 - tam koło 7:00 jest "rozstrzygający eksperyment". Przyjrzyj się i wyciągnij wnioski.

A jeśli naprawdę masz chęć: http://mlodyfizyk.blox.pl/2011/01/Zderzak-Lagiewki-analiza-publikacji.html .
Czyli klasyczny nie-do-końca spełniający standardy wybryk, opisany w szarej literaturze. Obawiam się, że to marnowanie miejsca na forum... No chyba że ktoś lubi się pomądrzyć...
« Ostatnia zmiana: Listopada 03, 2011, 12:56:23 am wysłana przez Terminus »

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1963 dnia: Listopada 03, 2011, 11:37:32 am »
Obejrzyj sobie part3 - tam koło 7:00 jest "rozstrzygający eksperyment". Przyjrzyj się i wyciągnij wnioski.

A jeśli naprawdę masz chęć: http://mlodyfizyk.blox.pl/2011/01/Zderzak-Lagiewki-analiza-publikacji.html .
To doswiadczenie nie wyglada przekonywujaco.
To czy zderzak dziala tak jak twierdzi Lagiewka, czyli zmniejsza sily bezwladnosci, czy nie to jedna sprawa, zakladam ze tak nie dziala. Bardziej mnie interesuje dlaczego eksperci z Poltechniki i AGH twierdza ze tak wlasnie dziala. Na to pytanie chcialbym znac odpowiedz.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1964 dnia: Listopada 03, 2011, 01:41:56 pm »
mnie interesuje dlaczego eksperci z Poltechniki i AGH twierdza ze tak wlasnie dziala. Na to pytanie chcialbym znac odpowiedz.
Nie chce mi się tego oglądać jeszcze raz i oczywiście możliwe są różne odpowiedzi (mało to takich przypadków było, żeby pamięć wody wspomnieć) ale wydaje mi się, że panowie mówią o zmniejszeniu sił bezwładności - a to jest zupełnie co innego niż zmniejszenie bezwładności. Siły bezwładności przy hamowaniu zależą od jego drogi i się zmniejszają, kiedy ta się wydłuża.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).