Na początku frazy <byłżby> nie razi, ale w jej środku <byłbyż> brzmi mniej drażniąco, ich użycie może być zamienne względem rytmu akcentów frazy i zdania i tego, jak konkretna opowieść o gdybaniu jest rozpędzona.
<Byłżby...> ~ rozpędzanie gdybania (?)
<...byłbyż...> bardziej uniwersalne
Wiem, że to jedynie unik z mojej strony, ale pytanie było otwarte, a ludzki język/mowa nie jest zerojedynkowy.
I jedna i druga forma jest prawdziwa i dopuszczalna.