Polski > DyLEMaty

Matematyka krolowa nauk ;)

<< < (4/158) > >>

paszta:
Od Edredona-laika nie całkiem na temat:

Co jest z kolei takiego w sześciokącie równobocznym a może w kątach 60 i 120 że spotykamy je w przyrodzie w tak różnych miejscach.

Przykłady:
1. bazalt - skała wulkaniczna wietrzeje i łamie się na sześcioboczne słupy,
2. jakieś związki chemiczne wchodzące w skład gleb (nie pamiętam to jakiś uwodniony zw-ek glinu) tworzą sześcioboczne, płaskie płytki posklejane ze sobą, które przy dostawie wody ślizgają się po sobie,
3. oczywiście sześcioramienne "gwiazdki" śniegowe rosną trichotomicznie podług kątów 60, na planie sześciokąta,
6. biologia: wężowidła, rozgwiazdy - biologicznie nieprawdopodobne istoty 6-ramienne; sześcioboczne fasetki w oczach owadów...

Rozumiem, iż w każdym z tych przypadków przyczyna lub "przyczyna" mogą być różne lecz jednak ...wątpliwość pozostaje.

Odkryłem sprawę do ARCHIWUM  X
:o ;D

Terminus:
Mnie najbardziej fascynują płatki śniegu...

Ale jeśli chodzi o bazalt, to te sześciokąty są bardzo ciekawe. W sieci nikt tego nie tlumaczy (znalazłem jedynie stwierdzenia ,,przy ostyganiu pojawia się naturalna symetria sześciokątna'' czyli masło jest naturalnie maślane). Trzeba by poszukać dokładniej.

paszta:
Może to ma jaki związek z energią swobodną układu (dążenie do najniższej). Zasypane piętrowo kulki układają się chyba tak, że łącząc ich środki, czy też punkty styczne, otrzymamy trójkąty równoboczne i sześciokąty w 3 wymiarach. Czy się mylę?
Oczywiście ściany naczynia zaburzają ten układ. Problem najciaśniejszego ułożenia kulek w naczyniu to trochę inna sprawa... Tu chodzi o najciaśniejsze ułożenie kulek w ogóle w wycinku przestrzeni.
Tylko w przypadku bazaltu i być może związków Al w glebie Natura "rezygnuje" jakby z trzeciego wymiaru.
Dlaczego ?
Takie coś znalazłem:

http://novell.ftj.agh.edu.pl/~wolny/Wc7d59857555f7.htm
Tylko tego nie rozumiem.
Czy to o tym?
Gdy wpisałem "energia swobodna" w WP pojawiło się m.in. powyższe.
A też coś takiego:
"Stapianie strefowe metodą otrzymywania związków o wysokiej czystości".
To tyle luźnych uwag.
Nadal  ???

paszta:
Może należy to traktować jako rodzaj kryształu, którego przestrzenność jest pochodną właściwości związku z jakiego powstaje.. ???

dzi:
Mi sie wydaje ze tak jest najlatwiej i to dlatego
;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej