Autor Wątek: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany  (Przeczytany 67838 razy)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #45 dnia: Października 12, 2021, 03:44:56 am »
Wrócę jeszcze do tytułu. W pierwszym odruchu kojarzy się - oczywiście - kolęda "Przybieżeli do Betlejem":

"Chwała na wysokości, chwała na wysokości,
A pokój na ziemi"


(Gdzie - nie bez zdziwienia - zauważyć nawiasowo trzeba, iż w pierwotnej wersji tejże wzmianki o pokoju nie znajdziemy:
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/przybiezeli-do-betleem.html
Pojawiła się wraz z ewolucją tekstu:
https://www.koledypolskie.pl/koleda/przybiezeli-do-betlejem-pasterze/)

Ale możliwym tropem jest również encyklika Jana XXIII "Pacem in terris" (ogłoszona w roku 1963, jako reakcja na kryzys kubański):
https://www.vatican.va/content/john-xxiii/la/encyclicals/documents/hf_j-xxiii_enc_11041963_pacem.html
https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_xxiii/encykliki/pacem_in_terris_11041963.html

Którą tak oto odebrał Richard Feynman:

"I consider the Encyclical of Pope John XXIII, which I have read, to be one of the most remarkable occurrences of our time and a great step to the future. I can find no better expression of my beliefs of morality, of the duties and responsibilities of mankind, people to other people, than is in that encyclical. I do not agree with some of the machinery which supports some of the ideas, that they spring from God, perhaps, I don’t personally believe, or that some of these ideas are the natural consequence of ideas of earlier popes, in a natural and perfectly sensible way. I don’t agree, and I will not ridicule it, and I won’t argue it. I agree with the responsibilities and with the duties that the Pope represents as the responsibilities and the duties of people. And I recognize this encyclical as the beginning, possibly, of a new future where we forget, perhaps, about the theories of why we believe things as long as we ultimately in the end, as far as action is concerned, believe the same thing."

"The Meaning of it all. Thoughts of a Citizen-Scientist"

W przekładzie:

"Dlatego uważam encyklikę papieża Jana XXIII, którą przeczytaiem, za jedno z największych wydarzeń naszych czasów i wielki krok w przyszłość. Nie potrafiłbym znaleźć lepszego sposobu wyrażenia moich poglądów na sprawy moralne, na obowiązki i odpowiedzialność ludzkości, na stosunki pomiędzy ludźmi, niż jest to zrobione w tej encyklice. Nie podzielam pewnych motywacji, stojących za niektórymi ideami, wyprowadzanymi od Boga. Osobiście nie uważam, by niektóre z tych idei były w wyraźny sposób naturalną konsekwencją idei głoszonych przez wcześniejszych papieży. Z tym się nie zgadzam, ale nie będę tego wyśmiewał ani nie będę się spierał. Podzielam papieskie poglądy na sprawę odpowiedzialności i obowiązków ludzi. Uznaję tę encyklikę za początek, być może, nowego okresu, w którym zapomnimy o teoriach wyjaśniających, dlaczego w coś wierzymy, jeżeli tylko, w końcu, zgodzimy się w sprawie tego, co należy czynić."

"Sens tego wszystkiego"

Oczywiście w takim wypadku byłaby tytułowa powieść dość gorzką odpowiedzią na wspólne nadzieje papieża i Noblisty.
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2021, 12:15:52 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #46 dnia: Października 12, 2021, 11:34:43 am »
Wrócę jeszcze do tytułu. W pierwszym odruchu kojarzy się - oczywiście - kolęda "Przybieżeli do Betlejem":
Natomiast w drugim odruchu - Doksologia:
Gloria in excelcis Deo, et in terra pax hominibus...

https://m.youtube.com/watch?v=vv-dq4JdkyM

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #47 dnia: Października 12, 2021, 12:10:57 pm »
Owszem, przy czym wszelkie tropy i tak wiodą ku Ewangelii Łukasza, ku passusowi, z którego przekładem były spore kłopoty, i tu pewnemu doktorowi od greki biblijnej oddam głos:
https://ewst.pl/2012/12/chwala-bogu-na-wysokosci-a-na-ziemi-pokoj-ludziom-ktorych-bog-sobie-upodobal/
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #48 dnia: Października 12, 2021, 01:22:22 pm »
Tak czy siak bohater wykazuje się niezdarnością.

Brakuje mu mapy Księżyca i ląduje w sektorze japońskim na "Mare Ignium", po czym niweczy wysiłki rozbrojeniowe.

Raczej to antybohater niż bohater. Poza tym zbyt chaotyczny i nieuporządkowany dla sztucznych inteligencji.

Jeszcze dodatek: ma paranienormalnie rozwinięte zdolności komunikacyjne, bo przecież gada sam ze sobą.
Wcześniej też tak miał, ale na Księżycu mu się to nasiliło.
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2021, 03:07:41 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #49 dnia: Października 12, 2021, 02:37:30 pm »
Poza tym zbyt chaotyczny i nieuporządkowany dla sztucznych inteligencji.

To akurat w konfrontacji z nimi może być zaleta - jeśli wierzyć pewnej nieznośnie kiczowatej, lecz ciekawej na głębszym planie, scenie z klasycznego "Star Treka":

(I "Rozprawie", rzecz jasna.) ::)

(Przy czym jednak IMHO Roddenberry z Mistrzem grzeszą tu zbytnim optymizmem, bo może i maszynom nie równać się z nami w zakresie głębi odczuć czy refleksji, i niewykluczone, że długo jeszcze tak pozostanie, ale z drugiej strony już dziś rozmaite algorytmy potrafią nas - nie rozumiejąc - dość nieźle rozgryzać i przewidywać nasze ruchy.)
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2021, 02:44:49 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #50 dnia: Października 16, 2021, 11:53:37 am »
"Co do tytułu tej historii z Tichym na Księżycu, ostatnia propozycja brzmi "Pokój na Ziemi". Wymyślił to mój bystry agent wiedeński, gdyż ja sam nie mogłem niczego sensownego wykoncypować; zaznaczam, że ten ironiczny "Pokój" JUŻ się tłumaczy w NRD i z początkiem 86 roku wyjdzie w wyd. Volk und  Welt Verlag, przy czym oni proponowali tytuł DESASTER, czyli coś a la katastrofa. Ponieważ jednak to, co piszę teraz, zowie się już nieodwołalnie FIASKO, nie chciałem tego tytułu, aby nie wyglądało, że już jestem w 100% katastrofistą, a nawet katastrofomanem.  Pozostawiam do Pani uznania, czy nie byłby lepszy po polsku tytuł "A Pokój na Ziemi", gdyż to zarazem mnie pociąga i odpycha, zbyt koszmarnie wzięte z sakralnej frazeologii."

List Lema z dnia 22 stycznia 1985 roku do WL (konkretnie do pani Ireny Smorąg) opublikowany w "Lem w PRL-u" Orlińskiego.
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2021, 11:59:08 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #51 dnia: Października 16, 2021, 12:07:23 pm »
No, to się nazywa z pierwszej ręki :). Czyli kierunek (sakralny) najpewniej słuszny, ale autor (tytułu) nieoczywisty.

ps. To chyba jedyny wypadek, gdy kto wyręczał Patrona w wiadomej materii (pomijając - wspominane po sąsiedzku - stalinowskie kwestie mysio-czasowe)?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #52 dnia: Października 16, 2021, 12:38:51 pm »
Wg mnie kierunek sakralny nie jest słuszny - a autor oczywisty.
Chodzi o pokojową ironię.
Pokój - wojna/konflikty.
Jak się osiąga ów pokój (chwiejny), jakie cele itp.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #53 dnia: Października 16, 2021, 02:56:08 pm »
Tzn. oczywisty (u Ciebie) - w sposób oczywisty wiadomy.
Nieoczywisty (u mnie) - nie ten autor tytułu, którego by się człowiek spodziewał sięgając po książkę Lema.
(Znaczy: śmiem twierdzić, że nie ma tu między nami rozbieżności, choć inne daliśmy rzeczy słowo ;).)

Natomiast co do znaczeń tytułu samego to - IMHO - są nieistotne w świetle (cennej) wiedzy zakulisowej, którą się z nami (przed chwilą) podzieliłaś, bo nie wyrasta ten tytuł organicznie z dzieła (chociaż pasuje do niego jak najbardziej), tylko został mu dodany (bo coś się na okładce, poza nazwiskiem autora musi znaleźć) przez osobę trzecią (a nawet i czwartą, bo pani z wydawnictwa - jak z przytoczonego wynika - też wpływ miała).
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2021, 06:09:11 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #54 dnia: Października 17, 2021, 09:58:24 am »
Pokój na Ziemi jest mocno niestabilny.

Sam autor dość kpiarsko potraktował dążenie do powszechnego rozbrojenia.

Tytuł wydaje się dziś dość oczywisty a wtedy, jak wynika z przytoczonego listu, taki nie był.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #55 dnia: Października 17, 2021, 02:39:25 pm »
Szczerze powiedziawszy nie wiem o jakie oczywistości chodzi:))

Ja miałam na myśli, że PO lekturze listu Lema oczywistym jest autor tytułu - podany wprost: agent wiedeński i fakt, iż nie nawiązywał on do "sakralnej frazeologii" - jest za to ironicznym stwierdzeniem, bo kiedyż to ów pokój panował na Ziemi? :-\
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #56 dnia: Października 17, 2021, 02:58:38 pm »
Sam autor dość kpiarsko potraktował dążenie do powszechnego rozbrojenia.

Mam wrażenie, że nie tyle kpiarsko (choć, owszem, jest to powieść z nurtu humorystycznego, nie da się ukryć), ile zgodnie ze sformułowaną gdzie indziej zasadą "Jesteśmy jak na krze, która jest unoszona prądami technologii. Nie panujemy nad nią, nie wiemy dokąd nas niesie, nie wiemy jak nią sterować.". Tzn. jest tam zawarta autorska sugestia, że nie jesteśmy w stanie samodzielnie wyplątać się z tego, co naszymi - jako gatunku, cywilizacji - rękami powstało (w tym wypadku: wyścigu zbrojeń połączonego z automatyzacją). A - powieściowy - kierunek, w którym możemy, że tak powiem, zostać z niego uwolnieni (nie z własnego wyboru, a dlatego, że tak się sprawy potoczą) to też nie jest żadna zachęcająca alternatywa - albo pędząca technologia, albo regres z wszystkimi tego przykrymi konsekwencjami. Przy czym jest to krok dalej w pesymizm w stosunku do "Wizji..." - tam Encjanie mieli w/w niezbyt zachęcający wybór, tu za Ziemian dokona się on sam. Przy czym ów regres jest kwestią bardzo względną, bo - owszem - ludzkość cofnęła się do czasów przedkomputerowych, ale - paradoksalnie - technologia wcale istnieć nie przestała, acz bytuje już poniekąd sama sobie, od homosapów ;) oderwana, bo wszechobecne selenocyty są jak wszechobecne bystry (czyli - mimo glinianych tabliczek - krajobraz pozostał technologiczny, nawet bardziej niż dotąd).

Tytuł wydaje się dziś dość oczywisty a wtedy, jak wynika z przytoczonego listu, taki nie był.

Jeśli weźmiemy alternatywną, odrzuconą, propozycję, czyli "Desaster", to znaczy ona kompletnie co innego, ale jest przecież określeniem tego samego stanu, tej samej sytuacji. Tylko na inne jej aspekty kładącą nacisk.

Szczerze powiedziawszy nie wiem o jakie oczywistości chodzi:))

O to, że wynikająca z listu oczywistość nie jest "oczywistością" domyślną dla kogoś, kto treści listu nie zna ;). (Czyli: oczywiście myślisz, że to sam Lem, a okazało się, że kto inny.)
« Ostatnia zmiana: Października 17, 2021, 06:56:11 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #57 dnia: Marca 01, 2022, 10:07:02 pm »
Szczerze powiedziawszy nie wiem o jakie oczywistości chodzi:))

Ja miałam na myśli, że PO lekturze listu Lema oczywistym jest autor tytułu - podany wprost: agent wiedeński i fakt, iż nie nawiązywał on do "sakralnej frazeologii" - jest za to ironicznym stwierdzeniem, bo kiedyż to ów pokój panował na Ziemi? :-\
Nie oczywiste było dla mnie autorstwo/pochodzenie tytułu. Spodziewałem się że to jednak autorski pomysł.

Biorąc pod uwagę  utopijny pomysł przeniesienia wojen poza ziemski glob (i to co z tego wynika dla ludzi i technologii ziemskiej) to finałowy zwrot akcji jest przykładem fatalizmu autora i pesymizmu co do ludzkiej natury.

Tytuł dlatego oczywisty bo pasuje do przewrotnej (chyba nawet złośliwej wobec tzw. "ruchów pokojowych" - wtedy modnych) wyobraźni autora, mimo tego że zaledwie zaakceptował czyjś pomysł.
Nierozerwalnie jednak kojarzy się z samą fabułą.

Samym tytułem: "Pokój na Ziemi" Lem drażni odbiorców, bo przez "zgrzyt" między tytułem a treścią książki wskazuje na to, że w ludzkiej naturze jest zarówno dążenie ku dobru jak i do zła, a nad przypadkowymi odruchami ludzka natura nie umie zapanować.
(Sorry, sporo dygresji)
« Ostatnia zmiana: Marca 01, 2022, 10:18:28 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #58 dnia: Marca 10, 2022, 10:51:06 pm »
Szczerze powiedziawszy nie wiem o jakie oczywistości chodzi:))

Ja miałam na myśli, że PO lekturze listu Lema oczywistym jest autor tytułu - podany wprost: agent wiedeński i fakt, iż nie nawiązywał on do "sakralnej frazeologii" - jest za to ironicznym stwierdzeniem, bo kiedyż to ów pokój panował na Ziemi? :-\
Nie oczywiste było dla mnie autorstwo/pochodzenie tytułu. Spodziewałem się że to jednak autorski pomysł.
Jasne. Przed  - lekturą wiadomego listu - autorstwo tytułu też przypisywałam samemu Lemowi.

Co do dalszej interpretacji "pasowności i oczywistości" - zgadzam się.
Zresztą to pasuje nawet do opcji, że Lem nie wymyślił tytułu. Autor tytułu - w tym przypadku -  nie ma znaczenia.
Po prostu tytuł współgra na różnych poziomach z treścią.
A nawet z obecną, realną sytuacją...wydaje się, że pokój jest możliwy tylko na...Księżycu.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #59 dnia: Marca 11, 2022, 08:41:05 pm »
Przy okazji księżycowej scenerii przypomniała mi się dramaturgia dochodzenia prowadzonego przez Pirxa w "Odruchu warunkowym".

Tam nie ma żądzy władzy i potrzeby dominacji, bo żeby przetrwać i przeżyć niezbędny jest wzajemny wysiłek i współpraca.
A na Ziemi agresja  - to chyba klątwa cywilizacyjno kulturowa ludzkiego gatunku.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.