Polski > DyLEMaty

"Space - The Final Frontier"

<< < (67/90) > >>

Q:
Wyczekiwany od lat - nie tak całkiem finalny (o czym powyżej) - finał ostatniej z produkcji liczonych do tzw. złotego wieku fanfilmów "ST", a zwącej się "Starship Farragut", zatytułowany "Homecoming":


I "SNL" po raz kolejny. Tym razem "Star Trek: Ego Quest", czyli żart z "Treka" i z kosmicznego wyścigu miliarderów zarazem:

Q:
Zwiastun 4 sezonu "Discovery":

https://intl.startrek.com/videos/watch-star-trek-discovery-season-four-trailer

Nowy klip promujący "Prodigy":
https://intl.startrek.com/videos/watch-a-sneak-peek-at-star-trek-prodigy

I info o tym kto dołączy do obsady tej ostatniej serii:
https://blog.trekcore.com/2021/10/star-trek-prodigy-casting-robert-beltran-chakotay-and-more/
A będzie to m.in. voyagerowy Chakotay, nad którego kapitańskim potencjałem od dawna dumałem ;):
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=8&topic=3946
Oraz pan, który zaczynał swoją trekową przygodę od parodystycznej serii fanfilmowej "The Away Team":
https://www.youtube.com/playlist?list=PL9CWTsG3tw1rc7sZcI5pV56RX-2sEd7-Z

Edit:
Wspomnę jeszcze, że "Lower Decks", których ostatni dotąd wyemitowany odcinek - "wej Duj" (tak, to po klingońsku ;) ):
https://www.ex-astris-scientia.org/episodes/low2.htm#wejduj
Okazał się - mimo pewnych elementów wątpliwych - najlepszym realizacyjnie epizodem "ST" (przynajmniej oficjalnego) od wielu lat, mówiąc nawiasem:
http://trek.pl/forum/topic/star-trek-lower-decks/page/11/#post-243994
I entuzjazm między fanami budzi:
https://www.imdb.com/review/rw7419399/
Minimum w jednym zakresie wcielają w życie wizję Roddenberry'ego:
https://www.youtube.com/watch?v=QIDScNOkM5M

Aczkolwiek dodać należy, iż "LD", "ORV", "DSC" i (pojedyncze) fanfilmy razem wzięte zbliżają się dopiero do poziomu śmiałości G.R. w przedmiotowym zakresie. Bo TNG-owską Troi np. planował nie tylko jako postać z trzema czy czterema piersiami, ale i - jak podają niektóre źródła - jako: "a four-breasted, oversexed hermaphrodite" (gdzie wszyscy Betazoidzi mieliby tak wyglądać). A znów w - powstałym na użytek reszty ekipy - oficjalnym szkicu o Ferengi (tzw. Ferengi memo) przypisał tym Obcym: "prodigious sexual appetites". W rozmowie ze swoim ówczesnym współpracownikiem Herbem Wrightem, wchodząc w szczegóły jeszcze głębiej. Jak twierdzi H.W. (w wywiadzie dla "Cinefantastique"): "He wanted to put a gigantic codpiece on the Ferengi. /.../ He spent 25 minutes explaining to me all the sexual positions the Ferengi could go through.".

Jak widać do Moclan o prezencji samych mężczyzn (oficjalnie :P ) i DISCO-wej wzmianki o posiadaniu przez Klingonów zdublowanego przyrodzenia droga niedaleka.

O czym piszę tak szczegółowo, bo otwartość G.R. w tych sprawach ciekawie kontrastuje ze znacznie bardziej powściągliwym publicznym stosunkiem do nich Patrona.

Przy czym jednak godzi się zauważyć, że przytoczone było częścią ogólnego zamiłowania Roddenberry'ego do szczególarstwa, a z seksualną śmiałością szedł u niego w parze intelektualizm* (z którym w tzw. "nuTrekach" znacznie gorzej), bo wymyślając Troi - jak powiedziała Marina Sirtis - "Gene had the idea of this character because he felt that in the 24th century mental health should be as important as physical health" ("SFX: The A-Z of Star Trek"), przy czym "Troi was not supposed to be the chick on the show. Gene said she was intended to be the brain on the show. /.../ She was supposed to have equal the intelligence of Spock." ("The Fifty-Year Mission: The Next 25 Years"), co potwierdza Denise Crosby - pierwotnie do tej roli przymierzana - stwierdzając, że Deanna miała być "almost Spock-like" (ponownie "The Fifty-Year Mission: The Next 25 Years") i dodając - w wywiadzie dla "EW" - iż "The original description of Troi was this cool, Icelandic blonde.", co - na moje oko ;) - lepiej pasuje do hermafrodytycznej intelektualistki. Dziwne zresztą, że wspomniana bohaterka została ostatecznie tak underused (wychodzi chyba, nie będący tajemnicą, seksizm Bermana), bo jej rola w fabule była intensywnie dyskutowana przez twórców - tym razem oddajmy głos Davidowi Gerroldowi (wracając tym samym do "The Fifty-Year Mission: The Next 25 Years"): "Bob Justman and I spoke about a person aboard ship who serves the function of an emotional healer. Not a chaplain, because we have moved beyond mere ritual, but someone who serves as a 'master.' His/her job is to support those aboard the ship in the job of being the best they can be. That would eventually become Deanna Troi.".

Natomiast późniejsi rodacy Quarka zostali we wspomnianym memo opisani również jako "connivers and manipulators" i "robber barons", a znalazła się tam także informacja, że "consider themselves too civilized to employ brute force, except when they can label it 'cleverness.' The act of winning is a most important thing in their system of values. They would agree with the twentieth-century Human athletic coach who said, 'Winning isn't the important thing – winning is the only thing' /.../ that it is nature's way to reward the clever at the cost of the weak. They believe in the law of quid pro quo and believe it is dishonest to take or receive without fair payment, although their idea of 'fair' is that which profits them the most. the 'good guys' who live in perfect accord with nature's immutable laws of survival. They are honestly puzzled with humanity's concept of good and believe it means only that humans are demented.".

* Dobrym tego przykładem jest też jego słynny "wywiad" z Sarekiem (ojcem Spocka):
http://www.selek.ca/pat_w/Sarek_Roddenberry_interview.htm

Ech, chciałoby się wejść jakimś cudem w umysł Roddenberry'ego i zobaczyć świat "Treka" - a raczej pierwotną wersję tegoż - w całym bogactwie i złożoności - jego oczami.

Q:
Odnotuję jeszcze, że "Lower Decks" w sezonu finale wprowadziły na ekran w dość luzackiej formie manualowy* wątek delfinów jako istot inteligentnych i oficerów Gwiezdnej Floty (acz pokazano nam białuchy :P):

https://intl.startrek.com/news/below-deck-with-lower-decks-cetacean-ops
I dorzucę dwa apropośniki ;):
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2405722316301177
https://blog.ted.com/the-language-of-dolphins-denise-herzing-at-ted2013/

* "In the Galaxy class starship, ongoing G&N system research tasks are handled by a mixed consultation crew of twelve Tursiops truncatus and T. truncatus gilli, Atlantic and Pacific bottlenose dolphins, respectively. This crew is overseen by two additional cetaceans, Orcinus orca takayai, or Takaya's Whale. All theoretical topics in navigation are studied by these elite specialists, and their recommendations for system upgrades are implemented by Starfleet."

"Star Trek: The Next Generation Technical Manual"
Przy czym godzi się w zacytowanym pewną aluzję wychwycić. Oraz dodać, że współtwórcy w/w "Manuala", Rickowi Sternbachowi, wątek delfinów-kosmonautów konsekwentnie po głowie chodzi:




Q:
Dwa nowe ujawnione fragmenty "PRO":
https://intl.startrek.com/videos/watch-star-trek-prodigy-dals-escape
https://intl.startrek.com/videos/watch-star-trek-prodigy-meet-rok-tahk
Oraz wywiady z K. Mulgrew:
https://trekmovie.com/2021/10/20/interview-kate-mulgrew-on-how-hologram-janeway-is-fully-alive-in-star-trek-prodigy/
I z producentami w/w serii:
https://trekmovie.com/2021/10/22/interview-star-trek-prodigy-producers-talk-legacy-characters-canon-and-not-dumbing-down-trek/

Następny czeski (fan)film - "Neotron":


I pierwsze ujawnione zdjęcia z - planowanego jako półgodzinny - "Farragut Forward":
https://fanfilmfactor.com/2021/10/22/a-first-look-at-farragut-forward-and-it-looks-amazing/

Q:
W międzyczasie premierę miał pilot "Prodigy". Cóż... Zasadniczo ogląda się to bardziej jak animację "SW", niż animację "ST", przynajmniej na tym etapie (jest nawet palpatine'owaty Diviner, jego vaderowato-grievousowaty robot, i - przypominająca w swych duchowych cierpieniach młodych Sithów z Wiecznego Imperium - nie-taka-zła córka); skojarzenia z "FarScape" (które zresztą zaczynało jako luźny pomysł na bardziej emocjonalnego "Treka") też nie będą nieuzasadnione. Z tym, że ogląda dobrze, choć fabuła jest b. prosta i przewidywalna, a w dodatku bazująca na cudownym zbiegu okoliczności (wiadomo, statek musi być odkryty, a przyjaźnie nawiązane), z równie przewidywalnym, nieco przesadzonym (bo pada to z ekranu dobrych kilka razy), podkreślaniem wykraczania Zero poza humanoidalne binarności.
Narzekało się kiedyś, że "DS9" to nieklasyczny "Trek". Na tym tle "PRO" wydaje się - w chwili obecnej - "Trekiem" nieklasycznym do kwadratu (albo i sześcianu). Ale jakoś widzę w tej serii potencjał (potencjał na miarę opowiastki adresowanej głównie do b. młodego widza, niemniej...) . I chyba - sam jeszcze nie wiem czemu - zaczynam ją najbardziej lubić z obecnych CBS-owskich produkcji "ST"... choć bez "ST" w nazwie idealnie mogłaby się - w pilocie - obyć (wystarczyłoby zastąpić UFP jakimś mitycznym dla protagonistów dobroczynnym rządem).
Australijski zwiastunik dla ilustracji:


Oraz - z innej beczki - nowy epizod, przechodzącego właśnie sporą zakulisową rewolucję, "Avalon Universe" - "Agent of New Worlds":


I czterominutowy, mający charakter samodzielnej scenki, teaser "Axanaru", prezentujący załogę i scenę bitewną:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej